Zobacz temat - [R200 2.0 SDi 99r] dziwne zachowanie silnika
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200 2.0 SDi 99r] dziwne zachowanie silnika

rafal_13 - Nie Sty 03, 2010 22:48
Temat postu: [R200 2.0 SDi 99r] dziwne zachowanie silnika
Witam!
Mam problem z samochodem Rover 200 2.0 sdi rok1999, przebieg 180 tys.
Kiedy silnik jest zimny samochód pali bez większych problemów, gdy się zagrzeje często gaśnie i nie zawsze jestem go w stanie uruchomić (dziś musiałem przez godzinę czekać aż silnik wystygnie i dopiero wtedy odpalił).
Jakby tego było mało, gdy silnik nieco się zagrzeje to na wysokich obrotach (powyżej 2.5 tys.) ładnie wkręca się na jeszcze wyższe obroty, ale nie pracuje idealnie równo czuć minimalne szarpnięcia. Gdy zmniejszam obroty silnik zaczyna mocno szarpać, obrotomierz wskazuje 0 obrotów i zapala mi się kontrolka od komputera, i wtedy silnik robi się znacznie słabszy, ale pracuje równiej. Gdy ponownie zacznę go wkręcać na obroty to po przejściu przez ok 2.5-3.0 tys obr. silnik trochę poszarpie, kontrolka od kompa gaśnie, obrotomierz ożywa, a silnik dalej zaczyna pracować nieco nie równo.
Sytuacja ta nigdy nie ma miejsca zaraz po odpalenie lecz po przejechaniu ok.1 km czasem więcej, a czasem w całym zakresie obrotów jest dobrze, a czasem odwrotnie. Co to może być? jakieś sugestie, co sprawdzić?
Jutro mam zamiar podjechać i sprawdzić kody błędów. :cry:

Brt - Nie Sty 03, 2010 22:53

Cytat:
Jutro mam zamiar podjechać i sprawdzić kody błędów.

to możesz zrobić sam:
http://www.roverki.pl/article.php?sid=420

Takie objawy kojarząmi się z dwoma elementami:
- czujnikiem położenia wału korbowego (szczególnie to 0 na obrotomierzu na to wskazuje)

lub

- czujnikiem położenia igły wtryskiwacza (szarpanie i nierówna praca)

Sptrawdziłbym na początek instalację elektryczną do obu powyższych elementów a później podmienił na próbę ...

rafal_13 - Pon Sty 04, 2010 15:24

Jak dzisiaj jechałem to po ok 2 km, po wciśnięciu sprzęgła silnik zgasł i uruchomiłem go dopiero po 5 min. Póżniej zrobiłem 15 km i chodził już całkowicie normalnie (ale starałem trzymać go na obrotach) teraz czeka w kolejce u mechanika.

Cały czas zastanawiam się, dlaczego jak silnik jest zimny to nie ma problemów, a jak ciepły to jest w miarę dobrze.

Wczoraj w czasie jazdy nagle samochód stracił moc i ledwie się ciągnął na pierwszym biegu, później zgasł i odpaliłem go po godzinie, gdy silnik ostygł. Oby to była jakaś głupia głupota!

:beczy:

[ Dodano: Pon Sty 04, 2010 15:24 ]
jaka jest cena czujnika położenia wału korbowego

NEOSSS - Wto Sty 05, 2010 00:01

rafal_13, od 60-100zl w uzywce...
rafal_13 - Wto Sty 05, 2010 08:38

zamówiłem już zamiennik ok. 150 PLN, komputer pokazał właśnie błąd czujnik położenia wału korbowego. Dzisiaj będzie założony.
filo - Wto Sty 05, 2010 09:29

Brt napisał/a:
Takie objawy kojarząmi się z dwoma elementami:
- czujnikiem położenia wału korbowego (szczególnie to 0 na obrotomierzu na to wskazuje)


Miałem podobne objawy tzn.obrotomierz na 0 i kontrolka silnika.
Wyczyściłem wtyczkę czujnika położenia wału a sam czujnik potraktowałem benzyną aby usunąć z niego brud...


rafal_13, trzeba było najpierw spróbować czy czyszczenia wtyczki i czujnika pomoże...

rafal_13 - Wto Sty 05, 2010 13:41

czujnik położenia wału korbowego wymieniony, jest lepiej, ale dalej coś go boli :beczy:
szoso - Wto Sty 05, 2010 13:42

rafal_13 napisał/a:
ale dalej coś go boli

znaczy co się znowu dzieje?

rafal_13 - Wto Sty 05, 2010 14:03

gaśnie i szarpie czasem bardziej, a czasem mniej :sad:
NEOSSS - Sro Sty 06, 2010 00:51

rafal_13, wiazeczke prosze sprawdzic dokladnie
rafal_13 - Czw Sty 14, 2010 20:38

Mój ROVEREK JEST JUŻ SPRAWNY.

Zepsuty był czujnik położenia wału korbowego i zamoknięta instalacja w jednym miejscu.

Cieszę się jak dziecko!! :rotfl:

[ Dodano: Czw Sty 14, 2010 20:38 ]
I tyle tej mojej radości. Rover znów nie daje spokoju, tym razem mam inny problem:
Gdy silnik jest zimny to mój rover odpala, ale zaraz gaśnie dzieje się tak kilka razy, później jest już ok, podejrzewam świece żarowe (ewentualnie przekaźnik) ponieważ, gdy ostatnio podgrzałem je przed odpaleniem ok 3 razy to odpalił i już nie zgasł, dziś chyba trochę przesadziłem bo podgrzałem je ok 5 razy i wtedy już nie zapalił, dopiero po kilku minutach spróbowałem i jakoś dał radę.

Bardzo lubię moją dwusetkę, ale trochę zaczyna mnie już irytować, jak miałem escorta to nie miałem żadnych problemów. W sumie to nie żałuje zmiany, ale sentyment pozostał i jak widzę gdzieś fajnego RS2000 lub XR3i to zawsze się oglądnę.