Zobacz temat - [R216 Si 96r] Kłopoty z odpaleniem
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R216 Si 96r] Kłopoty z odpaleniem

and_rzej - Czw Maj 20, 2010 22:42
Temat postu: [R216 Si 96r] Kłopoty z odpaleniem
Witam.
Wiem że takich tematów było już wiele, ale nie znalazłem odpowiedzi na mój problem. Z moim roverkiem nie miałem kłopotów aż któregoś razu po dwu dniowym postoju pod chmurką nie mogłem odpalić. Kręcił ale nawet nie szarpnął, po zwolnieniu kluczyka silnik jakby złapał na jeden gar (ale tylko pojedynczy zapłon) i cisza. Po wymianie świec, przewodów, po ciężkich walkach odpaliłem go ale pracował bardzo nierówno. Po zagrzaniu i próbie jazdy przy gwałtownym dodaniu gazu przy ok 2000 obrotów momentalnie szarpało silnikiem (jak przy uszkodzonych kablach lub świecach). Wróciłem do garażu i znowu zacząłem grzebać przy przewodach i świecach- nie dało to żadnego efektu. Na drugi dzień auto odpaliło z kłopotami ale w ciągu dnia nierówna praca ustało i przez kilka dni był spokój (auto stało i pod chmurką i w garażu). Wczoraj chciałem autem wyjechać z garażu a tu znowu nierówna praca po odpaleniu i przy ruszeniu zgasł i już nie zapalił.W chwili obecnej wymieniłem cewkę zapłonową (bo myślałem że to ona) i dalej nic. Paliwo dostaje bo świece są całe mokre.
Wiem troszkę się rozpisałem ale może ktoś coś doradzi co jeszcze sprawdzić.

leszczu - Pią Maj 21, 2010 12:59

A palec rozdzielacza wymieniałeś ??
dabek17 - Pią Maj 21, 2010 13:11

Kopułkę wymieniałeś ?
and_rzej - Sob Maj 22, 2010 14:21

Dziękuję za porady. Kopułka ma około 4 miesięcy.
Palec rozdzielacza pomierzyłem miernikiem i przejście ma , ale przy okazji okazało się że na styku palca z kopułką było coś czarnego co powodowało że styk z kopułką nie był pewny. Po przeczyszczeniu styku papierem ściernym i poskładaniu autko odpaliło ale z oporami (może było już zalane). Wszystko się uspokoiło to znaczy nie szarpało silnikiem na wolnych obrotach. Przy jeździe próbnej jednak się okazało że przy gwałtownym dodaniu gazu następuje szarpnięcie silnika. Kupiłem następny komplet świec NGK i wymieniłem. Poprawiło się ale jeszcze nie do końca i zastanawiam się jeszcze nad kablami.