|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [45 2.0 iTD 2005] przepływomierz nowu padł... co robić?
pgrad - Nie Mar 21, 2010 19:21 Temat postu: [45 2.0 iTD 2005] przepływomierz nowu padł... co robić? Problem jest taki że przepływka jest znowu zaolejona a nie ma nawet roku, oczywiście ją zareklamuję. Ale nie o to przecież chodzi, bo za rok już gwarancji nie będzie. Problem jest taki że jak wyłączę silnik to zauważyłem, że w stronę przepływomierza idzie tłusta para. Najpewniej ona jest powodem tego, że przepływka chodzi teraz jak chodzi. Tylko co z tym zrobić? Mam stary przepływomierz który uratowałem kiedyś tam i on nadal działa ale zauważyłem, że on też z powrotem nabiera tego syfu po zamontowaniu. Tym samochodem się nie da jeździć z niesprawną przepływką, a znowu pali więcej bez niej... Co zrobić z tym syfem. W tym momencie zawiodłem się na roverku, bo myślałem że poprzedni przepływomierz padł poprzez "mokry" filtr powietrza... a tu taki zonk. Wszystko jak fabryka przykazała było robione i przepływomierz znowu padł. Może jednak czymś się różni przepływomierz rovera od opla?
[ Dodano: Nie Mar 21, 2010 19:21 ]
Zapomniałem dodać że turbina jest sprawna.
Remigiusz - Nie Mar 21, 2010 19:28
pgrad, Od ciebie takie pytanie
Załóż sobie separator oleju (Oil Catch Tank) na odmę, ale najlepiej odłącz odmę żeby już nie wracała do czarnej rury gdzie Turbina zaciąga powietrze.
Ja w swoim 220 D mam jeszcze pierwszą przepływke i po 170.000km (do tego stanu odma była podłączona) była cala w oleju. Teraz mam tam suchutko bo żadne opary nie lecą mi do wlotu ssącego.
Uważam to tez za wadę konstrukcji.
pgrad - Nie Mar 21, 2010 20:37
Kurde najgorsze jest to, że paragonu za ten przepływomierz nie mogę znaleźć. Ale z tym to odwalili fuszerkę - powinno to być w standardzie montowane. Tylko teraz muszę wydać trzy stówki. przy 420D nie było takich problemów - po prostu odłączyłem przepływomierz...
Z resztą pompa mechaniczna była lepsza prawie pod każdym względem. Myślałem że jak kupię nowego 45 to nie będę miał żadnych problemów. No i rzeczywiście tak było. Przez dwa lata oprócz wymiany filtrów, oleju no i tej przepływki nic nie robiłem. Tego się nie spodziewałem... tym bardziej że spece od rovera każą nie montować filtrów olejowych, a sami doprowadzili do tego że tam olej się pokazuje... Myślałem że tam olej nie ma prawa się pojawić gdy wszystko jest OK. A jedyna rzecz po drodze to turbina która jest sprawna, no i zgłupiałem...
Remigiusz - Nie Mar 21, 2010 20:42
pgrad, Bo 420, 620 lub 220 SD czy SDI ma ta zaletę ze przepływka steruje tylko EGR
No w standardzie to nie jest, bo jest nakaz o ochronę środowiska i opary olejne nie mogą być wypuszczane na zewnątrz auta. To samo jest troche tez z EGR, ale ze się przez to niszczy silnik lub podzespoły, albo je zatyka, to nie ważne
[ Dodano: Nie Mar 21, 2010 20:42 ]
pgrad napisał/a: | Z resztą pompa mechaniczna była lepsza prawie pod każdym względem. |
Było mniej kłopotów nawet jeżeli chodzi o kat wtrysku
pgrad - Nie Mar 21, 2010 20:56
czasami tęsknię za tamtym R. Przynajmniej było przy czym kombinować, co poprawić. Rovera tamtego sprzedałem, ale to było mistrzostwo po prostu: 3,85 L /100km w trasie przy prędkości 90km/h, w samochodzie z 96r. ... Teraz czasami myślę nad tym aby kupić jakiegoś 220D (być może w wakacje) i przerobić go na commonrail, i komputer na sieciach neuronowych, który by sam się uczył map spalania w trakcie jazdy... To by było coś... a jest to możliwe
[ Dodano: Nie Mar 21, 2010 20:56 ]
Najlepsze jest to że spalanie spadło właśnie po wywaleniu wszystkich zbędnych badziewi typu przepływka, EGR, katalizator (zaklejony w 30% roverach tdi), i wstawieniu IC
Remigiusz - Nie Mar 21, 2010 21:01
pgrad, hehe.. fajny pomysł. Common Raila MG Rover wymyślili to słyną serie G ale nie wypuścili tego nigdy bo padła firma
Jak ty to zrobiłeś ze poniżej 4l spalił tobie Mozna by było trochę na pompie przykręcić paliwo Ja w sumie tez się dziwie bo jak jędzę po Polsce to mi mniej Roverek pali niz tak szaleje na autostradzie
Ale projekt jest niezły i tez pewno kosztowny
[ Dodano: Nie Mar 21, 2010 21:01 ]
pgrad napisał/a: | przepływka, EGR, katalizator (zaklejony w 30% roverach tdi), i wstawieniu IC |
Tego się już tez pozbyłem i wstawiłem Tylko ze podkręciłem dawkę
pgrad - Nie Mar 21, 2010 21:06
w najbliższym czasie chcę ukończyć projekt powerbox'a do rovera: Di SDi iTD. Urządzonko jest w sumie już zrobione od ponad dwóch lat -tylko wtedy nie miałem TDI i nie było na czym próbować. Wkurzył mnie dzisiaj mój rover to mu dam popalić... Zastanawiam się nad tym przyciskiem który ssanie załącza (opornik podłączany do pompy paliwa). Chciałbym zapytać jak się to sprawuje i czy nie zużywa się przez to coś szybciej niż powinno? Bo fajna byłaby opcja zamontować to jako przycisk pod pedałem gazu, tylko czy to od razu daje kopa, czy dopiero po kilku sekundach?
[ Dodano: Nie Mar 21, 2010 21:05 ]
pompy w tamtym R nie ruszałem. Miałem zamiar ją podkręcić żeby więcej palił, ale kupiłem 45.
[ Dodano: Nie Mar 21, 2010 21:06 ]
Chodzi mi o taki przycisk jaki jest pod pedałem gazu przy skrzyniach automatycznych
Remigiusz - Nie Mar 21, 2010 21:12
pgrad, Musze raz mojego przetestować może w piątek jak będę jechał do Polski, załączę tempomat na 90km/h
Chyba działa to od razu ten guzik nie trzeba nic czekać, ale ja nie wiem bo nie stosowałem tego u mnie ze nie mam SDI
pgrad - Nie Mar 21, 2010 21:35
Żeby było sprawiedliwie to napompuj 2.2 bara (o ile masz 2.1) do opon. W roverze 420D w trase kazali właśnie pompować 2.2, a przy wysokich prędkościach (>170kmh) 2.3
Remigiusz - Nie Mar 21, 2010 22:09
pgrad, Tylko nie wiem czy będzie sprawiedliwe bo druga problem jest taki ze ja przeważnie jadę w 2-3osoby, bagażnik załadowany
Ja mam teraz 2.4 i 2.3 bara przód/ tył
martens - Nie Mar 21, 2010 22:14
pgrad, czy zawór odmy masz sprawny? Nie wycieka olej na zewnatrz?
|
|