Zobacz temat - Przygoda przy chęci zakupu sd 1
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Chcę kupić ROVERka - Przygoda przy chęci zakupu sd 1

skorzak - Nie Maj 23, 2010 16:53
Temat postu: Przygoda przy chęci zakupu sd 1
Dziś minął kolejny wspaniały dzień w poszukiwaniach sd 1. Dziś trafiłem do miejscowości U***(cenzura własna). W pełni przygotowany z 5 tysiami w kieszeni spotkałem się ze smutną rzeczywistością. I smutna rzeczywistość...

Samochód miał dwie stłuczki jakis czas temu lewy tył i prawy przód(zaszpachlowane, tylna klapa nadal odstaje). Zamiast "poprawek blacharskich" do wymiany podłoga(można chamować stopami ;) ), progi, ranty nadkola. Skrzynia hmm na mój gust na wykończeniu, zdaniem właściciela brak silnej ręki do przełączania biegów(musi zazgrzytać)
Silnik - niestety bez mocy z v8 zostało co najwyżej v6 (wyraźnie nie pracuje na 1 lub 2 cylindrach)
Wnętrze: podsufitki praktycznie brak, obudowa zegarów popękana, deska rozdzielcza od strony pasażera również...

Ogółem stan oceniłem na 2.5 do 3 tysiecy i to chyba i tak nadwyraz. Właściciel nie zszedł ani troche z 5 tysi.

Na allegro w tej chwili wystawiony jest drugi rover sd 1 tego samego właściciela o pojemności silnika 2000 w kolorze kości słoniowej. Ten wygląda faktycznie w miare.

PS: Przynajmniej przejechałem się chwilke SD1 3500 v8(a moze v6 ;) ) Tyle wyszło dobrego z podróży na 300km...
PS2: Zaczynam być zrezygnowany w poszukiwaniach sensownej sd1 v8

czapaja - Nie Maj 23, 2010 17:42

skorzak, ambitne zadanie sobie postawiłeś. Znaleźć takie autko w dobrej kondycji będzie nie lada wyzwaniem. Cóż, wytrwałości i powodzenia!:)
skorzak - Nie Maj 23, 2010 20:07

tam dobra kondycja... może być słaba, ale wtedy i cena mniejsza:P Spodziewałem się po tym, że za 5 tysięcy to przynajmniej tapicerka jakaś w miare i silnik nie zatłuczony na amen...
Cóż jeden z foromowiczów wskazał mi kiedyś sd 1 w jakimś warsztacie, ale też bez papierów i bez pomocy w odnalezieniu ich;)

Kris - Pon Maj 24, 2010 11:16

skorzak napisał/a:
tam dobra kondycja... może być słaba, ale wtedy i cena mniejsza:P Spodziewałem się po tym, że za 5 tysięcy to przynajmniej tapicerka jakaś w miare i silnik nie zatłuczony na amen...
Cóż jeden z foromowiczów wskazał mi kiedyś sd 1 w jakimś warsztacie, ale też bez papierów i bez pomocy w odnalezieniu ich;)


A skąd koledze ostrołęczaninowi tak karkołomny pomysł wpadł do glowy ? ;)

Jest, lub było całkiem nieźle wyglądające SD1 w O-ce, jeszcze rok dwa temu czesto widywałem... bordowe.

Perez - Pon Maj 24, 2010 11:29

Za 5tys SD1 to juz musi byc naprawde ladna.
Byla na allegro za 1500zl kiedys czerwona, wygladajaca ladnie.
Tez kiedys sie napalilem na SD1, ale to duze wyzwanie, a i eksploatacja nie za ciekawa.
Znam jedna ladna SD1 Pana Jurka, mozliwe, ze bedzie na zlocie, bo z tego co wiem to jeszcze nie zdecydowal czym przyjedzie.

Tomi - Pon Maj 24, 2010 12:24

Perez napisał/a:
Za 5tys SD1 to juz musi byc naprawde ladna.
Byla na allegro za 1500zl kiedys czerwona, wygladajaca ladnie.
Tez kiedys sie napalilem na SD1, ale to duze wyzwanie, a i eksploatacja nie za ciekawa.
Znam jedna ladna SD1 Pana Jurka, mozliwe, ze bedzie na zlocie, bo z tego co wiem to jeszcze nie zdecydowal czym przyjedzie.


Perez jest SD1 i jest SD1 V8 (Vanden Plas lub Vitesse). To są trochę inne auta :)

Kiedyś spędziłem prawie rok czasu na szukaniu po kraju SD1 V8. Parę lat temu była wieksza szansa na znalezienie... teraz to chyba nie ma się co łudzić... ale można próbować, bo cuda się zdarzają :)

Moim priorytetem był SD1 Vitesse z końca produkcji, wersja EFi.

Perez - Pon Maj 24, 2010 12:29

Tomi, wiem, bo kiedys na ten temat rozmawialismy, ale jezeli chodzi o cene to tez miales jechac po SD1 3.5L za cos mniej niz 2tys zl

[ Dodano: Pon Maj 24, 2010 13:29 ]
Ciekaw czy oplaca sie poszukac u angoli i robic przekladke SD jedynki...

Tomi - Pon Maj 24, 2010 12:30

Osobiście w ciagu ostatnich 10 lat widziałem ok 7 ładnych SD1, w tym chyba 2 lub 3 V8. Problem tych samochodów polega na tym, że bardzo wiele z nich zostało rozebranych przez Land Roverowców :(

Jeśli chcesz znaleść coś ładnego, szukaj za naszą zachodnią granicą

http://suchen.mobile.de/f...r=1&tabNumber=2

To jest mój faworyt. Vitesse z końca produkcji w wersji EFi, w wersji na upamiętnienie startów fabrycznych SD1 w wyścigach i rajdach.

Perez - Pon Maj 24, 2010 12:35

Kurcze, jak patrze na SD1 to mi sie oczy maslane robia.
Ale cena faktycznie zabija.
Tomi napisał/a:
Problem tych samochodów polega na tym, że bardzo wiele z nich zostało rozebranych przez Land Roverowców :(

Co masz na mysli?

Tomi - Pon Maj 24, 2010 12:39

Perez napisał/a:
Tomi, wiem, bo kiedys na ten temat rozmawialismy, ale jezeli chodzi o cene to tez miales jechac po SD1 3.5L za cos mniej niz 2tys zl


Oglądałem Wszystkie V8. które się pojawiły lub o których ktoś mi powiedział.

Perez napisał/a:
Ciekaw czy oplaca sie poszukac u angoli i robic przekladke SD jedynki...


Przekładka jest ponoć banalna. Nawet deska zostaje ta sama. Przekręca się jedynie zegary... jednak wersję europejską zegarów, maglownicę i lampy trzeba mieć :(

Perez - Pon Maj 24, 2010 12:41

Tomi napisał/a:
jednak wersję europejską zegarów, maglownicę i lampy trzeba mieć :(

Ale to mozna wyciagnac z byle SD1
Tomi Co miales na mysli, ze zostaly rozebrane przez Land Roverowcow?

Tomi - Pon Maj 24, 2010 13:33

Wiele części SD1 (w tym silniki) były wspólne z Land Roverami. Jesli ktoś szukał silnika do Land Rovera (n.p. V8) taniej było kupić go z SD1... ponadto te w Landkach były słabsze, bo odprężone.
Yog-Sothoth - Pon Maj 24, 2010 14:49

Coś takiego - http://www.autoscout24.pl...id=lhgaupwydz3p Niestety cena zabija.. to co u nas to pewnie w większości w agonalnym stanie a szkoda.
skorzak - Pon Maj 24, 2010 15:09

Kris napisał/a:
skorzak napisał/a:
tam dobra kondycja... może być słaba, ale wtedy i cena mniejsza:P Spodziewałem się po tym, że za 5 tysięcy to przynajmniej tapicerka jakaś w miare i silnik nie zatłuczony na amen...
Cóż jeden z foromowiczów wskazał mi kiedyś sd 1 w jakimś warsztacie, ale też bez papierów i bez pomocy w odnalezieniu ich;)


A skąd koledze ostrołęczaninowi tak karkołomny pomysł wpadł do glowy ? ;)

Jest, lub było całkiem nieźle wyglądające SD1 w O-ce, jeszcze rok dwa temu czesto widywałem... bordowe.



A skad pomysl? z 8-10 lat temu remontowalem taka sd 1 z ojcem no i coz, zakochalem sie w tym modelu... po 2 latach w garazu przejechalem sie nim moze z cale 400km i zostal sprzedany. Z dalszej historii wiem, że został ten okaz rozbity na drzewie przy skręcie z trasy myszynieckiej na obierwie. Ta bordowa o ile dobrze pamiętam jeździła na papierach tego rozbitego, a miał ją ktoś z dylewa. Niestety ta sd1 trafila na zlom.
Przykre...

Agonalny stan autka nie bardzo mi przeszkadza, jeśli ktoś nie chce za niego jakiś kokosów. :roll:

HuBeRtSD1 - Nie Cze 16, 2013 17:04

Ten bordowy co kolega widział w O-ce i ten zielony który był rozbity był mojego ojca. :smile:
Teraz mam czerwonego którego pokazywałem w innym dziale :smile:
Czy ma ktoś namiary na części do Rovera SD1 ewentualnie całego???Potrzebuje kilka części :lol: