Zobacz temat - Kto był na filmie "Avatar" i jakie doznania
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Kto był na filmie "Avatar" i jakie doznania

ADI-mistrzu - Czw Gru 31, 2009 15:57
Temat postu: Kto był na filmie "Avatar" i jakie doznania
Witam!
To kto już widział ten film i co o nim sądzi ?
Ja byłem wczoraj i powiem szczerze... idę jeszcze raz :D

Polecam iść na film w 3D ale w wersji cyfrowej, nie analogowej, czyli nie do IMAX.
Napisy pod filmem są wyświetlane z trzeciego rzutnika, przez to wyglądają jak coś wrzucone na dole filmu, są kompletnie nie czytelne (trzeba zamykać jedno oko aby je przeczytać).
Do tego co jakiś czas paproch wlatuje im na jeden z rzutników i strasznie to drażni miejscami gdy mamy piękną, białą scenę ukazującą piękno planety, a tu prawie na środku jakieś dziadostwo zasłania ekran...

W wersji cyfrowej obraz jest znacznie ostrzejszy i nie występuje efekt rozmazania obrazu w czasie szybkiego ruchu kamerą. Napisy też są dużo lepiej dopracowane, nie przeszkadzają, są idealnie wyraźne.

Ale co lepsze, film nie wybucha efektami specjalnymi w widza, nie ma tak że patrzymy się i obok nas paprotka rośnie, czy mucha nam przed nosem przelatuje, a ekran wciąga w świat Pandory.
To tak jak by ktoś otworzył okno na tą przepiękną krainę i my przez to okno oglądamy ten świat i od czasu do czasu coś z tego świata się wyłoni i do nas podleci.



Powiem szczerze... ten film to narkotyk, mimo że trwa 2,5h to poczułem się jak wyrwany z innego świata jak film się skończył, najchętniej bym tam się przeniósł i został, taki to film jest :D
No ale, jestem tutaj, na naszej planecie oblanej betonem i okutej stalą... aż żal serce ściska...

Pozdrawiam :wink:

PopaY - Czw Gru 31, 2009 16:02

Ja mam zarezerwowaną kanapę na jutro do Heliosa na 18:30 :D
hvil - Czw Gru 31, 2009 16:06

w cinemacity maja chyba cyfrowe 3d?:-D tez chce sie na to wybrac ale jak wylecze sie po sylwku pewnie kolo poniedzialku niedzieli:-)
Raptile - Czw Gru 31, 2009 16:06

Ja wam powiem KOZAK ! POLECAM
piotr8 - Czw Gru 31, 2009 16:07

Ja mam rezerwacje na niedziele :mrgreen:
ADI-mistrzu - Czw Gru 31, 2009 16:08

Tak, CinemaCity ma cyfrowe rzutniki i tam idę chyba w piątek.
Idę znowu zanurzyć się w tą krainę, puki jeszcze otwierają mi to okienko na ten cudny świat, może za którymś razem uda się tam zostać :wink:

walkie - Czw Gru 31, 2009 16:09

Ja byłam wczoraj. Seans w 3D.
Jak dla mnie ok, ale poszłam z przypadku - sama bym się nie wybrała, nie lubię filmów S-F.
Fabuła dość ciekawa, ale momentami nudnawa. Ze dwa razy przysnęłam.
Bardzo fajne efekty, to plus. Na minus, jak dla mnie za długi, zwłaszcza koniec rozwlekli na maxa.
Reasumując, nie mogę powiedzieć, że żałuję że na nim byłam ale drugi raz nie wrócę do tego filmu.

PopaY - Czw Gru 31, 2009 16:19

walkie napisał/a:
Ze dwa razy przysnęłam.

Kobiety nie wiedzą co dobre :P

dobryziom - Czw Gru 31, 2009 16:34

Ja jeszcze nie bylem ale mam rezerwacje, robiłem przed wczoraj i najbliższy wolny sans w IMAX na sadybie jest dopiero 10 stycznia... niezłe tłumy. Jednak moich dwóch znajomych było jeden właśnie w IMAX drugi w normalnym cyfrowym i opinie podzielone. IMAX ze super efekty ze w normalnym kinie film by się na pewno nie sprawdził chodzi głównie o kierowanie kamery i ujęcia, gdyby nie to film nudnawy bez żadnego ciekawego wątku taki marny Pocahontas. Opinia kolegi ze zwykłego cyfrowego kina porażka efekty niezłe ale nie niezwykle... dwa razy za długi a fabuła dla 1o latka, spokojnie można obejrzeć na kompie i nic nie stracisz...

Ja się na 100% wybieram do IMAX !! ! ostatnio byłem na opowieści wigilijnej i szok w trampkach !! ! a już niedługo ma wchodzi Alicja w krainie czarów JE JE JE

hvil - Czw Gru 31, 2009 16:35

ja przysypiam na filmach mej lubej:-) poprostu roznica plci:-)
staf - Czw Gru 31, 2009 16:57

PopaY napisał/a:
walkie napisał/a:
Ze dwa razy przysnęłam.

Kobiety nie wiedzą co dobre :P


W takim razie ja idę sam. Nie biorę zony :mrgreen:
Lubi chrapnąc :mrgreen:

flapjck1 - Czw Gru 31, 2009 18:16

dobryziom napisał/a:

Ja się na 100% wybieram do IMAX !! ! ostatnio byłem na opowieści wigilijnej i szok w trampkach !! ! a już niedługo ma wchodzi Alicja w krainie czarów JE JE JE


bylem na Avie w IMAXie i o ile sam film fajny, to jakos ogladania marna
nieczytelne napisy ( siedzialem w 9tym rzedzie i po prostu w dol nie ogarnialem pola widzenia ) czesto po prostu nieostre i z takimi zmianami perspektywy ze kilka razy glowa mnie bolala

sam film baaardzo czesto nieostry + smiecie w obiektywie

za to cyfrowe 3d w jankach na sali nr1 moge polecic :D - jeden z wiekszych ekranow w pl powinno byc oke

staf - Czw Gru 31, 2009 18:20

Próbowaliście go znaleźć w sieci?
PopaY - Czw Gru 31, 2009 18:24

W sieci jest, w jakości zwykłego kina.

Btw. http://www.heliosnet.pl/2...3D/technologia/ - jak rozumiem to jest cyfrowe 3D?

dobryziom - Czw Gru 31, 2009 18:30

flapjck1 napisał/a:

bylem na Avie w IMAXie i o ile sam film fajny, to jakos ogladania marna
nieczytelne napisy ( siedzialem w 9tym rzedzie i po prostu w dol nie ogarnialem pola widzenia ) czesto po prostu nieostre i z takimi zmianami perspektywy ze kilka razy glowa mnie bolala

sam film baaardzo czesto nieostry + smiecie w obiektywie


jak byłem w IMAX'ie w sadybie na Opowieści wigilijnej wszystko z obrazem było git, co do pola widzenia może i racja z napisami te filmy nie są przystosowane do nakładania dodatkowo napisów i może być to uciążliwe i te "śmieci " jak to nażąłeś są właśnie od tego jednak w tym filmie to chyba za dużo nie gadają:p

ADI-mistrzu - Czw Gru 31, 2009 18:36

3d cyfrowe jest podpisywane często jako: cyfrowe, Dolby, digital
Czyli tamto to 3D w cyfrze.

W Avatarze faktycznie za wiele nie gadają (no może na początek, jako wprowadzenie w świat i film), ale mimo wszystko obraz często się rozmazuje, po prostu 2 obrazu nie są idealnie na siebie nałożone (co widać) przez co w niektórych scenach głębokich i nie tylko po prostu wszystko traci ostrość.

dobryziom - Czw Gru 31, 2009 18:43

a ty byleś w IMAX w sadybie czy gdzieś indziej ? dosłownie miesiąc wcześniej bylem na filmie i igiełka, tez nie sadze ze kopia która maja może być tak zajechana tym bardziej ze dopiero zaczęli to grac :)
ADI-mistrzu - Czw Gru 31, 2009 18:49

IMAX na mokotowie (a przynajmniej w okolicach) i na początku myślałem że plamę mają na ekranie, aż w końcu znikło to, a po chwili znowu się pojawiło w drugim miejscu.
Siedziałem w 7 rzędzie więc tak niemal idealnie po środku, a mimo to obraz czasami ni jaki :wink:

Może po prostu okulary miałem zepsute, ale z bratem byłem i miał to samo :grin:

Ale fakt faktem, film zrobił na mnie ogromne wrażenie, mam nadzieję że na cyfrze będzie lepiej i po prostu zginę w tym świecie :grin:

flapjck1 - Czw Gru 31, 2009 18:49

sadyba - poniedzialek 22.30 :)

pelna sala :) wychodzilem z 15 minut

ADI-mistrzu - Czw Gru 31, 2009 18:56

Właśnie, nie wiecie gdzie jest największy ekran 3D ? Chodzi mi o warszawie, gdzie się znajduje (z projektorem cyfrowym).
Bo ten film im większy tym fajniejszy więc chciał bym go zobaczyć w pełnej okazałości raz jeszcze :wink:

dobryziom - Czw Gru 31, 2009 19:00

ADI-mistrzu napisał/a:
IMAX na mokotowie (a przynajmniej w okolicach) i na początku myślałem że plamę mają na ekranie, aż w końcu znikło to, a po chwili znowu się pojawiło w drugim miejscu.
Siedziałem w 7 rzędzie więc tak niemal idealnie po środku, a mimo to obraz czasami ni jaki :wink:

Może po prostu okulary miałem zepsute, ale z bratem byłem i miał to samo :grin:

Ale fakt faktem, film zrobił na mnie ogromne wrażenie, mam nadzieję że na cyfrze będzie lepiej i po prostu zginę w tym świecie :grin:


no tak czyli ten sam, co do okularów to jest tragedia bo chyba od nowości nikt ich nie czyścił i jak tam idziesz musisz sie wyposażyć w nawilżane chusteczki do mysia szkła bo inaczej padaka :p

flapjck1 napisał/a:


sadyba - poniedzialek 22.30 :)

pelna sala :) wychodzilem z 15 minut


szybko się ogarnąłeś bo ja wczoraj jak sprawdzałem to najbliższy 10/01 :p

flapjck1 - Czw Gru 31, 2009 19:04

dobryziom napisał/a:


szybko się ogarnąłeś bo ja wczoraj jak sprawdzałem to najbliższy 10/01 :p [/quote]

bilety byly kupione z tydzien przed swietami :D

PopaY - Czw Gru 31, 2009 19:12

ADI-mistrzu napisał/a:

Siedziałem w 7 rzędzie więc tak niemal idealnie po środku, a mimo to obraz czasami ni jaki :wink:
Ja na szczęście mam rezerwację na kanapę w ostatnim rzędzie po środku więc miejsca idealne :D
Dydo - Czw Gru 31, 2009 23:25

Byłem, widziałem i nie żałuję. Prawdę powiedziawszy to nie gustuję w takowych filmach SF, ale pomimo to ten i tak mnie przyciągnął i zaciekawił. Szkoda, że nie byłem na 3D, bo jednak film wiele na tym traci, jednak i tak był niesamowity. Więc tylko domyślam się jak zajebis ty jest w 3D i wiem, że warto jechać na 3D, także polecam każdemu, kto planuje się wybrac. Bije zdecydowanie na głowę 2012. Fajnie im to wyszło, pełno kolorów etc., super sprawa.
PopaY - Sob Sty 02, 2010 00:02

No i obejrzałem :) Żona nie usnęła więc pełen sukces :D Film rewelacyjny!
Wojtek88 - Sob Sty 02, 2010 19:38

Byłem i ja w Cinema-City Bemowo, film świetny, to początek nowej ery w kinematografii. Nie żałuję wydania 24 zł, jak wyjdzie na DVD, będzie to pozycja którą kupię bez wahania.
PopaY - Sob Sty 02, 2010 20:12

W Heliosie 27zł :P Cholera, w Radomiu drożej niż w Wa-wie??? :]
ADI-mistrzu - Sob Sty 02, 2010 20:18

Więcej ludzi, większa zrzutka, niższa cena :grin:
faecd - Sob Sty 02, 2010 23:40

dokladnie na takiej zasadzie bylem w drugi dzien swiat, tesciowa sprawila prezent swiateczny polowie rodziny (11 os w sumie) i sie wybralismy do Heliosa.

Podobnie jak koledzy wyzej nie gustuje w filmach SF ale ten byl wyjatkowy. Az mi szkoda bylo, ze sie skonczyl ;) chetnie bym sie wcielil w Jake'a Sully i przezyl taka przygode :)

piotr8 - Nie Sty 03, 2010 20:48

Byłem widziałem i.................... idę jeszcze raz :lol:

Dawno nie widziałem coś równie dobrego

Oczywiście jak oglądać to tylko 3D

ADI-mistrzu - Nie Sty 03, 2010 20:52

Widać że film chyba osiągnie sukces :grin:
staf - Nie Sty 03, 2010 21:23

ADI-mistrzu napisał/a:
Widać że film chyba osiągnie sukces

I to jaki :grin:

sobrus - Pon Sty 04, 2010 14:26

Byłem, podobał mi sie :D

Realizacja doskonała, maszyny ludzi prezentowały sie tak naturalnie że czuło sie jakby tam były prawdziwe "AH64 Apache" za 200 lat ;)
Niebiescy ludzie wyglądali tak, że myślałem że to poprzebierani aktorzy ;)
Jestem bardzo wyczulony na nieudolną animację komputerową więc wielke brawa.
Świat przedstawiony z niebywałą dbałością o szczegóły, chociaż trudno było uniknąć skojarzeń z grami RPG (a zwłaszcza World of Warcraft).

To był pierwszy film w 3D jaki oglądałem i wrażenie piorunujące.

Natomiast fabuła nie jest zła, ale też nie powala. Połączenie Wietnamu (jak w Aliens, chyba Cameron to lubi) z bajkowym światem a'la World Of Warcraft i troche z Matrixa (kierowanie Avatarem po podłączeniu do komputera). A czemu Amerykanie mieliby atakować Pandorę? Z tego samego dla którego atakują Irak i fabuła gotowa ;)
Tak czy inaczej jest ponadprzeciętna, na pewno nie jest jakimś dużym minusem.

Natomiast co do 3D to łapałem sie na tym, że oglądając otoczenie próbowałem czasem przyjrzeć sie obiektom które były nieostre ze względu na małą głębie ostrości ujecia i oczywiście to sie nie udawało. Ale efekt i tak świetny, a jeżeli głębia ostrości była duża po prostu powalający, bo można było popatrzyć na to co sie chciało i wszystko 3D :D

Generalnie 9/10, jest świetny. Gdyby fabuła była jeszcze równie nowatorska co realizacja byłaby 10 ;)

PS nie wiem czy wiecie, ale filmem który zarobił najwięcej kasy w całej historii kina jest Titanic z wynikiem 1,8mld dolarów. Co uzyskał po paru miesiącach wyświetlania w kinach.

Avatar zarobił już ponad 1mld dolarów i jest na czwartym miejscu a premiere miał przed świętami :D Cameron znowu zaszalał.

ADI-mistrzu - Pon Sty 04, 2010 17:55

No fabuła to jest wadą tego filmu, chodź trochę i do stworzeń można się przyczepić, niektóre były przesadne, jak np. psy z 2 parami nóg z przodu czy konie z tym samym.

Nie wiem czy wy to także odczuliście, ale postacie animowane lepiej wyrażały uczucia mimiką niż prawdziwi aktorzy. Gdy postać była zawiedziona to naprawdę było to widać i odczuć jej emocje.

Ale jest jedna rzecz w filmie która mi się nie podoba, która po prostu mnie załamuje.... gdy wyjdzie się z kina to nie można uwierzyć że tak cudny świat nie istnieje i to wszystko stworzył człowiek...

Mayson - Pią Sty 08, 2010 12:35

Mamy z żoną rezerwację na tę niedzielę, silverscreen gdynia, 3d digital - mam nadzieję, że macie wszyscy rację co do filmu :razz:
Brt - Pią Sty 08, 2010 12:50

Ja się wybieram w przyszłym tygodniu na 3D ..... zobaczymy ;)
ADI-mistrzu - Pią Sty 08, 2010 13:46

A ja za jakieś 20min idę drugi raz na seans :mrgreen:
sTERYD - Pią Sty 08, 2010 14:45

ja może jestem po prostu zbyt mało kurturarny, żeby docenić jakość tego filmu, ale moim zdaniem przez te 10 lat co go podobno robili mogli wymyślić jakąś sensowną fabułę, albo skrócić retardacje, tak, żeby oczy nie bolały od siedzenia 3 godziny w okularach polaryzacyjnych. a tak film jest niczym innym jak tylko wydłużoną do granic nudy baśnią fantasy z nawet dobrze zrobionym połączeniem obrazu na żywo z faktycznie dopracowanymi efektami komputerowymi... ale efekty to nie wszystko :/

na pewno nie jest to jak w reklamie film rewolucyjny na miarę kina dźwiękowego...
albo po prostu moje plebejskie oczy są za słabe, żeby dostrzec jego zaje...stą zaje..stość :/

gepard - Pią Sty 08, 2010 19:11

Nie bylem i nie widzialem ale znalazlem na necie cos takiego

Powinienem powykreslac wszystkie nazwy z Pocahontas, ale sie nie dalo - mam nadzieje ze bedzie to zrozumiałe


"Dzieło Disneya Jamesa Camerona

Pocahontas Avatar!




W 1607 2154 roku, statek wiozący Johna Smitha Jake’a Sully'ego przybywa do bujnego „nowego świata” Ameryki Północnej Pandory. Przybysze poszukują złota unobtanium pod kierownictwem Gubernatora Ratcliffa Pułkownika Quaritcha. John Smith Jake Sully eksploruje nowe terytorium i napotyka na swej drodze Pocahontas Neytiri. Początkowo jest mu nieufna, ale wiadomość od Babci Wierzby Drzewa Dusz pomaga jej przezwyciężyć wahania. Obydwoje zaczynają spędzać ze sobą czas, Pocahontas Neytiri pomaga Johnowi Jake’owi zrozumieć to, co w życiu jest najważniejsze i jak wszystko w naturze łączy się ze sobą, tworząc łańcuch życia. Ponadto uczy go polowania, uprawy ziemi ujeżdżania smoków i własnej kultury. Dowiadujemy się, że jej ojcem jest Wódz Powhatan Eytukan i że ma wyjść za mąż za Kocouma Tsu’Tey’a, świetnego wojownika i poważnego mężczyznę, którego Pocahontas Neytiri nie pragnie. Po jakimś czasie John Jake i Pocahontas Neytiri zakochują się w sobie. Tymczasem w obozie, facet, który uważa tubylców za dzikusów, postanawia ich zaatakować i zgarnąć całe złoto unobtanium. Kocoum Tsu’Tey chce zabić Johna Jake’a z zazdrości, ale później sam ginie z rąk przybyszów. Podczas gdy oni przygotowują się do ataku, John Jake jest oskarżony przez Indian Na’vi i skazany na śmierć. Tuż przed jego zabiciem pojawiają się nowi osadnicy. Wódz Powhatan Eytukan prawie ginie, a John Jake odnosi rany w starciu z Gubernatorem Ratcliffem Pułkownikiem Quaritchem, którego w końcu jednak dosięga sprawiedliwość grad strzał, yo! Pocahontas Neytiri ryzykuje swoje życie aby ocalić Johna Jake’a. John Jake i Pocahontas Neytiri w końcu są ze sobą i zanika między nimi różnica kulturowa.

Moim skromnym zdaniem – Matt Bateman"

sobrus - Pią Sty 08, 2010 19:48

Niestety to prawda, ten film to Pocahontas plus to co napisałem powyżej.
Ja Pocahontas nie oglądałem ;)
Ale to nie zmienia faktu że jest bardzo dobry. Tylko mniej oryginalny niż np Dystrykt 9.

Co do rewolucji to też sie zastanawiałem o co w niej chodzi. Ale to co jest rewolucyjne nie widać na ekranie.
W skrócie chodzi o to że Cameron opracował nową technologie kręcenia filmów. Aktorzy grają normalnie swoje role a reżyser widzi to wszystko w wygenerowanym przez komputer świecie. I kręci film patrząć w nierzeczywisty świat! Ruchy bohaterów, ich mimika jest doskonale przenoszona do komputera.
Tam reżyser ustawia sobie kamere itd.
http://www.youtube.com/wa...feature=related

To rewolucyjna metoda, bo pozwala tworzyć generowane przez komputer filmy znacznie łatwiej i lepiej niż z pomocą zwykłego motion capture. Obejrzyjcie sobie na YT jak kręcili ten film.

Technologia została zaprezentowana Spielbergowi i Georgowi Lucasowi :)
Ciekawe jakie będą następne gwiezdne wojny ;)
A może Harrison Ford zagra samego siebie młodszego o 30 lat? ;)

Roj - Pią Sty 08, 2010 19:54

ja byłem( imax) i dla mnie wszystko ok choć głowy (jak matrix 1 po praz pierwszy jak wszedł do kin) mi nie urwał to uważam, że warto zobaczyć.

p.s.
jeśli ktoś chce sposób na bilety bez kilkutygodniowych rezerwacji do sadyby IMAX to pw. :wink:

dobryziom - Pią Sty 08, 2010 20:19

teraz mówisz:p ja się wyczekałem 10 dni idę jutro :)
ADI-mistrzu - Pią Sty 08, 2010 21:50

Ehhh... za drugim razem film już trochę traci swojej magii :wink:

Ale powiem wam, że nie idźcie do IMAX'a. Ja tam byłem za pierwszym razem a teraz poszedłem co multikina na wersję cyfrową i różnica jest ogromna.
Obraz w cyfrowej wersji jest po prostu idealnie ostry, napisy bardzo dobrze zrobione.... no cudo.

A co do filmu, to jest to film który pokazuje co potrafi zrobić Cameron, pokaz możliwości.
I te możliwości moim zdaniem robią wrażenie.

MaReK - Pią Sty 08, 2010 22:50

Roj nie byles tam wczoraj ok. 14:00 ?
Bo widzialem Twoja fure na dole parkingu Sadyba Bestmall ;)

pajda - Pią Sty 08, 2010 22:58

Ja bylem wczoraj na wersji 3D w poznańskim multikinie....Jak dla mnie naprawde dobry.Wiadomo, ze nie można tutaj spodziewać sie wodotrysków w postaci gry aktorów, zawiklanej fabuły, ale dla samych efektów Polecam !
Kamil79 - Pią Sty 08, 2010 23:16

Ja byłem w Heliosie i uważam że film był rewelacyjny. Obraz jak i efekt 3d przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, fauna flora Neytiri ... to trzeba zobaczyć.

ps. Jestem fanem Obcego i czułem się jakby Cameron puszczał czasem do fanów aliena oczko. W szczególności technologia owego swiata , maszyny, niektóre sceny z Ripley i walka ogromnego drapieżnika z mechem na końcu przy muzyce z aliena hehe.

PopaY - Pią Sty 08, 2010 23:18

Nie rozumiem po co piszecie o Cameronie :P On to tylko wyreżyserował, efekty robili spece od efektów i to im należą się graty za to, że widz miał na popatrzeć ;)
Kamil79 - Pią Sty 08, 2010 23:29

PopaY napisał/a:
Nie rozumiem po co piszecie o Cameronie :P On to tylko wyreżyserował, efekty robili spece od efektów i to im należą się graty za to, że widz miał na popatrzeć ;)


Teoretycznie masz rację, ale praktycznie gdyby nie jego wizja, pomysł i ambicje to nawet najlepsi spece od efektów siedzieli by z rękami w kieszeniach czekając na jakieś zlecenie.

Idąc dalej tym tokiem rozumowanie to nie twórcom efektów należą się graty, ale ich komputerom i stacjom roboczym które to miały najwięcej roboty... ;)

Tempest - Sob Sty 09, 2010 00:40

Kamil79 napisał/a:
Idąc dalej tym tokiem rozumowanie to nie twórcom efektów należą się graty, ale ich komputerom i stacjom roboczym które to miały najwięcej roboty... ;)

a idąc jeszcze dalej tym tokiem, to graty należą się ludziom, którzy te komputery wymyślili i tym ludziom, którzy stworzyli odpowiednie oprogramowanie :wink:

merf3 - Sob Sty 09, 2010 00:47

a idac jescze dalej to uklon ogolnie dla wszystkich ktorzy po trochu sie przyczynili do tego filmu :wink: ... wlasnie z niego wrocilem i jestem w lekkim szoku
Roj - Sob Sty 09, 2010 09:35

Cytat:
teraz mówisz:p ja się wyczekałem 10 dni idę jutro :)

no akurat system, nad którym kiedyś się zastanawiałem a sprawdziłem w czwartek :mrgreen:
MaReK napisał/a:
Roj nie byles tam wczoraj ok. 14:00 ?
Bo widzialem Twoja fure na dole parkingu Sadyba Bestmall ;)

sam pojechał po zakupy a ja sobie leżałem w domu :cool:
byłem byłem, a w pozdrowieniach to nie napisałeś, ulotki nie wrzuciłeś i wogóle :mrgreen:
ehh, ludzie...

Asia - Nie Sty 10, 2010 12:13

Film świetny!
Fabuła super i do tego te efekty no cud malina! ;)
byłam wczoraj i chętnie bym obejrzała jeszcze raz..
no bomba! ;-)

dobryziom - Nie Sty 10, 2010 13:19

bylem wczoraj w IMAX i jestem bardzo zadowolony dobrym wyznacznikiem było to ze nie spojrzałem ani razu na zegarek a film jednak 2,5h :) Efekty super treść hmm bez tragedii po recenzjach spodziewałem się jakieś żenady a oglądałem z zaciekawieniem chociaż oczywiscie efekty przykrywają wszelkie niedociągnięcia fabuły :) jak dla mnie nie był to żaden przełomowy film ale na pewno warto pójść jak dla mnie daje 5

PS przełomowym filmem nadal jest dla mnie Jurassic Park...

sTERYD - Nie Sty 10, 2010 13:51

a wiecie jak powstał scenariusz tego filmu?

http://www.southparkstudios.com/episodes/251890

:rotfl:

Mayson - Nie Sty 10, 2010 20:52

Byłem, widziałem, wypowiem się. Film bardzo ŁADNY ale nie zrobił na mnie takiego wrażenia "efektowego" jak LOTR, Matrix, Terminator 2 i 3. Ale oboje z małżonką uważamy, że świetne widowisko i warto było pójść ;) (tylko okulary zostawiły mi na nosie ślad, któy nie chce zejść :evil: )
maniaq - Wto Sty 12, 2010 10:33

bylem w zlotych tarasach w sali 1 - z duzym ekranem- i efekty fajne, ale fabula jak dla 10 latka, przewidywalna, schematyczna, nudna > ?

o przelomie dla mnie nie ma mowy, polaczeie filmu fabularnego z kreskowakmi i innymi efekciarskimi filmami.

nie poszedlbym 2 raz :D bylem - zobaczylem, starczy ;)

jakosc kina oceniam na bdb, dobry dzwiek, obraz .

sobrus - Wto Sty 12, 2010 10:40

Rewolucja dotyczy sposobu w jaki został nakręcony, a nie fabuły. Przyrównywana jest do wprowadzenia dzwięku - który też z fabułą związku nie ma ;)

Aktorzy grają swoimi komputerowo generowanymi postaciami w komputerowo generowanym świecie - technicznie to jest rewolucja. Może nie na miare dzwięku (który jest potrzebny w każdym filmie a nie tylko fantastyce) ale jest.
W miare jak udoskonalą oprogramowanie i sprzęt kiedys bedzie to standardem.



Cytat:
. Unlike previous motion-capture systems, where the digital environment is added after the actors' motions have been captured, Cameron's new virtual camera allows him to observe directly on a monitor how the actors' virtual counterparts interact with the movie's digital world in real time and adjust and direct the scenes just as if shooting live action; "It's like a big, powerful game engine. If I want to fly through space, or change my perspective, I can. I can turn the whole scene into a living miniature and go through it on a 50 to 1 scale."[/quite]

ADI-mistrzu - Wto Sty 12, 2010 11:42

Zdjęcie to jeszcze nic, zobaczcie sobie to:
http://www.youtube.com/watch?v=fOHPCI_9-eQ
Tutaj ładnie jest pokazana różnica między filmem a tym co nagrywali :wink:

dobryziom - Wto Sty 12, 2010 12:39

ja tez uważam ze jest to bardzo dobry film który powinno się zobaczyć :)

PS kto powiedział ze bajki nie mogą być super :)

maniaq - Sro Sty 13, 2010 00:39

ok, zgadzam sie ze sposob jego produkcji jest rewolucyjny, ale mnei jako widza nei interesuje kuchnia tylko smak samej potrawy ;) nie wazne czy olej byl z 1 czy 10 tloczniea, czy szczypiorek byl zrywany z poranna rosa ;P

dla mnie to jest bajer , ktory nie niesie nic poza bajerem ze soba. tresci nie ma :D

to juz ludzi na ekranie nie bedziemy ogladac ? tak tylko pytam ;)

ADI-mistrzu - Sro Sty 13, 2010 07:17

No a pierwsze filmy jakie powstały do kin to niby co to było ? Nagrali ludzi spacerujących po ulicy i puścili i to było coś :grin:
Podobnie będzie z tym, teraz jak by technologia jest zaprezentowana, zrobili jej smaczek, teraz ktoś to zauważy, odgrzebie dobry scenariusz i juu.... :wink:

sobrus - Sro Sty 13, 2010 08:01

Pierwszy film z dzwiękiem to też był pewnie jakiś flip i flap ;)
Mayson - Sro Sty 13, 2010 11:50

sobrus napisał/a:
Pierwszy film z dzwiękiem to też był pewnie jakiś flip i flap

Nie, bo "Śpiewak Jazzbandu" ;p

Nie każde nowe jest dobre, i nie każde nowe jest złe - wedle własnego widzimisię. Dla mnie ten film nie jest rewolucją i tak jak napisał maniaq; jeśli ta rewolucja jest od kuchni, to dla mnie jest mało znaczące, bo ja nie widzę tej rewolucji na ekranie.

Film jest świetny jeśli chodzi o efekty specjalne ale rewolucją dla mnie to np. była w T2 walka Terminatorów rozwalających ściany, topnienie T1000, czy to przenikanie przez kraty, za co notabene dostał Oscara. Albo w T3 dźwig, który kasuje pół miasta; wcześniej nikt takich realistycznych scen nie nakręcił... Albo Matrix, te spowolnione obroty w powietrzu, świetne sceny walki; rewolucja; nikt tego wcześniej tak nie pokazał... No nie będę wymieniał niczego z LOTR, bo cały ten film to jedno wielkie dzieło efekciarskie.

Ale wszystko co wymieniłem na ekranach pojawiło się po raz pierwszy. W Avatarze nei ma niczego, czego bym wcześniej nie widział. Te komputerowo stworzone postaci przypominają mi Beowulfa, gdzie też widać, że ten komputerowy stworek, to Anthony Hopkins. I tyle - film piękny ale rewolucji brak ;)

sobrus - Sro Sty 13, 2010 13:50

Ale przeciez o to chodzi. Można powiedzieć, że ten film jest rewolucyjny do tego stopnia ze az tego nie widać ;)

Filmy które wymieniłeś rewolucyjne były na tej zasadzie, że zrobiono jakieś niesamowite efekty, które wgniatały w fotel.

Tu 60% jest na komputerze, ale to nie jest film animowany! To nie tylko efekty specjalne. Nie tylko momenty które wgniatają w fotel. To nie poprzebierani na niebiesko aktorzy. To nie Nowa Zelandia udająca inną planetę.

Film jest wygenerowany na komputerze ale tego nie widać.
Właśnie to mi sie podoba - że film nie jest efekciarski. Że każdy wybuch nie jest pokazany z 10 ujęć żeby jak najbardziej wgnieść w fotel. Momentami wyglada to na film wojenny (taki wietnam), tyle ze zupełnie nierealny...

I teraz (fantazjując) jeżeli np Cameron użyłby tej technologii aby odmłodzić Schwarzeneggera w T5 (Arnie bedzie grał samego siebie ale obraz bedzie generowany przez komputer) to ktoś moze powiedzieć ze wcale nie zauważył rewolucji!
Ot Arnie latał po ekranie i strzelał, nic ciekawego - Arnie jak Arnie :)
A jednak bedzie to rewolucja.

dzieju - Sro Sty 13, 2010 15:51

Mnie sie tak podobalo ze jedziemy jeszcze raz 30 Stycznia do Katowic :D

Jest romantyzm Patriotyzm Efekty walki Jungla jest extra no i rozdzialka filmu wyzsza niz normalnego rewelacyjny film polecam .

Opowiesc wigilijna byla cienka a rowniez Digital Imax polecam 160min leci nawet nie wiem kiedy jeszcze z 1h mógł by być :D

Przedstawiony swiat jest rewelacyjnie ... sam bym chetnie pogral w cos takiego ale komp i efekty w grze to lipa przy filmie :D wciaga jak narkotyk ten filmik .

Brt - Sro Sty 13, 2010 23:48

Byłem, widziałem, polecam :) ... ogólnie powtórzę kilka wcześniej wymeinionych opinii ... fabuła jest przewidywalna, ale się nie nudziłem ... jest dobry i zły i wątek miłosny i zdrada ;) ... film zleciał nie wiedziałem kiedy, a efekty i przedstawiony świat wciągają i otaczają ogladającego ... chcesz chwycić fruwającego robaczka, albo instynktownie uciekasz przed lecącym w ciebie pociskiem ... super ... ani trochę nie żałuję wydanej kasy :) ... jak mi ktoś zasponsoruje to chętnie drugi raz pójdę :P
walkie - Czw Sty 14, 2010 08:12

Brt, zdrajca :P
Brt - Czw Sty 14, 2010 09:14

;> :hmm:
harinezumi - Pon Sty 25, 2010 22:10

Ja jeszcze nie byłem ale na filmie jest gostek który już był .... :lol:
http://www.youtube.com/wa...layer_embedded#

maciej - Pią Lut 05, 2010 14:00

Byłem w cyfrowym Cinema-City 3D - efekty super, ale fabuła... dno - poziom 10-latka, zresztą, w sumie to chyba taki był plan - nawet inicjały głównego bohatera się zgadzają: ;)

:rotfl:

[ Dodano: Pią Lut 05, 2010 14:00 ]
ADI-mistrzu, coś dla Ciebie:
http://www.joemonster.org...ziona_na_Ziemi_
:ok:

ADI-mistrzu - Pią Lut 05, 2010 14:26

Kurza modra... ładnie wyglądają te góry :wink: tylko pewnie jak jest się na miejscu i lezie przez ten busz to się wszystkiego odechciewa :razz:
Porównanie z Pocahontas już czytałem :grin:

Mayson - Pią Lut 05, 2010 18:09

maciej napisał/a:
nawet inicjały głównego bohatera się zgadzają:

Nie wyświetla się obrazek :sad:
maciej napisał/a:
http://www.joemonster.org...ziona_na_Ziemi_

"(...)trzy dni później wycofali się z tego pomysłu, a z kin wycofali sam film. Dziwni są ci Chińczycy, ale kto wie, co oni tam palą?"
:lol:

czapaja - Sob Lut 06, 2010 10:04

A ja mam inne pytanie:) Pomijając, że film jest mega - jakiego koloru napisy były na filmie. Pytam całkiem serio bo kłócimy sie o to ze znajomymi;) Jedni mówią, że żółte inni (w tym ja) że białe. A oglądaliśmy tem sam seans :mrgreen:
maciej - Pon Mar 01, 2010 18:19

Żółte. :)

[ Dodano: Pon Mar 01, 2010 18:19 ]
Znalazłem ten scenariusz. :)

konradoos - Pon Mar 01, 2010 20:29

nie wiem jaki to kolor hehe.. Tak mnie bogata fabuła wciągnęła.. :)
Ale chyba białe

azer - Pon Mar 01, 2010 20:30

u mnie w imaxie żółte były w ich języku białe po polsku, czy jakoś tak ;)
maciej - Wto Mar 02, 2010 15:43

konradoos napisał/a:
Tak mnie bogata fabuła wciągnęła.. :)

Dowcipniś! :rotfl:

[ Dodano: Wto Mar 02, 2010 15:43 ]
A kontynuując wątek Avatar vs. Pocahontas:
http://www.awardsdaily.com/?p=20040
:rotfl: