Zobacz temat - Rave na Linuxie
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Rave na Linuxie

wolarz - Pon Lis 09, 2009 23:45
Temat postu: Rave na Linuxie
Witajcie!

Jak w temacie. ;)
Konkretnie Ubuntu 9.04 lub 9.10 środowisko Gnome.
Próbowałem zamontować obraz poprzez Gmount-iso oraz gISOMount. Widzę co na płycie jest ale odpalić nie mogę :roll: Komuś się udało?

azer - Pon Lis 09, 2009 23:48

bo to trzeba odpalić przez adobe co jest na płycie
spróbowałbym przez wine, ale nie jestem pewny
sposób montowania oczywiście nieistotny, byle by było ok

wolarz - Pon Lis 09, 2009 23:51

przez adobe się nie da :(
są chronione hasłem

wine jeszcze nie ogarniam :twisted:

azer - Pon Lis 09, 2009 23:54

tzn chodziło mi o uruchomienie pliku TData.exe, który odpala automatycznie adobe readera 4.0 który jest na płycie. Tak się zastanawiam czy program załapie date systemową, którą jak pewnie wiesz trzeba cofnąć :hmm:

a z tego co pamiętam jak bawiłem się pare lat temu wine to polecenie
wine TData.exe
może zadziałać ;) Oczywiście po wcześniejszej instalacji

wolarz - Pon Lis 09, 2009 23:58

niestety uruchomienie TData nic nie daje :/
datę to w nowszym Rave, w starym nie trzeba ;)

a wine to na koniec ;p
jak już nic nie wyjdzie :D

thef - Wto Lis 10, 2009 00:12

Marcin, i tak masz piękny Avatar :)
wolarz - Wto Lis 10, 2009 00:13

:oops:
:mrgreen:

kruszon - Wto Lis 10, 2009 10:02

Niestety u mnie skonczylo sie na odpaleniu Rave'a na Windows na wirtualnej maszynie, ktora mam wlasnie na takie awaryjne sytuacje. Zaraz sprawdze, bo moze z nowym wine cos sie uda, ale male szanse niestety :/

hihihi!
Dziala z wine!

Montujesz sobie obraz na przyklad w ten sposob:
Kod:
sudo mount -o loop -t iso9660 sciezka_do_iso /media/cdrom
cd /media/cdrom
wine TData.exe


Efekt jak w zalaczniku.



Pozdrawiam

wolarz - Wto Lis 10, 2009 11:41

:mrgreen:
Dziękuje bardzo - poszło :cool:

kruszon - Wto Lis 10, 2009 11:52

No to sie ciesze :) W razie problemow wal jak w dym :)

Pozdrawiam

AndrewS - Sro Lis 11, 2009 22:07

o prosze , zastanawialem sie czy to pojdzie na linuksie, przyznam ze bylem nastawiony dosc pesymistycznie, moze dlatego nawet nie sprobowalem :roll: