Zobacz temat - [R 214 ] Spryskiwacz
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R 214 ] Spryskiwacz

Areas - Sro Mar 17, 2010 22:02
Temat postu: [R200 1.4Si 98r] problem ze spryskiwaczem
Witam Wszystkich!
Jestem nowy, ale odrazu przypadło mi do gustu to forum.
Mam pytanie do forumowiczów. Dotyczy spryskiwacza szyb w mym ROVERku 214.
Działał do momentu gdy zabrakło płynu, natomiast po uzupełnieniu już nie działa. Nawet pompka się nie załącza. Nie wiem co może być przyczyną. Chcę zacząć od bezpieczników, lecz nie wiem który jest odpowiedzialny za pompkę spryskiwacza. Proszę Was o pomoc, co dalej z tym fantem zrobić?

phuss - Sro Mar 17, 2010 22:06

Jeżeli pompka zamarzła może nie wydawać odgłosów. Sprawdź wszystkie bezpieczniki, aż tak dużo ich nie ma :wink:
pozdro

ADI-mistrzu - Sro Mar 17, 2010 22:11

Jeśli działają Ci wycieraczki to bezpiecznik jest ok.
Musiał być dostać się do pompek, siedzą za przednim zderzakiem, można do niech dostać się przed nadkole, po odpowiednim skręceniu kół i odkręceniu tej plastikowej osłonki.
Nie napisałeś jeszcze czy na tył i przód Ci nie psiuka, czy tylko np. na przód.

P.S.
Usuń drugi temat na temat spryskiwacza.

Areas - Sro Mar 17, 2010 22:27

Mrozu nie było, to i pompka nie zamarzła. Zresztą wcześniej tam był płyn zimowy.
A teraz nie działa żaden spryskiwacz, ani tył, ani przód. Co do bezpieczników to jest ich ponad 30. Trochę to potrwa :grin:

kzrr - Sro Mar 17, 2010 22:30

Może w jakiś sposób ta pompa się zapowietrzyła ? Czy jest to możliwe nie wiem tak tylko głośno myśle :) A wycieraczki chodzą ? Może wiązka tylniej klapy ?
jaro12 - Sro Mar 17, 2010 22:33

Pompka raczej się nie zapowietrzy. Sam to kiedyś rozkręcałem. Może masz jakieś zwarcie? Ja miałem przerwaną izolację na jednym z silniczków pompki i przestały pompować obydwa
phuss - Sro Mar 17, 2010 22:35

Areas napisał/a:
Co do bezpieczników to jest ich ponad 30. Trochę to potrwa :grin:

5 minut :wink:

shilus82 - Czw Mar 18, 2010 08:48

a może po prostu pompkę szlag trafił, bo jechała na sucho i się spaliła. Ot taki psikus, a jest bardzo prawdopodobny
wroblikns - Czw Mar 18, 2010 10:15

a gdy pompka chodzi, przednie wycieraczki i spryskiwacze dzialają, tylna wycieraczka działa, tylko z tyłu nie psika? jak długo muszę trzymac natrysk na tylną szybę aby płyn tam dotarł? i gdzie mogę szukać usterki? Przewód od tylnego spryskiwacza znajdę w lewej wiązce czy prawej?
Pat - Czw Mar 18, 2010 10:20

wroblikns napisał/a:
Przewód od tylnego spryskiwacza znajdę w lewej wiązce czy prawej?


w lewej

co do tylnego spryskiwacza .. to sprawdz w pierwszej kolejnosci ten węzyk .. to częsta usterka wielokrotnie na forum omawiana :)

wroblikns - Czw Mar 18, 2010 10:25

czyli zapewne do tej pory jak próbowałem psikać sobie na tylną szybę to lało mi się do środka klapy? ;/
sprawdzę to dzisiaj:)

Pat - Czw Mar 18, 2010 10:27

wroblikns napisał/a:
czyli zapewne do tej pory jak próbowałem psikać sobie na tylną szybę to lało mi się do środka klapy?


tak na ogol jest ;) mialem to samo

wroblikns - Czw Mar 18, 2010 10:39

osz to diabelstwo :evil:

Pat28, w dwóch tematach mi pomogłeś a nie mogę Ci dać 'pomógł' bo nie jestem założycielem tematów ;/ tym większe dzięki :)

Pat - Czw Mar 18, 2010 10:53

wroblikns napisał/a:
w dwóch tematach mi pomogłeś a nie mogę Ci dać 'pomógł' bo nie jestem założycielem tematów


jak to ? nie sadzilem ze sa takie ograniczenia ... dosc glupawe musze przyznac ;)

shilus82 - Czw Mar 18, 2010 11:01

a mi w mojej dwusetce lało się do środka auta z tyłu, koło szyby bocznej i ciekło koło koła, boże koło koła masło maślane :rotfl:
ADI-mistrzu - Czw Mar 18, 2010 13:53

Najpierw sprawdź czy słyszysz pompkę jak próbujesz psikać na tylną szybę psikać. Jak nie to pompka do wymiany, jak tak to wężyk.
wroblikns - Czw Mar 18, 2010 17:11

pisałem że pompka chodzi :wink:

właśnie sprawdziłem wężyk i już mi psika, chyba tam było coś majstrowane już bo między kabiną a klapą jest wsadzony kawałek cienkiej rurki, mocno siedzi w tej części od klapy a z tej od kabiny wypada, narazie wsadziłem tak jak jest, ale muszę to jakoś umocować żeby nie wylatywało :)