Zobacz temat - [R416] ściąga w prawą strone...
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R416] ściąga w prawą strone...

slax - Pon Wrz 14, 2009 12:43
Temat postu: [R416] ściąga w prawą strone...
Witam

Posiadam roverka 416 si, pare dni temu kupiłem do niego felgi aluminiowe i zauważyłem ze samochód podczas jazdy sciaga w prawą strone, :beczy: wyglada to tak ze kiedy droga jest równa wszystko jest ok. problem pojawia się po wjechaniu w koleinę lub na przykład gdy os jezdni jest wyraznie wyżej od krawędzi wtedy też ciagnie mi kierownicę w prawo. zastanawiałem sie czy był tez tak na felgach stalowych i chyba było tylko nie tak bardzo. Jaka moze byc tego przyczyna? Felki były ważone u wulkanizatora przed założeniem, wiec chyba wszystko z nimi jest ok.

proszę o opinie

pozdrawiam i z góry dziękuje

praktis - Pon Wrz 14, 2009 13:02

Sprawdź ciśnienie w oponach. Jesli po wyrównianiu będzie to samo to trzeba jechać na geometrię zawieszenia.
Vesper416 - Pon Wrz 14, 2009 13:23

Heh ważenie to nie wszystko wystarczy że felga lekko skrzywiona i może ściagać, opona jedna wyrobiona, ciśnienie, zbierzność, geometria, wahacze, drążki i jeszcze by się znalazło więcej czynników, które mają wpływ na ściąganie...

Ja jak wjade w koleine to samochód sam się prowadzi! Autentycznie moge zdjąć ręce z kierownicy i nie wyjedzie mi z koleiny! No ale a mam coupe i mam niskie i twarde zawieszenie!!! A ściągało mnie też na prawo i okazało się że jeden alus od strony wewnetrznej był lekko wgniecony od krawężnika!!! Zmieniłem koło i nic mnie nie ściąga!

slax - Pon Wrz 14, 2009 14:26

ok

to jesli na stalowych było dobrze to chyba z układem kierowniczym wszystko jest ok? bo w zadna dziure czy krawężnik nie wjechałem. czyli albo felgi krzywe albo cisnienie albo geometria? ile kosztuje ustawienie geometrii?

[ Dodano: Pon Wrz 14, 2009 14:37 ]
dodam jeszcze ze kiedy jade do w miare równej drodze to wszystk jest ok, nawet kiedy jade po dziurach, po łatanym asfalcie i tym podobnych, problem powstaje dopiero po wjechaniu w koleine albo kiedy na przykład wjade w w jakieś podłużne zagłebienie kiedy prawe przednie koło znajdzie sie nizej od lewego wtedy sciąga kurcze nie wiem gdyby geometria to przeciez by na równym też sciagało a auto jedzie prosto jak dep[ne hamulec tez jedzie prosto tylko na koleinach i zagłębieniach sciaga, nawet po dziurach jedzie prosto, jak wjade w koleine to normalnie czuje jakby ktoś mi kierownice ciagnął w dróga strone nie wiem co jest nie tak, spróbuje dopąpować powietrza i pozamieniac koła z tymi z tyłu zobacze co bedzie

pozdrawiam

[ Dodano: Pon Wrz 14, 2009 14:54 ]
a tak wogóle jakie powinno byc cisnienie w oponach na aluminiowych felgach dla roverka 416?

kasjopea - Pon Wrz 14, 2009 15:45

Takie rzeczy są w instrukcji - ciśnienie normalne 2,1 bara.
Raptile - Pon Wrz 14, 2009 15:48

kasjopea napisał/a:
ciśnienie normalne 2,1 bara.


Mało

u mnie na oponach 195/50R15 przód 2.5 tył 2.3

faecd - Pon Wrz 14, 2009 15:53

optymalne to 2.2 bara ale my polacy jestesmy za tzw ekodrivingiem i walimy tak jak Raptile, mowi nieco wiecej. sam mam chyba 2.4 przod 2.3 tyl:)

slax, ja nie widze problemu. Jezeli na prostej drodze jedzie prosto to wszystko okej:/
A to ze na koleinach sciaga to raczej normalna rzecz przy szerszych kolach. Mi przy kolach 205 szerokosci czasami sciaga ale tylko czasami...

Lepiej napisz jaki wymiar opon miales poprzednio, a jaki teraz!??

slax - Pon Wrz 14, 2009 16:07

stare koła jesli dobrze pamietam były r14 185/60 a nowe r15 185/ 55 czyli tylko profilem sie róznią ale to z racji rozmiaru felgi, teraz jestem w pracy w domu zerkne dokładnie na stare opony ale na 99 procent różnią sie tylko profilem
Matius - Pon Wrz 14, 2009 16:17

mi też trochę ściąga na prawą ale trochę i ściera opony przy tym :) ale nigdy nie mam czasu pojechać na zbieżność... jeżeli na prostej masz w miarę ok to się nie martw to że w koleinach Ci lata to normalka... dlatego czasami przed koleinami stoją znaki z ograniczeniem prędkości (przynajmniej w mojej okolicy) bo jak się jedzie szybciej to rzuca.
des - Pon Wrz 14, 2009 16:27

slax, mam dokładnie tak samo ja Ty. Byle koleiny, czy różnica poziomów lewego czy prawego koła i już ściąga raz w lewo raz w prawo w zależności które koło/strona niżej. Koła na jakich obecnie jeżdżę to 185/65/r14. W przyszłym roku będą 205/55/r16 :D
slax - Pon Wrz 14, 2009 16:28

ale wczesniej nie latał, tak jak teraz, a poza tym na normalnej drodze jak na przykład os jezdni jest bardzo wysoko a krawędz nisko to też czuje ze ściąga
des - Pon Wrz 14, 2009 16:33

Skoro opony masz te same co na stalówkach i zmieniłeś tylko felgi to tam szukaj przyczyny. Jedź na jakieś wyważenie i geometrię.
slax - Pon Wrz 14, 2009 16:44

koła są wywarzone byłem u wulkanizatora przed założeniem, ale ile kosztuje geomatria
Vesper416 - Pon Wrz 14, 2009 19:18

w 100 sie zamkniesz!

Acha jeszcze jedno kiedyś mnie ściągało notorycznie i co się okazało że koło było źle dokręcone. Posciągnieciu koła i przykreceniu na nowo problem zniknął. A nowe felgi mają oryginalne roverowskie parametry chodzi mi o pierscien centrujący i osadzenie felgi?????

faecd - Wto Wrz 15, 2009 01:52

slax, podobnie jak Vesper416, pisze o dokreceniu kol.

Ale zanim wydasz pierwsza zlotowke z portfela wez lewarek, klucz do kol i kolo zapasowe i z takim sprzetem przekrec kola z tylnej osi na przednia i z przedniej na tylna. Mi kiedys takie cos pomoglo a kosztowalo zaledwie 5-10min pracy bo ile ja sie razy kola na zmienialem w autach to moje wiec robie to juz z zamknietymi oczami:)

slax - Wto Wrz 15, 2009 10:52

witam panowe

felgi są oryginalne rovera, tak jak radzicie podokrecam koła i pozamieniam tył z przodem i zobacze co sie bedzie dzialo, ale dopiero koło 19 jak wróce z pracy wczoraj nie miałem na to czadsu ale dzis na pewno przy tym posiedze. wczoraj podczas rogi powrotnej z pracy zachaczyłem o stacje benzynową i przy pomocy komptesora wyrównałem ciśnienie w przednich kolach i chyba jest odrobine lepiej ale jeszcze ciagnie w prawo.

Mam jeszcze takie pytanie, wczesniej byłem posiadaczem roverka 214 si z 1995 roku i ona miał wyraznie lepsze wspomaganie układu kierowniczego, w sesie ze kierownica lżej chodziła. natomiast tw obecnym 416 si z 1996 roku działa wyraznie cięzej wyrazniej takze są odczuwalne wszystkie nierówności na drodze. czym to jest spowodowane, moze ten "typ" poprostu tak ma a moze nalezy zmienic płyn wspomagania? Może ktoś z was mial okazje porównywać te dwa samochody? Nie wiem co o tym myslec, może tak poprostu ma byc

poradzcie prosze

pozdrawiam

[ Dodano: Wto Wrz 15, 2009 11:03 ]
przesyłaem fotke felgi

Pływak - Wto Wrz 15, 2009 11:18

Jedź na geometrie i zbieżność w zależności od warsztatu od 60zł za wszystko do nawet 150zł. Mi pierwszy majster skasował za samą zbieżność tył/przód 100 i nadal mi auto ściągało. Drugi za zbieżność+geometria skasował 60 i było dużo lepiej ale nadal minimalnie ściągało bo jedna opona przez zaniedbanie pierwszego magika była bardziej zjechana niż pozostałe teraz na nowych alu i oponach 195/46R16 jedzie niemal idealnie . Niech od razu sprawdza luzy na kołach i kondycje tulei w tylnym zawieszeniu. Co do wspomaganiach w starych 2setkach to chodzi o wiele lepiej niż w nowych autach mam porównanie np. do Laguny II ojca i w moim kanciaku chodzi lżej kierownica...
slax - Sro Wrz 16, 2009 11:33

witam ponownie

więc tak wczoraj po powrocie z pracy postanowiłem przełozyc koła z tyłu na przód, i tak też zrobiłem mimo to samochód dalej ciągnie w prawo i w lewo( zalezy z której strony koleina). :beczy: kurde nie wiem już pojade jesze sprawdzic czy felgi są napewno proste!

a zauważyłem jeszcze takie cos, ponieważ ten układ wspomagania nie daje mi spokoju, w moim odczuciu nie pracuje taj kak powinien, zaglądnąłem pod maske w okolice zbiorniczka wyrównawczego od płynu do wspomagania i zauwazyłem ze węże wychodzace/ wchodzace są troche "spocone" i poziom płynu jest 2-3 mm niżej od dolnej granicy. Czy może tu leży przyczyna? możliwe ze kiedy skręce koła to płynu robi sie jeszcze mniej, i jest do za mało zebu układ poprawnie pracował? mysle ze przyczuna tego pocenia jest to ze fabryczne opaski już dosyc słabo trzymają 9sprawdzałem reką i wąż można swobodnie obkrecac0 wiec założe nowe opaski i zmienie płyn w układnie moze pomoze co wy na to?

płyna jaki tam sie lej e to jesli dobrze znalazłem Dexon IID czy coś takiego prawda? wchiodzi go 2 litry bodajze tylko nie wiem jak spuscic stary nie znalazłem tego niestety, poradzcie panowie

a jeszcze zauwazyłem taki myk, wczoraj jak zmieniałem koła to używałem do tego jednego z tych kół które miałem wczesniej na samochodzie i tak porównałem sie i jak pisalem wczesniej maja prawie takie same wymiart czyli stalowe: r14 185/60 i alusy: r15 185/55 ale, kiedy przyłozyłem je do siebie to okazało sie ze te opony na stalowych są o jakieś 2cm węższe od tych co mam teraz !! ! a wymiar niby taki sam bo 185 kurde juz sam nie wiem co myslec

POMOCY!!!
pozdrawoam i dzieku z góry za pomoc

Vesper416 - Sro Wrz 16, 2009 11:50

Odnośnie płynu wspomagania:

Ja jak kupiłem moją Coupe to koleś w komisie powiedział mi że pompa wspomagania jest do wymiany.
Jadać strasznie harczała a wspomaganie chodziło jak chciało. Mimo to wziąłem samochód bo kupno używki na alledrogo to 100zł. Z ciekawości pojechałem do Norauto i kupiłem płyn do wspomagania STP z uszczelniaczem. Dolalałem ze dwa razy płynu do starego bo ten był mieszalny z innymi a na początku poziom płynu był właśnie w granicach minimum. W każdym bądź razie po zalaniu płynu wspomaganie chodzi tak jak by samochód z salonu wyjechał!!!! Węże przestały się pocić i wogóle nie mam już żadnych problemów ani wycieków. Wcześniej weże były całe upaprane olejem i pompa. Wyczysciłem wszytko specjalnie żeby zobaczyć gdzie leci ale po zalaniu owym specyfikiem brak nieszczelności.
Reasumując zalecam kupno płynu i zalanie go na maxa ja płaciłem jakieś 25zł

slax - Sro Wrz 16, 2009 11:54

ok

ten płyn napewno zmienie, ale co z tymi kolami ja tego nie rozmuiem

cholera

Vesper416 - Sro Wrz 16, 2009 11:56

Cytat:
a jeszcze zauwazyłem taki myk, wczoraj jak zmieniałem koła to używałem do tego jednego z tych kół które miałem wczesniej na samochodzie i tak porównałem sie i jak pisalem wczesniej maja prawie takie same wymiart czyli stalowe: r14 185/60 i alusy: r15 185/55 ale, kiedy przyłozyłem je do siebie to okazało sie ze te opony na stalowych są o jakieś 2cm węższe od tych co mam teraz !! ! a wymiar niby taki sam bo 185 kurde juz sam nie wiem co myslec


Heh a może te opony co masz teraz są stare i guma jest wyrobiona??? Może siadają? a może po prostu masz jakąś super miękką mieszanke?

To że Cie w koleinach nosi to sie nie przejmuj. Jak nosi Cie na prostej drodze gdzie nie ma dziur to wtedy sie martw. Jedź koniecznie na zbierzność bo masz napewno przestawioną.

Co do felgi ze zdjęcia to kupiłem takie same i powiem CI nie wiem jak inni ale na moje oko ta ze zdjęcia jest skrzywione. Może się myle ale takie mam wrażenie

slax - Sro Wrz 16, 2009 12:28

a w którym miejscu skrzywiona?

[ Dodano: Sro Wrz 16, 2009 12:39 ]
a co z tymi dziwnymi róznicami z rozmiarze opom?

Vesper416 - Sro Wrz 16, 2009 13:35

Cytat:
[ Dodano: Sro Wrz 16, 2009 12:39 ]
a co z tymi dziwnymi róznicami z rozmiarze opom?



Cytat:
Heh a może te opony co masz teraz są stare i guma jest wyrobiona??? Może siadają? a może po prostu masz jakąś super miękką mieszanke?

slax - Sro Wrz 16, 2009 13:38

ah no wybacz przeoczyłem to

dzwonilem sobie na okręgową stacje kontroli i umówiłem sie na jutro na sprawdzenie geometrii, ale prz4edtem jeszcze pojade jeszcze raz do wulkanizatora i zprawdze czy felgi są nepweno proste

pozdrawiam jakby ktos mial jeszcze jakies uwagi to prosze pisac chetnie poczytam i przemysle

dzelo23 - Sro Wrz 16, 2009 14:38

Witam. Ja mając bardzo podobne objawy,chodzi o te ściąganie w koleinach sprawdziłem cukierki (tuleje tylnych wachaczy) nie były bardzo zniszczone tylko guma popękana, po ich wymianie autko jeździ jak po szynach. A zbieżność była cały czas ok. Na stacji diagnostycznej też nie znaleźli że cukierki są wyrobione.
slax - Sro Wrz 16, 2009 15:03

to tylne zawieszene tez moze miec na to wpływ??

[ Dodano: Sro Wrz 16, 2009 15:10 ]
cholera przeciez jak byłem z autem na stacji kontroli przed kupnet to koles powiedział ze tuleje z tyłu beda do wymiany ale jeszcze nie pali sie z tym, to moze faktycznie o to chodzic co, bo przód mi sprawdzal i było wszystko dobrze zadnych luzów.

czy te tuleje da sie wymienic samemu czy trzema miec jakis specjalny sprzet, moze ostanieje jakas instrukcja ich wymiany?

pozdrawiam

dzelo23 - Sro Wrz 16, 2009 15:23

Można samemu ale strasznie dużo roboty i prasa potrzebna. Mnie mechanik skasował 150zł. Po 21 po pracy mogę zrobić zdjęcie tych wymienionych tuleji. Jak chcesz je sprawdzić to podnieś tył do góry widać je wtedy przed tylnym kołem na wachaczu. U mnie dopiero wtedy pokazały się pęknięcia gumy.
slax - Sro Wrz 16, 2009 15:24

kurcze byłbym wdzieczny gdybys mógł zrobic fotki, jak jak wracam z pracy to ciemno juz jest a kanału usiebie nie mam, dopiero w weekend bym mógł do tesciów na kanał pojechac

pozdrawiam

dzelo23 - Sro Wrz 16, 2009 15:46

To wieczorem wrzuce zdjęcie starych,a jak rano znajdę chwilę to podniosę tył i pokaże jak się mają nowe.
slax - Sro Wrz 16, 2009 16:59

a te tuleje to chyba beda pasowały od civica co nie, bo pewnie od hondy to bym u mnie w okolicy z miejsca dostał.
faecd - Sro Wrz 16, 2009 17:15

od civica 5d tak!

Ja tez dzisiaj zauwazylem ze cos nie tak. po poludniu jechalem po pieknej prostej drodze 120km/h i jechal prosto, przed 30 minutami jechalem z 70km/h z dwoma kolegami po prawej stronie. (drugi z tylu za pasazerem przednim) i mnie sciagalo na prawo:/

Czy to moze byc wina tych tuleji czy moze sprezyny?

Wczoraj jechalem zapakowany kafelkami (lazieneczke bede robil) i tez mnie sciagalo na prawo ale myslalem ze to wina wylacznie ladunku i tego, ze auto osiadlo troche.. hmmm

dzelo23 - Sro Wrz 16, 2009 21:08

Witam. Oto fotki. Pęknięcia nie wydają się zbyt duże ale są, nie mam po prostu tyle siły w rękach żeby bardziej to pokazać :mrgreen:
Lechos - Sro Wrz 16, 2009 21:20

domyslam sie, ze wymieniasz po obu stronach
dzelo23 - Sro Wrz 16, 2009 21:26

Ja wymieniałem po obu stronach.
Lechos - Sro Wrz 16, 2009 21:37

Gdy wymienialem u siebie cukiery to po odkreceniu ich od podwozia wypadly cale srodki (w obu sztukach) przed wymiana sam. skrzeczal i majtal dupa az milo.
slax - Czw Wrz 17, 2009 08:50

załozyłem wczoraj na przód dwie stalowe felgi z oponami które miałem wczesniej, i autko jedzie normalnie nie znosi w prawo cholera nie wien co jest grane jade dzis sprawdzic czy felgi są proste, i na stacje kontroli i sie zobaczy co do wymiany jest

pozdrawiam i dziex za fotki

szoso - Czw Wrz 17, 2009 08:55

ja też niedawno zmieniałem cukierki bo już mało brakowało do ich całkowitego zerwania,tył auta przez to latał jak chciał,zapłaciłem za robotę po 100zł za stronę
slax - Czw Wrz 17, 2009 11:34

witam byłem dzis na ustawianiu geometrii i u wulkanizatora, felgi są idealnie proste, a geometria jest w porzadku. wina leży po stronie opon, okazuje się ze profil opony jest nieco za mały i do tego szerokość i dlatego auto tak zachowuje sie w koleinach. bede kombinował z innymy oponami mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze

pozdrawiam

Lechos - Czw Wrz 17, 2009 11:47

slax napisał/a:
wina leży po stronie opon, okazuje się ze profil opony jest nieco za mały i do tego szerokość i dlatego auto tak zachowuje sie w koleinach
pisales, ze masz
slax napisał/a:
nowe r15 185/ 55
rozmiar masz taki jaki podany jest w danych technicznych wiec powinno byc ok.
slax - Sro Lut 10, 2010 13:12

tak ale dzis rano założyłem dwie te stare na przód i przejechałem jakies 50 kilometrów, i problem zniknął, auto jedzie normalnie, nie szarpie nie ucieka na boki, pojechałem na wulkanizację sprawdzic felgi aluminiowe czy są proste- są proste, zadnych skrzywien itp, wyważone tez dobrze, nic to pojechałem na geometrie okazuje sie ze jest dobra, zadnych luzów w ukladzie kierowniczym no wszystko w pożądku, tuleje z tyłu nie są w aż tak tragicznym stanie i nie trzeba ich na gwalt wymienieac i koles powiedzial ze napeweno nie maja wpływu na to ze mnie znosi. wiec gdzie moze jeszcze lezec przyczyna jak nie w oponach? koła proste, zawieszeniei układ kierowniczy, geomatria w porzadku! wiec co?

[ Dodano: Czw Wrz 17, 2009 12:00 ]
dodam ze te felgi co kupiłem przywiezione były z niemiec, tam ktoś sobie mógł założyc szerokie opony z małym profilem i pewnie jeszcze bardzo miekka gumą. tam maja równe drogi i nie było tego czuc bo jak pisałem wczesniej na równej drodze autko jedzie super

[ Dodano: Czw Wrz 17, 2009 14:32 ]
kurde ten temat mi nie daje spokoju, przecież te stare opony nie różnia sie aż tak bardzo od tych nowych. a jak założe stare felgi to jade jak czolg i nic mi kierownica nie lata a na tych aluminiowych juz jest problem, felgi sa proste a geometria tez jest ok. gdzie lezy przyczyna, jak nie w oponach

[ Dodano: Pon Wrz 21, 2009 11:23 ]
witam

problem rozwiazany załozyłem na przód werzsze kapcie 175/60 i jest wszystk dobrze

dzieki za porady pozdrawiam

[ Dodano: Sro Lut 10, 2010 13:12 ]
Witam

Panowie odkopie trochę temat, nie chce zakładać nowego i zaśmiecać forum.

Mianowicie chciałbym wrócić do tematu, szarpania kierownicy na nierównościach, kiedy jadę powiedzmy polną drogą, która co prawda jest odśnieżoną ale są wyjeżdżone głębokie koleiny, dziury itp, każdy wie jak u nas drogi wyglądają zimą, to strasznie szarpie mi kierownicą, nawet jak się zaprę i trzymam mocno oburącz to i tak lekko wyrywa na boki.

Druga sprawa Podczas hamowania powiedzmy przy prędkośc ponad 50-60 km/h autko ucieka delikatnie w lewą stronę, i teraz ktoś powie że klocki nie równo zużyte i to dlatego, ale kierownica nadal jest ustawiona prosto. Co może być tego przyczyną? Dodam że to nie jest tak że autko ucieka mi zaraz na przeciwny pas, nie ucieka ale bardzo delikatnie, jest jeszcze taka sprawa ze przy mniejszej prędkości to zjawisko nie wystepuje.

No i teraz nie wiem czy jest to wina rzeczywiście nie równo zużytych klocków, czy może opon zimowych (mam aktualnie na samochodzie opony Nokian Hakapelita Rsi 175/60 R14 są one bardzo miękkie, nawet podczas dużego mrozu), czy może tego całego syfu na drogach.

Być może jestem porostu przewrażliwiony na punkcie swojego autka, jestem typem człowieka który podczas kupna autka nie kieruję się raczej głową, gdyby tak było pewnie kupił bym jakiegoś Passata albo golfa w dizlu jak wszyscy inny (żeby była jasność nie twierdze je te samochody są bezawaryjne i the Best, bo mają też wady jak każde inne, a kto wie czy nie więcej niż nasze roverki, i do tego są brzydkie...)

zawsze chciałem mieć autko nietuzinkowe, nie takie jak wszyscy, roverki od zawsze mi sie podobały pierwszy był 214 si 95', teraz 416 i następny na pewno tez będzie rover.

Może faktycznie jestem przewrażliwiony, ale wydaje mi się że w moim poprzednim 214 si nie występowały takie zjawiska, co prawda nie zwróciłem na to uwagi w poprzednim samochodzie i porostu nie pamiętam jak było w poprzednim roverku.

Powiedzcie koledzy i koleżanki, czy to moja wyobraźnia czy coś jest nie tak z moim autkiem.



Co z drążkiem stabilizatora? Może być winny?

Pozdrawiam i z góry dziękuje

slax - Sro Lut 10, 2010 13:19
Temat postu: [R416 SI 96'] Dziwne zachowanie na drodze...
Witam

Panowie odkopie trochę temat, nie Chciałem zakładać nowego, ale jak napisałem w starym to nie chciał mi wskoczyć na pierwszą stronę Usterek i Porad... Dlatego napisałem nowy.

Tu link do starego tematu http://forum.roverki.eu/v...t=45329&start=0

Mianowicie chciałbym wrócić do tematu, szarpania kierownicy na nierównościach, kiedy jadę powiedzmy polną drogą, która co prawda jest odśnieżoną ale są wyjeżdżone głębokie koleiny, dziury itp, każdy wie jak u nas drogi wyglądają zimą, to strasznie szarpie mi kierownicą, nawet jak się zaprę i trzymam mocno oburącz to i tak lekko wyrywa na boki.

Druga sprawa Podczas hamowania powiedzmy przy prędkośc ponad 50-60 km/h autko ucieka delikatnie w lewą stronę, i teraz ktoś powie że klocki nie równo zużyte i to dlatego, ale kierownica nadal jest ustawiona prosto. Co może być tego przyczyną? Dodam że to nie jest tak że autko ucieka mi zaraz na przeciwny pas, nie ucieka ale bardzo delikatnie, jest jeszcze taka sprawa ze przy mniejszej prędkości to zjawisko nie wystepuje.

No i teraz nie wiem czy jest to wina rzeczywiście nie równo zużytych klocków, czy może opon zimowych (mam aktualnie na samochodzie opony Nokian Hakapelita Rsi 175/60 R14 są one bardzo miękkie, nawet podczas dużego mrozu), czy może tego całego syfu na drogach.

Być może jestem porostu przewrażliwiony na punkcie swojego autka, jestem typem człowieka który podczas kupna autka nie kieruję się raczej głową, gdyby tak było pewnie kupił bym jakiegoś Passata albo golfa w dizlu jak wszyscy inny (żeby była jasność nie twierdze je te samochody są bezawaryjne i the Best, bo mają też wady jak każde inne, a kto wie czy nie więcej niż nasze roverki, i do tego są brzydkie...)

zawsze chciałem mieć autko nietuzinkowe, nie takie jak wszyscy, roverki od zawsze mi sie podobały pierwszy był 214 si 95', teraz 416 i następny na pewno tez będzie rover.

Może faktycznie jestem przewrażliwiony, ale wydaje mi się że w moim poprzednim 214 si nie występowały takie zjawiska, co prawda nie zwróciłem na to uwagi w poprzednim samochodzie i porostu nie pamiętam jak było w poprzednim roverku.

Powiedzcie koledzy i koleżanki, czy to moja wyobraźnia czy coś jest nie tak z moim autkiem.



Co z drążkiem stabilizatora? Może być winny?

Pozdrawiam i z góry dziękuje

shilus82 - Sro Lut 10, 2010 13:32

A może ciśnienie w oponach,jedna ma wyższe,a druga niższe i dlatego sciaga
slax - Sro Lut 10, 2010 13:51

No właśnie wyrównywałem ciśnienie w oponach niedawno, jedyne co mi jeszcze przychodzi do głowy jest związane z faktem iż, oponki jak pisałem są bardzo miękkie i może w połączeniu z nie równo startymi klockami, efekt jest taki że dlatego ze oponki są bardzo miękkie to też przy hamowaniu pewnie bardziej "spłaszczają" się przy glebie i gdy hamuje to ściąga.

Kurcze trochę namotałem chyba, nie wiem co myśleć o tym...

Wcześniej kiedy mi na aluskach ściągało to byłem na trzech stacjach diagnostycznych żeby mi auto wytrzęśli i sprawdzili pod katem luzów i zużytych elementów i mówili wszyscy zgodnie ze wszystko ok, a dla mnie to nie było normalnie żeby na małych nierównościach tudzież koleinach mnie szarpało w lewo i prawo.

pozdrawiam

Kot - Sro Lut 10, 2010 13:53

moze hamulce masz zapowietrzone i jedna strona bierze lepiej a druga gorzej ... skoro przy hamowaniu sciaga to neirowno biara hamulce :)
slax - Sro Lut 10, 2010 14:46

No niby tak, tylko nie czuje kierownicy mi nie ciągnie przy tym.

jeszcze dziś jak będę z pracy wracał to zrobię parę prób i zobaczę co się będzie działo

kasjopea - Sro Lut 10, 2010 17:31

slax, scaliłam Twoje tematy :wink: