Zobacz temat - [R400 1.6 111KM] - Problem z rozrusznikiem, dziwny dzwięk
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R400 1.6 111KM] - Problem z rozrusznikiem, dziwny dzwięk

adicjusz - Pią Gru 18, 2009 17:04
Temat postu: [R400 1.6 111KM] - Problem z rozrusznikiem, dziwny dzwięk
Witam!

Od pewnego czasu miałem problem z zapłonem, tzn rano, rozrusznik kręcił z wielkim oporem. Myślałem więc, że to aku. Jednak podczas próby ostatniej szansy mój rozrusznik zaczął wydawać dziwny dźwięk. Wertując stronę i forum udało mi się znaleźć podobny przypadek, jednak użytkownik nie napisał co było przyczyną i jak ją usunąć.

http://adrian2325.wrzuta.pl/audio/6OWe7rfXQEk/

Korzystając z faktu, że nagrał to zjawisko :) , podaję link i można odsłuchać co się dzieje. Jeżeli ktoś mógłby poratować informacją co się mogło stać, bardzo bym prosił o szybką i rzeczową odpowiedź, bo jestem trochę w podbramkowej sytuacji bez samochodu :( .

Pozdrawiam
Adrian Tomczyk

sTERYD - Pią Gru 18, 2009 17:08

tak brzmi rozrusznik jak padnie akumulator :cool:
adicjusz - Pią Gru 18, 2009 17:13

Ale światła, szyby, wszystko chodzi bez zarzutu :/ , we wcześniej posiadanym samochodzie jak padł mi aku, to wszystko przygasało. Po prostu nie chce wydawać 240 zł na darmo :P .

Dzięki za odpowiedź :) .

staf - Pią Gru 18, 2009 17:25

adicjusz, Tak jak napisał sTERYD, To jest dźwięk rozrusznika przy padniętym akumulatorze.
evita - Pią Gru 18, 2009 19:37

Miałam to samo, identyczny dźwięk. To padnięty aku. Niestety trzeba było kupić nowy :sad:
kzrr - Pią Gru 18, 2009 19:47

adicjusz napisał/a:
Ale światła, szyby, wszystko chodzi bez zarzutu



no tak, bede chodzić, bo chyba rozrusznik potrzebuje duzo wiecej "energii" niż szyby światła itp :) tak mi się wydaje :P

JackDr - Sob Gru 19, 2009 16:37

U mnie wczoraj rano rozrusznik zaczął wydawać identyczny dźwięk. Próbowaliśmy go podłączyć do innego autka przez kable, ale nic to nie dało. Jeden raz spróbował coś zakręcić, ale nic poza tym. Okazało się, że akumulator totalnie padnięty. W poniedziałek będzie nowy i mam nadzieję, że to pomoże.
Mam pewne obawy, że do ropy dolali wodę i przymarzła (chociaż tankowałem lepszą odmianę na Shellu i nie podejrzewałbym ich o to, ale nigdy nie wiadomo).
W poniedziałek się wszystko okaże. Jakby to było coś innego, to podzielę się informacją.