Zobacz temat - Silnik 5-suwowy?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Silnik 5-suwowy?

Mayson - Pon Paź 19, 2009 20:04
Temat postu: Silnik 5-suwowy?
http://www.gazeo.pl/nowe_...php?news_id=540

Ciekawe :smile:

Tomi - Sro Paź 21, 2009 12:48

Teoretycznie...
Jaką moc miałby normalny, konwencjonalny silnik 4-suwowy, gdyby go zasilić doładowaniem rzędu 3 barów :) .
Jeśli do tego dołoży się wtrysk bezpośredni oszczędności mogą być większe niż 5% deklarowane w artykule. Nie wróżę oszałamiającej kariery temu silnikowi. Duże skomplikowanie nie dające nic w zamian...

azer - Sro Paź 21, 2009 13:01

polecam poczytanie o silnikach Wankla z Mazd

http://www.youtube.com/watch?v=DwRO3aZI8gw

bociannielot - Sro Paź 21, 2009 13:08

Nom silnik wankla to jedyna rzecz jaką chciałbym mieć gdybym miał Mazde :wink: . Pozostałe są europejskie, a ten jeden wprost z japoni :mrgreen: . Co prawda nienaprawialny podobno w europie, ale jakby stać by mnie było na RX-8 to myśle że mógłbym liczyć się z ewentualnością korzystania z autoryzowanych sarwisów Mazdy :wink: . Nie mniej dla mnie to jest prawdziwe dzieło sztuki - taka moc z takiej pojemności...
sobrus - Sro Paź 21, 2009 13:22

A jak te silniczki pracują :cool:
TomC - Sro Paź 21, 2009 13:28

sobrus napisał/a:
A jak te silniczki pracują

A o które pytasz? :razz:

Pływak - Sro Paź 21, 2009 13:39

azer napisał/a:
polecam poczytanie o silnikach Wankla z Mazd

http://www.youtube.com/watch?v=DwRO3aZI8gw


Nie bardzo widzę związek z tematem. Założeniem silnika 5-suwowego jest uzyskanie dużej mocy z małej pojemności przy jednoczesnym zmniejszeniu zużycia paliwa. Silnik wankla może ma ponad 200 kucy z 1.3 ale spalanie ma większe niż konwencjonalna turbodoładowana benzyna no i moment obrotowy bardzo biedny. Producenci wolą iść w kierunku doładowywania silników o małej pojemności niż ulepszaniu takich wynalazków jak silnik wankla np. VW czy Fiat. Takie np 1.4 VW ma już spalanie na przyzwoitym poziomie przy zadowalających osiągach. Dla mnie silnik wanka to żadne dzieło sztuki nawet z wysoko obrotowej benzyny w motorach uzyskują 200km z litra....

Tomi - Sro Paź 21, 2009 13:52

azer napisał/a:
polecam poczytanie o silnikach Wankla z Mazd

http://www.youtube.com/watch?v=DwRO3aZI8gw


Temat był wałkowany i niestety tylko Mazda potrafi trochę ogarnąć temat... choć też nie do końca :)

[ Dodano: Sro Paź 21, 2009 13:47 ]
sobrus napisał/a:
A jak te silniczki pracują :cool:


Pracują jak odkurzacz... nie ma się czym ekscytować.

[ Dodano: Sro Paź 21, 2009 13:52 ]
bociannielot napisał/a:
Nom silnik wankla to jedyna rzecz jaką chciałbym mieć gdybym miał Mazde :wink: . Pozostałe są europejskie, a ten jeden wprost z japoni :mrgreen: . Co prawda nienaprawialny podobno w europie, ale jakby stać by mnie było na RX-8 to myśle że mógłbym liczyć się z ewentualnością korzystania z autoryzowanych sarwisów Mazdy :wink: . Nie mniej dla mnie to jest prawdziwe dzieło sztuki - taka moc z takiej pojemności...


Silniki Wankla jest dla pasjonatów i dłubków jednocześnie. Nie ma fachowca, który w rozsądnych pieniądzach potrafi ogarnąć ten silnik po tym jak mu się komory zaleją. Pod względem emocji również nie ma się czym ekscytować. W ameryce Mazda miała i ma sporo pozwów do sądu, gdyż RX-8 nie posiada parametrów deklarowanych przez producenta... Fajne jako ciekawostka i wieczny eksperyment... ale nie jako sprawne, dobrze działające urządzenie.

bociannielot - Sro Paź 21, 2009 13:55

Pływak napisał/a:
Producenci wolą iść w kierunku doładowywania silników o małej pojemności niż ulepszaniu takich wynalazków jak silnik wankla np. VW czy Fiat. Takie np 1.4 VW ma już spalanie na przyzwoitym poziomie przy zadowalających osiągach.

Naprawdę myślisz, że nam o spalanie tu chodzi :wink: . Jakby o to chodziło to Lupo wymiata :razz: . Jeśli chodzi o spalanie to np. RX-8, RX-7 to auta typowo sportowe gdzie spalanie raczej nie jest jedną z głównych rzeczy jakie bierze się pod uwagę przy zakupie.

AndrewS - Sro Paź 21, 2009 13:57

Tomi napisał/a:
Duże skomplikowanie nie dające nic w zamian...


e tam przesadzasz
wcale nie wyglada na skompilkowany i jest 20 % lzejszy

"zwłaszcza że do jego produkcji nie potrzeba żadnych innowacyjnych, kosztownych technologii ani drogich materiałów – tak naprawdę jest to tradycyjny silnik spalinowy"

Tomi - Sro Paź 21, 2009 14:08

AndrewS napisał/a:
Tomi napisał/a:
Duże skomplikowanie nie dające nic w zamian...


e tam przesadzasz
wcale nie wyglada na skompilkowany i jest 20 % lzejszy


Hmmm... ma jeden cylinder więcej w porówniu do innych dwucylindrowych silników (w końcu spalanie (praca) odbywa się tylko w 2 cylindrach.

AndrewS napisał/a:
"zwłaszcza że do jego produkcji nie potrzeba żadnych innowacyjnych, kosztownych technologii ani drogich materiałów – tak naprawdę jest to tradycyjny silnik spalinowy"


Oczywiście, przecież normalny silnik (jak na przykład 1.2HTP) przy doładowaniu 3 BAR'ów będzie normalnie jeździł... przez jakiąś godzinę :)

[ Dodano: Sro Paź 21, 2009 14:08 ]
AndrewS napisał/a:
Tomi napisał/a:
Duże skomplikowanie nie dające nic w zamian...


e tam przesadzasz
wcale nie wyglada na skompilkowany i jest 20 % lzejszy



"Środkowy cylinder ma własny wałek rozrządu, który otwiera jego zawory dwa razy częściej niż ma to miejsce w pierwszym i trzecim, ponieważ w pojedynczym cyklu pracy musi napełnić się i opróżnić dwukrotnie."

Conajmniej 2 rozrządy... i zawory, które muszą otwierać są 2 razy częściej niż normalne. Czyli przy 7krmp (seria K ma odcięcie przy tych obrotach), środkowy cylinder musi zrobić 14krmp. Chyba nie ma mowy o hydraulice... no i obroty jak japońskich szlifierkach lub Formule 1 :)

Pływak - Sro Paź 21, 2009 14:10

bociannielot napisał/a:

Naprawdę myślisz, że nam o spalanie tu chodzi :wink: . Jakby o to chodziło to Lupo wymiata :razz: . Jeśli chodzi o spalanie to np. RX-8, RX-7 to auta typowo sportowe gdzie spalanie raczej nie jest jedną z głównych rzeczy jakie bierze się pod uwagę przy zakupie.


To jest temat o silniku 5-suwowym, w którym jednym z założeń jest obniżenie spalania, a ktoś tu wkleja link do silnika wankla więc napisałem o spalaniu bo nie widzę sensu takiego porównania. Silnik wankla jest tak jak Tomi napisał dla pasjonatów i bardziej jako ciekawoska jak ktoś szuka auta ze sportowymi osiągami na pewno wybierze coś innego bo 230 koni i 220nm szału nie robi jak za te pieniądze...

Tomi - Sro Paź 21, 2009 14:11

Ponadto zastanawiam się czy pojemność jest liczona wszystkich 3 cylindrów? Czy masa jest prównywalna do silników 2, czy 3-cylindrowych?

Taki ze mnie niewierny Tomasz :)

Mayson - Sro Paź 21, 2009 14:25

Tomi napisał/a:
Nie wróżę oszałamiającej kariery temu silnikowi. Duże skomplikowanie nie dające nic w zamian...

Też tak sobie myślałem ale nie wiem czy jednak nei zrobi to kariery... obecnie wystarczy hasło, że dany produkt jest ekologiczny i już sprzedaje się jak bułki.

Np. system START-STOP - Bosch już milion tego wyprodukował i cały czas zdobywa to popularność ale nie przypuszczam, żeby naprawił to zwykły warsztat w normalnej cenie.
Poza tym jakoś nie słychać jaki wpływ ma ten system na kondycję silnika. Kiedyś czytałem, że jedno odpalenie silnika ma na niego wpływ taki, jak kilkaset przejchanych kilometrów. Dodajmy do tego nagłe schłodzenie turbosprężarki, znaczny pobór mocy podczas uruchamiania i nasuwa mi się przypuszczenie, że po 2-ch latach jazdy w miejskich korkach silnik może być ruiną...

Ale jak wiadomo, kilka kropel paliwa ten system oszczędzi, więc popularność rośnie :???:

sobrus - Sro Paź 21, 2009 14:29

W wikipedii jest kilka sześciosuwowych silników.
http://en.wikipedia.org/wiki/Six_stroke_engine
Z tego co widze są to silniki działające naprawde.

redukcja zuzycia paliwa o 40%
redukcja szkodliwych substancji o 65%
nie wymagają chłodzenia

itd
ale po co, kiedy lepiej kombinować jak koń pod górkę a klient zapłaci.

W ogóle powinni sobie dac spokój z tym i zrobić pojazdy elektryczne.

Tomi - Sro Paź 21, 2009 14:32

No tak, chcesz wyjechać do Brazylii, wystarczy napisać prośbę do dofinansowanie do UE, na badanie "wpływu ZANIECZYSZCZENIA ŚRODOWISKA, na życię (tu pada cokolwiek) w Ameryce Południowej i globalne skutki" :) i już jedziesz.
marcin316 - Sro Paź 21, 2009 15:01

Konstrukcja całkiem ciekawa, lecz jedynie jako ciekawostka. Wydaje mi się że konstrukcja może być zbyt droga w produkcji poprzez konieczność stosowania materiałów znacznie wyższej jakości niż w rozwiązaniach tradycyjnych.

Kilka lat temu pisałem pracę magisterską na temat różnych rozwiązań układów rozrządu. Można się nieźle zdziwić śledząc myśl techniczną konstruktorów z przełomu ubiegłego wieku... Poniżej kilka przykładów.

bociannielot - Sro Paź 21, 2009 15:06

Dziwne mamy czasy, gdy ochrona środowiska jest trendy wśród polityków, mimo że np. straszenie społeczeństwa globalnym ociepleniem traci sens gdyż od kilkunastu (mogę się mylić) lat nie ma dowodów naukowych na to że ocieplenie klimatu postępuje (a większość z was prawdopodobnie odniosła odwrotne wrażenie). Tak więc mamy ekologiczne torebki za 7gr zamiast darmowych, lub redukcję spalania kosztem żywotności silników. A prawda jest taka że nie chodzi o ochronę środowiska, lecz o ZYSK!
azer - Sro Paź 21, 2009 15:18

bociannielot napisał/a:
A prawda jest taka że nie chodzi o ochronę środowiska, lecz o ZYSK!

raczej o oszczędności a nie zysk. W IT jest obecnie podobny trend. Wychodzą urządzenia sygnowane jako green i ludzie co je kupują nie robią tego po to żeby żyć w zgodzie z naturą tylko po to żeby zmiejszyć wielkie zurzycie prądu, który jest co raz droższy. Generalnie producent może i na tym zarobi, bo wprowadził coś nowego technologicznie, jednak w obecnych czasach nikogo nie stać żeby kupował coś nowego ot tak. Jak wiadomo lepsze jest wrogiem dobrego. Więc ja tu widzę obustronne korzyści.

Może z motoryzacją jest rzeczywiście ciut mniej korzystniej dla klienta bo rzeczywiście torar jest mniej trwały, ale jednak są plusy.

bociannielot - Sro Paź 21, 2009 15:36

No fakt w przypadku np. produktów AGD to zmniejszenie poboru mocy ma wymierną dla konsumenta korzyść :wink: . Ale w przypadku Motoryzacji odgórnie narzucane nam są nowe normy i rozwiązania w imię ochrony środowiska i to jest ból :neutral: . Jakby np. doszedł do skutku tzw. podatek ekologiczny to zamiast autem do pracy jeździłbym autostopem :razz: . Bo wówczas nawet na bilet autobusowy nie było by mnie stać gdyż ZKM Bielawa ma bardzo stare autobusy, a to odbiło by się na cenach :wink: .