Zobacz temat - Renault Laguna II - opinie
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Renault Laguna II - opinie

Adrian355 - Wto Maj 25, 2010 20:33
Temat postu: Renault Laguna II - opinie
Witam wszystkich gorąco :) Mam takie oto pytanie do Was :) Otóż nadarzyła nam się okazja na wymianę naszego Focusa na jak w tytule. Renault Lagune II z silnikiem 2.0 IDE (benzyna) 140km. w pełnej wersji wyposażenia z roku 2002r. Samochód można powiedzieć że za ,,śmieszne" pieniądze bo niecałe 14tys. zł. I moje prośba jest taka... abyście mi moi drodzy podali jakieś opinie na temat tego auta. Co wiecie chętnie poczytam. Pozdrawiam :*
Markzo - Wto Maj 25, 2010 20:35

Cześć, nam każdy, dosłownie każdy odradzał lagune, nazywając ją królową lawet :|
xROnx - Wto Maj 25, 2010 20:37

Tzn ja wiem z naocznego doświadczenia(byłe auto mojego szefa)że jest strasznie awaryjny.. ale nie wiem czy to tyczy się wszystkich lagun czy tylko klekotów...
Rowan - Wto Maj 25, 2010 20:43

Adrian355, zdecydowanie NIE!!! To jest chyba najbardziej awaryjne auto ostatniego 10-lecia. Psuje się wszystko, a w szczególności pada elektronika.
Pływak - Wto Maj 25, 2010 20:45

Ojciec ma taka Lagunę jak zobaczyłem co kupił to wyglądałem mniej więcej tak


Ale szczerze mówiąc przez ponad dwa lata użytkowania z tego co pamiętam raz padła tylko cewka żadnych innych poważniejszych awarii. Auto całkiem wygodne tylko z silnikiem 1.6 16V mułowate ale 2.0 powinno już się przyjemnie prowadzić. Z francuzami jest tak, że jak dobrze trafisz będziesz śmigał bezproblemowo jak kupisz szrot to będzie twoje ostatnie francuskie auto....

kalisz - Wto Maj 25, 2010 20:45

Może się przyda KLIK
pozdrawiam :)

Adrian355 - Wto Maj 25, 2010 20:51

wrc_fan_, znam to już na pamięć :P

Pływak napisał/a:
że jak dobrze trafisz będziesz śmigał bezproblemowo

Mam nadzieje że tak będzie w moim przypadku... zobaczymy do końca tygodnia jaki będzie wybór.

dafit - Wto Maj 25, 2010 21:00

zdecydowanie NIE! 100 razy bardziej wolałbym na twoim miejscu zostać przy focusie ,miał to coś w dieselu kiedyś mój znajomy, no i mało co jeździł bo wiecznie coś gdzieś się psuło , osobiście dwa razy go z trasy ściągałem , po tym była wymiana silnika a dalej utrata nerwów i sprzedaż , poza tym opinie w warsztatach i w internecie mówią same za siebie :mrgreen:

Oczywiście jak to zazwyczaj bywa zdażaja się wyjątki :razz: i wytrzymuje to jakoś...

Zdecydowanie lepiej jak chcesz tanioo i dobrze wyposażone no i w miarę nowsze auto to celuj w alfę 156 z tamtych lat to będzie zdecydowanie leprze auto od Laguny , albo R75 :ok: chociaż to chyba już nie ta cena...

Perez - Wto Maj 25, 2010 21:02

Ogolnie o Lagunach slyszalem: Krolowa warsztatow.
Znam trzy Laguny, ktorych wlasciciele zalowali.
Moj przyjaciel z Wolomina ma do sprzedania perelke kombi 1.8 benzyna z przebiegiem chyba 70 000km.
Doradzal mi, zebym ja wzial, ale ja sie boje tych aut, mowil ze diesle sie sypia, ale w benzynce raczej nie.

Adrian355 - Wto Maj 25, 2010 21:09

No ja mam do kupienia z silnikiem 2.0 ide czyli 2.0 16V o mocy 140 koni.
A przyznam szczerze że nie chcemy jakieś nudnego VW B5 albo Golfa..
A Focus na trasie Kielce - Radom (piętek-sobota-niedziela) z prędkościami 110km/h - 180km/h wciąga olej od stanu max. do poniżej stanu min. I to trochę motywuje do zmiany.

dafit napisał/a:
alfę 156
ja bardzo chętnie... tata nie koniecznie..
dafit - Wto Maj 25, 2010 21:31

Adrian355 napisał/a:


dafit napisał/a:
alfę 156
ja bardzo chętnie... tata nie koniecznie..


no jak dla mnie to ta alfa będzie dużo lepszym wyborem niż renault

Marcinus - Wto Maj 25, 2010 21:39

a dla mnie przeciwnie :wink: wolałbym renówkę, niż alfę. Z tego co ja słyszałem, to sypią się głównie klekoty, i to tylko dla tego, że jest zbyt duża przerwa między kolejnymi wymianami oleju. Tym Renault strzeliło sobie samobója... Osobiście nie widziałem Lali na lawecie, nawet sam chciałem kupić (II nadal mi się bardzo podoba), ale jak w każdym samochodzie nadmiar elektroniki się musi psuć... Czasem to po prostu jakieś połączenie zaśniedziało, a czasem trzeba pół samochodu wymieniać :???:
Ogólnie kupowanie używanego samochodu, to gra w rosyjską ruletkę z prawie pełnym magazynkiem rewolweru.

Perez - Wto Maj 25, 2010 22:46

Adrian355, macie DuraTeca? Albo ZeteCa? W nich to normalne, szczegolnie powyzej 4000rpm wcinaja olej. Tzn. nie jest to normalne, ale norma.
Ja bym obstawial Avensisa lub Mazde 6.

dafit - Wto Maj 25, 2010 23:46

Marcinus nie chcialbym tu rozpoczynać wojny w stylu renault vs AR bo nie o tym temat, ale popatrz na opinie w internecie renówek i alf :wink: wiem ze to może byc malo wiarygodne źrudło ale coś to chyba jednak znaczy co nie ? ,poza tym modele t.j. Clio I,II; megane I, Espace, laguna I,II, wszystkie te auta mieli/mają ludzie których znam i z tego co widać i z tego co mówią to tragedia jest z tymi autkami ... przypadek? wątpię ;) Sam kiedyś chciałem kupić Lagunę I ale z tego co się naczytałem naoglądałem i nasłuchałem to ja dziękuję, na pewno nigdy nie kupię nic z pod znaczka renault, przynajmniej tych starszych modeli bo może nowe laguny, clio itd. są dobrymi autami, ale to jeszcze czas pokaże ...

może ktoś powiedzieć ze w alfach wcale to nie wygląda lepiej ale to błąd bo co jak co ale fiatowskie diesle są BDB benzynki z poj. 2.5 też ponoć bardzo dobre , jedyny minus to zawieszenie i elektryka ale to też zależy od szczęścia czasem działa wiecznosć czasem psuję się co chwile :P natomiast alfa ma jeszcze dwa duuuże plusy wygląd no i przyjemność z jazdy ;)

co do avensisa i mazdy 6 to nie kupi tych aut za tą kwotę z takim wyposażeniem i w takim roczniku :roll:bo chyba głównie o to chodzi Adrian355 ? dodatkowo w mazdzie odpadają wadliwe diesle i jest problem z korozją w egzemplarzach przed liftem (do 2003? )

Avensisek fajny i twardy ale nie za ta cenę :roll:

Dydo - Wto Maj 25, 2010 23:53
Temat postu: Re: Renault Laguna II - opinie
Adrian355 napisał/a:
Witam wszystkich gorąco :) Mam takie oto pytanie do Was :) Otóż nadarzyła nam się okazja na wymianę naszego Focusa na jak w tytule. Renault Lagune II z silnikiem 2.0 IDE (benzyna) 140km. w pełnej wersji wyposażenia z roku 2002r. Samochód można powiedzieć że za ,,śmieszne" pieniądze bo niecałe 14tys. zł. I moje prośba jest taka... abyście mi moi drodzy podali jakieś opinie na temat tego auta. Co wiecie chętnie poczytam. Pozdrawiam :*


Z tego co mi wiadomo, to jest najlepszy silnik, jeśli chodzi o benzynowce w tej Lagunie. 1.9DCi i 1.8 benzyniak (bodajże) to są baardzo kiepskawe i to głównie przez tą gamę silników te auta tak utraciły na wartości.

Musisz się liczyć z tym, że karta czasem wysiada i trzeba ją wymienić (koszt 50 zł). Reszty tak na szybko nie pamiętam :hmm:

Perez - Sro Maj 26, 2010 08:29

Jezeli nie zalezy im na combi to ja bym w takim razie wybral Accorda.

[ Dodano: Sro Maj 26, 2010 09:29 ]
Jezeli chodzi o wawryjnosc Renaultow to jeszcze immobilajzer sie psuje.

Markzo - Sro Maj 26, 2010 15:39

Jesli mówimy o awaryjności reno, chyba łatwiej napisać co się nie psuje :) Znajomy ma meganke 1.5dci czy jak to tam, psuje się to baaardzo, a autko kupił nowe :| na serwisie był pare razy, głównie elektronika, ale zawieszenie też, samo mu poząbkowało opony ;|
Dydo - Sro Maj 26, 2010 15:42

W sumie to elektronika zarówno w Megane jak i Lagunie II to bolączka tych samochodów.. Non stop albo znajomi na to narzekają, bo coś tam, albo w internecie się czyta po forach. A szkoda, bo mi osobiście te auta podobają się i nawet cena teraz jest przyzwoita a spadła dlatego, bo m.in. silnik 1.9 DCi bardzo psuje opinie tego auta a także 1.8 benzyniak bodajże, a szkoda.
Markzo - Sro Maj 26, 2010 15:45

właśnie przed kupnem 75 oglądaliśmy je, bo są bardzo ładne i eleganckie, jednak po zagłębieniu się w lekture daliśmy sobie siana ;|
Adrian355 - Sro Maj 26, 2010 16:00

Perez, macie ZETEC-s :)

Panowie sam już nie wiem.. mamy opcje wypróbować to auto przez parę dni.. to może wtedy sie wyklaruje co i jak :)
Markzo, nawet nie wiesz jak bardzo chciałbym 75.. albo chociaż 45 ...

Dydo - Sro Maj 26, 2010 16:36

Powiadasz kolego, że ten samochód jest w full wypasie, posiada także skóre ? I pochodzi od kobiety ?
Adrian355 - Sro Maj 26, 2010 18:35

Posiada skórę i GPS.

Ale to już nie ważne ponieważ auto odpuszczamy. Wszystkim dziękuję i temat można zamknąć.

Rowan - Sro Maj 26, 2010 18:42

Adrian355, i bardzo dobrze :wink:
Robert_ - Sro Maj 26, 2010 19:04

To może wypowiem się ja, jako że mój ojczulek ma Lagunę II 1.9DCI 120km.
Co do silników 1.9dci to jest ich o ile się nie mylę 5 wersji :smile: .
Nasza jeździ od października 09 i odpukać tylko dwie żarówki od podświetlenia przycisków się przepaliły, wymieniony rozrząd, olej, filtry, osłona przegubu, klocki hamulcowe, i w sumie byłoby tyle.
Turbinka się kręci, nie kopci, silnik cicho i równo pracuje.
Elektryka?działa jak należy.
Nawet na słabym akumulatorze w ostatnią zimę zapalała bez problemu.
Ale fakt jest taki, że jaki samochód nie kupisz to jak kiepsko trafisz-będzie się psuło.

Adrian355 - Sro Maj 26, 2010 19:25

Może to taka moja mała wycieczka od tematu.. ale..
jak ja kurcze tęsknie za marką Rover ... ;/ A że ciemnota mojej rodziny na temat aut jest taka że się nie zdecydują na kupno chociaż R45 a co już mówić R75 jest dobijająca...
Mimo ze jeszcze zostało mi te parę miesięcy dot ego upragnionego prawka.. i guzik wiem o samochodach.. to jednak 220SD zostawił coś we mnie co mnie ciągnie do tej marki.. ;/ Wiadomo podobają mi się inne auta.. ale jednak Rover daje takie coś czego te VW, Audi i Ford nie dają.
W Roverku czułem się inny.. w sensie pozytywnym. A jak brakuje mi tego podgwizdywania turbinki.. ech..

Przepraszam.. ale lubię się czasem pożalić..

Robert_ - Sro Maj 26, 2010 20:07

Spoko, ja już wiem, że moim kolejnym autem będzie Rover albo Laguna II 1.9DCI lub jeśli szczęście dopisze Laguna II 2.2DCI :mrgreen: .
Co do tego uczucia kiedy jedziesz Roverem to wiem o czym mówisz, i pewnie nie tylko ja :wink: .

Dydo - Sro Maj 26, 2010 21:01

Adrian355 napisał/a:
Posiada skórę i GPS.

Ale to już nie ważne ponieważ auto odpuszczamy. Wszystkim dziękuję i temat można zamknąć.


Ja pytam tylko dlatego, że kiedyś jeden z uznanych userów na Bezwypadkowe.net (w sumie nie kiedyś, bo teraz niedawno) sprzedawał Lagunę II z 2002r. full opcja, a właściwie to jego mama sprzedawała, więc auto pomimo, iż awaryjne to z pewnością sprawdzone i z pewnością nie kupowałbyś kota w worku. No ale skoro temat nieaktualny to moje pytanie też nie :)

dukat11 - Sro Maj 26, 2010 21:06

Adrian355, Zanim kupiłem roverka oglądałem właśnie Laguny II. Ale po rozmowach z kumplem który pracuje w serwisie Renault dałem sobie siana. On sam stwierdził że będę Jego najlepszym przyjacielem jak będę chciał ją co chwilę naprawiać. Ładne auto ale ma dużo bolączek. On sam stwierdził że jak laguna to I lub III bo II to porażka.
Robert_ - Sro Maj 26, 2010 21:32

Mi osobiście niezbyt podoba się Laguna III przynajmniej jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny.
Jedynka ciężka i jakaś taka toporna się wydaje... :roll: choć muszę przyznać, że 2.0 kombi szło nie najgorzej.

Perez - Sro Maj 26, 2010 21:45

Jedynka tez nie byla najtrwalsza.
Robert_ - Sro Maj 26, 2010 22:26

U nas w rodzinie już druga Laguna, była Laguna I 2.0 115km benzyna kombi, a teraz Laguna II 1.9DCI 120km hatchback.
Pierwszą mieliśmy 4 lata, była z 98 roku i poza materiałami eksploatacyjnymi i zalanym (przez ojca na myjce) wentylatorem od klimy nic nie było ruszane.
Że tak powiem, dwójka jest od października 09 i poza tym co wymieniłem kilka postów wyżej, to nic więcej...a sorki opony kupiłem ostatniej niedzieli :razz:

unpredictablee - Czw Maj 27, 2010 07:00

Cytat:
W Roverku czułem się inny.. w sensie pozytywnym. A jak brakuje mi tego podgwizdywania turbinki.. ech..

Dokładnie ! To jest przyjemne gdy spośród tlumu aut ( Golfów itp) jedziesz czymś innym co przykuwa wzrok i uwage innych.

Ja po sprzedaży Rovera 200Vi, długo szukałem nastepnego samochodu. Chciałem zostać przy tej marce jednak fundusze nie odpowiadały moim wymaganiom.
Padło więc na Alfę 156 2.5 V6!
Polecam auto, jest świetne! Praca silnika, dzwięk .... nie da się tego opisać.
Alfa ma swoje bolączki, ale to jak z kobietą. Jeśli chcesz by była wierna i kochana musisz o nią dbać i nie oszczedzać na niej.

Także nakłaniaj Tatę :D

/ Odnośnie Laguny, znajomy miał tą pierwszą 1.9 diesla ogólnie nie narzekał. Miał tylko problemy ogromne z elektryką. Pół roku walczył z centralnym zamkiem.

bociannielot - Czw Maj 27, 2010 13:32

mój wujek niedawno kupił... nawet jeden ze znajomych mechaników mówił mu prosto z mostu że to bardzo zły wybór, że ciągle się psuje, generalnie żeby nie kupować(ugrzeczniłem wypowiedź ;) )... na początku było mi go żal... ale potem sobie pomyślałem "stać go na naprawy :smile: "... a najśmieszniejsze ze jego zięć miał lagune II wcześniej i mu nie odradził mimo ze ciągle się psuło g*wno...
Rowan - Pią Maj 28, 2010 08:26

Mój brat cioteczny miał właśnie Lagunę II wersja anglik, bo mieszkał w Anglii. Sprzedał po pół roku, bo naprawy wyniosły drugie tyle ceny auta... :shock:
sobrus - Pią Maj 28, 2010 08:41

Awaryjność Laguny II jest legendarna. Z resztą cała marka Renault jest ekhm... roblematyczna.

Jeśli francuz to tylko coś z PSA. Niektóre Cytryny i Pugoty to bardzo niezawodne i wygodne autka. W dodatku części do nich są tanie.

Natomiast R75 też sobie odpuszce, bo po prostu jest za drogi w eksploatacji.

Brat (który niedawno też sie zastanawiał nad R75 i kupił w końcu Xsare Picasso) ostatnio spotkał w warsztacie* taksówkarza z R75 który przeklinał swój wybór chwaląc o dziwo Citroena.
Strasznie narzekał na ceny części.

R75 piękne auto ale np rozrząd do V6 - 2600zł , VIS itd, dla niektórych to po prostu za drogo... i kupując to autko trzeba mieć to na uwadze.

*uprzedzając pytanie był na wymianie tarcz hamulcowych i klocków, łacznie zapłacił za przód 400zł więc 50zł wiecej niż ja za to samo w CC700.

konrad2104 - Sob Maj 29, 2010 09:35

Kilka miesięcy temu ciągałem moim r200 lagunę II V6 do serwisu bo pękł wąż od chłodnicy po wymianie zbiorniczka wyrównawczego który sam z siebie wcześniej też przeciekał, ale to nic...

Parę tygodni temu tej samie osobie (sąsiadowi) w trakcie jazdy zablokowała się skrzynia, w wyniku tego wyrwało półosie które narobiły niezłego bałaganu pod maską, uszkadzając np sprężarkę od klimatyzacji... Cały układ napędowy do wymiany/naprawy... koszt naprawy w ASO 14000zł :(

Inny znajomy miał lagune II w benzynie, chyba silnik 1,8 i nic nie mówił w temacie awaryjnosci i co ciekawe kupił sobie pózniej drugą inną nowszą...

Marcinus - Sob Cze 05, 2010 21:05

To widzę, że muszę troszkę obronić Renówkę :wink:
Mieliśmy jeszcze 3 lata temu megankę z 96r, benzynka 1.4. Mocy nadzwyczajnej nie miała, ale jak na autko z 2. ręki to była rewelacyjna. Pod koniec zaczęła ją żreć rdza, ale do dzisiaj widuję ją na ulicach mego miasta, podmalowaną i aż się łezka w oku kręci, bo do mojego R w ciągu niecałego roku dołożyłem już prawie połowę tego co za niego zapłaciłem (nie kupiłem wcale okazyjnie i za grosze) a cały czas jeszcze nie jest w 100% sprawny :beczy:

bociannielot - Pon Cze 07, 2010 12:22

Marcinus napisał/a:
To widzę, że muszę troszkę obronić Renówkę
Mieliśmy jeszcze 3 lata temu megankę z 96r, benzynka 1.4

Bo mieliście lagune I a nie II, a to duża różnica podobno ;) .
Marcinus napisał/a:
do mojego R w ciągu niecałego roku dołożyłem już prawie połowę tego co za niego zapłaciłem (nie kupiłem wcale okazyjnie i za grosze) a cały czas jeszcze nie jest w 100% sprawny

U mnie było podobnie, teraz mam auto które w rankingach awaryjności zalicza najgorsze pozycje(R25 był gdzieś w środku stawki), a nic prawie się nie psuje. :)

Marcinus - Pon Cze 07, 2010 15:42

A tak z ciekawości ile mniej więcej dołożyłeś w 1. roku do Roverka?
Wiem, że każda maszyna ma prawo się popsuć, ale co miesiąc w naprawie, to już raczej lekka przesada...

maciej - Pon Cze 07, 2010 15:51

Mój wuj miał Lagunę II 3.0 V6 "full opcja" z salonu i z serwisem widział się średnio raz w miesiącu - głownie usterki elektryczne.

Podobne przygody miała koleżanka, która miała taką służbową w TP - chyba skończyło się wymianą silnika, ale nadal nie wszystko było ok.

Podobno są też udane egzemplarze, ale kolega, który ostatnio kupił używaną, 5-letnią Lagunę II z mocnym silnikiem i automatem, skuszony wyposażeniem i mocą, już coś na ten automat narzeka i ostatnio coś przebąkiwał o konieczności wymiany. ;)

bociannielot - Wto Cze 08, 2010 09:37

Marcinus napisał/a:
A tak z ciekawości ile mniej więcej dołożyłeś w 1. roku do Roverka?
Wiem, że każda maszyna ma prawo się popsuć, ale co miesiąc w naprawie, to już raczej lekka przesada...

3-4 koła, w sumie strzelam, ale jak mam być szczery to pewnie i więcej bo nie o wszystkim pamiętam... A i jeszcze b. dużo do wymiany w nim było także z 2-kę to lekko szacować by można, nawet więcej może - zależy co by wyszło, bo nie wszystkie usterki rozgryzłem :/ .