Zobacz temat - [R620] Samodzielnie nie odpala, obroty szaleją
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R620] Samodzielnie nie odpala, obroty szaleją

Firq - Sro Sty 20, 2010 10:43
Temat postu: [R620] Samodzielnie nie odpala, obroty szaleją
Witam mój roverek 620 stał pod chmurką ok 3 tygodnie nie uzywany ze względu na moja prace i jak wsiadłem wczoraj przekręcam stacyjkę i pompa mruczy jak powinna wszystko ok ale auto nie pali ;/ Pomyslalem rozrusznik padł to z miejsca wziąłem inny rozrusznik od roverka który miałem w zapasie i dalej to samo ...;/ I się zrobiło mniej ciekawie, Postanowiłem auto zapalić na zapych i odziwo zapaliło, ale obroty strasznie zaczeły falować i świeci mi się pompa... (czyli juz cos wiem) Moim zdaniem będzie to wiązka idąca do pompy ale rozbebeszyłem ją prawie od kostki do kostki i jest ok nigdzie żadnych przetarć ani nic... Dodam ze jak odpalilem auto na zapych i wjechałem do garaży i zgasiłem to juz nie zapaliło ;/
Co to moze być jak nie wiązka ?? Ps nawet jak zware zrobie na rozruszniku to się nie odzywa zero reakcji ;/
Jakies rady koledzy ??
Pozdrawiam Firq

Colin1488 - Sro Sty 20, 2010 11:11

A dochodzi prąd do rozrusznika?może po prostu jekiś bezpiecznik?
Firq - Sro Sty 20, 2010 11:14

POwiem ci tak ze jak włącze zapłon i jest ok i cofne kluczyk to jeszcze przez 5 sekund jest zapłon włączony i wtedy jak patrze kontrolką to przez te pare sekund jest (+)PLUS na silniku ;/
Colin1488 - Sro Sty 20, 2010 11:26

Dziwne to ci objawy. :roll:
Dario.G - Sro Sty 20, 2010 23:47

Skoro prad jest na rozruszniku to moze sam rozrusznik jest walniety? Lub cos go blokuje?
Tomasz620 - Pią Sty 22, 2010 14:27

Dario.G napisał/a:
Skoro prad jest na rozruszniku to moze sam rozrusznik jest walniety? Lub cos go blokuje?


a moze automat rozrusznika ?hmmm

Firq - Pią Sty 22, 2010 17:27

rozrusznik wymieniłem i nadal to samo. Okazało się ze masa był przyczyną poprawiłem ją i auto zapaliło ale obroty szalały i podczas pracy silnika widze kostka od wtrysku strującego jest chyba nie dopięta i złapałem ją i mi się w rekach rozłączyła i auto zgasło i teraz auto kręci ale ni huhu.... nie chce zapalić ;/ instalacja elektryczna rozłożona jest kabelek po kabelku żadnych przetarć i żadnego odpalenia auto oddycha tylko na PLAKU ;/
Tomasz620 - Pią Sty 22, 2010 19:16

Firq napisał/a:
ale obroty szalały i podczas pracy silnika widze kostka od wtrysku strującego jest chyba nie dopięta i złapałem ją i mi się w rekach rozłączyła i auto zgasło i teraz auto kręci ale ni huhu


przeczyść bardzo dokładnie tą kostke.. jakimś psiukaczem..
w sumie dziwna sprawa z tym wszystkim.. raz pali bo poruszałeś kostką.. raz zero reakcji.. :> działaj dalej kolego.. i opisuj krok po kroku.. moze to nam troche rozjaśni bardziej sprawe..

Pozdro. :mrgreen: