Zobacz temat - [ R 416 Si 95 ] Pompa paliwa - podobno pasuje od Hondy Civic
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [ R 416 Si 95 ] Pompa paliwa - podobno pasuje od Hondy Civic

roverro416 - Nie Maj 09, 2010 18:30
Temat postu: [ R 416 Si 95 ] Pompa paliwa - podobno pasuje od Hondy Civic
Witam.
Mam pytanie jak w temacie, czy pompa paliwa od Hondy Civic 95 - 00r pasuje do R416 95 - 00r ?
Jeśli tak, to czy muszę znać jakieś konkretne oznaczenie takiej pompy żeby zamówić od Hondy.
Generalnie zauważyłem, że pompy do Hondy są średnio o jakieś 50 - 100 zł tańsze, a na allegro widziałem jednego allegrowicza, który w opisie napisał, że te pompy są takie same.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Kot - Nie Maj 09, 2010 18:33

moze ma pompe do rovera z silnikiem od hondy :?: :?:
roverro416 - Nie Maj 09, 2010 18:34

Kot napisał/a:
moze ma pompe do rovera z silnikiem od hondy :?: :?:

Chodziło konkretnie o pompę paliwa do R 416 1.6 K-series - według niego to zamiennik pompy od Hondy Civic 1.6.

tezewiusz - Nie Maj 09, 2010 21:08

bardzo wiele rzeczy pasuje od hondy civic bynajmniej do tego modelu najlepiej rozkręcić i sprawdzić po foto , nie wiem jak z ciśnieniem ..
roverro416 - Pon Maj 10, 2010 21:18

Sam podbijam, może jeszcze jakaś "mądra głowa" doradzi.
kasjopea - Wto Maj 11, 2010 21:41

Up :wink:
shilus82 - Sro Maj 12, 2010 11:24

dołączam się :)
raf123411 - Sro Maj 12, 2010 19:26

Wiec wymieniałem dziś w swoim pompę paliwa,zamówiłem na allegro koszt:80 zł i jak przegladałem to pompy od hondy i różnią się od tych montowanych w roverkach dla przykladu pompa do roverka

i po hondy:

shilus82 - Sro Maj 12, 2010 19:53

kurde, a gdzie ta hondowska ma pływak??
roverro416 - Sro Maj 12, 2010 21:35

Dziękuję za odpowiedzi, okazało się jednak, że pompa nie jest moim największym zmartwieniem w tej chwili (mam LPG, mogę jeździć dalej) - padł mi alternator - chyba, ale to już historia na inny wątek, który zaraz założę. Pompą zajmę się jak uporam się z alternatorem, bo tylko wtedy wystarczy mi prądu żeby dotoczyć się do Mińska Mazowieckiego po pompę.
raf123411 - Sro Maj 12, 2010 23:33

Zawsze mozna na allegro zamówić,koszt przesylki to jakies 15 zl;) a mi szla paczka 2 Dni;)
oprawca_1978 - Czw Maj 13, 2010 05:57

roverro416 napisał/a:
Dziękuję za odpowiedzi, okazało się jednak, że pompa nie jest moim największym zmartwieniem w tej chwili (mam LPG, mogę jeździć dalej) - padł mi alternator - chyba, ale to już historia na inny wątek, który zaraz założę. Pompą zajmę się jak uporam się z alternatorem, bo tylko wtedy wystarczy mi prądu żeby dotoczyć się do Mińska Mazowieckiego po pompę.


Silnik Rovera, alternator Magneti-Marelli, albo Lucas? Normalka! W ciemno mówię od razu - padł albo regulator napięcia (czyli skończyły się w nim szczotki. Sprytny człowiek umie je podmienić od innego urządzenia i przelutować, mi się kiedyś z nudów udało tego dokonać), albo padł zespół prostownika alternatora. Jego już się nie naprawi, bo nie ma dostępnych w sprzedaży diod prostowniczych, ani nie da się ich za mocno wymienić (płytki prostownika są za cienkie na wyciśnięcie starej i wciśnięcie nowej diody), choć też kiedyś tego próbowałem. Pomaga wymiana zespołu prostowniczego kompletnego. Ja za nowy, w styczniu 2007 dałem 40 PLN, a za nowy regulator 45 PLN. Działa do dziś dnia, jest OK.

ps. W tych alternatorach namiętnie lubią padać diody w zespole prostowniczym. Mi na trasie przebiło od razu dwie plusowe, na raz. Tak samo z siebie, spontanicznie.

roverro416 - Czw Maj 13, 2010 21:44

oprawca_1978, może bliżej opiszę problem, to będziesz w stanie dokładniej stwierdzić usterkę.
Ładowanie zanikło gwałtownie.
Na niskich obrotach ładowania nie ma, powyżej 4,5 krpm ładowanie wraca. (czyściłem styki na przewodach alternatora, masy i inne gady)
Nie mam możliwości sprawdzić prądu ładowania czujnikiem, nie wiem więc czy jest on właściwy.
Czy coś bliżej możesz powiedzieć teraz?
Chciałbym pojechać do elektromechanika z cząstką wiedzy o usterce, żeby się nie okazało, że mi przy okazji pół wiązki i bezpieczników wymieni ;)

Kot - Czw Maj 13, 2010 21:58

a sprawdziles naciag paska ?? :)
roverro416 - Czw Maj 13, 2010 22:07

Kot napisał/a:
a sprawdziles naciag paska ?? :)

Nie no aż tak durny nie jestem ;)
Pasek to była pierwsza rzecz, o której pomyślałem, niestety to nie on :(

keczu - Pią Maj 14, 2010 07:32

Co do zdiec pompy,to pompa do rovera moze byc taka sama ,jesli chodzi o sama pompe.Ta do hondy na zdieciu jest bez obudowy i plywaka. Wymienialem w R25 sama wkladke pompy,trzeba wsztstko rozmatowac. Mam stara pompe w domu ,tylko do 1.4 103KM .jesli jest taka sama jak do 1.6 to moge podac oznaczenia. Nowa taka na Allegro kosztuje ok 250zl. Proponuje nowa,jak ja zalozylem to myslalem ze jest zepsuta bo tak cicho pracuje :wink: .Pozdr.
oprawca_1978 - Nie Maj 16, 2010 22:24

roverro416 napisał/a:
oprawca_1978, może bliżej opiszę problem, to będziesz w stanie dokładniej stwierdzić usterkę.
Ładowanie zanikło gwałtownie.
Na niskich obrotach ładowania nie ma, powyżej 4,5 krpm ładowanie wraca. (czyściłem styki na przewodach alternatora, masy i inne gady)
Nie mam możliwości sprawdzić prądu ładowania czujnikiem, nie wiem więc czy jest on właściwy.
Czy coś bliżej możesz powiedzieć teraz?
Chciałbym pojechać do elektromechanika z cząstką wiedzy o usterce, żeby się nie okazało, że mi przy okazji pół wiązki i bezpieczników wymieni ;)


Alternator do wyjęcia i przede wszystkim, diody prostownika (sześć diod prostowniczych i trzy diody wzbudzania) - do sprawdzenia poprawności działania.
Uzwojenia stojana i wirnika - do sprawdzenia - pod względem ich ciągłości, braku przebić do masy i braku przebić miedzyzwojowych.
Szczotki regulatora napięcia do sprawdzenia, to samo stan pierścieni ślizgowych wirnika.

Jeśli naciąg paska jest OK, a ładowanie na niskich obrotach jest za małe, lub jest jego brak - ewidentnie alternator źle pracuje. Podstawowym sprawdzianem poprawności jego pracy, jest pomiar napięcia podczas pracy silnika, na klemach akumulatora. Bez obciążenia, na wolnych obrotach, po zagrzaniu silnika i po naładowaniu się akumulatora po rozruchu, napięcie powinno wynosić co najmniej 14 V (14.5), a po włączeniu świateł mijania, co najmniej 13.5 (14V).
Jeśli będzie mniejsze - alternator ma defekt i jest do szczegółowego sprawdzenia.
To są proste sprawy, wręcz banalne, alternator to niezmiernie prosta maszynka.