Zobacz temat - Powódź?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Powódź?

Lewis - Wto Maj 18, 2010 00:18
Temat postu: Powódź?
Witam chcialem sie dowiedziec jak u was wyglada sytuacja ,głownie chodzi mi o osoby z południa Polski jestem z okolic Tychów i juz jest dużo drog zamknietych :( i caly czas pada ...
Tomek1212 - Wto Maj 18, 2010 01:25

W Galicji też jest nieciekawie. Tak wygląda Tarnów.
Najciekawsze jest to, że w Tarnowie ledwo co kropiło, a cała ta woda spłynęła z wyższych partii.

Kumpel co mieszka w Czechowicach mówił, że całe miasto zalane. Droga Bielsko - Katowice całkowicie zalana i nieprzejezdna a to główna arteria w tym rejonie.

Prezes89 - Wto Maj 18, 2010 01:42

Tragedia, Aktualnie występuje intensywny opad deszczu u mnie i wieje bardzo silny wiatr.
Część Raciborza i Czechowic jest ewakuowana.

maciej - Wto Maj 18, 2010 08:16

O kurde... A u mnie piękne słońce, ale jestem 1619 km od domu...

Podobnie miałem w 1997 roku - o powodzi na południu dowiedziałem się z gazety, którą kupił kolega, bo od tygodnia byliśmy na żaglówce na Mazurach - cały tydzień piękne słońce bez radia, telewizji, a o komórkach, to mogliśmy wtedy pomarzyć.

walkie - Wto Maj 18, 2010 08:33

no ja we Wrocławiu jeszcze takiej Odry nie widziałam, w 1997 nie mieszkałam we Wrocku. Teraz drzewa, które rosły na brzego Odry są całkowicie zalane.
maciej - Wto Maj 18, 2010 08:38

Nie chcę Cię straszyć, ale w 1997 roku do mojego dziadka mieszkającego na Słubickiej - boczna Zachodniej przy TGG, blisko Legnickiej i dworca Mikołajów to dało się tylko pontonem dotrzeć, a maluch w garażu naziemnym był zalany po dach.
walkie - Wto Maj 18, 2010 08:56

wiem, wiem jak było bo znam tę powódź z opowiadań, przede wszystkim Andrzeja a także innych
generalnie my mieszkamy w tej częsci Wrocławia, która nie powinna oberwać, w 1997 było sucho

Krzysi3k - Wto Maj 18, 2010 09:04

Jak na złość na podlasiu - tam, gdzie jest mało rzek pada o wiele mniej niż u was. Są burze, pada, ale bez porównania.
Prezes89 - Wto Maj 18, 2010 11:04

Zamknięto most Dębnicki w Krakowie :roll:
thef - Wto Maj 18, 2010 11:07

Ja właśnie wróciłem z walki o dom siostry, jak na obecną chwilę skutecznej :) A walczyłem od 3.40. Najlepsze jest to, że nie zalewała jej żadna rzeka tylko przebrana kanalizacja deszczowa zalewała kanalizację sanitarną. Nie zadziałała klapa zwrotna i całą deszczówkę wymieszaną troszkę z resztkami kanalizacji sanitarnej wywalało w piwnicy.
Zatem pamiętajcie - łazienka w piwnicy to raczej zbytek niż pożytek ;) .

No to teraz pora iść do pracy ;) .

A miasto moje już cienko przędzie, jeszcze moment i zamkną mosty, obrzeża i okoliczne wsie już pływają.

Lewis - Wto Maj 18, 2010 11:18

ja aktualnie jestem odciety od świata z jednej strony rzeka WIsła z drugiej rzeka pszczynka ... :/
shilus82 - Wto Maj 18, 2010 11:36

wczoraj wracałem ze Śląska(Dąbrowa Górnicza), w Bytomiu mega kałuża i to jeszcze na remontowanym odcinku drogi, koło Zabrza mega kałuże zwłaszcza pod wiaduktami, pola pozalewane,masakra. Odry jeszcze nie widziałem, choć na Ślęzie nie wygląda to źle. Ale sytuacja z 97 roku może się powtórzyć :/
MaReK - Wto Maj 18, 2010 12:10

O Kurde! Wygląda dramatycznie i jak sięgam pamięcią do tamtych dni, to zaczynało się podobnie, a skończyło fatalnie!
dareke - Wto Maj 18, 2010 14:18

Strzelce Opolskie , pomimo że w 1997 r były jakby wyspą dookoła pozalewaną dziś jest może nieco lepiej (narazie) , ale i nas troche zalewa. Kędzierzyn Koźle , Śląsk , Kluczbork , Zawadzkie , Kielcza zalane. Nie jest łatwo. Szkoda ludzi , naprawdę. Mamy za to świetnie zorganizowaną straż pożarną i tę zawodową i ochotniczą.
TomC - Wto Maj 18, 2010 15:00

Powódź? Ledwo się Odra podniosła :razz:
Mój młody w łazience podczas kąpieli to jest powódź :!: :!: :wink:

Tomek1212 - Wto Maj 18, 2010 16:12

Ja już mam przygotowaną pompę z wężem, a jak będzie duża powódź to stoi ponton z silnikiem. Damy rade.
azer - Wto Maj 18, 2010 17:53

http://technologie.gazeta..._Facebooka.html


kzrr - Wto Maj 18, 2010 18:18

U mnie w brzegu odra nie długo wyleje z koryta nie wiele brakuje ;-) ale paniki nie ma bez przesady
BetJar - Wto Maj 18, 2010 19:32

Część Gliwic zalana.
http://www.24gliwice.pl/wiadomosci/?p=18518
http://picasaweb.google.c...Anna_Ciazenska#
http://picasaweb.google.c...niceSlaskiej02#

Dydo - Wto Maj 18, 2010 19:41

U mnie piwnica już pływa... :neutral:
thef - Wto Maj 18, 2010 21:43

U nas w miasteczku wyglądało to popołudniu tak:

http://www.youtube.com/watch?v=GCbvDP9lAPw
http://www.youtube.com/watch?v=EMQn9w_PyYU

teraz jest coraz gorzej.

apples - Wto Maj 18, 2010 22:14

thef napisał/a:
U nas w miasteczku wyglądało to popołudniu tak:
O k...

Szczerze to wszystkim współczuje których to dotknęło. U nas w Gdyni dopiero niedawno zaczęło padać, a o podtopieniach póki co nie ma mowy bo ledwo się tworzą kałuże.

Mayson - Wto Maj 18, 2010 22:43

Tak na serio, to powódź widzę tylko w tv... Na odcinku Lębork-Gdańsk niebo prawie cały czas zasnute (tylko w niedzielę było do ok. 16.00 ze 25stC) ale ostatni deszcz to był w nocy w piątek... Dziś podlewałem żywopłot.......
kasjopea - Wto Maj 18, 2010 23:15

Mayson, ale chyba jest różnica między południem a północą kraju :wink: .
Dziekan - Sro Maj 19, 2010 00:17

Zgadza się

Chociaż parę lat temu Gdańsk nieźle podtopiło też, a Orunia to miejscami totalnie spłynęła, moja bliska rodzina straciła wtedy dom, z minuty na minutę zalało i koniec.

Współczuję południu, mam nadzieję że jakoś to będzie.

maciej - Sro Maj 19, 2010 08:15

kasjopea napisał/a:
ale chyba jest różnica między południem a północą kraju :wink: .

Dokładnie tak było w 1997 - przez telefon słyszałem co się dzieje u dziadka we Wrocławiu, do tego prasa i TV w barach, a na Mazurach miałem piękny 3-tygodniowy rejs z dwiema lub trzeba letnimi ulewami.

walkie - Sro Maj 19, 2010 08:19

Kraków mi zalało :(
Mayson - Sro Maj 19, 2010 10:48

kasjopea napisał/a:
Mayson, ale chyba jest różnica między południem a północą kraju

No jak widać; jest. Ale dziwnie słucha się w tv, że na południu walczą nawet o życie z powodu wielkiej wody i opadów, a ja muszę podlać rośliny... Poza tym jak pisze Dziekan; Gdańsk też był gruuubo zalany w 2001r. gdy kanał Raduni poszedł przez miasto i to właściwie przez jedną kilkugodzinną ulewę :/

kzrr - Sro Maj 19, 2010 18:41

A najśmieszniejsze bylo to jak dzisiaj słyszalem ze w Krakowie przerwało wał i zalało budynek sztabu przeciwpowodziowego :D o słodka ironio :D
-IKS- - Sro Maj 19, 2010 18:52

u nas na osiedlu spokój ale inna część miasta (Koźle) i okoliczne miejscowości zalane :(
dom mojej siostry zalany całkowicie i to już drugi raz ;(

Tomek1212 - Sro Maj 19, 2010 19:03

W Tarnowie mają genialne patenty na przeciwdziałanie skutkom powodzi. Kto by tam się bawił w jakieś akcje ratunkowe, uszczelnianie wałów czy układanie worków z piaskiem. Tutaj wystarczy jeden mały ładunek wybuchowy do wysadzenia wału i poziom wody na rzece Biała (największe zagrożenie powodziowe dla Tarnowa) spadł momentalnie.
Zdecydowano się wysadzić fragment wału w jakiejś mało zabudowanej okolicy co spowodowało opadnięcie poziomu wody, która bardzo zagrażała miejscowym Zakładom Azotowym. Powódź w tym rejonie najprawdopodobniej spowodowałaby katastrofę ekologiczną poprzez skażenie ekosystemu na dość rozległym terenie.

Z tego co pamiętam to podobnych sytuacji jeszcze nigdy Tarnów nie widział, mimo że Zakłady Azotowe funkcjonują od przed wojny i na pewno władze miasta nigdy nie dopuściłyby do ich zalania. Tak wysokiego poziomu wody na rzece Biała jeszcze nigdy nie było.

Dydo - Pią Maj 21, 2010 21:52

Jam dziś zrobił kilka fotek Prośnie, o której wspominałem. Według mojej opinii rzeczka nadal się zbliża, mimo, iż deszcz nie pada. Tam, gdzie czerwona linia na zdjęciu wraz ze strzałką to na codzień, gdy woda jest nisko jest zejście w głąb do rzeki.. :| Więc to oddaje fakt, jak woda wysoko się podniosła. 2 metry jak nie ponad 2 metry..













Fakt faktem to, w porównaniu do tego, co dzieje się w innych regionach Polski to pikuś, jednak woda poszła dalej na pola, a co za tym idzie woda wchodzi do piwnic sasiadów, którzy mieszkają bliżej tych pól. U mnie natomiast studnia znów się podnosi, mimo, iż dwa dni temu z bratem wypompowaliśmy wode do dna, to dziś trzeba znowu się wziąść za wypompowanie, bo lada chwila może znowu zalewać piwnice :/

Na ostatnim zdjęciu widać taki szary płot.. To płot, gdzie na terenie za płotem mieści się... energetyka...


Proszę, mówią nawet i o sytuacji w mojej mieścinie i w naszym powiecie, a także o Kępnie.. http://www.radiosud.pl/pl....2010,1555.html Przykro się słyszy, jak mówią o tym, że aby nie zalało mojej mieściny i Kalisza - wodę spuszcza się na pola we wsi Bobrowniki. Żal mi tych ludzi tam :/

MaReK - Pią Maj 21, 2010 22:35

Ja nie zdążyłem za dnia. Natomiast Warszawa w okolicach wałów przeciwpowodziowych jest zalana. Jeszcze niecały metr i będzie na wisłostradzie...
AndrewS - Sob Maj 22, 2010 01:11

na wsi gdzie mamy domek letniskowy, oraz bardzo bliska rodzine, jest niestety coraz gorzej :-(
miejscowosci kepa solecka,kepa gostecka
oraz dalej kazimierz dolny, bochotnica, parchatka i dzielnica pulaw włostowice
jesli slyszycie cos o tych miejscowościach to dotyczy to nas, oczywiscie jedne bardziej ważne drugie mniej
wiecej info z regionu jest na www.dziennikwschodni.pl

Mayson - Sob Maj 22, 2010 08:49

AndrewS napisał/a:
jesli slyszycie cos o tych miejscowościach to dotyczy to nas

Mam całą rodzinę od strony matki w Gołębiu, właśnie dzwoniłem i tam wszyscy twierdzą, że wał raczej nie puści, bo na nim droga idzie, więc ubity, a na Wólce Gołębskiej był niedawno remontowany i ma beton w środku. Ale kuzyn mówił, że wczoraj jechał wieczorem z Puław i w miejscu gdzie jest taki pomnik (ze 3km od Puław), woda jest już przy ulicy...