Zobacz temat - [r420 Si] Problem z silnikiem 2.0, remontować - zmieniać ?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [r420 Si] Problem z silnikiem 2.0, remontować - zmieniać ?

pdasiek - Sro Maj 12, 2010 09:07
Temat postu: [r420 Si] Problem z silnikiem 2.0, remontować - zmieniać ?
witam, ostatnio odstawiłem mojego roverka 416 na warsztat z 1996r. z vin rozkodowałem że jest to silnik seri K czyli od hondy,
do wymiany miałem uszczelniacze uszczelke, rozrząd i jakiś pasek, jednak mechanik posprowadzeniu części do 1.6 stwierdził że nie pasują, wyjął te części co są do wymiany, zwymiarował i okazało się że jest to niby 2.0,

moglibyście mi napisać różnice w silnikach 1.6 2.0, z wyglądu się jakoś różnią? jak mam sprawdzić jaki mam silnik, czy nie był swapowany

kasjopea - Sro Maj 12, 2010 09:19

Silnik serii K nie jest od Hondy, jest to silnik Rovera :wink: .
pdasiek - Sro Maj 12, 2010 09:25

aha no to ktoś mi źle podpowiedział na forum, już nie pamiętam ale komuś wysłałem priv, no ale co do różnicy to mógłby ktoś napisać
Brt - Sro Maj 12, 2010 09:36

pdasiek, pstryknij fotkę komory silnika i wrzuć gdzieś na forum, to Ci odpowiemy jaki masz silnik ... czy to 1.6 (seria K) czy 2.0 (seria T). To będzie chyba najpewniejszy sposób rozpoznania sytuacji :ok:
sknerko - Sro Maj 12, 2010 09:38

załączam fotki silnika Roverowskiego K seria 1.6 i roverowski T seria 2.0 różnice widać na pierwszy rzut oka
pdasiek - Sro Maj 12, 2010 13:48

hehe, dzięki panowie, no to mam 2.0 bo mam korek wlewu paliwa po lewej dolnej stronie :) , aż mi się japka ucieszyła.

jak kupowałem to właśnie to mi przeszkadzało że mały silnik, ale jak widzę Roverek potrafi pozytywnie zaskoczyć. Swoją drogą ciekawe kiedy był swap tego silnika, samochód sprowadzony w 2007 roku i swap na pewno musiał być za granicą robiony, immo chodzi bez zarzutu, także myślę że nie będę miał z tego powodu niespodzianek.

p.s. zdjęć chwilo nie mogę zrobić no bo samochód w warsztacie oddalonym 115 km od miejsca w którym przebywam (student)

[ Dodano: Sro Maj 12, 2010 13:48 ]
aha i panowie, czy ze zmianą silnika nie trzeba było zmienić całego układu wydechowego, czy w roverach układ wydechowy jest taki sam, ciekawy jestem właśnie czy zostało to zrobione tak jak powinno być (komp, koło pasowe, układ wydechowy itp), nie wiem jak jest w Roverach proszę o podpowiedzi

ArekL - Sro Maj 12, 2010 19:54

Ale heca :P Najlepiej wrzuć fotki jak będziesz miał, to zobaczymy co tam mieszka :)
faecd - Sro Maj 12, 2010 20:32

tez tak bym chcial, ze nagle sie okazuje, ze moje 1.6 to jednak 2.0 :D
shilus82 - Czw Maj 13, 2010 12:38

mi się papa uśmiechnęła jak się okazało, że mój R200 z 1.4 8v stał się 1.4 16V :D ,ale tu to bym po prostu padł jak długi :rotfl:
faecd - Czw Maj 13, 2010 22:16

shilus82, ale Ty masz 1.6?
shilus82 - Pią Maj 14, 2010 09:54

tak,nowe auto-nowy silnik, ale w poprzednim R taka mała niespodzianka mnie przywitała :)
pdasiek - Pią Maj 14, 2010 13:34

może koło niedzieli\poniedziałku zrobię fotę. niestety mały problemik z silnikiem bo po zrobieniu uszczelniaczy, (przy okazji rozrząd itp) nadal dymi, mniej ale nadal, na luzie wcale ale jak się da po garach to dymi, mówi też że moc odzyskał, powiedział że można spróbować jeszcze pierścienie ale jeżeli jest ryśnięty blok to po wymianie i tak będzie to samo, mówi że pewność bym miał jak bym zrobił szlif bloku silnika i wymienił pierścienie. i tu pytanie

jaki jest koszt szlifu bloku silnika, +\-, wraz z wyjęciem silnika i złożeniem

ArekL - Pią Maj 14, 2010 23:58

pdasiek, przykre, że trafiłeś taki egzemplarz, do którego ktoś podchodził bez szacunku, męczył i męczył, a potem sprzedał i niech się nowy właściciel martwi.

Ja nie wiem jak trzeba jeździć samochodem, żeby tak zajeżdżać silniki. Po prostu nie wiem. Jaką trzeba mieć mentalność i umiejętności. U mnie 1.4 K-series na hamowni 105,5 KM. 173 000 km, 14 lat. Od fabryki zawsze na pełnym syntetyku - pierwszy 10W40, kolejne już 5W40. Tylko Castrol lub Elf. Błysk w silniku. 0 rysek, 0 nagaru, 0 problemów. Czy ludziom naprawdę tak trudno zrozumieć, że olej to podstawa?

Tych bloków się chyba nie szlifuje, jedynie można jak to mój mechanik mówił "liznąć", "zabielić". To są aluminiowe bloki. Szlif bloku, szlif głowicy, potem pewnie trzeba wyższą uszczelkę dać?

pdasiek - Sob Maj 15, 2010 13:54

no lipa że z tym silnikiem tak wyszło, a znowu jak już włożyłem 700 zł to mi się już nie kalkuluje kupować drugiego bo dojdą znowu koszty, z tym szlifem to na pewno go nie można zrobić? narazie muszę ocenić jak bardzo dymi, jeżeli malutko to chyba tak będę jeździł, jeżeli będę się musiał "wstydzić" to podejrzewam że w wakacje coś wymyśle, może ten szlif itd, chciałbym go doprowadzić to stanu bardzo dobrego, bo oprócz tego dymienia samochodzik jest super, zawiecha itd, blacha, wszytko w stanie bdb.
sTERYD - Sob Maj 15, 2010 14:19

jeśli to jest 2,0 to nie ma aluminiowego bloku, tylko stare dobre żeliwo :cool:
ale tak czy inaczej nie ma sensu szlifować bloku, tylko się wymienia tuleje cylindrów razem z tłokami i pierścieniami, wtedy masz wszystko jak w nowym silniku. nie wiem tylko jak wygląda dostępność części, no i koszta też raczej nie będą najmniejsze :/

pdasiek - Sob Maj 15, 2010 15:24

mógłbyś Steryd mi pokazać jakiś link z tymi częściami, bo nie widze ich nigdzie.

W zakładzie powiedzieli mi za szlif wraz z rozebraniem itp itd 200 zł, tylko mam do was pytanie. czy po takim zabiegu już będę miał pewność że będzie już gitara, podobno wcale nie trzeba wymieniać pierścieni, tylko zakłada się te co są. (pierścionki 250 zł komplet), ewentualnie można kupić na sztuki? bo pewnie jeden jest walnięty bo na jednym tłoku jest słabsze ciśnienie...

macikd - Sob Maj 15, 2010 17:40

Ja na twoim miejscu pierścienie bym wymienił, bo skoro i tak juz go będziesz rozbierał to warto to zrobić. Napewno nie wymienił bym jednego pierścienia.
polofix - Sob Maj 15, 2010 18:02

boze,nie robcie polowy remontu w silniku.wymienisz pierscienie,dotrzesz zawory,nowa uszczelke a w niedlugim czasie zaczna panewki walic.
TomC - Sob Maj 15, 2010 18:08

ArekL napisał/a:
Od fabryki zawsze na pełnym syntetyku

Nie żebym się czepiał ale z fabryki wychodziły z półsyntetykiem :cool:
ArekL napisał/a:
pierwszy 10W40

Czyli pierwszy to półsyntetyk.....
ArekL napisał/a:
kolejne już 5W40

.... a to syntetyk.

polofix - Sob Maj 15, 2010 18:17

moim zdaniem jak nie bral oleju to pierscieni bym nie ruszal.jesli pierscienie to szlif walu i nowe paneweczki.
ArekL - Sob Maj 15, 2010 18:29

sTERYD, faktycznie, nie zauważyłem, że to 1.6 to jednak 2.0 :D Ale i tak czekam na fotki :)

TomC, ale ja miałem w Polonezie :) Może i pierwszy to półsyntetyk, teraz już nie pamiętam, ale chyba po 1000 czy 3000 km zmieniony na syntetyk 5W40 i taki będzie jeździł do końca ;)

pdasiek, Tobie nie wiem co podpowiedzieć. W takim układzie to ja bym chyba tego silnika albo w ogóle już nie ruszał albo robił wszystko. Bo jak Ci potem powiedzą, że jednak nie jest gitara i trzeba wymienić jeszcze coś, a może jeszcze coś i rozbierać go za każdym razem. On Ci na niebiesko dymi? Olej bierze?

AndrewS - Sob Maj 15, 2010 23:36

nasz poldek 1.4 wyszedl z fabryki na pełnym syntetyku
ESSO Ultron

Markzo - Sob Maj 15, 2010 23:59

przeciez po szlifie cylindrów trzeba nadwymiarowe tłoki i pierścienie... jak po szlifie ori pierscienie mają dac rade? :| jesli tłoki masz w dobrym stanie to kupic nowe tuleje lub zrobic je pod wymiar, komplet pierscieni, panewek, uszczelek i składać drania...tanio nie będzie ale będzie chodził :) ale przed jakąkolwiek decyzją zmierzyć owalizację bloku i wtedy dopiero coś decydować.
sTERYD - Nie Maj 16, 2010 02:19

wszystko zależy od reszty... jeśli są rysy tylko na tulejach to wymienić wypadałoby pierścienie (najlepiej bez szlifowania) , co innego jeśli rysy są również na tłokach, bo to ewidentne zatarcie, i prędko wyjdzie :/
dalej będzie widać po rozkręceniu, - jeśli na panewkach nie ma startej kompozycji, to nie ma sensu ruszać, tylko założyć te same (są już dotarte), jeśli panewki są już zółte, a na czopach wału nie czuć bruzd pod palcami (w dotyku są gładkie bez głębszych rowków), to do wymiany tylko panewki (docieranie jakieś 15tys. km).
Jeśli czuć na czopie wału bruzdy, to nie ma co się zastanawiać...: jeśli da się kupić nadwymiarowe panewki, to szlifować, jeśli się nie kupi, to nowy wał... :/ inne rozwiązania to półśrodki :(

pdasiek - Nie Maj 16, 2010 12:46

a no panowie widzicie, moja wiedza na temat budowy silnika skończyła się już pare postów wcześniej i się po prostu pytam czy takie coś da rade.

co do tych pierścieni to mechanik co mi robił ten silnik powiedział że w tej chwili może wymienić pierścienie ale nie daje gwarancji że będzie dobrze bo możliwe że wcześniej mógł paść pierścień i wpaść do bloku i go porysować. - coś takiego mi powiedział, i mówił że jak chce mieć pewność w 100% to trzeba zrobić szlif bloku silnika i pierścienie kupić, i wtedy jeżdżę i się nie boje o nic.

p.s. kupując pierścienie w sklepie to one już nie są przystosowane pod szlif?, są rodzaje grubsze i cieńsze (wiadomo cieńsze przed grubsze po), tutaj moja wiedza mechaniczna jeszcze sięga.

padło pytanie czy bierze olej, przed wymianą uszczelniaczy brał napewno, jak jest teraz jeszcze nie zdążyłem zbadać, bo samochód stoi jak już pisałem w innym mieście, bo studiuje dziennie no i na dniach mam po niego skoczyć (tylko narazie nie ma kiedy... juwenalia)

polofix - Nie Maj 16, 2010 13:03

rozumie ze masz silnik 1,6 16v.bo przeciez 2,0 nie bylo rovera w tym modelu.jedynie od hondy.ale on calkiem inaczej wyglada.
pdasiek - Nie Maj 16, 2010 13:22

czytajcie cały wątek a nie ostatnie posty. mam silnik 2.0 Serii T, jak na zdjęciu wcześniej przedstawiony. rozrząd i wszystko mam kupione i włożone dla silnika 2.0 no to chyba jest to 2.0, mechanik wie co mówi.
sTERYD - Nie Maj 16, 2010 13:23

jak to nie było?
a 420Si to co miał za silnik jak nie Rovera? ;)
hondowski był tylko 1,6 z automatem

pdasiek - Nie Maj 16, 2010 13:29

Cytat:
The Rover T16 engine was a 1994 cc petrol engine, produced by Rover from 1992 to 1999. It has a bore of 84.45 mm (3.325 in) and a stroke of 89 mm (3.5 in). It is a development of the M-Series (M16), which was in turn a development of the O-Series, which dated back to the BMC B-Series engine as found in the MG B and many others.

Several variants were produced for various models, but all had the same displacement. The naturally aspirated type produced 136 horsepower (101 kW),


dla niedowiarków, a teraz jak już wytłumaczone to proszę o pomoc w moim problemie a nie kłótnie "był czy nie był"

sTERYD - Nie Maj 16, 2010 13:33

spokojnie
najpierw ustal, czy wsiąka Ci ten olej, czy już nie. Bo może się okazać, że rozwiązujemy problem, którego nie ma ;)
a jak problem jednak wystąpi, to będziemy dumać dalej...

pdasiek - Nie Maj 16, 2010 13:37

no ok, na pewno dymi czyli raczej ten olej, bo jak by miał spalać płyn to mechanik by mi to powiedział i by to zrobił, no ale jak tylko będę miał możliwość to oczywiście sprawdzę ile bierze
polofix - Nie Maj 16, 2010 13:46

skoro masz 2,0T silnik,co chyba bardzo rzadko sie spotyka w tym modelu,to kupuj drugi silnik.one sa tansze niz k16 1,6 16V i 1,8 16V. 2,0 spotyka sie w r400 lecz wiedzialem o silniku Hondy.
pdasiek - Nie Maj 16, 2010 13:51

teraz jak już włożyłem prawie 1000 zł to nie będę kupował drugiego tylko chce zrobić ten

co do dostępności tych silników to na allegro.pl ani jednego nie znalazłem, albo 2.0 od hondy albo 1.6 itp itd

polofix - Nie Maj 16, 2010 13:53

http://aukcja.onet.pl/ite...97r_silnik.html
TO JEST PIERWSZY LEPSZY,BO ZE 20 SZT JEST NA ALLEGRO W TEJ CHWILI

pdasiek - Nie Maj 16, 2010 14:02

sorki coś z moją Mozillą nie tak, faktycznie jest ich trochę.
polofix - Nie Maj 16, 2010 14:10

z tego wynika ze masz wymienione uszczelniacze? bo jesli tak to olej puszcza tlokami czyli pierscieniami.jesli chcesz wymieniac pierscienie to zabieg bedzie cie kosztowal o wiele wiecej niz np wymiana uszczelki pod glowica.bo ta robota tez dochodzi do tej wymiany.czyli nowe uszczelki,demontaz i montaz glowicy+wyjecie calego silnika,demontaz walu,tlokow,i tu moze dojsc jeszcze cos.np uszczelniacze walu,moze uszczelka miski.na moje oko blisko 2000 taka robota z materialem. no i nie wiadomo jak sie ma wal.mysle ze skoro pierscienie beda zuzyte to panewki tez,to do tego szlif i nowe panewki.
pdasiek - Nie Maj 16, 2010 14:14

a jak bym zrobił ten szlif bloku silnika i do tego Tylko pierścienie.
na więcej nie mogę sobie pozwolić, z braku funduszy. Mechanik upierał się że po tym zabiegu daje mi gwarancje że silniczek będzie super.

[ Dodano: Nie Maj 16, 2010 14:14 ]
no i panewki bym mógł wymienić bo nie drogie są.
za szlif znajomy z robotą powiedział 200 zł, pierścienie 250 zł, panewki 100 zł, robota mechanika 100-200 zł. to jest już po prostu maks to co mógłbym zrobić.

jak się na to zdecyduje to mam pewność że silnik pojeździ pare dobrych lat i nie będzie dymił?

polofix - Nie Maj 16, 2010 14:34

nie chce ci nic sugerowac,ale jesli chcesz zmienic pierscienie to wiaze sie duzo innych rzeczy z tym.to jest powazny remont i bardzo duzo roboty.za wymiane uszczelki mechanik bierze najmniej za sama robote 300zl.to juz jest naprawde najmniej ile sie da.jesli chcesz robic dol silnika to jest jeszcze wiecej roboty.no i uszczelka pod glowica tez musi byc zmieniona bo przeciez glowice trzeba sciagnac. szczerze mowiac nie oplaca sie!
policz koszta.
uszczelka pod glowice,pod kolektor wyd,planowanie glowicy,nowe panewki,szlif walu,nowe pierscienie,i tulejowanie,ktorego juz nikt nie robi bo sie nie oplaca.
i kilka pierdolek,ktorych nie jestes w stanie przewidziec,a koszta zabolą.a po drugie silniki te sa zbudowane z taka dokladnoscia ze po takich szlifach beda napewno zlozone gorzej niz fabryka,i nie wiadomo co bedzie dalej. kupuj silnik za 700zl,oczywiscie z gwarancja,zalozenie to kwestia kilku godzin.stary na allegro i polowa kosztow ci sie zwroci. taka jest moja opcja.

pdasiek - Nie Maj 16, 2010 17:06

no to nieciekawie... ciekawe jak by tak same pierścienie wymienić bez szlifu, czy by coś dało... muszę to przemyśleć chyba poważnie... silnik to ~800-900 zł z kosztami transportu, do tego wymiana. + to co włożyłem wcześniej.... ahh


panowie w akcie desperacji znalazłem takie coś na allegro.
CERAMIZER

JEST NAJMNIEJSZA SZANSA że zmiejszy to dymienie, ewentualnie jakieś inne środki

ArekL - Nie Maj 16, 2010 19:26

Może by dało, a może by nie dało, a kosztować będzie. Bo to prawie ta sama robota - i tak trzeba zrzucać głowicę. Też się przychylam do opcji drugiego silnika i współczuję.

A ceramizery ja bym sobie darował.

sknerko - Nie Maj 16, 2010 19:33

zapomnij o ceramizerach bo one maja wpływ jedynie na grubość twojego portfela.
na twoim miejscu zapomniałbym o szlifie tylko kazał pierścienie zmienić ew. tuleje cylindrów dodatkowo. Mówię tak bo miałem podobnie w K-serii w polonezie wymieniłem pierścienie i gitara wszystko buja jak nówka do dziś. Pierścienie wymieniałem bo mi mechanik silnik spier.... przy naprawie HGF i też kopcił i oleju ubywało.

pdasiek - Nie Maj 16, 2010 20:10

sknerko trochę mnie pocieszyłeś, bo jako jeden z wielu dajesz nadzieje hehe,
wkurzony chodzę trochę bo mówiłem mechanikowi jaki mam budżet i stwierdził że to tylko uszczelniacze a teraz włożyłem tyle kasy a i tak jestem zmuszony kupić silnik :/

w inter cars itp zakupie tuleje cylindra? ile one mogą kosztować.

i mam pytanko co do zasady działania tłoka. skoro pierścień któryś puszcza (ma ubytek czy coś takiego), ewentualnie w tej tulei tłoka są rysy. to tymi drogami się dostaje olej który ulega spaleniu tak? czy w zasadzie jak by się zrobiło tuleje i pierścienie to nie ma możliwości kopcenia czy moja wiedza (która opiera się częściowo na doświadczeniu z silnikiem od JAWA 50 :) ) jest zbyt mała i jeszcze są miejsca inne które powodują owe dymienie.

i czy szlifie bloku to zakłąd szlifuje te tuleje?, (kupna tulei, a szlif daje ten sam efekt?)

sknerko - Nie Maj 16, 2010 22:17

pdasiek napisał/a:
skoro pierścień któryś puszcza (ma ubytek czy coś takiego), ewentualnie w tej tulei tłoka są rysy. to tymi drogami się dostaje olej który ulega spaleniu tak?

tak
pdasiek napisał/a:
czy w zasadzie jak by się zrobiło tuleje i pierścienie to nie ma możliwości kopcenia

sa jeszcze inne możliwości np. popychacze zaworów i generalnie nieszczelności w głowicy lub jej usczelce ale ja się aż tak na tym nie znam.

[ Dodano: Nie Maj 16, 2010 22:09 ]
Cytat:
i czy szlifie bloku to zakłąd szlifuje te tuleje?, (kupna tulei, a szlif daje ten sam efekt?)

wydaje mi się ze tak.
ściągnij sobie RAVE i jak co nieco kumasz temat to tam masz wszystko rozrysowane i ofotografowane więc coś wymyślisz

[ Dodano: Nie Maj 16, 2010 22:17 ]
tak przejrzałem ten twój wątek jeszcze raz i nasuwa mi się takie coś, jak piszesz że mechanior rozbierze do wymiany pierścieni silnik to będzie widział czy tuleje maja rysy jak będą miały to je dokupisz i wymienisz z pierścieniami a jak nie będzie rys (a sądzę, że nie znajdzie żadnych rys wręcz stwierdzi że tuleje nie wykazują śladów zużycia) to wymieni pierścienie i gra. Ten mechanik co mi silnik spieprzył to też teorie o szlifie cylindrów śpiewał a szklanki miałem jakby nigdy w silniku nie pracowały, przy ok 160kkm
Co do dołu silnika to raczej nie ma się czym martwić bo panewki słychać i zaraz by ci o nich śpiewał.

pdasiek - Nie Maj 16, 2010 22:38

dzięki wielkie sknerko, jak tylko będę miał możliwości to podjadę do tego mechanika i powiem mu co i jak. najlepiej żeby już tylko wymienić te pierścienie i żeby było ok.
sknerko - Nie Maj 16, 2010 22:48

pdasiek napisał/a:
najlepiej żeby już tylko wymienić te pierścienie i żeby było ok.

jestem zdania ze to wystarczy

pdasiek - Nie Maj 16, 2010 22:59

na allegro jest firma która za kwote 800 zł naprawia silnik rovera dająć gwarancje 6 mśc'y fakture itp, po opisaniu mojego problemu praktycznie tak dokładnie jak na tym forum napisali:

Cytat:
witam. nie naprawimy silników serii T. nie mamy do nich części. wymiana samych pierścieni powinna pomóc. silnik mógł zostać przegrzany i złapało pierścienie. mechanik po wyjęciu tłoków będzie wiedział co się dzieje. pozdrawiam

sknerko - Nie Maj 16, 2010 23:20

pdasiek napisał/a:
witam. nie naprawimy silników serii T. nie mamy do nich części. wymiana samych pierścieni powinna pomóc. silnik mógł zostać przegrzany i złapało pierścienie. mechanik po wyjęciu tłoków będzie wiedział co się dzieje. pozdrawiam

dokładnie to miałem w swoim

polofix - Pon Maj 17, 2010 11:33

w tej chwili kolega ma zuzyte pierscienie.czyli slaba kompresje.jesli beda mialy luz panewki,to po uszczelnieniu glowicy,wraz z zalozeniem nowych pierscieni,nie wiadomo co bedzie.moze tak byc ze panewki bedzie slychac.zreszta mechanik jak bedzie sie dobieral do wymiany pierscieni to stwierdzi czy panewki sa dobre czy nie.bo musi to tez zdemontowac w drobny mak.
pdasiek - Pon Maj 17, 2010 14:05

Cytat:
to po uszczelnieniu glowicy

rozumiem że uszczelni się po założeniu pierścieni i wtedy będzie większa kompresja i mogą panewki grać?

polofix - Pon Maj 17, 2010 14:24

tak.kompresja wzrosnie za czym idzie o wiele wieksze obciazenie na wal i wtedy w krotkim czasie paneweczki bedzie slychac.no chyba ze sa w stanie dobrym wraz z walem to wtedy tak nie bedzie.
pdasiek - Pon Maj 17, 2010 14:50

no ale na jednym jest tylko mniejsze ciśnienie, co za tym idzie w razie czego będą tylko te panewki gadały w najgorszym wypadku rozumiem tak? chodzi mi o to że te wszystkie części na pozostałych trzech tłokach są ok. aha i nie trzeba chyba wymieniać całego kompletu pierścieni, przecież jak na pozostałych 3 jest dobrze to po co to rozbierać?

dziś jadę po autko, to zrobię jak obiecałem te zdjęcia silnika i może nagram też filmik jak dymi ten samochodzik i podejrzewam że wrzucę jutro bo dziś filmiku nie nagram bo będzie ciemno jak go odbiorę

sknerko - Pon Maj 17, 2010 14:58

wymienia się wszystkie pierścienie bo i kupuje się kompletami, to i tak jedna robota jest. Ja do swojego kupiłem polskie zamienniki pierścieni za 50pln i chodzą już 3 albo 4 lata
pdasiek - Pon Maj 17, 2010 16:00

sknerko są kompletami ale po 3 pierścienie na tłok i taki komplet kosztuje naprzykład 90 zł. w jednym miejscu tylko znalazłem komplet 270 zł na 4 tłoki czyli łącznie 12 pierścieni.
polofix - Pon Maj 17, 2010 16:55

jesli jest nizsza kompresja na jednym tkolu jest bardzo duze ryzyko ze pierscien pekl!!!! wtedy tuleja do wymiany. niech mechanik rozbierze ci najpierw glowice i wtedy bedzie widac jak wygladaja/wyglada ta tuleja.moim zdaniem przegrzanego silnika niepowinno sie naprawiac.ale to jest tylko takie moje zdanie. mechanikowi to bedzie pasowac bo bedzie ci go wiele razy naprawiac. naprawde nie chce ci nic rządzic ale moim zdaniem to gra nie warta swieczki.zaraz bedzie wiele komentarzy przeciwko mnie,ale taka jest rzeczywistosc.wymienisz caly silnik oprocz obudowy a to nie bedzie 100% pewne.sa to silniki zrobione z duza dokladnoscia,a wszelkie szlify beda dalekie od fabryki.
to jest kupa roboty dla mechanika i napewno cie dobrze skasuje.

Marrkus - Pon Maj 17, 2010 19:12

Panowie cały czas mieszacie silniki serii K i T. Seria T miała żeliwny blok i tuleje jako takie tam nie występują. Owszem istnieje możliwość naprawy bloku silnika poprzez rozszlifowanie i tulejowanie ale to jest ostateczność (po wcześniejszym szlifie na nadwymiar). Niestety nie spotkałem się z nadwymiarowymi tłokami dla tego silnika (co nie znaczy że nie występują) bo jednak po szlifie wymienia się komplet (tłoki+pierścienie). Ja mam u siebie serię T z doładowaniem (nieco inne tłoki) i tu jest pełna wymiarówka (od 84,50 do 86,00 z skokiem co 0,50mm) - oczywiście kute :mrgreen:
http://www.allegro.pl/ite..._16v_turbo.html

Wracając do problemu z silnikiem.
W pierwszej kolejności bym sprawdził jakie ciśnienie sprężania masz na poszczególnych cylindrach. Ta diagnoza powinna powiedzieć co, gdzie i ile puszcza. Ciśnienie sprężania na poziomie 14-16bar to dobry wynik.

Jeżeli silnik był wymieniany to jest szansa że wstawili silnik który spędził troche czasu nieużywany i się nieco pierścienie skleiły zwłaszcza gdy był trzymany w miejscu nieodizolowanym od warunków atmosferycznych dodatkowo w żaden sposób niezakonserwowany ani zabezpieczony. Czasami pomaga nalanie nafty pod świecę (nieco rozpuszcza nagary i czasami pierścienie się luzują).
Jeśli nie pomoże pozostaje demontaż głowicy i sprawdzanie co się dzieje na gładziach cylindrów. Jeśli są rysy to ewidentnie był problem z rozsypanym pierścieniem. można kupić sam blok silnika ceny? kiedyś widziałem sam blok za 250pln. Teraz znalazłem cały silnik za 300 :D
http://www.allegro.pl/ite...20_600_2_0.html
ale stan plastików świadczy o tym że długo już na słoneczku stoi :cool: .

Jeśli z kolei gładzie są ok to pozostaje wyciągnięcie tłoków i sprawdzenie stanu pierścieni i ich samych.

przejrzy sobie temat (niestety po angielsku ale chłop zrobił kawał dobrej roboty dokładnie w taki aucie jak posiadasz )

http://forums.mg-rover.org/showthread.php?t=132776

polofix - Pon Maj 17, 2010 19:28

masz kolego racje. w tej chwili gdy ma sie przeprowadzic jakikolwiek remont silnika trzeba sie gleboko zastanowic. moze sie okazac ze pewnych czesci nie mozna dostac,lub sa tak drogie ze glowa mala.bo np nietypowe. moj kolega w swoim Espace 2,2dci zakupil komplet panewek,ktore musial zakupic w serwisie bo sa nietypowe i dal ponad 1000zl,do tego kopa roboty i innych czesci,i samochod tylko i wylacznie na sprzedaz,bo wal i cala reszta jest tak spasowana ze po szlifie i zalozeniu panewek dlugo nie chodza.srednio kilkanascie tys km.
pdasiek - Wto Maj 18, 2010 10:39

panowie a jak by tak zmienic olej na gęstrzy - mineralny, to by nie zmiejszyło sie dymienie?
polofix - Wto Maj 18, 2010 10:51

znajac zycie nalanie gestrzego oleju i trzech motodoktorow nic nie zmieni.
macikd - Wto Maj 18, 2010 11:47

pdasiek, skoro Twoje auto i tak stoi u mechanika i nie jeździ, to czemu nie rozbierze go i nie sprawdzi co i jak? Ja bym go rozebrał i sprawdził jak wyglądają pierścienie, gładzie cylindrów a przy okazji sprawdzania pierścieni odrazu oceniłby stan panewek. Jeśli byłby przegrzany to gładzie cylindrów będą zwyczajnie sine od temperatury. Jeśli nie są ciemne i nie mają rys ale i nie są wytarte( bedzie widać próg na górze cylindra gdy będą wytarte) to zmieniać pierścienie na nowe, solidnie, dokladnie poskładać i gotowe. A gdy cylindry i panewki już słabo wyglądają to szukać drugiego silnika, chyba, że chcesz włożyć trochę grosza i mieć swój silnik jak nowy. Wtedy panewki+szlif cylindra+tłoki+pierścienie i wszystkie uszczelniacze i jesli dobrzeto zrobi to duuuużo kilometrów przed Tobą.
To moje zdanie, ale jak zrobić musisz zdecydować sam.

pdasiek - Wto Maj 18, 2010 17:19

macikd samochód już odebrałem, i poprostu robota mechanika mnie tak wku****a że masakra, zarzekał się że to uszczelniacze a wymienił i jest to samo (chociaż mówił że dymi mnie - g***o prawda), za wszystko wziął 800 zł (rozrząd, uszczelka pod głowicą, dwa paski, dwie rolki, chyba niczego nie pomyliłem) teraz chce zrobić te pierścienie, i mam nadzieje że tylko one będą do wymiany, bo na więcej szczerze mnie już trochę nie stać. Mówiłem temu mechanikowi że jak rozbierze to niech powie co i jak i w razie czego wymienia, to złożył i jest jedna wielka d**a, bo mam to samo (no i rozrząd, tyle dobrego).
sam nie wiem co zrobić, w sumie znalazłem tanio silnik (700 zł), ale teraz pojechać po niego, przełozyć rozrząd, uszczelniacze, no i robocizna, to wszystko mnie wyniesie +-2000 zł :/ a dysponuje od tej pory gotówką ~600 max, i nie wiem czy zaryzykować i niech rozbierze i zobaczy czy może wymienić tylko pierścienie czy nie ma zadziorów, bo jak trzeba szlif to nie wiem czy będzie mnie na niego stać, a znowu założyć pierścienie jak są zadziory to się mija z celem, no i ciekawe jak te panewki będą, niby nie są drogie bo komplet 105 zł, no ale znowu dochodzi robota, już nie mam siły z tymi mechaniorami.

p.s. dorzucam zdjęcie mojego silnika które obiecałem

[ Dodano: Wto Maj 18, 2010 17:19 ]
taki mały off topic
jak bym chciał sprzedać to ile panowie powinienem cenić, tylko piszcie na priv żeby nie zaśmiecać, oprócz tego silnika i 2 parchów małych rdzy nie ma się do czego przyczepić, a i regulacja gazu.
wyposażenie (4x szyby, el. szyber, skóra, drewno, halogeny,), samochód zarejestr. na 1.6, alufelgi, komplety opon

polofix - Wto Maj 18, 2010 17:29

pamietaj.wymiana silnika wraz z osprzetem to gora 1 dzien roboty.stary silnik jak masz to glowice wykrecasz sprzedajesz,reszte tez na allegro i ze 400-500 ci sie zwroci. robota samego silnika to cholernie duzo roboty;czyszczenia rozkrecania,wozenia po szlifierniach itp.moim zdaniem jak wymienisz ten silnik 700+wymiana ze 200-250,no bo wszystkie graty nowe przelozysz z tego silnika,i sprzedajac szrota nie powinienes przekroczyc 600-800zl max. a remont wyniesie cie wiele wiecej!!!!
sobrus - Wto Maj 18, 2010 18:52

Sprzedaż samochodu w tym stanie jest raczej bezcelowa.
Dostaniesz za niego grosze.
Sprawne roverki tanio chodzą, to na uszkodzonego w którym ktoś juz wymieniał silnik (a mimo to silnik zepsuty) chyba mało kto sie pokusi.

Utopiłeś juz w naprawe sporo kasy, co jest raczej winą mechanika nie samochodu.
Ja bym próbował naprawić u fachowca, ew włożyć inny T lub nawet z powrotem K.

macikd - Wto Maj 18, 2010 20:01

pdasiek, nie sprzedawaj, bo szkoda włożonej kasy. Lepiej zrobić bądz wymienić co go boli i trochę pojeździć.
A panewki jakbyś chciał wymienić to i tak za jednym zamachem, bo musisz korbowoby odkręcić więc roboty niewiele wiecej.

ArekL - Wto Maj 18, 2010 21:25

A ten mechanik jak wymieniał uszczelkę = miał zdjętą głowicę, to nie mógł zajrzeć do cylindrów? To co on robił? On niepoważny jakiś. Targaj autko w okolice Warszawy i Ci to zrobimy, bo już patrzeć nie mogę na to druciarstwo polskich specjalistów :/
pdasiek - Sro Maj 19, 2010 13:57

arekL masz jakiś warsztat? radzisz żeby ten silnik dokończyć czy wstawiać nowy. spróbować wymienić pierścienie i panewki?
sknerko - Sro Maj 19, 2010 14:00

pdasiek, no jak bym swoją historię z silnikiem K-serii czytał. Normalnie zamordować mechanika, ma wszystko na wierzchu i składa do kupy zepsute, :evil: no porażka normalnie. Zmień mechanika i to szybko a zobaczysz że da się tanio naprawić.
pdasiek - Sro Maj 19, 2010 14:24

zadzwoniłem przed chwilą do tego mechanika, bo samochód odbierał mój ojciec i z nim za bardzo nie gadał.

mechanik mówi że są zadziory i to dość duże na 3 cylindrze od strony rozrządu. mówi że on by raczej nie zakłądał nowych pierścieni, a znowu po szlifie cieżko będzie dostać grubsze. mówi żebym szukał bloku silnika bo głowica itp jest ok.

Marrkus - Sro Maj 19, 2010 18:17

link do kompletnego silnika za 300 ci wkleiłem :D jak by co to też bym się pisał na kilka elementów z niego - wyjdzie ci taniej :D
pdasiek - Sro Maj 19, 2010 18:43

marrkus nie wiem czy się nie zdecyduje bo mam na miejscu możliwość kupna bloku za 600 plus robocizna 300 zł z przerzuceniem rozrządu itp itd, jeżeli kupnie gdzieś indziej cały silnik to napisz co byś brał na priv to jak już będę miał to się odezwe do ciebie

kupiłem dziś olej żeby dolać i sprawdzić ile mi spalił bo zrobiłem 500 km, spalił mi około 800 ml oleju! nieźle...

[ Dodano: Sro Maj 19, 2010 18:43 ]
marrkus nie wiem czy się nie zdecyduje bo mam na miejscu możliwość kupna bloku za 600 plus robocizna 300 zł z przerzuceniem rozrządu itp itd, jeżeli kupnie gdzieś indziej cały silnik to napisz co byś brał na priv to jak już będę miał to się odezwe do ciebie
może zadzwonie o ten za 300 ale znowu silnik za 300 zł to ryzyko kupować, ciekawe w jakiej on jest kondycji ...

kupiłem dziś olej żeby dolać i sprawdzić ile mi spalił bo zrobiłem 500 km, spalił mi około 800 ml oleju! nieźle...

ArekL - Nie Maj 23, 2010 16:56

Nie, nie mam warsztatu.
I jak się dalej sprawa toczy?

pdasiek - Nie Maj 23, 2010 18:14

sprawa wygląda tak że za jakiś czas do trzech tygodni odstawiam do mechanika tym razem doświadczonego i zaufanego, który rozbierze silnik i zobaczy co da się zrobić, i jak będzie kiepsko to wtedy kupuje drugi ewentualnie blok i mi złoży.
TomC - Nie Maj 23, 2010 21:22

Tak na moje oko to ten samochód był cały czas (od nowości) z 2,0 T a nie 1,6 K. To że masz w papierach 1,6 to ewidentny błąd.
ArekL - Nie Maj 23, 2010 23:41

Może ktoś celowo zarejestrował jako 1.6, np. przy sprowadzeniu do Polski. Nie znam historii auta, więc tylko dywaguję.
Konix - Pon Maj 24, 2010 08:32

Naprawa tego silnika chyba nie ma za bardzo sensu. Seria T to bardzo wytrzymałe silniki i zasadniczo jedynym ich problemem są gumowe uszczelki. Skoro działający silnik kosztuje 300-700zł, to naprawianie padniętego, Nawet jeśli tylko starczy zmienić pierścienie to do tego jeszcze dochodzą prawie wszystkie uszczelki w silniku, które też kosztują i robocizna też jest w canie. Jeśli chcesz żeby było taniej wymieniaj silnik, a ten co masz zostaw sobie na części.
pdasiek - Pon Maj 24, 2010 15:45

Konix, jak bym trafił na normalnego mechanika na początku to by mi powiedział co jest grane i bym zmienił bez zastanowienia. a on zawziął się na uszczelniacze i od razu wymienił uszczelke pod głowicą rozrząd, itd. po złożeniu stwierdził że nadal dymi bo pierścień jeden puszcza :/ i weź tu się teraz z nim dogadaj, za to zrobił już bym miał cały silnik z przesyłką... dlatego teraz chce zrobić "górę" silnika bo dół mam zrobiony, także teraz zostaje ewentualnie zmiana bloku silnika. sam blok(plus pierścienie i tłoki w zestawie) można kupić taniej ewentualnie kupić cały i sprzedać na części resztę.

teraz oddaje do takiego mechanika który mówi że mi go rozbierze i oceni czy trzeba zmieniać blok, czy panewki wytrzymają ciśnienie itp itd, i mam nadzieje że zrobi już to galancie, tym razem jest to doświadczony mechanik który ma już doświadczenie a nie ... no ciekaw jestem co mi powie.

a co do tego silnika to chyba się nie zgodze bo po rozkodowaniu nr VIN wskazuje on że samochód wyjechał z jednostką napędową 1.6 111km, no i emblemat jest 416 z tyłu.

TomC - Pon Maj 24, 2010 16:24

pdasiek napisał/a:
a co do tego silnika to chyba się nie zgodze bo po rozkodowaniu nr VIN wskazuje on że samochód wyjechał z jednostką napędową 1.6 111km, no i emblemat jest 416 z tyłu.

To przyjrzyj się dokładnie komorze silnika i opisz czym różni się 1,6K od 2,0T.
Pomijam miejsce korka wlewu oleju.
Jak znajdziesz różnicę to opisz ją :razz:

Jak możesz to zrób dokładniejsze zdjęcie lewej strony komory.

Konix - Pon Maj 24, 2010 19:24

Pdasiek to, że masz wymieniane uszczelniacze zaworowe nie znaczy, że wyjdzie taniej. Uszcelkę pod głowicą i tak będziesz musiał przy tym wymienić, do tego blok, pierścienie, tłok,uszczelka miski olejowei, i pewnie jeszcze wiele drobiazgów. Za darmo tego mechanik nie zrobi. Sprawdź sobie ceny części i i różnica wyjdzie niewielka.
pdasiek - Pon Maj 24, 2010 19:29

konix uszczelkę pod głowicą nie będę musiał bo jest założona metalowa parę "dni" temu. z resztą nie ma co teraz gdybać, jak mi powie mechanik kupuj silnik to kupie jak powie kup tylko blok z tłokami i pierścieniami to to kupie.
Konix - Pon Maj 24, 2010 19:35

pdasiek napisał/a:
jak mi powie mechanik kupuj silnik to

Kup turbo z osprzętem ;)

pdasiek - Pon Maj 24, 2010 21:30

he, nie no nie szalejmy, najpierw muszę doprowadzić moje wolnossące 2.0 do ładu :)
sTERYD - Wto Maj 25, 2010 06:27

TomC, jest sporo różnic- dolot,wydech, przewody układu chłodzenia i klimy, alternator, pompa wspomagania i jeszcze pewnie parę, których tak z głowy nie pamiętam ;)
TomC - Wto Maj 25, 2010 10:00

sTERYD nie wymieniłeś najważniejszego - lewa poduszka silnika.
W K serii "gniazdo" poduszki jest wspawane do nadkola i bezpośrednio do niego przykręcona jest poduszka. Foto: http://forum.roverki.eu/download.php?id=16458
W T serii "gniazdo" wspawane jest nie do nadkola w tym miejscu co w K i dodatkowo stosowany jest wspornik pomiędzy gniazdem a poduszką. W innym miejscu jest też zbiorniczek wspomagania. Foto: http://forum.roverki.eu/download.php?id=16457
Fotki podane jako przykład przez sknerko
Na fotce pdasiek pokazał swoją komorę i ewidentnie całe gniazdo jest typowe dla serii T. Foto: http://forum.roverki.eu/download.php?id=16615
Można powiedzieć że wszystko da się wspawać... Jasne, da się jednak wygląda to na jego zdjęciu bardzo oryginalnie. Stąd moje stwierdzenie że T siedzi tam od początku. Więcej można powiedzieć jak prześle dobrej jakości fotkę czego jeszcze nie uczynił. Jak potwierdzi się moje stwierdzenie to może niestety świadczyć o mega przekręcie z jego samochodem. :roll:

pdasiek - Pią Cze 18, 2010 14:18

hehe, "mega przekręcie", szczerze to mnie to mało interesuje jaki był on kiedyś, może ktoś jak przekładał silnik to wszystko przekładał od szyby czołowej w przód, albo ktoś to po prostu "dobrze" zrobił.
na pewno było to robione za zachodnią granicą, a czy było to robione na sprzedaż czy ktoś po prostu chciał mieć więcej mocy to tego nie wiem.

[ Dodano: Sro Cze 02, 2010 13:02 ]
dziś po południu będę już prawdopodobnie wiedział co i jak. odstawiłem do mechanika sprawdził przy mnie ciśnienie
na 3 było po 12. na jednym 6 :/

jak mu się uda dziś zdiagnozować to wam napiszę co to w końcu było

[ Dodano: Pią Cze 18, 2010 14:18 ]
silnik już złożony. jeden pierścień był pęknięty i brakowało mu z 1 cm.

w sumie w silniku wymieniłem:
-uszczelkę pod głowicą,
-pierścienie komplet,
-uszczelniacze 16x,
-rozrząd,
-olej,
-filtr oleju,

chciałem jeszcze wymienić panewki bo mówił mechanik że lekko były zabarwione, jednak mówi że ich stan i tak jest bdb, no i druga sprawa że nigdzie nie znalazłem panewek w rozmiarze NOMINALNYM, tylko wszystko po szlifie.

wymieniłem też od razu amortyzatory i sprężyny przód.

do doprowadzenia do stanu jaki bym chciał uzyskać zostało mi:
- łączenie drążka zmiany biegów (luzy na lewarku),
- regulacja gazu sekwencyjnego,
- pozbycie się parchu (bombla rdzy) na masce.
- regeneracja ewentualnie nowe alufelgi,
- poprowadzenie instalacji audio na tył (przewód jeden jest walnięty)
- mała regeneracja skóry,
- może kupie boczek od drzwi kierowcy bo mój jest trochę zużytkowany.

no ale to już kosmetyka, którą będę się zajmował z czasem w wolnych chwilach, koszty raczej minimalne (oprócz alufelg), więcej wkładu własnego...

czyli tak jak niektórzy zakładali że nie trzeba będzie szlifować bloku (blok był gładziutki, żadnych śladów zadziorów itp), przyczyną był ten pierścień...

myślę że narazie skończą mi się problemy Roverkiem :) ,
no i wreszcie wiem czym jeżdżę... :)

Marrkus - Pią Cze 18, 2010 22:02

Pogratulować :D
Co do drążka zmiany biegów jest jeden fajny sposób. Wystarczy kawałek kolumny kierowniczej z poloneza (mierzyłem wstępnie i chyba będzie w sam raz) a reszta to pomysł angolów z forum mg-rover.org:

http://forums.mg-rover.or...?t=89812&page=7

A panewki nominalne dostępne w TomaTeam:

http://www.tomateam.pl/sk...m_dzial=-&c=402

pdasiek - Sob Cze 19, 2010 17:48

żałuje tylko tych panewek, patrzyłem na tej stronie Toma... wysłałem im dwie wiadomości ale nie odpisali, a czas mnie gonił...
no ale nic nie słychać także wymiana była by raczej tylko czysto profilaktyczna :)

p.s. czemu w tych roverkach jest tak nisko z tyłu na głowę :) dobrze że zazwyczaj jestem kierowcą :)

des - Sob Cze 19, 2010 19:16

Wnętrze z Japończyka, oni są niscy, widać im wystarcza :wink:
pdasiek - Nie Cze 20, 2010 21:00

hehe, no ja mam 182cm i z tyłu to bym nie usiedział 30 minut hehe.

[ Dodano: Nie Cze 20, 2010 21:00 ]
panowie mam mały problemik. coś mi się luzuje pedał gazu.

3-4 cm ma luzu. a później 2 cm i już pedał w podłodze. gdzie jest jakaś śrubka czy regulacja? macałem palcem po tym pedale w górę ale nic nie widziałem. czy może muszę zajrzeć pod machę na mocowanie linki w przepustnicy. wydaje mi się że ten luz się szybko powiększa i martwie się żeby w końcu nie było tak że całkiem się poluzuje i nie będzie jazdy.

sTERYD - Pon Cze 21, 2010 00:12

musisz zerknąć na mocowanie pancerza linki przy ścianie grodziowej
pdasiek - Pon Cze 21, 2010 23:28

ok dzięki zerknę tam.
jeszcze mam jedno pytanko. jadąc samochodem 140 km\h i więcej odczuwam do dość nieprzyjemne bujanie samochodu. opony letnie, profil opony norma (55mm) 15" alufelgi. amorki przód 65% tył 75%, lewa i prawa strona idealnie równo. myślicie że 65% to już za mało? i w tym jest przyczyna?

na zimówkach na balonie 65mm nie dało się jechać 110 km\h

sTERYD - Pon Cze 21, 2010 23:31

przede wszystkim profil opony to nie 55 mm tylko 55% szerokości, więc jak masz 245x55R15 to już całkiem spory profil... ale przyjrzałbym się cukierom
pdasiek - Pią Cze 25, 2010 18:44

opony mam 195\55\r15,
jakim cukierom, ostatnio byłem na stacji i wszystkie elementy zawieszenia są ok, zero luzów.

[ Dodano: Pią Cze 25, 2010 18:44 ]
no panowie i znowu roverek zaskoczył... cieknąca pompa wody, i to dość znacznie, ogólnie co dzień dolewam 2 litry wody... na tygodniu będzie zrobione... ehh, czy nad tymi mechanikami trzeba stać i mówić że przy wymianie rozrządu zalecana jest wymiana pompy.. z resztą widać było jak kapie...

dobrze że pompa jest taka sama jak w 2.0d także nie jest droga, znalazłem nową za 109 zł... wiem wiem że tania i może być kiepska ale w portfeliku maluuuutko :) jak to u studenta

Marrkus - Pią Cze 25, 2010 19:20

Pompa wody to kawałek obudowy, uszczelka, ośka z "śmigiełkiem" i łożysko - jedyne co się może popsuć to łożysko lub uszczelka. Myślę że nawet taka tania pompa wystarczy byle zamontować poprawnie. Trzeba tylko ostrożnie z tymi śrubami które mocują pompę - lubią się ukręcać (metalowa śruba wchodzi w reakcję z aluminium)
AndrewS - Pią Cze 25, 2010 21:07

Marrkus napisał/a:
jedyne co się może popsuć to łożysko lub uszczelka


w serii K byly przypadki odpadniecia z oski samego wirnika

Konix - Pią Cze 25, 2010 21:34

pdasiek napisał/a:
przy wymianie rozrządu zalecana jest wymiana pompy..

W "T" pompa wody nie jest napędzana paskiem rozrządu, więc nie ma sensu wymieniać jej profilaktycznie, dopiero jak się zepsuje.

pdasiek - Czw Lip 01, 2010 13:10

to czym jest napędzana? to nie trzeba rozbierać rozrządu przy wymianie? znajdę gdzieś instrukcje wymiany pompy w tym silniku? pompa już zamówiona, używana jednak, bo z tą za 109 okazało się że w ofercie online mieli że ją mają a na magazynach nie.
sTERYD - Czw Lip 01, 2010 15:20

jest napędzana przez pasek wieloklinowy i jak nie cieknie to nie ruszaj ;)
instrukcje jak zwykle w RAVE :cool:

pdasiek - Czw Lip 01, 2010 18:46

cieknie i to dość znacznie jakieś 3 litry przez noc :/ nie ruszać mówisz? :) ,
pisałem że przy wymianie rozrządu się zaleca wymianę pompy.

sTERYD - Pią Lip 02, 2010 10:17

Cytat:
pisałem że przy wymianie rozrządu się zaleca wymianę pompy.

ale nie w Twoim silniku,

Marrkus - Nie Lip 04, 2010 10:22

sTERYD napisał/a:
Cytat:
pisałem że przy wymianie rozrządu się zaleca wymianę pompy.

ale nie w Twoim silniku,


Zdarza się ze wszystkie silniki rovera wrzucają do jednego worka bez różnicy cy seria T, czy K, czy L. A pompę wody zaleca się wymienić (a wręcz powinno) w serii K gdzie jest ona napędzana z paska rozrządu.