Zobacz temat - [MG ZT] Emisja spalin
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [MG ZT] Emisja spalin

MaReK - Sob Lis 28, 2009 12:36
Temat postu: [MG ZT] Emisja spalin
Witajcie wiara ;)

Dzisiaj przypadlo mi zrobic przeglad coroczny.
Wiedzialem, ze problem bedzie ze swiatlami (ustawienia) i brakiem waznej gasnicy.
No ale pojechalem bo czas naglil, a to juz jeden dzien po waznosci badan technicznych.

Wjezdzam na hale.
Pierwsza faza, numerki, swiatleka, pierdolki sa.
Trojkat jest, lina jest :) , gasnica jest - prosba o kupienie nowej.

Gosc wsiadl, ustawil sobie fotel i pyta o sprzeglo. Czemu takie ciezkie. :)

Odpala fure, zeby dokonac testow kolejnych i nagle
hala wypelnia sie spalinami, smrodem, dymem, szczypie w oczy.
Przybiegaja inni, otwieraja drzwi.

Facet sie pyta co sie dzieje? Ja sie pytam jego o to samo ;)
Nigdy nie mialem z tym problemu, a teraz po prostu masakra jakas.

Zrobil przeglad do konca. Wszystko w normie, tylko reczny po wymianie
wnetrza bebna nie trzyma. Ku mojemu zdziwieniu amorki w stanie rewelacyjnym.
Hamulce rowniez dobre. Ustawienia swiatel niekwestionowane.
Zadnych luzow, cud miod i orzeszki, ale... te spaliny.

Po jakims czasie, gosc zaczal dodawac gazu i jakby sie cos uspokoilo.
Ale przy wiekszym depnieciu pojawila sie lekka chmura i ten szczypiacy smrod.

W sumie badanie techniczne zaliczone, ale prosba o niezwloczne usuniecie usterki.

Teraz pytanie do znawcow sztuki, o co chodzi ;D ?

Wtryskiwacze juz wymienilem wszystkie w ciagu zeszlego roku.
Przeplywomierz dwa lata temu wymieniony na nowy, a na ostatniej
diagnozie na T4 nie wykazywal bledow.

Uroslo mi spalanie w ostatnim czasie. Jezdze niewiele teraz.
Bez korkow na drodze, a spalanie mam w granicach 11.8 i 12.3 l/100.

Wczoraj na trasie przy duzych predkosciach 160/180 km/h spalanie spadlo do 8,3l.

8,3 okej, ale te 11.8?! Chyba, ze to wynik niedogrzanego silnika w zwiazku z niewielkimi odelglosciami.

Dodam jeszcze, ze nie mam kataliztora. Siedzi tylko jego imitacja, ale pomimo to
wczesniej nie bylo takiej dramatycznej emisji spalin.

Zukowaty - Sob Lis 28, 2009 12:45

MaReK napisał/a:
Witajcie wiara ;)


:shock: jak po poznańsku :mrgreen:

MaReK napisał/a:
Bez korkow na drodze, a spalanie mam w granicach 11.8 i 12.3 l/100.

Marek coś Ci się spitoliło nieodwołalnie bo 12l to ja mam w 2.5 na mieście.
Na pewno ten brak kata będzie miał znaczenie co do spalin ale nie aż takie.Nie łatwiej podjechać do Mariana i sprawdzić?

MaReK - Sob Lis 28, 2009 12:54

Zukowaty napisał/a:
Nie łatwiej podjechać do Mariana i sprawdzić?

No to wyszlo dopiero dzisiaj ;)
A jutro jest spot na bemowie. Jak marian bedzie, to podlaczym i sprawdzim ;)

keczu - Sob Lis 28, 2009 18:24

W dieslach nie sprawdza sie emisji spalin tylko test zadymienia.
MaReK napisał/a:
Facet sie pyta co sie dzieje? Ja sie pytam jego o to samo

Fajne pytanie od diagnosty, ale prawda jest taka ze w Polsce zadko robia ten test bo sie boja ze silnik sie rozbiega i rozleci lub z innego powodu zakonczy zywot(zdaza sie czasem). Niestety procedura testu jest bardzo obciazajaca dla silnika bo trzeba go pare razy przegazowac i potrzymac (ok 1sec)pow. 4500 tys/obr. Widocznie Twoje autko wyglada wyjatkowo zdrowo ze zrobili ten test. Problem z chmura dymu moze nie oznaczac nic powaznego, ekspertem od diesli nie jestem ,ale takich testow zrobilem juz doslownie setki (nie w Polsce i klient podpisuje kwit ze odpowiada za stan silnika) i czasem jakis nagromadzony olej w intercoolerze zaciagnie sie do dolotu i wydmucha chmude dymu, potem jest juz oki. Dlatego test przewiduje do 5 przegazowan na kazdy test. Drugi powod to ze
MaReK napisał/a:
Jezdze niewiele teraz.
Moze wez autko na dluzsza trase, poza tym wszystkie dieselki taksiarzy wywalaja chmure dymu bo jezdza na niskich obrotach (oszczednie). Wiec zanim wydasz pieniadze na jakas moze i potrzebna naprawe to przegon pozadnie auto.Pozdr.
MaReK - Pon Lis 30, 2009 09:31

keczu napisał/a:
Moze wez autko na dluzsza trase, poza tym wszystkie dieselki taksiarzy wywalaja chmure dymu bo jezdza na niskich obrotach (oszczednie). Wiec zanim wydasz pieniadze na jakas moze i potrzebna naprawe to przegon pozadnie auto.Pozdr.


Auto bylo dzien przed w podrozy ponad 600km. Przegonione porzadnie ;)

keczu napisał/a:
Niestety procedura testu jest bardzo obciazajaca dla silnika bo trzeba go pare razy przegazowac i potrzymac (ok 1sec)pow. 4500 tys/obr.

Robil to z czystej ciekawosci, ale nie podlaczal zadnych urzadzen.
O ile w czasie pierwszej fazy, kiedy musial podjechac na szarpaki, zaraz po odpaleniu
ruszyl i wtedy zaczelo sie dymic, smierdziec i bylo mglisto od oparow ;)
Pozniej jak juz stal na ustawianiu swiatel, gosc go gazowal po kilka razy dajac mu w palnik i trzymajac na wysokich obrotach. Nic jednak nie bylo niepokojacego, tak jak
na samym poczatku.

Dzisiaj na parkingu pod sklepek, odpalilem sobie silnik i czekalem chwile.
Siedzac w aucie poczulem ten sam smrodek co na stacji. Tak jakby jednak
te opary sie gdzies do wewnatrz dostawaly. Wczesniej jak tlumik mial ujscie
tuz przy katalizatorze bylo podobnie, ale pospawany migomatem ustapil.

Nie wiem. Moze jutro poprosze mariana coby mi stestowal sprzeta na T4.
Diagnostyki nigdy za wiele.

Pozdrawiam i dzieki za sugestie

[ Dodano: Pon Lis 30, 2009 09:31 ]
Po podłączeniu pod T4 udalo sie ustalic, ze winny jest ostatni wtrysk.
Przelewa on paliwo jak zwiadra - tak okreslil to mariusz418 ;)

Pozdrawiam,

witgut - Pon Lis 30, 2009 11:20

MaReK a pisałeś że nie będziesz już tankował na podejrzanych stacjach :mrgreen:
Z tego co słyszałem to właśnie paliwo ma spory wpływ na żywotność wtrysków.

Zukowaty - Pon Lis 30, 2009 11:30

MaReK napisał/a:
Po podłączeniu pod T4 udalo sie ustalic, ze winny jest ostatni wtrysk.
Przelewa on paliwo jak zwiadra - tak okreslil to mariusz418 ;)

Nie wytrzymał za długo...zakładałeś używki czy nowe? Może opłaca się je zregenerować.

Cytat:
Z tego co słyszałem to właśnie paliwo ma spory wpływ na żywotność wtrysków.

Największy.

MaReK - Pon Lis 30, 2009 11:34

Okazalo sie, ze jak nie robie zapiskow co i kiedy wymienam to zyje w zlym przekonaniu.
Ja myslalem, ze wymienilem juz komplet wtryskiwaczy.
Tym czasem, okazuje sie, ze jeden z nich zostal tylko przelozony z gniazda 2 na 4.
A ten drugi wymieniony. Tym sposobem wymienilem 3 z 4 trafionych. Ten 4 mial zyc jeszcze i wlasnie tearz przyszla na niego kolej. Tankuje tylko na stacjach Neste lub BP.

Pozdrawiam,

Zukowaty - Pon Lis 30, 2009 11:40

Ja ostatnio się przeniosłem na LUKOIL i jestem bardzo zadowolony. Nie wiem jak tak ropa ale Pb98 mają lepsze niż BP. Neste również ma niezłe paliwo. Sprawdzałem motocyklem i z tych automatycznych nawet ładnie odjeżdża.
dukat11 - Pon Lis 30, 2009 17:36

Zukowaty napisał/a:
Ja ostatnio się przeniosłem na LUKOIL i jestem bardzo zadowolony.


Ja tankuje już od lat na Lukoil (wcześniej JET), Shellu oraz Statoil i nie narzekam. Co do BP to mam mieszane uczucia bo już się zawiodłem.