Zobacz temat - [R220SDi 97r] wymiana świec żarowych Warszawa, gdzie, za ile
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R220SDi 97r] wymiana świec żarowych Warszawa, gdzie, za ile

igorka21 - Wto Gru 15, 2009 22:56
Temat postu: [R220SDi 97r] wymiana świec żarowych Warszawa, gdzie, za ile
Witam! :wink:
Mam zamiar w najbliższym czasie, z powodu zbliżających się mrozów wymienić świece żarowe w swoim Roverku.
Czy zna ktoś jakiś dobry i tani adres w Centrum Warszawy?
Najlepiej okolice Jana Pawła bądź podobne okolice.
Dzięki za pomoc :neutral:

Franki28 - Wto Gru 15, 2009 23:53

Najpierw czeba czytać FAQ i jest do tego wyszukiwarka było sporo o tym pisane nawet ja miałem taki problem szukaj moich postów zależy czy masz intercooler ?
Na przykładzie R420D (wersja bez intercoolera):
"Należy dorobić sobie odpowiedni klucz nasadowy. Ja wykonałem go ze starego klucza rowerowego jaki wkładano do zestawu naprawczego motorowerów marki Romet. Rozmiar to 10x13, a wewnątrz jest otwór na pokrętło. Za tym otworem obcinam końcówkę 13 szlifierką kątową i odpowiednio wyginam pokrętło. Klucz mam gotowy i wykręcam świecę żarową, bez problemu. Takie klucze można znaleźć w rupieciach rodziców i dziadków. ;-) Świeca NGK ok 40 zł szt wymień 3 też ci bedzie ładnie palił bo do 4 nie dojdziesz bez demontażu pompy a wymienić możesz zawsze sam :)

igorka21 - Sro Gru 16, 2009 00:08

Ceny świec znam jak najbardziej, zdążyłam już poszukać w sieci. Teraz szukam kogoś kto mi je wymieni... Narzędzi nie posiadam, miejsca do wymiany tyż. Zawsze był ktoś chętny by mi pomógł, a teraz przed BN każdy zajęty...
Jakbym sama umiała pewnie zrobiłabym to...

Pozdrawiam

Franki28 - Sro Gru 16, 2009 00:12

No rozumiem podjedz do mechanika wiecej ci nie wezmie jak 30 zł za wymiane 3 swiec a swiece kup w sklepie motoryzacyjnym:)
igorka21 - Sro Gru 16, 2009 00:12

he he
pewnie u taty w garażu znalazło by się coś nie coś...na pewno bez gadania zrobiłby to również. Natomiast świece chcę wymienić po to by dojechać do tatusiowego garażu...
w tamtym roku przy temp -15 odmówił posłuszeństwa. Obawiam się, ze i teraz tak będzie. Przy -5 na zamojszczyźnie sfoszył się za pierwszym razem i dopiero na sprzęgleodpalił

Franki28 - Sro Gru 16, 2009 00:20

No niestety nie jeden bedzie miał taki problem zimą czeba sie zaopatrzyć w swiece płyn do chłodnic do spryskiwaczy zimowy i mieć dobry akumulator nie wspominajac o oponach przejedz sie do mechanika napewno ci nie odmowia a za wymiane dużo nie zapłacisz
igorka21 - Sob Gru 19, 2009 16:57

resztę już na szczęście mam:)

[ Dodano: Sob Gru 19, 2009 16:57 ]
świece wymienione. Wymienione zostały tylko 3, , kupiłam Beru- nimieckie- takie same były wcześniej, natomiast do czwartej koło pompy bez jej wymontowania dostać się nie da.
Jednak wymiana świec nie wystarczyła- nowa bateria jest potrzebna. By odpalić maszynę musiałam podładować akumulator w końcu 12 st na minusie dziś jest