|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Prawo i ubezpieczenia - [Ubezpieczenia] Który wariant wybrać?
MaReK - Nie Lut 14, 2010 13:23 Temat postu: [Ubezpieczenia] Który wariant wybrać? Witajcie,
byla sobie szkoda. Policja uznala wine obojga kierowcow.
Oba pojazdy ubezpieczone w tym samym TU, ale to jakby nie ma znaczenia.
Teraz opcje sa dwie:
1. Zglaszam szkode z OC wspolwinnego. TU wycenia mi szkode na X zł,
ale wyplaca 1/2 X. Ja wstawiam auto do warsztatu i za wyplacona kwote
naprawiam. Byc moze starczy byc moze bede musial doplacic.
Trace wtedy znizki z OC jesli oczywiscie wspolwinny takze to zglosi z mojego OC.
2. Zglaszam szkode z AC swojego. TU wycenia mi szkode na X zł.
Wypłaca X zł. Wstawiam auto do warsztatu. Naprawiam gotowkowo.
Powinno wystarczyc na te uszkodzenia ktore sa (zdjecie ponizej).
Jednak trace 20% znizej z AC i jesli wspolwinny zglosci z mojego OC
rowniez 10% z OC.
Pytanie, ktory wariant wybrac? Co sie bardziej oplaca?
Wziecie 1/2 i ew. dolozenie z wlasnej kieszeni, ale zachowanie znizek w AC
(w przyszlym roku bedzie 30%) ? Czy zrobienie z AC calosci, strata obecnie (20%)
i jeszcze prawdopodobnie (10% z OC).
Uszkodzenia sa nastepujace:
- atrapa wlotu powietrza (lekko nadlamana)
- błotnik zarysowany
- zderzak zarysowany i lekko wygiety na zaczepach
Ponizej zdjecie:
Mayson - Nie Lut 14, 2010 15:54
Ja bym zgłosił z OC sprawcy, TU wyceni na kwotę X, która będzie nie do przyjęcia, wypłaci 1/2 kwoty X, Ty się odwołasz od tej wyceny i przedstawisz (lekko zawyżony) koszt części oryginalnych lub dobrych zamienników ze znajomego sklepu (np. Tomateam ), to samo z wyceną lakiernika (pewnie też masz jakiegoś znajomego), TU dopłaci i wtedy robisz w tym zaprzyjaźnionym warsztacie na zaprzyjaźnionych częściach, AC pozostaje całe, i jeśli dobrze pójdzie, to stracisz jedynie 10% zniżek na OC, a do naprawy nie dopłacisz
Bardzo podobnie robił wuj; jedyna różnica taka, że on był w 100% poszkodowanym.
Krzysi3k - Nie Lut 14, 2010 16:01
Myślę, że lepiej skorzystać z OC współwinnego
Szkody są niewielkie, a ubezpieczyciel musi liczyć po oryginalnych częściach + robocizna. Nawet połowa z tej kwoty powinna wystarczyć
Chyba, że w Wa-wie macie jakieś ceny z kosmosu...
zetes - Nie Lut 14, 2010 17:35
MaReK, popieram stanowiso poprzednikow. AC bym nie ruszal
MaReK - Nie Lut 14, 2010 18:37
Wiecie dlaczego sie zastanawiam?
1. nie znam az tak zaufanego lakiernika/blacharza, zebym mial 100% pewnosci, ze zrobi to dobrze i za jaka kwote przede wszystkim mozna doprowadzic to auto do kultury.
Juz slyszalem, ze 2 tys - 2,5 tys.
2. nie wiem jaka bedzie kwota wyplacona, a dokladac za wiele nie chcialbym.
Ostatecznie po to placi sie AC zeby bylo na takie sytuacje, tylko ze... tutaj jest wspolwinny,
a w/g mnie to calkowicie winny Dodatkowo straty sa na tyle male, ze wlasnie stad moje zastanawianie Bo AC przyadje sie przy kasacji auta lub jak nie ma sie z kogo sciagnac
Dzieki Panowie za odpowiedzi. Pozdrawiam,
maciej - Nie Lut 14, 2010 18:43
Też robiłbym z OC, a myślę, że materiały do odwołania się znajdą.
szubi - Nie Lut 14, 2010 19:21
MaReK napisał/a: | Wiecie dlaczego sie zastanawiam?
1. nie znam az tak zaufanego lakiernika/blacharza, zebym mial 100% pewnosci, ze zrobi to dobrze i za jaka kwote przede wszystkim mozna doprowadzic to auto do kultury.
Juz slyszalem, ze 2 tys - 2,5 tys.
|
Kolego jak by Ci się chciało to możesz do nas do Lublina wpaść mam kilku znajomych zaufanych lakierników którzy zrobią to za niską cenę części kup na allegro i wyjdziesz na tym idealnie jeszcze zarobić coś dla siebie i kawałek Polski zwiedzisz jak byś był zainteresowany to napisz tu albo na PW
MaReK - Nie Lut 14, 2010 23:28
szubi hehe, tamten kawalek Polski juz nie raz zwiedzalem
Dzieki za podpowiedz, chyba zdecydujemy sie na zgloszenie szkody z OC i wstawimy auto do znajomym lakiernikow mariusza418
O finale sprawy, na pewno napisze.
Pozdrawiam,
|
|