Zobacz temat - [r45 2.0 tdi] zajechane sprzeglo albo ...?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [r45 2.0 tdi] zajechane sprzeglo albo ...?

masin - Czw Lut 18, 2010 14:33
Temat postu: [r45 2.0 tdi] zajechane sprzeglo albo ...?
witam mam problem ze sprzeglem ( i prosze tu nie mowic ze jest opcja szukaj bo szukalem i nikt w 100%nie mial takiego samego problemu)no to przechode do sedna

ostatnio zaczelo mi sie slizgac sprzego tylko mam pytanie jak juz sie zacznie slizgac to czy powinno sie slizgac caly czas?bo umnie czasem jest tragedja a czasem tak jakby nie bylo problemu.dodam ze jak jest zimny silnik to nigdy sie nie slizga tylko jak juz przejade moze 15 km to zaczyna sie problem albo nie ale raczej w wiekszosci tak


bylem u mechanika,napomnialem mu cos o lapie docisku ale on nawet nie chcial slyszec o tym i powiedzial ze na bank to sprzeglo i zaspiewal mi za wymiane 450 zl i nawet jestem w stanie dac tyle bo wiem ze dorze robi tylko czy jest to konieczne?

z gory dziekuje za odpowiedz

piter34 - Czw Lut 18, 2010 14:42

masin napisał/a:
ostatnio zaczelo mi sie slizgac sprzego tylko mam pytanie jak juz sie zacznie slizgac to czy powinno sie slizgac caly czas?

Może się nie ślizgać cały czas, ale będzie tylko gorzej i gorzej... ;)

masin - Sob Lut 20, 2010 13:52

czyli co?amieniac sprzeglo czy sprawdzac ta lape?a i ile mozna zrobic na wymienionym sprzegle przy normalnej jezdzie jesli zainwestuje w jakies lepsiejsze?
sTERYD - Sob Lut 20, 2010 22:59

jeśli wszystko jest sprawne, to można nawet do końca żywota samochodu... ale jak masz zatartą łapę, to nowe sprzęgło, jakie by nie było, też momentalnie zajeździsz...
masin - Nie Lut 21, 2010 20:13

no a powiedzmi jeszcze jak mozna sprawdzic czy lapa jest zajechana,bo moze bedzie trzeba tylko to wymienic a nie cale sprzeglo?
i jaka jest cena takiej lapy?

sTERYD - Nie Lut 21, 2010 21:58

łapy nie musisz nawet wymieniać, tylko trzeba sprawić, żeby się ruszała bez oprów. Trzeba zdjąć wysprzęglik, i sprawdzić, czy ta dźwignia, która jest przez niego poruszana (to właśnie jest łapa sprzęgła) da się w pewnym (niewielkim) zakresie bez oporów ruszyć ręką. Jeśli tak, to wszystko z nią ok, jeśli nie, to trzeba smarować i rozruszać ;)
Konix - Nie Lut 21, 2010 22:04

U mnie sprzęgło też ślizgało się po rozgrzaniu, na zimno było ok. Okazało się, że tarcza zjechana do nitów.
masin - Nie Lut 28, 2010 17:13

a moze mi ktos powiedziec jakiej firmy najlepiej kupic sprzeglo i jaki moze byc tego koszt?
Paul119 - Nie Lut 28, 2010 17:49

Witam, ja miałem podobny problem niedawno(na forum pisałem, lecz nikt nie odpowiedział mi jakiej firmy kupować i co) i wymieniłem kompletne sprzęgło, bo mechanik jak sprawdził sprzęgło, to okazało się, że już ktoś wymieniał tarczę sprzęgła, zaś docisk był niedopasowany kilka milimetrów i dlatego jak się silnik rozgrzał, to nieszło już nim jechać. Najlepiej to nie zwlekać z tym, bo to będzie coraz gorzej, aż Ci w końcu, tak jak mi, nie będzie się dało ruszyć z miejsca. Ja przy okazji wymieniłem paski rozrządu z napinaczami, a pompa wody była jeszcze w dobrym stanie więc nie wymieniałem. Mechanik kupił w sklepie sprzęgło firmy LUK i paski Gates'a z napinaczami. Ja dałem za kompletne sprzęgło do Rover 618 koło 500zł, ale do swojego musisz na Allegro.pl poszukać. Mechanik mówił, że sprzęgło powinno spokojnie wytrzymać 100tys. km
masin - Sro Mar 03, 2010 18:46

no i jestem juz po wymianie sprzegla
kupilem podobno najlepsze waleo(chyba tak sie pisze) zaplacilem 800 zl za caly komplet i mechanik wzial za robote 350 zl,no ale jak dzisiaj wsiadlem to bylem w szoku jak peieknie wszystko gra.
mechanik mi powiedzial ze wszystko bylo juz w oplakanym stanie i sie dziwil ze jeszcze dalo sie jezdzic ale powiedzial ze docisk mialem w bardzo dobrym jeszcze stanie
dlatego jakby ktos chcial to moge oddac za male co nieco bo mnie sie juz nie przyda a wy jak nie chcecie wydawac to zawsze sie dogadamy za jakies procenty :)