|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [rorer25 1.6] przekladka z anglika
DZINDZIBOL - Nie Lut 21, 2010 15:10 Temat postu: [rorer25 1.6] przekladka z anglika witam,posiadsm angielska wersje rovera 25, silnik 1.6 rok2000. strasznie mi sie podoba ten samochodzik i chcialbym zrobic mu przekladke, tak wiec pisze bo potrzebuje częsci do przekładki i ewentualny kontakt z ludzmi którzy by ja zrobili i jakie to będą koszta, prosze o odpowiedz pozdrawiam
DANTE79R - Nie Lut 21, 2010 17:45
Lepiej sprzedaj go w całości lub na części i kup takiego z kierownicą po lewej stronie bo przekładka plus części wyniesie tyle samo lub więcej a potem jak by nie patrzył to zawsze przekładaniec
Mesio_750 - Pon Lut 22, 2010 00:25
Nie wiem czy Ci sie opłaca go przekładać, cena rynkowa oscyluje w granicach 10-13tyś zł.
Chyba ze bardzi tanio go kupiłeś i sam zrobisz przekładke bo jak masz go oddać komuś żeby to zrobił to się mija z celem..
Tu masz części.
Części ok 1200zł rejestracja ok 1500zł zrobienie przekładki przez kogoś ok 2500zł co daje w sumie 5200zl. 11tyś - 5,2tyś = 5,8tyś. To żeby Ci sie opłacalo dla siebie to robić to musiał by Ci wyjsc zakup i dowóz na podworek max 3-3,5tyś.
Pamietaj że jak kupujesz anglika to musi mieć dobre wyposażenie bo inaczej to szkoda marnować swojego czasu na co kolwiek bo pozniej raz że to anglik był a dwa że nie będzie zachecał do kupienia go ze wzgledu na ubogie wyposażenie.
hvil - Pon Lut 22, 2010 00:32
25 ma za niska cene w polsce by sie oplacalo to na "handel" z anglii brac, a z przekladka przeaadziliscie z robocizna. Moj przekladacz za 75 bierze 2300. za roverka 25 mysle ze 2000 bo i tak tam kupe rzeczy robic trzeba. wrecz gorzej ze sciana niz w 75 ale prosciej z elektryka.
DZINDZIBOL - Sro Lut 24, 2010 11:16 Temat postu: rover25 przekładka tego roverka kupilem za 2000zl i miałem nim tylko przyjechac i sprzedac na cześci, ale co powiedziec spisał sie rewelacyjnie i myslałem ze go może da sie taniej przeełożyc , W tym modelu trzeba coś robić ze scianą grodziową??,
hvil - Sro Lut 24, 2010 12:00
w kazdym trzeba ale zabiegi dziela sie na 3 rodzaje:
-jak w japoncu czy passacie sciana lita, musisz na "oko" wyciac prostokat i w europejczyku wyciac taki sam co do milimetra i wspawac zamiast tamtego. W praktyce takich wozow przynajmniej ja nie przekladam bo to naruszenie konstrukcji
-jak w lagunce że ściana grodziowa na śrubki ma element ktory sie poprostu odkreca i obraca tudziesz przykreca prawostronny.
--jak w roverkach nowszych, element ściany jest tez demntowalny ale jest wgrzany, nalezy 8 zgrzewów punktowych rozwiercic i wstawic europejski element i spowrotem punktowo zaspawac:-)
yamaha00 - Sro Lut 24, 2010 13:23
wydaje mi sie ze jak najbardziej sie oplaca przelozyc r25 ja za swojego dalem 1500 tysiaca funtow co daje kwotoe okolo 6500 tysiaca zlotych auto z 2002 roku 160 tys kilometrow przebiegu wiec jak nawet z czesciami niech przekladka kosztuje 3500 do 4000 tysiecy to i tak sie oplaca a autka chodza do 15 kola w polsce do 10 tysiecy to chodza jeszcze r 200 na alegro patrzylem a mi odchodza koszty akcyzy i innych dupereli bo rejestruje je jako mienie przesiedlencze takze tylko wymiana tablic . ale po co z drugiej strony przekladac jak predzej czy pozniej mozna bedzie angola zarejestrowac normalnie bo polak sie musi dostosowac do unijnych dyrektyw pozdrawiam i jestem za rejestracja jak i za przekladka wszystko sie da i wcale nie jest tak drogo a pozatym nikt nie musi wiedziec ze to byl angol kogo to interesuje jak ktos to zrobi dobrze to jest nie do poznania czy to europejczyk czy angol pozdrawiam
hvil - Sro Lut 24, 2010 13:52
ja codo oplacalnosci niebede dyskutowal:-) rover 75 2004 rok 1 wlasciciel wszystkie 5 motow, ksiazka i 50tys mil za 1300F:P
eluniaj - Sob Mar 06, 2010 15:14
Dawno nic nie pisałam...:)
Mam do Was pytanie, bo mam możliwość zakupienia R25 1.6 2003r. z fajnym wyposażeniem bezwypadkowy z przebiegiem 60tys mil za 4000zł. Czy opłaci mi się i ile może kosztować pełen koszt przekładki, no i czy macie ew. jakiś warsztat w okolicach Warszawy, który by to dobrze zrobił?
Mombrey - Sob Mar 06, 2010 17:24
hvil napisał/a: | ja codo oplacalnosci niebede dyskutowal:-) rover 75 2004 rok 1 wlasciciel wszystkie 5 motow, ksiazka i 50tys mil za 1300F:P |
Gdzie taki mozna kupic?
keczu - Sob Mar 06, 2010 17:30
Jedyne co przemawia za przekladka to ze na wyspach mozna na prawde tanio kupic Rovera w bardzo dobrym stanie i z orginalnym malym przebiegiem. Stan samochodow w Polsce (tych do sprzedania) jest ,a udokumentowany orginalny przebieg ,niemozliwe szczegolnie ze Rovera nie kupuje sie zwykle od pierwszego wlasciciela ,tylko "sprowadzony bezwypadkowy od dziadka lub kobiety ,malo jezdzony" .Jasne ze wszedzie robia przekrety ale w Polsce to jest 99%. Mialem do tej pory 13 autek w tym jedno nowe. Jak mam kupic auto w Polsce to normalnie zalamac sie idzie. W IRL kupilem jak do tej pory 4 autka (w tym 2 to tak zeby naprawic i sprzedac) i nikt mnie nie probowal wyrolowac na przebiegu (moge to sprawdzic z racji tego ze jestem diagnosta i mam dostep do historii pojazdu) ,a powypadkowe auta sa tam gdzie powinny, na zlomie. Teraz dostalem od szefa 25-tke Bo nie zapalala to chcial ja zezlomowac, auto w stanie takim ze na polskich gieldach takich nie ma . Kazde auto co kupilem w polsce wymagalo jakis pieniedzy zeby je ogarnac na poczatku (i nie kupowalem jakis staroci tylko 4-5letnie auta) .Mialem nowego Fiata Bravo 1.6GT i absolutnie nic sie nie zepsulo do prawie 100tys.km jak go sprzedalem ,a to przeciez Fiat. Naprawde szkoda mi ludzi jak wydaja pieniadze na taki zlom. Pracowalem jako mechanik w Polsce i moi powiedzmy znajomi najwieksza kase maja na kreceniu licznikow,gaszeniu poduszek (lutowaniu opornikow w ich miejsce) itp. rzygac sie chce. Ostatnio kupilem sobie Audi B4 (znaczy nie osobiscie ,ktos dla mnie kupil) z walnietym wtryskiem (mechanicznym) okazalo sie ,nikt nie chcial tego naprawic bo za duzo czasu , lepiej zgasic kilka poduszek, normalnie kolejki jak za PRL-u z komisowym zlomem na zagranicznych blachach do "korekty licznika" .Tak ze uwazam ze oplaca sie zrobic przekladke tylko porzadnie.Pozdr.
[ Dodano: Sob Mar 06, 2010 16:30 ]
Mombrey napisał/a: | Gdzie taki mozna kupic? |
Mozna , czesto widze auta co nie robia wiecej niz doslownie 2tys. mil rocznie .Na wyspach duzo starszych ludzi jezdzi takich co w Polsce niestety nie stac na auto za rente czy emeryture,a Rover ma wizerunek troche jak u nas mial Polonez, auto dla starego pryka wiec tym bardziej.
hvil - Sob Mar 06, 2010 20:55
Mombrey, w anglii, tylko nie szukamy przez polaków a sami po ogłoszeniach, w lokalnej prasie, a najciekawsze często są na tablicach w osiedlowych sklepach:-) Ja swojego wynalazłem akurat w ogłoszeniu z sąsiedniego nazwijmy to "województwa" w brystolu:-) Tak jak kolega mówił, w telefonie głos spokojny,starszy już miałęm przed oczami angola co tylko na ryby jeździ weekendami:-) I taki też był i własciciel i rover.
Inna sprawa że u nich wartość 1F mniejwięcej jak dla nas 1zł. dlatego z 1800F z ogłoszenia wziąłem go za 1300 z groszami:-)
Tam woz jest jak dla nas komórka, dlatego takie rozbierzności w cenie a stan naprawde bywa mało eksploatowany.
Teraz znowu dla siebie wozik ściągam ale tym razem.... jako czysta przyjemnosc hobbystyczna:-) Mini stare:-D
yamaha00 - Sob Mar 06, 2010 21:49
jesli chodzi o przekladke jestem jak najabrdziej za tym zeby przekladac ale tylko dla siebie nie na handel . a z drugiej strony jak potrafisz jezdzic z kiera po prawej i nie sprawia ci ti problemu to nic nie przekladac i czekac cieprpliwie az nasz wspanialy rzad pozwoli na rejestracje tych jedynych w swoim rodzaju samochodow a to tylko kwestia czasu kilku miesiecy gora 2 lat pozdrawiam
Mombrey - Nie Mar 07, 2010 08:26
hvil napisał/a: | Mombrey, w anglii, tylko nie szukamy przez polaków a sami po ogłoszeniach, w lokalnej prasie, a najciekawsze często są na tablicach w osiedlowych sklepach:-) Ja swojego wynalazłem akurat w ogłoszeniu z sąsiedniego nazwijmy to "województwa" w brystolu:-) Tak jak kolega mówił, w telefonie głos spokojny,starszy już miałęm przed oczami angola co tylko na ryby jeździ weekendami:-) I taki też był i własciciel i rover.
Inna sprawa że u nich wartość 1F mniejwięcej jak dla nas 1zł. dlatego z 1800F z ogłoszenia wziąłem go za 1300 z groszami:-)
Tam woz jest jak dla nas komórka, dlatego takie rozbierzności w cenie a stan naprawde bywa mało eksploatowany.
Teraz znowu dla siebie wozik ściągam ale tym razem.... jako czysta przyjemnosc hobbystyczna:-) Mini stare:-D |
Nie jest tu miejsce do takich dyskusji ale mieszkam w UK cztery lata i obserwuje ceny R75. Faktycznie mozna tanio "wychaczyc" z HGF, po malej "stluczce" albo inaczej uszkodzony ale R75 2005r z malym przebiegiem i bezwypadkowy, nawet najgorzej wyposazony kosztuje od 2500 Funtow w gore. Zreszta, masz eBay albo Gumtree i mozesz sobie zobaczyc jak "stoja" R75
eluniaj - Pon Mar 08, 2010 13:29
A czy ja sie czegos sensownego dowiem? Jest jakis warsztat ktory mozecie mi polecic? Ile to moze calosciowo kosztowac?
Bordos - Wto Mar 09, 2010 08:09
hvil napisał/a: | Mombrey, w anglii, tylko nie szukamy przez polaków a sami po ogłoszeniach, w lokalnej prasie, a najciekawsze często są na tablicach w osiedlowych sklepach:-) Ja swojego wynalazłem akurat w ogłoszeniu z sąsiedniego nazwijmy to "województwa" w brystolu:-) Tak jak kolega mówił, w telefonie głos spokojny,starszy już miałęm przed oczami angola co tylko na ryby jeździ weekendami:-) I taki też był i własciciel i rover.
Inna sprawa że u nich wartość 1F mniejwięcej jak dla nas 1zł. dlatego z 1800F z ogłoszenia wziąłem go za 1300 z groszami:-)
Tam woz jest jak dla nas komórka, dlatego takie rozbierzności w cenie a stan naprawde bywa mało eksploatowany.
Teraz znowu dla siebie wozik ściągam ale tym razem.... jako czysta przyjemnosc hobbystyczna:-) Mini stare:-D |
Kolego, a zdradzisz mi ile takie stare mini w Uk stoją ?
hvil - Wto Mar 09, 2010 17:40
sprawdzaj na taderze, czy ebaju, czy w googleach znajdz jakąś lokalną gazetę:-) jak znajdę jakiś godny uwagi to ci na PW podrzuce ogłoszenie:-)
flapjck1 - Wto Mar 09, 2010 18:10
mini zaczynaja sie robic drogie
ceny od kilkuset do kilku tys gbp
oczywiscie sa takie za 150 gbp szroty i wymuskane democary za 25 tys gbp
hvil - Wto Mar 09, 2010 18:41
ja mowie o takim bez korozji, ale nie jakis total lans , poprostu zadbany model
mysle ze za tysiaczka sie wychaczy..... to niewielka roznica podlug cen nowszych roverow tam, ale mini i kultowe i prawie zerowy koszt przekladki:D
|
|