Zobacz temat - [OC] Jak to jest z ta amortyzacja
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Prawo i ubezpieczenia - [OC] Jak to jest z ta amortyzacja

Perez - Pią Maj 07, 2010 10:53
Temat postu: [OC] Jak to jest z ta amortyzacja
Mialem niedawno szkode. Rzeczoznawca policzyl mi amortyzacje na zderzak i blotnik, bo byly wczesniej naprawiane ( to mozna przyjac), ale sprzeczal sie ze mna, ze lakierowanie drzwi tez powinno byc amortyzowane, bo kazde drzwi maja parkingowki, ktorych z reszta na tych drzwiach nie bylo widac, bo ogladal samochod brudny.

Pokaze Wam co mi policzyl i ile kasy i powiecie co o tym sadzicie.

Zderzak przod (50%amortyzacji na czesc i tyle samo na lakierowanie)
Blotnik lewy przod (50% amortyzacji na czesc)
Nadkole przod lewy
zbiornik spryskiwaczy kompletny
czesc przednia nadkola (nie wiem co to, chyba to, ze nadkole sklada sie z dwoch elementow)
wspornik reflektora
Drzwi P L B.RAMY OKN (odnowa lakieru) (50% amortyzacji)
Wyliczyl 1578.74zl
Widac, ze belka pod zderzakiem sie wgiela, mowil, ale nie policzyl, widac, ze lampa jest lekko cofnieta.
Auto wycenil na 5720zl i powiedzial, ze cokolwiek by tutaj nie doszlo to bylaby szkoda calkowita. Jak mam to rozumiec? Co mam robic? Myslicie, ze jak oddam do warsztatu to zrobia to bezgotowkowo nie przekraczajac wartosci auta?

thef - Pią Maj 07, 2010 11:29

Z tego co się orientuję, to w przypadku OC można walczyć o to by nie liczyli amortyzacji, oczywiście tam gdzie nie było wcześniejszych uszkodzeń. W przypadku AC byłby problem, bo zapisy w umowie, choć nielegalne, są jednak podpisywane przez ubezpieczonego, a umowa nie jest obowiązkowa. No ale jak mówię, przy OC można ich postraszyć. Nie daj się również wywinąć im z VATu, bo Ci się należy! Kasy z tego co widzę powinno Ci starczyć, no ale do szkody całkowitej to jeszcze sporo brakuje więc walcz o więcej :) .

[ Dodano: Pią Maj 07, 2010 11:29 ]
Hmm, zagalopowałem się, kasy może Ci jednak trochę braknąć, bo samo malowanie trzech elementów to co najmniej 900 zł.

Perez - Pią Maj 07, 2010 11:42

Vat oczywiscie policzyli jak trzeba. Kiedy w PZU sie mnie pytali czy odliczylem Vat na auto, bo jak bym odliczyl to oni na naprawach tez daliby bez Vatu.

thef, myslisz, ze warto robic bezgotowkowo w warsztacie ode mnie?

thef - Pią Maj 07, 2010 13:34

Perez napisał/a:
thef, myslisz, ze warto robic bezgotowkowo w warsztacie ode mnie?
Jeżeli masz zaufany warsztat, to ja bym powalczył o większe odszkodowanie i wziął gotówkę. Wszystko zależy od tego, ile wywalczysz, bo jeżeli rozsądną kwotę, to poświęcając troszkę czasu na zakup części w dobrych cenach, możesz na tym troszkę zarobić.
Perez - Pią Maj 07, 2010 13:43

Chyba bede si dogadywal z warsztatem, |eby zrobili bezgotowkowo, ale wszystko co potrzeba w aucie
Mayson - Pią Maj 07, 2010 17:07

Perez napisał/a:
Widac, ze belka pod zderzakiem sie wgiela, mowil, ale nie policzyl

Choćby to już jest powodem do kwestionowania wyceny... Ja bym wystosował piękne pisemko z podanymi paragrafami, na podstawie których się odwołujesz od takiej wyceny. Poza tym ogólnie zasada jest taka, że jeśli robisz auto z czyjegoś OC, to wszystkie koszty z tym związane, ubezpieczyciel musi pokryć, więc walcz :ok:
(dodam tylko, że lakierowałem sobie niedawno zderzak i lewy przedni błotnik w profesjonalnej lakierni ASO Fiat, i cena malowania tych 2-ch elementów +2 zaślepki od halogenów, przekroczyła 900zł, więc wycena, którą Ci dali, jest dla mnie conajmniej nierealna)

Perez - Pon Maj 10, 2010 11:22

Tak BTW musze Ci Mayson powiedziec, ze nie wiem czemu ludzie jezdza do ASO Fiata malowac, ale moj wujek tez kiedys pomalowal u nich swojego busa i po 8 latach nic nie wyszlo, wiec chyba dobra robota byla.

Rozmawialem wstepnie z warsztatem, zrobia bezgotowkowo, we wtorek mam jechac pokazac auto i powiedza na co sie da naciagnac ubezpieczyciela. Moze wyremontuje sobie cala bude dzieki temu.

Kot - Pon Maj 10, 2010 22:28

Czesto zdarzaja sie takie sytuacje bo ubezpieczalnie chca zrobic klienta w konia.... Kolega mial ostatnio taak sytuacje ze Pani z ubezpieczalni nieznajaca sie na autach zanizyla wycene wlasnego rzeczoznawcy.... POwiem krotko, jesli pojdziesz do sądu ubezpieczyciel jest na przeranej pozycji byly przypadki ze nawet nei stawiali sie na sprawy tylko przyjmowali wyrok ...
Mayson - Wto Maj 11, 2010 08:47

Perez, jeszcze jedna mała podpowiedź. Jeśli nie będzie szkody całkowitej, to możesz żądać z OC odszkodowania za utratę wartości pojazdu. Warto wyssać ich na max, ile się da, a wszystko zgodnie z prawem :]
maciej - Wto Maj 11, 2010 09:22

Przy autach powyżej 5 lat, a szczególnie przy autach tyle razy uderzonych, co autko Pereza, to akurat na to nie ma szans. :(
Perez - Wto Maj 11, 2010 09:42

Jutro jade do warsztatu i bede robil bezgotowkowo. Mam do wykozystania wartosc pojazdu, czyli 5720, a w tej kwocie si na pewno zmieszcze.
Raptile - Wto Maj 11, 2010 19:54

Perez, to rozumiem ze będzie nówka sztuka nie śmigana :wink:
Perez - Czw Maj 13, 2010 23:39

Raptile, Zaraz jade do warsztatu, zobaczymy jak uda mi sie ugadac z warsztatem

[ Dodano: Czw Maj 13, 2010 23:39 ]
Niestety polecany warsztat okazal si serwisem seata i pan zaczal wydziwiac, |e z czesciami do Rovera ciezko itd... Wg jego wyceny musialbym doplacic 3500 |eby zrobil wszystko, lub 1200 |eby byl zrobiony sam przod.
Udalem si wiec do mojego znajomego z Wolomina, ktory zajmuje si takimi rzeczami, obejzal auto, pokrecil glowa i zabral mnie do swojego brata, ktory odrestaurowuje zabytki. Na miejscu zastalem m.in 50 letniego Kadetta, Audi wygladajace jak Willis, pierwszego Wartburga i Pan pokazal mi materialy z prac, ktore przeprowadzal. Okazalo si, |e odrestaurowal w pelni m.in. dwa MG A, ktore stanowily wlasnosc jakiegos Dunczyka. Obejzal jeszcze raz moje auto i powiedzial, |e doplace 700zl i zrobi wszystko, razem z szyba i przegladem :) Ju| si nie mog doczekac odbioru auta!