Zobacz temat - [R25 2.0 iTD 00r] Nie odpala
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R25 2.0 iTD 00r] Nie odpala

darklca - Sro Lis 04, 2009 09:56
Temat postu: [R25 2.0 iTD 00r] Nie odpala
- sprawdzone swiece ( 100% sprawnosci, ngk D-power )
- sprawdzony kat wtrysku
- paliwo jest dobre

zapytam tylko krotko i w temacie:
ostatnie dni coraz ciezej rover odpalal
dzisiaj juz nie chce gadac, moze na "popych" drgnie

czy w Legnicy lub najblizszej okolicy jest mechanik ktory poradzi sobie z elektronika w tym aucie ?
czy znacie kogos ? w najblizszym promieniu nawet do 70-80km ?
chcialbym zeby ktos wkoncu doprowadzil to auto do porzadku :)

- czasami niemilosiernie trzepie buda na wolny obrotach
- aktualnie nie chce odpalic ( sprawdze jeszcze gruszke i szczelnosc ukladu paliwowego ale jak otworze maske wlacze zaplon i napompuje do oporu paliwo to i tak niechce gadac :) no chyba ze gdzies naprawde powietrze wlazi ale chyba i paliwo powinno tryskac wtedy lub zawory przy pompie lub gdzies po drodze padly, jakies sugestie ? moze jeszcze moge cos sam sprawdzic ? )
- muli od 160 i praktycznie niechce dojsc do licznikowych 180km/h ( kiedys bez problemu )

jesli ktos cos zna oprocz auto-techu na bagiennej bede wdzieczny

pozdrawiam

NEOSSS - Sro Lis 04, 2009 11:02

darklca, sprawdz CPW, oraz przekaznik swiec...
Jak szarpie autem to do sprawdzenia poduchy...
Jak muli to moze byc przeplywka...

Jugol - Sro Lis 04, 2009 13:44

...może pompa wtryskowa zaczyna umierać
darklca - Sro Lis 04, 2009 13:57

poduchy ok, byly niedawno sprawdzane przekaznik sprawdzany byl 3 dni temu ze swiecami rowniez ok, przeplywka tez jest ok ( sprawdzana miesiac temu )

a co to ten CPW ?

moze to byc pompa... znalazlem czlowieka ktory mi to sprawdzi... wiec jest szansa..
zwlaszcza ze jakies 40 ts km temu padla mi elektronika w pompie (kochane vp40) wiec moze znowu cos z tym jest ... tylko tak troche malo km na tej "nowej" elektronice poszlo... mam nadzieje ze to nie pompa... albo trzeba bedzie znowu regenerowac ... lub poprostu wydac sporo zielonych na pompe zeby nie bawic sie z ta elektronika co chwile... chyba ze te vp40 tak padaja... wtedy chyba nie pozostanie jak zmienic elektronike i zmienic auto... za duzo jezdze zeby sobie pozwalac na takie naprawy

no nic dzieki za info, ide jeszcze sprawdze wszystkie kable... chociaz komputer bledow nie pokazal... sprawdze jeszcze raz szczelnosc ukladu i odpowietrze

Jugol - Sro Lis 04, 2009 14:29

...vp-30 - nie 40, piszesz, że elektronikę robiłeś- czyli sterownik pompy, ale przy takim zachowaniu R , to może wskazywać, że powoli siada mechanicznie- oby nie. Jak sprawdzisz napisz co i jak. Lepiej, żeby to była jakaś pierdoła, typu zaworek zwrotny gruchy, aniżeli pompa :wink:
darklca - Sro Lis 04, 2009 15:19

grucha sprawdzona....
jednak moze to byc pierdola, za 3 godzinki dostane nowy filtr paliwa... obecnie zamontowany jest jakis TOPRON, ktory ponoc moze powodowac takie cyrki..

pompa wtryskowa napewno nie... auto zapalilo na popych

Jugol - Sro Lis 04, 2009 15:21

darklca napisał/a:
pompa wtryskowa napewno nie... auto zapalilo na popych

...cieszę się, a swoją drogą, filtr paliwa- ważna sprawa :ok:

darklca - Pon Lis 09, 2009 19:04

a jednak pompa :(

przy okazji okazalo sie ze nowe swiece, byly jednak do bani, juz zmienione, filtr TOPRAN ( odradzam, unikac jak ognia! ), nawet nie wiedzialem ze mi w zakladzie taki zalozyli...
teraz odpala tylko na cieplym... na zimnym nie gada..
w piatek jedzie do "pompiarza" mam nadzieje ze koszt nie bedzie wielki i cala pompa nie bedzie do wymiany

szkoda kurcze :) na 80 tys przejechane tylk oz ta pompa byl problem + przewod pedalu gazu mial przebicie... tak pozatym bardzo dobre autko.... albo ktos mocno przekrecil licznik i juz jest zmeczona ta pompa... albo znowu cos z elektronika... i gdzies jest duzy problem z przebiciem... no nic ten "pompiarz" ma to zalatwic na cacy

mam nadzieje ze komus posluzy pozniej autko :) paski contitecha i olejek fusha :beczy: szkoda oddawac... ale przy ukladzie ze w moich okolicach nie ma kto tego serwisowac to poprostu mija sie z celem, dotychczasowe naprawy zawdzieczam wlasciwie temu forum i dobrego mechanikowi jednemu... ale on niestety ma tak ciasny grafik.. ze czasami sa nawet 2 miesiecznie kolejki...

w kazdym razie dzieki i pozdrawiam :)

Jugol - Pon Lis 09, 2009 20:24

...współczuję
darklca - Pon Lis 16, 2009 11:50

noi stalo sie, niestety pompa jest rozjechana :) ( przebieg auta 188k )
czytalem troche postow twoich Jugol i widze ze w miare zorientowany jestes w temacie :)
nowa pompa spadla do 7tys (odpada oczywiscie :) :):) )
na allegro sa po 1200-1300zl ale kupywac pompe ktora moze sie rozpasc za 10k, 20k a moze 100k to jak kot w worku :) skad mam niby wiedziec ile ta pompa zrobila km tak naprawde :)
pytanie o regeneracje, oczywiscie pompiarz polecil Krotoszyce... ktos kiedykolwiek regenerowal tam pompe ? il tys km na regenerowanej mozna pojezdzic ?

przyznam szczerze ze mam ogromny dylemat... kupic odrazu inne auto... a to pchac na czesci ( co trwa dlugo,dlugo i czort wie co sie sprzeda a co nie :) )... kupic na allegro kota i modlic sie zeby nie padl za chwile....regenerowac i tez nie wiedziec ile (koszt regenracji okolo 2000-2500zl, czyli dwa razy wiecej niz z alledrogo )

ktos ma jakies doswiadczenie z tym regeneracjami ? albo moze istnieje jakis magiczny sposob sprawdzenia pompy ( w co osobiscie watpie :) )

bociannielot - Pon Lis 16, 2009 12:04

http://chipcar.pl/ :ok:
Namiary miałem z postu Jugola właśnie - z przesyłką w dwie strony za pełną regeneracje dałem niecałe 1300zł, otrzymałem pisemną gwarancję, fakturę więc wszystko robią tak jak być powinno. Pompa działa dobrze, miałem jednak pewne problemy z mechanikami którzy mi to wmontowali więc nie polecam byle Czesia z warsztatem, ale to się tyczy nie tylko pompy wtryskowej i Roverów. Powodzenia życzę :smile:

Aragorn - Pon Lis 16, 2009 12:06

chyba jednak lepiej będzie dobrze poszukac na allegro używki i to ponoć te starsze modele pomp montowane jeszcze w 620 i 420 były lepsze bardziej wytrzymałe chyba kwestia materiału a z racji wieku mogą być tańsze
bociannielot - Pon Lis 16, 2009 12:12

Aragorn napisał/a:
chyba jednak lepiej będzie dobrze poszukac na allegro używki i to ponoć te starsze modele pomp montowane jeszcze w 620 i 420 były lepsze bardziej wytrzymałe chyba kwestia materiału a z racji wieku mogą być tańsze

W tych starszych modelach pompy były podobno lepsze, ale nie kompatybilne (w iDT masz VP-30, a w SDi VP-37 zdaje się - temat zresztą wielokrotnie poruszany na forum). I nie o materiał tu chodzi. Pompy boscha to temat rzeka...

Aragorn - Pon Lis 16, 2009 12:23

no to gafa :oops: coś mi się o uszy obiło z tymi pompami jeśli chodzi o niezawodność a nie wiedziałem że są niekompatybilne
darklca - Pon Lis 16, 2009 12:58

ok bardzo dzieki za pomoc, zdecydowalem sie jednak na naprawde pompy w tym chipcar, 12 miesiecy gwarancji mnie wystarczajaco przekonuje :) cena jest od 1200zl, zobaczymy po dojsciu pompy jeszcze na ile wyceni usluge gosc
bociannielot - Pon Lis 16, 2009 13:17

Mi przez telefon powiedział 1200 i dokładnie tyle wziął, także myślę że nie powinieneś mieć niespodzianek. No i już niedługo będziesz mógł znowu usłyszeć znajomy klekot :wink: . Pozdrawiam.
Jugol - Pon Lis 16, 2009 13:44

Aragorn napisał/a:
no to gafa :oops: coś mi się o uszy obiło z tymi pompami jeśli chodzi o niezawodność a nie wiedziałem że są niekompatybilne

...no dokładnie nie są, zasadnicza różnica polega na tym, że w starszych pompach VP-37 pompa była sterowana z kompa i to wg. mnie jest idealne rozwiązanie- co widać po ich małej awaryjności, a nie jak w VP-30 założyli sterownik na pompę, co ma zły wpływ na całą elektronikę w nim zamkniętą (temperatura, drgania- elektronika tego nie cierpi).
Ale ,,fachowców'' z BOSCH'a można porównać do ,,fachowców'' z Microsoft'u. XP-ek wg mnie super program i jego następca beznadziejna vista- też miała być niby lepsza, a okazała się wielką lipą.
To tyle, cieszę się , że w jakiś sposób pomogłem koledze i szerokości i bezawaryjności życzę :ok:

darklca - Pon Lis 16, 2009 16:00

zanim jeszcze oddam cala pompe rozwiejcie moje watpliwosci:

- auto nawet na zimnym potrafi zapalic na dotyk ( teraz wracalem od pompiarza stal zimny zapalil na dotyk nawet nie zakaszlal... ale juz pod domem nie chcial zapalic... po 10 minutach znowu na dotyk )
- deptalem mu w powrocie do oporu... po ustawieniu dokladnym katow.. wymienie swiec.. idzie jak burza ( czy przy uszkodzonej mechanice pompy nie bylo by jakis zamulen itp ? )
- jeszcze jutro chce dac sam sterownik do sprawdzenia dla pewnosci... bo po tej jezdzie od pompiarza mam pewne watplwisci... wkoncu sama diagnostyka z komputera to nie wszystko...roznie z tym bywa ( tak jak mialem przy przetartej wiazce z potencjometra pedalu gazu )
czy mozliwe jest ze pompa daje cisnienie 28 , auto jak chodzi to idzie jak burza (na cieplym zawsze zapala na dotyk ) jest uszkodzona mechanicznie pompa ? nie wiem moze tam jest jakis czujnij temperatury w srodku tej pompy czy cos w tym stylu ?
jesli po sprawdzeniu sterownika, sam ster okaze sie ok to napewno jutro jeszcze wysle pompe... ale czy to nie jest troche dziwne zachowanie auta jak na zajechana mechanicznie pompe ?

Jugol - Pon Lis 16, 2009 17:35

Bardzo dziwne. Otóż nie rozumiem po co chcesz wogóle wysyłać sterownik pompy, skoro auto odpala, nie ważne jak, ale Ci odpala. Po awarii sterownika pompy- wcale byś auta nie odpalił- to po pierwsze. Przy uszkodzeniu mechaniki pompy sprawa wyglądałaby podobnie, proponuję przeczytać ten temat:

http://forum.roverki.eu/v...pompa+wtryskowa

moja rada- testbook, on prawdę Ci powie, może przyczyna jest zupełnie gdzie indziej- jak piszesz, że jak jest ciepły lotto aż miło- przy uszkodzonej pompie- na 100% tak by nie było.

[ Dodano: Pon Lis 16, 2009 17:35 ]
darklca napisał/a:
noi stalo sie, niestety pompa jest rozjechana :) ( przebieg auta 188k )
czytalem troche postow twoich Jugol i widze ze w miare zorientowany jestes w temacie :)
nowa pompa spadla do 7tys (odpada oczywiscie :) :):) )
na allegro sa po 1200-1300zl ale kupywac pompe ktora moze sie rozpasc za 10k, 20k a moze 100k to jak kot w worku :) skad mam niby wiedziec ile ta pompa zrobila km tak naprawde :)
pytanie o regeneracje, oczywiscie pompiarz polecil Krotoszyce... ktos kiedykolwiek regenerowal tam pompe ? il tys km na regenerowanej mozna pojezdzic ?

przyznam szczerze ze mam ogromny dylemat... kupic odrazu inne auto... a to pchac na czesci ( co trwa dlugo,dlugo i czort wie co sie sprzeda a co nie :) )... kupic na allegro kota i modlic sie zeby nie padl za chwile....regenerowac i tez nie wiedziec ile (koszt regenracji okolo 2000-2500zl, czyli dwa razy wiecej niz z alledrogo )

ktos ma jakies doswiadczenie z tym regeneracjami ? albo moze istnieje jakis magiczny sposob sprawdzenia pompy ( w co osobiscie watpie :) )


Temat przerobiłem dość dokładnie i powiem Ci czytałem na róznych forach ( bo ta pompa jak wiesz zapewne była pchana nie tylko do R ) i wszyscy, którzy regenerowali pompy u FACHOWCÓW, czyli na stół- podpięcie pompy, wszystkie odczyty. Nastepnie regeneracja mech. i elektroniczna i wszyscy po takiej regeneracji jeżdżą dalej- temat nie wraca.
Z tego co zapamiętałem, jeśli chodzi o regenerację- większość chwaliła i polecała Krotoszyn, koszt u nich był od 2400-2800 pln.
Super wyjściem jest posiadanie kogoś w anglowni, tak sprawę załatwił mój kolega, któremu padła VP-30 w 25-ce. Koleś na miejscu w Anglii, znalazł na szrocie R, którego można było odpalić- sprawdzenie przebiegu, coś koło 30 tyś. mil. miał, demontaż, 70 funtów dla szrociarza, paczka do Polandii- zamknął się w 400 pln. Następnie montaż i lotto.
Ale jak czytałem Twoje posty w temacie- to raczej wątpliwe, żeby ona umarła :niee:

darklca - Pon Lis 16, 2009 17:45

Jugol napisał/a:
Bardzo dziwne. Otóż nie rozumiem po co chcesz wogóle wysyłać sterownik pompy, skoro auto odpala, nie ważne jak, ale Ci odpala. Po awarii sterownika pompy- wcale byś auta nie odpalił- to po pierwsze. Przy uszkodzeniu mechaniki pompy sprawa wyglądałaby podobnie, proponuję przeczytać ten temat:

http://forum.roverki.eu/v...pompa+wtryskowa

moja rada- testbook, on prawdę Ci powie, może przyczyna jest zupełnie gdzie indziej- jak piszesz, że jak jest ciepły lotto aż miło- przy uszkodzonej pompie- na 100% tak by nie było.

[ Dodano: Pon Lis 16, 2009 17:35 ]
darklca napisał/a:
noi stalo sie, niestety pompa jest rozjechana :) ( przebieg auta 188k )
czytalem troche postow twoich Jugol i widze ze w miare zorientowany jestes w temacie :)
nowa pompa spadla do 7tys (odpada oczywiscie :) :):) )
na allegro sa po 1200-1300zl ale kupywac pompe ktora moze sie rozpasc za 10k, 20k a moze 100k to jak kot w worku :) skad mam niby wiedziec ile ta pompa zrobila km tak naprawde :)
pytanie o regeneracje, oczywiscie pompiarz polecil Krotoszyce... ktos kiedykolwiek regenerowal tam pompe ? il tys km na regenerowanej mozna pojezdzic ?

przyznam szczerze ze mam ogromny dylemat... kupic odrazu inne auto... a to pchac na czesci ( co trwa dlugo,dlugo i czort wie co sie sprzeda a co nie :) )... kupic na allegro kota i modlic sie zeby nie padl za chwile....regenerowac i tez nie wiedziec ile (koszt regenracji okolo 2000-2500zl, czyli dwa razy wiecej niz z alledrogo )

ktos ma jakies doswiadczenie z tym regeneracjami ? albo moze istnieje jakis magiczny sposob sprawdzenia pompy ( w co osobiscie watpie :) )


Temat przerobiłem dość dokładnie i powiem Ci czytałem na róznych forach ( bo ta pompa jak wiesz zapewne była pchana nie tylko do R ) i wszyscy, którzy regenerowali pompy u FACHOWCÓW, czyli na stół- podpięcie pompy, wszystkie odczyty. Nastepnie regeneracja mech. i elektroniczna i wszyscy po takiej regeneracji jeżdżą dalej- temat nie wraca.
Z tego co zapamiętałem, jeśli chodzi o regenerację- większość chwaliła i polecała Krotoszyn, koszt u nich był od 2400-2800 pln.
Super wyjściem jest posiadanie kogoś w anglowni, tak sprawę załatwił mój kolega, któremu padła VP-30 w 25-ce. Koleś na miejscu w Anglii, znalazł na szrocie R, którego można było odpalić- sprawdzenie przebiegu, coś koło 30 tyś. mil. miał, demontaż, 70 funtów dla szrociarza, paczka do Polandii- zamknął się w 400 pln. Następnie montaż i lotto.
Ale jak czytałem Twoje posty w temacie- to raczej wątpliwe, żeby ona umarła :niee:


no wlasnie nie mam pojecia co to moze byc... jakby walek w pompie byl ukrecony cokolwiek... auto w zyciu by nie szlo jak burza... ten moj sterownik byl juz raz robiony w legnicy (moze u tego samego goscia co w poscie ktory wkleiles ? i zle zrobil czy cos ), pojezdzilem troche (okolo 10k km ) i zaczela sie ta przygoda... jutro sterownik jeszcze raz idzie do sprawdzenia.. tylko z tym cholernym odpalaniem na zimnym jest problem... samo auto po ostatnich przygodach i wyzycie u mojego mechaniora smiga jak dawniej jak juz sie odpali ( nie muli, nie trzepie buda nic smiga az milo, turbina lapie juz nisko a nie od 2000~2100 obrotow , wszystko ok ) jesli dalej bedzie ten sam problem to bede szukal kogos z testbookiem tylko gdzie tu najblizej w okolicy jest ktos taki ? wroclaw ?

p.s. pompe chcialem oddac bo wszyscy fachowcy od pomp w okolicy spiewaja ze to mechanicznie pompa uszkodzona....moj mechanior jak i ja mamy watpliwosci :)

Jugol - Pon Lis 16, 2009 17:55

Testbook'a najbliżej masz w Nowym Mieście nad Wartą- PHJOWI.

[ Dodano: Pon Lis 16, 2009 17:55 ]
darklca napisał/a:
p.s. pompe chcialem oddac bo wszyscy fachowcy od pomp w okolicy spiewaja ze to mechanicznie pompa uszkodzona....moj mechanior jak i ja mamy watpliwosci

...dokładnie, coś jest nie tak, ale żeby wiedzieć co, nie działaj na chybił-trafił, może coś z elektryką, elektroniką masz nie halo- ale takie rzeczy to na testbook'u wyjdą, a tak będziesz pakował się w koszty, a może to, a może tamto- a dalej będzie lipa- taka moja rada panie :taa:

darklca - Pon Lis 16, 2009 18:47

dzieki za pomoc, jutro o 10 umowie sie dokladnie na termin i mam nadzieje ze bedzie wiadomo, zrobie sobie przy okazji pelna diagnostyke

moze wkoncu sie czegos dowiem i zakoncze ta katorge

Jugol - Pon Lis 16, 2009 18:53

:ok: dokładnie tako :) i napisz nam później , będzie dla potomności panie :ok2:
Legion1349 - Pon Lis 16, 2009 19:43

darklca napisał/a:


p.s. pompe chcialem oddac bo wszyscy fachowcy od pomp w okolicy spiewaja ze to mechanicznie pompa uszkodzona....moj mechanior jak i ja mamy watpliwosci :)
a tak na prawdę to na jakiej podstawie mówią że pompa jest uszkodzona mechanicznie? Gdyby byłą uszkodzona mechanicznie, nie wiem coś zablokowane urwane pęknięte, to raczej wątpię żeby podawała dawkę paliwa, spróbuj odpiąć przewód od wtrysków i zobacz czy w momencie kręcenia przewód pluje ropą.
P.S. dymi Ci przy odpalaniu? idzie chmura po odpaleniu? pluje ropą/płynem z wydechu?

darklca - Pon Lis 16, 2009 21:11

Legion1349 napisał/a:
darklca napisał/a:


p.s. pompe chcialem oddac bo wszyscy fachowcy od pomp w okolicy spiewaja ze to mechanicznie pompa uszkodzona....moj mechanior jak i ja mamy watpliwosci :)
a tak na prawdę to na jakiej podstawie mówią że pompa jest uszkodzona mechanicznie? Gdyby byłą uszkodzona mechanicznie, nie wiem coś zablokowane urwane pęknięte, to raczej wątpię żeby podawała dawkę paliwa, spróbuj odpiąć przewód od wtrysków i zobacz czy w momencie kręcenia przewód pluje ropą.
P.S. dymi Ci przy odpalaniu? idzie chmura po odpaleniu? pluje ropą/płynem z wydechu?


nic z tych rzeczy ani bialego dymu ani czarnego, zadne kopcenie, silnik chodzi jak zegarek po odpaleniu, po ostatnich regulacjach katow wrocil do poprzedniego stanu i leci jak burza do 160, zadnych oznak cudow tego typu, pompa normalnei podaje cisnienie 28 (badane na chodzacym silniku ) wiec to juz jest w ogole ciekawe jak uszkodzona mechanicznie pompa moze dawac takie cisnienie :shock:
zajade do diagnostyki i taki bedzie tego final, jesli sprawdzi sie co to pisali koledzy to wszystko wyjdzie czarno na bialym


p.s. taka ciekawostka czasami jak sie nie trzyma go na kreceniu ( na zimnym ) tylko takjakby pusci szybko kluczyk, zanim zlapie, to lapie odrazu silnik ( nawet na bardzo zimnym) i to juz jest w ogole ciekawa zagadka :)

Legion1349 - Pon Lis 16, 2009 21:17

też mi się nie wydaje aby uszkodzona pompa dawała takie ciśnienie, sprawdź czy od razu podaje paliwo na wtryski.
darklca - Wto Lis 17, 2009 10:39

jutro o 14 diagnostyka w P.H. Jowi natomiast dzisiaj ciekawostka... na bardzo zimnym silniku ( od 15 wczoraj stal na dworze, dzisiaj o 10:00 )
wciskam gaz do polowy, przekrecam kluczyk ( 3 razy obrocil odpuscilm kluczyk szybko ) zapalil od reki i tak za kazdym razem, odpuszcze kluczyka + pedal do polowy i pali na zimnym od reki, na goracym odpala bez niczego... moze to stacyjka ? normalnie zonk

jednak stary poczciwy w124 to byla maszyna nie do zajechania... nie to co te elektroniczne tostery :)

bociannielot - Wto Lis 17, 2009 13:07

darklca napisał/a:
jutro o 14 diagnostyka w P.H. Jowi

Miejmy nadzieję że w końcu ona prawdę Ci powie, bo faktycznie z padniętą pompą nie odpalił by za nic w świecie no i zrobiłeś sterownik przecież już wcześniej. Napisz koniecznie co i jak w końcu każdemu może się kiedyś przytrafić, a nie każdy ma test booka w okolicy i podpowiedź gdzie szukać na pewno się przyda :ok: .
darklca napisał/a:
jednak stary poczciwy w124 to byla maszyna nie do zajechania... nie to co te elektroniczne tostery

Święta prawda :mrgreen:
Pozdrawiam

darklca - Pią Lis 20, 2009 11:26

- odpalanie , kable do sprawdzenia ( to w ramach odpalania ), ewnetualnie jak wszystkie kable beda ok, to komp do wymiany ( ale to nie problem mam w zapasie jeden )

ogolnie auto po wizycie chyba sie "wystraszylo" bo teraz pali od reki... wiec jesli nic sie nie zmieni to kable bede robil na wiosne jak bedzie cieplej, bo lokalnym "elektrykom" i "fachowcom" to juz dziekujemy :)

- kat wtrysku, wyszlo ze mam -3%, problemow z odpalaniem nie mam, co da przestawienie na 3% lub 4% ? auto powinno ciszej chodzic ? lepiej odpalac w zimie ( narazie nie mam problemow ), troszke mniej palic kosztem przyspieszenia ale za to predkosc koncowa powinna sie wydluzyc ? teraz powyzej licznikowego 140 muli okrutnie... prawie do 160 nie moze dobic

bociannielot - Pon Lis 23, 2009 11:33

darklca napisał/a:
teraz powyzej licznikowego 140 muli okrutnie... prawie do 160 nie moze dobic

darklca, mam dokładnie to samo i też nie mam zielonego pojęcia gdzie szukać przyczyny :/ ostatnio autko nie chciało przekroczyć licznikowego 150km/h, nie wiem gdzie leży przyczyna, chwilowo nie mam środków żeby szukać usterki na chybił trafił, ale nie moc mojego auta spędza mi sen z powiek... Ehh, jeśli się tylko dowiem co to było opiszę przyczynę.

Pozdrawiam

HuMaX - Sro Lis 25, 2009 22:42

bociannielot, czekam aż rozwiążesz swój problem, mam coś podobnego..
bociannielot - Czw Lis 26, 2009 09:06

HuMaX napisał/a:
bociannielot, czekam aż rozwiążesz swój problem, mam coś podobnego..

Na 100% napisze jak tylko będę miał środki żeby się tym zająć, póki co w mieszkaniu remont i wszystkie pieniążki lecą na materiały itp nie pozwalając się tym zająć :/ .