|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [Rover 400]NIE SŁYCHAĆ TURBINY
Dawid220 - Pon Mar 01, 2010 19:42 Temat postu: [Rover 400]NIE SŁYCHAĆ TURBINY Nie wiem o co chodzi to mój pierwszy klekot,ale moim zdaniem turbinę powinienem słyszeć.Zauważyłem jeszcze że cięgno przy zwiększanie ciśnienia doładowania nie pracuje,miał ktoś taki problem jak tak to proszę o pomoc
sTERYD - Pon Mar 01, 2010 20:44
to nie jest cięgno zwiększania ciśnienia doładowania, tylko cięgno zaworu wastegate, czyli kanału obejścia spalin w celu regulacji ciśnienia... łatwo sprawdzić jego działanie podłączając wężyk od sprężarki (nawet może być taka do pompowania kół na stacji benzynowej)
http://www.youtube.com/wa...feature=related
Dawid220 - Pon Mar 01, 2010 21:01 Temat postu: [Rover 400]NIE SŁYCHAĆ TURBINY To sprawdzę jutro,a powiedz mi jeszcze dlaczego nie słychać turbospreżarki?
azer - Pon Mar 01, 2010 21:03
nie zawsze slychać, ważne by działała
Sprzawdz przyspieszenie, najlepiej na 4 biegu przyspieszenie od 60 do 100km/h. Powinno być 6 czy 8 sekund, nie pamiętam dokładnie
Dawid220 - Pon Mar 01, 2010 21:22 Temat postu: [Rover 400]NIE SŁYCHAĆ TURBINY Ok sprawdzę jutro.Jesteś pewny że tak to się sprawdza?
win32 - Pon Mar 01, 2010 21:33
To nie benzyna gdzie słychać ładne psssyt . Jak by ci turbina dźwięki wydawała to trzeba by się martwić.
Diesel bez turbiny praktycznie nie jedze . Reakcja na gaz jest podła, a samo auto mułowate.
Generalnie powyżej 2000 RPM przy pedale w podłodze czuć ładnego kopa a auto wyrywa do przodu. Rusz sobie ostrzej z pod świateł to poczujesz . 1-2-3 z ostrym dodaniem gazu (tylko nie na zimnym silniku), powinno cię troszkę w fotel wsadzić (jest to wyraźnie wyczuwalne)
Albo tak jak kolega mówił, rozpędz się troszkę, wbij na 4 i daj w rurę
Firq - Pon Mar 01, 2010 23:01
win32 napisał,
Cytat: | To nie benzyna gdzie słychać ładne psssyt |
Nie koniecznie u mnie w 220 sdi słychać mocno psssssssssyt i nie konczy się ona bo pssssyt juz robi ponad rok i wirnik w wysmienitym stanie Gwizda ze hoho nawet na jałowym po dodaniu gazu natomiast w r 620 nie słychać jej u mnie ale za to czuć Turbina to serce motoru
win32 - Pon Mar 01, 2010 23:10
Może masz gdzieś nieszczelność jakąś czy cuś ? .Mamy Chyba takie same silniki (Seria -L) , i u mnie siedzi po cichu , tylko kopie jak się depnie w pedał
Firq - Pon Mar 01, 2010 23:14
aaaa napewno nie.... układ szczelny na 105 % Pamietaj ze seria seri nie równa.... w r 220 sdi moim turbina gwizda naprawde mocno i tez bardzo mocno wyrywa auto i w r 620 sdi którego tem mam silnik seri L ten sam co w 220 sdi lecz w r620 juz jej tak nie słychać mocno ale tez rwie
rafal_13 - Wto Mar 02, 2010 10:50
u mnie w SDi też słychać gwizd turbiny aż miło
Dawid220 - Wto Mar 02, 2010 17:48 Temat postu: [Rover 400]NIE SŁYCHAĆ TURBINY Przyspieszenie jest na czwartym biegu przy 60 do 80 od 5,5 do 6 s ale dlaczego jej nie słysze
szoso - Wto Mar 02, 2010 18:17 Temat postu: Re: [Rover 400]NIE SŁYCHAĆ TURBINY
Dawid220 napisał/a: | ale dlaczego jej nie słysze |
bo nie musisz, czy to tak trudno zrozumieć, u mnie też nie słychać turbiny i żyje z tym jakoś
wolałbyś żeby wyła? grunt że auto przyspiesza
magneto - Wto Mar 02, 2010 18:25
Dawid220 napisał/a: | ale dlaczego jej nie słysze |
Mozesz wyciągnąć wygłuszenie które jest na sciance grodziowej to wtedy jest szansa że bedzie słychac ale po co? Ja też nie słysze i mi to nie przeszkadza
win32 - Wto Mar 02, 2010 19:06
Kolega chyba by chciał subaru . Nie słyszysz jej dla tego że konstrukcja jest dobra, wyciszenie dobre i turbina jak jest sprawna
mi_sza1 - Wto Mar 02, 2010 19:38 Temat postu: Re: [Rover 400]NIE SŁYCHAĆ TURBINY
Dawid220 napisał/a: | Przyspieszenie jest na czwartym biegu przy 60 do 80 od 5,5 do 6 s ale dlaczego jej nie słysze |
6 sekund to możliwe? u mnie chyba z 10.
azer - Wto Mar 02, 2010 19:43
mi_sza1, ale kolega mierzył 60-80
a jak Ty masz 10sek 60-100 to też nie dobrze, bo 11.2 jest od 0-100 katalogowo. Chyba że 10sek masz 60-80 to już fatalnie
rafal_13 - Wto Mar 02, 2010 19:44
win32 napisał/a: | Kolega chyba by chciał subaru . Nie słyszysz jej dla tego że konstrukcja jest dobra, wyciszenie dobre i turbina jak jest sprawna |
Dwusetki mają raczej marne wyciszenie, dlatego słyszę dokładnie mojego klekota i turbinkę.
Cztery-setki mają już lepiej przemyślane wyciszenie.
mi_sza1 napisał/a: | 6 sekund to możliwe? u mnie chyba z 10. |
10 to dużo za dużo
mi_sza1 - Wto Mar 02, 2010 19:50
azer napisał/a: | mi_sza1, ale kolega mierzył 60-80
a jak Ty masz 10sek 60-100 to też nie dobrze, bo 11.2 jest od 0-100 katalogowo. Chyba że 10sek masz 60-80 to już fatalnie |
Ze stoperem kiedyś mierzyłem nie pamietam, ale na moje krzywe oko w 6 sekundach na 4biegu nie dojde od 60 do 100. Od zera do 100 to w tych 11s sie może i mieszcze bo na 3biegu czuć przyspieszenie już od 30km/h do 100km/h ale na IV juz jest marniej dużo.
Aż jutro wsadze żone jako stoper i pomierze dokładnie.
aaaaa i przy dojjsciu do setki IV przecież nie używam.
azer - Wto Mar 02, 2010 20:12
mi_sza1, masz rację że do dojścia do setki czwórki nie używamy.
ale to nie zmienia faktu że zdrowe autko sdi 60-100 to powinno być 8sek, a nie 6 jak pisałem wyżej. Mój bład
http://forum.roverki.eu/v...p=335614#335614
cały temat wyżej wklejony jest bardzo ciekawy tak swoją drogą
Najlepiej chyba zmierzyć kręcąc licznik na filmik i potem na komputerze na spokojnie zobaczyć ile to zajmuje. Stop klatki i te sprawy
|
|