aldona - Czw Maj 06, 2010 12:35 Temat postu: [45 z 02 1,4] Woda z wydechu Czytałam, pisałam i znowu czytałam - na tym i innych forach, że to normalne, że z rury wydechowej leci woda - ale czy mój wczorajszy przypadek mieści się w normie ? Otóż : wczoraj przejechałam 700 m do sklepu, 5 minut w sklepie, następnie 2 km do drugiego sklepu tam 15 minut spędziłam w sklepie (tylko tyle ponieważ się spieszyłam) i powrót około 1,5 km do domu i tu wjeżdżając (i jednocześnie zakręcając w lewo) na podjazd pochylony pod kątem około 30 stopni pod domem poczułam nagłe przyspieszenie, przejechałam jeszcze 10 m i zgasiłam silnik. Po wyjściu z roverka zauważyłam mokry ślad na podjeździe w kształcie długiego wąskiego cygara o WYMIARACH : DWA metry długości na około 20 cm szerokości ! Ten ślad utrzymywał się jeszcze przez dłuższy czas zanim wyparował (było dość chłodno). Reasumując : wydech prawdopodobnie jeszcze nie osiągnął optymalnej temperatury więc woda nie wyparowywała ale gromadziła się w tłumiku. Z chwilą podjazdu woda się wylała - ale czy to normalne, że w takiej ilości  ?
Czy można zrobić malutką dziurkę w tej puszce od tłumika - tak pod sam jej koniec ? colin1983 - Czw Maj 06, 2010 12:39 A długo samochód był niejeżdżony?? shilus82 - Czw Maj 06, 2010 12:53 dziurę można, ale będzie lekko pierdząco:)a co do wody to nie wiem,para wodna się w tłumiku skrapla, ale po twoim opisie musiało jej tam być z 0,5 litra jak nie więcej sobrus - Czw Maj 06, 2010 12:56 a ma instalacje gazową? Tak czy inaczej to troche tego za dużo było. Mój roverek czasem stoi dość długo i nie widziałem żeby z niego ciekło. Owszem czasem kapie, ale nie cieknie. Choć nie podjeżdżam pod az tak ostre podjazdy. To nagłe przyspieszenie mogło być spowodowane zatkaniem/odetkaniem tłumika przez wodę. szoso - Czw Maj 06, 2010 13:02 nie raz już widziałem jak potrafi chlusnąć woda z tłumika, nie ma się czym przejmować aldona - Czw Maj 06, 2010 13:29 Gazu nie ma - dwie godziny wcześniej jeździłam przez 30 minut po mieście w korkach więc raczej się rozgrzał. Codziennie jeździ po mieście i okolicy 20 km (połowa w korkach). Chyba, że to jednak za mało i woda nie odparowuje. Przez najbliższe dni poobserwuję z większą uwagą (może zrobię zdjęcia mokrego śladu a może podkoszulka). colin1983 - Czw Maj 06, 2010 13:38 zrób zdjęcia zobaczymy sam jestem ciekaw bo miewałem takie przypadki jak tankowałem paliwo , dużo też od paliwa zależy.Nie raz widziałem jak z samochodu jadącego przede mną woda leciała z tłumika ciurkiem. aldona - Czw Maj 06, 2010 13:50 Postaram się - ale dziś na 100% nie - leje cały dzień. colin1983 - Czw Maj 06, 2010 13:57 Nikt cię nie pogania 
ReVoR - Czw Maj 06, 2010 16:08 a i 500km przejechac se mozesz i dalej sie bedzie lało  mnie sie leje non stop,wiosna,lato,jesien,zima...odkąd kupilem rovera. Przyczyna moze byc katalizator,za miesiac daje moją igłe do mechana-powiem zeby przeczyscil ,moze to cos da 
dawid7890 - Czw Maj 06, 2010 17:02 W pełni normalne moze ktoś zatkał rure na psikusa i wywaliło to cos z tłumnika 
|
