Zobacz temat - [r45 2.0 itd ] dziura w gazie po naciśnięciu pedału
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [r45 2.0 itd ] dziura w gazie po naciśnięciu pedału

masin - Sob Mar 13, 2010 09:57
Temat postu: [r45 2.0 itd ] dziura w gazie po naciśnięciu pedału
WITAM,mam maly problem albo jestem niedouczony wiec prosze o pomoc

JAK jedziecie swoimi roverkami i im troszke bardziej przycisniecie to po zmianie biegu zbiera wam sie odrazu czy jest tak dziura i dobpiero potem przyspiesza?ja mam cos takiego ze jak go pocisne i zmieniam bieg to przez jakas 1 sekunde jedzie tak jakby bez turbiny a zaraz potem znowu wciska w fotel.dodam ze turbina sie zalacza bo slychac ten przyjemny swist :)

ten typ tak ma czy mam cosn ie tak?wymienilem juz wszystkie fitry swiece i sprzzeglo bo mi sie slizgalo no ale nadal jest tak samo.zostaje jeszcze przeplywka w co watpie bo samochod jezdzi fajnie poza tym problemem
dodam jeszcze tylko ze jezdzilem innymi dieslami (golfem 3 i ibiza)i tak nie bylo ty lko po zmiaie biegu dalej ladnie przyspieszaly.

mam sie martwic czy tak poprostu jest bo to limuzyniasty samochod?

Budyn - Sob Mar 13, 2010 10:13

Nie znam się na dieslach, ale wydaje mi się że jest to wina turbo dziury, poszukaj sobie w dokumentacji od ilu obrotów włącza się turbina i wtedy sprawdź jak to jest w praktyce :wink:
( u brata w golfie TD turbina załącza się o ile dobrze pamiętam od 2tys wiec do tych obrotów to troche ''muł'' jest )

Mix - Sob Mar 13, 2010 10:19

masin, to urok silnika turbodoładowanego. Kręć go wyżej lub jak już naprawdę mocno przyspieszasz, nie puszczaj gazu między zmianą biegów - turbo nie będzie zwalniać. BTW, jak mój emdżik ma kiepski dzień to turbo-dziura jest mocno wyczuwalna. Jak ma dobry dzień (jak np. dziś) to mocno przyspiesza już od 1500 obr/min, a przy 2000 dostaje dodatkowego kopniaka jak turbina zaczyna mocno dmuchać i jedzie już naprawdę fajnie :mrgreen:
azer - Sob Mar 13, 2010 11:01

Mixtated napisał/a:
Kręć go wyżej lub jak już naprawdę mocno przyspieszasz, nie puszczaj gazu między zmianą biegów - turbo nie będzie zwalniać.
na ile takie działanie jest niebezpieczne? Bo mam wrażenie, że skrzynia długo tego nie wytrzyma.
magneto - Sob Mar 13, 2010 11:40

Ja nie odczuwam takich objawów ale jak chcę dynamicznie jechac to krecę go tak że po wrzuceniu kolejnego biegu mam około 2800obr/min
masin napisał/a:
zostaje jeszcze przeplywka w co watpie bo samochod jezdzi fajnie poza tym problemem

Wypnij na próbe przepływkę to zobaczysz czy jest różnica
U mnie tak przymulało właśnie przy walniętej przepływce

Mixtated napisał/a:
Kręć go wyżej lub jak już naprawdę mocno przyspieszasz, nie puszczaj gazu między zmianą biegów

muszę to wypróbować

azer - Sob Mar 13, 2010 13:25

magneto napisał/a:
Mixtated napisał/a:
Kręć go wyżej lub jak już naprawdę mocno przyspieszasz, nie puszczaj gazu między zmianą biegów

muszę to wypróbować
lepiej poczekaj aż ktoś ten patent potwierdzi, bo mi coś świta że takie rzeczy można robić tylko na jakimś specjalnym sprzęgle, ceramicznym? Było kiedyś tutaj o tym pisane

[ Dodano: Sob Mar 13, 2010 13:25 ]
http://www.technikajazdy..../zmiana-biegow/

filo - Sob Mar 13, 2010 14:50

masin napisał/a:
ja mam cos takiego ze jak go pocisne i zmieniam bieg to przez jakas 1 sekunde jedzie tak jakby bez turbiny a zaraz potem znowu wciska w fotel



Na ciepłym silniku czy na zimnym?
Jeśli na ciepłym to turbina po rozgrzaniu może być przytarta i stawia gdzieś opór co powoduje,że za szybko traci ona obroty.
Sprawdź luzy wirnika turbiny na zimnym silniku jak i zaraz po jeździe...

Mix - Sob Mar 13, 2010 15:46

azer napisał/a:
na ile takie działanie jest niebezpieczne? Bo mam wrażenie, że skrzynia długo tego nie wytrzyma.


Civic VI generacji wytrzymał takie "traktowanie" przez 160tyś. km. i jeździ do dziś, cały czas na fabrycznym sprzęgle. Nie namawiam nikogo, aby jeździł tak zawsze. Trzeba umieć obchodzić się ze sprzęgłem, aby go nie spalić. Wszystko zależy jakim kto jest kierowcą i jaką wiedzę/doświadczenie posiada. Szybkie wysprzęglenie nie powoduje poślizgu na tarczy, ale tak jak pisałem - trzeba to umieć zrobić :wink:

masin - Sob Mar 13, 2010 15:48

no ale wlasnie jest tak na zimnym i na cieplym silniku
a czy da sie zlikwidowac ta turbodziure?

PopaY - Sob Mar 13, 2010 15:53
Temat postu: Re: [r45 2.0 itd ] czy wy tez tak macie...?
masin napisał/a:
JAK jedziecie swoimi roverkami i im troszke bardziej przycisniecie to po zmianie biegu zbiera wam sie odrazu czy jest tak dziura i dobpiero potem przyspiesza?
To jest normalne zachowanie silnika iDT. Nie ma on dużej mocy, ani momentu obrotowego jak na tą pojemność, a turbinka jest niewielka. Nie przejmuj się tym. Każdy iDT tak ma, zarówno na zimnym jak i ciepłym silniku. Jedynym sposobem by to wyeliminować jest po prostu tak kręcenie silnika na każdym biegu by po jego zmianie od razu było te 2000-2200 obrotów.
masin - Sob Mar 13, 2010 16:14

no widze ze sie nie rozumiemy
o to chodzi ze nawet jjak go krece do powiedzmy 4000 to po zmianie bigow nawet jak ma 3000 to i tak przez ta 1 sekunde jedzie normalnie a potem jest odczuwalne wcisniecie w fotel

PopaY - Sob Mar 13, 2010 16:21

I tym się nie przejmuj, bo to normalne nawet przy wyższych obrotach.
magneto - Sob Mar 13, 2010 16:30

masin napisał/a:
nawet jak ma 3000 to i tak przez ta 1 sekunde jedzie normalnie

jak jedzie normalnie to jest ok,
masin napisał/a:
widze ze sie nie rozumiemy

nie rozumiemy się bo wcześniej napisałeś
masin napisał/a:
zmieniam bieg to przez jakas 1 sekunde jedzie tak jakby bez turbiny a zaraz potem znowu wciska w fotel.

masin napisał/a:
czy da sie zlikwidowac ta turbodziure?

i teraz nie wiadomo czy Ci muli czy jedzie normalnie bo raz piszesz że jedzie normalnie a innym razem że jest turbodziura

Moja rada jest taka: odepnij przepływomierz,przegoń go konkretnie, potem napisz czy widzisz różnicę.Tak jak napisalem wcześniej auto mi muliło przez chwilę nawet na wyższych obrotach przy walniętym przepływomierzu

hvil - Sob Mar 13, 2010 22:07

to urok silnika disla.... masz walnieta przeplywke:-D
maniaq - Nie Mar 14, 2010 00:11

hvil napisał/a:
to urok silnika disla.... masz walnieta przeplywke:-D


Mozna wiedziec po czym wnosisz o uszkodzeniu przeplywki >?


IMHO nie przyzwyczailes sie do charakterystyki auta i turbo. Zapoznaj sie z wykresem mocy ze strony powertrain. To auto slabo ciagnie ponizej 1800,a w okolicach 3000-3500 ma lekka zadyszke, jezeli krecisz wysoko i przepniesz na wyzszy bieg pewnie wpadasz w ten zakres obrotow, w ktorych faktycznie nie idzie najlepiej ;)

sa 2 opcje, nauczyc sie wykorzystywac moment w najlepszym zakresie, albo pogodzic z tym ;)

mozna posprawdzac czy wszystko ok, tzn na ile turbo dmucha, czy przewody masz szczelne, czy przeplywka dziala poprawnie - jezeli padla to wyskoczy check engine, jezeli slaba to moze zamulac - ale to tylko dowiesz sie pod kompem T4.


Ja niestety pogodzilem sie z takim zakresem obrotow w tym aucie... moze powalcze jak bedzie czas = $ ;)

filo - Nie Mar 14, 2010 08:51

maniaq napisał/a:
sa 2 opcje, nauczyc sie wykorzystywac moment w najlepszym zakresie, albo pogodzic z tym ;)


Albo kupić coś z SDi/Di bo jego nie trzeba kręcić wysoko i ciągnie od 1300 RPM.
Niby te same silniki ale różnica w chyba osprzęcie powoduje dwie całkiem inne charakterystyki...

PopaY - Nie Mar 14, 2010 08:53

To są inne silniki ;) Ale faktycznie SDi jest bardziej dynamiczny lepiej się nim jeździ. Tak czy inaczej ja cały czas twierdzę, że z silnikiem autora topiku jest wszystko ok.
hvil - Nie Mar 14, 2010 11:21

maniaq, jak autor opisywał, takie zamulanie jest efekcikiem przeplywki, tak przynajmniej z autopsji mi znane.
marcin316 - Nie Mar 14, 2010 11:33

Nie ma co gdybać czy od razu szukać komputera do diagnostyki. Ja bym proponował zmierzyć czasy przyspieszenia od powiedzmy 50 do 110 km na IV i od 70 do 140 na V biegu a następnie porównać je z jakąś 45-tką z tym samym silnikiem. Wydaje mi się, że to jeden z lepszych i prostszych zarazem testów silnika i turbinki.

Ważne jest przy tym aby rozmiar ogumienia i obciążenie aut były podobne.

filo - Nie Mar 14, 2010 12:00

PopaY napisał/a:
To są inne silniki ;)


Jeśli chodzi o "słupek" (blok,głowica) to raczej te same.
Ale ręki nie dam sobie uciąć. Różnice w osprzęcie...

masin - Wto Mar 23, 2010 18:04

a mam jeszcze takie pytanko,bo piszeci mi ze to moze byc wina jeszcze przeplywki a ja nie jestem pewny.
moze byc tez skutkiem padnietej przypadki podwyzszone spalanie bo mi teraz pali 9-10 myslalem ze to przez zime ale no jak mi tak piszecie to zaczynam sie zastanawiac.dodam jeszcze ze czasem jezdzi az milo wciska w fotel a raz to wydaje mi sie ze straszna lipa.

Mix - Wto Mar 23, 2010 18:13

masin napisał/a:
dodam jeszcze ze czasem jezdzi az milo wciska w fotel a raz to wydaje mi sie ze straszna lipa.


U mnie dokładnie to samo. Prawie cały zeszły tydzień zapierdzielał aż miło, a od wczoraj jest znów zamulony. Silnik wchodzi na obroty zdecydowanie wolniej, jakby pracował pod dużym obciążeniem. Zauważyłem, że gdy jest zamulony, nie słychać świstu turbiny przy 2tyś obr/min. Gdy jedzie jak powinien, turbo pracuje głośniej.

masin - Czw Mar 25, 2010 18:02

no to witaj w klubie
ja z ta turbina mam tak samo!!!!!!!!!!!!!!!!!

doszedl juz ktos do tego co to moze byc?czy to ten nieszczesny przeplywomiez?