sim_co - Wto Lut 23, 2010 19:02 Temat postu: [Rover 214 Si '97] Pytanie - katalizator i mażeta Witam, Mam dwa pytania - mam do wymiany katalizator - przez tę jeb.... zimę gdzieś pewnie parkując na stercie śniegu albo wyjeżdżając uszkodziłem katalizator w środku - co proponujecie? Używka - jakieś 100 - 200 PLN czy obcinka - czy jak to się tam zwie? Drugie pytanie to mażeta - Mam do wymiany z przodu z lewej strony - gdzie coś takiego można dostać? Z góry dziękuję, pozdrawiam. szoso - Wto Lut 23, 2010 19:05
a co to jest mażeta? DANTE79R - Wto Lut 23, 2010 19:10 katalizator wywal i wspawaj rurkę a autko od razu odżyje 
[ Dodano: Wto Lut 23, 2010 19:10 ] mażeta to półośka
sim_co - Wto Lut 23, 2010 19:17
Czyli niezbyt specjalistyczny warsztat sobie z tym poradzi? A co z dźwiękiem - będzie głośniej - czy bez zmian?
A widzisz, ja laik  To jakaś specjalistyczna ta półośka w sensie musi być Roverowa, czy pasują od Hondy, albo innego auta?
szoso - Wto Lut 23, 2010 19:23 sorry dla mnie półośka to półośka 
a określenia mażeta nigdy nie słyszałem nawet wśród mechaników
DANTE79R - Wto Lut 23, 2010 19:30 przyznam się że wnikałem w google
[ Dodano: Wto Lut 23, 2010 19:30 ] szoso420,
buja4 - Wto Lut 23, 2010 20:25 Temat postu: Re: [Rover 214 Si '97] Pytanie - katalizator i mażeta U mnie wyczyścili wnętrze katalizatora i zostawili obudowę i jest głośniej. Jak masz 350zł wolne to zainwestuj w nowy uniwersalny katalizator będzie miał ciszej i nie będzie śmierdziało. sim_co - Wto Lut 23, 2010 20:28 Właśnie się dowiedziałem, że ta mażeta (marzeta), to jakaś gumowa osłonka półośki a właściwie przegubu. Ktoś wie gdzie coś takiego kupić w Łodzi? Znalazłem http://www.4cars.pl/c/aut...na_przegubu.php |
