Zobacz temat - [R75] Czujnik uderzeń bocznych
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Czujnik uderzeń bocznych

juraz - Pią Maj 28, 2010 14:26
Temat postu: [R75] Czujnik uderzeń bocznych
Dzis piekny słoneczny dzień więc zabrałem sie za suszenie podłogi która mi zalało po tym jak miałem stojącą wode w grodzi silnika.Wody jest tam od piernika i jeszcze więcej.Ale najbardziej mnie zastanawia co to jest ta zielona malutka skrzyneczka, gdyz cała byla w wodzie i nie wiem czy sie przez to nie uszkodzila.Oto foto tego oto ustrojstwa.


[ Dodano: Pią Maj 28, 2010 14:26 ]
Nie wiem czy to nie jest czasem jakis czujnik od poduszki bo mi sie swieci kontrolka caly czas

staf - Pią Maj 28, 2010 14:39

juraz napisał/a:
Nie wiem czy to nie jest czasem jakis czujnik od poduszki bo mi sie swieci kontrolka caly czas

Raczej tak. Od bocznych.
Wysusz, wyczyść i kontrolka powinna zgasnąć.

SeniorA - Pią Maj 28, 2010 14:53

juraz napisał/a:
co to jest ta zielona malutka skrzyneczka
to jest czujnik uderzeń bocznych
( są dwa czujniki ,po 1 na każdą stronie ).

juraz - Pią Maj 28, 2010 14:58

czyli moge to odpiac spokojnie i wyciagnac?
Kot - Pią Maj 28, 2010 15:16

odepnij najpierw klemy z aku :) :!:
juraz - Sob Maj 29, 2010 14:14

Wysuszone wyczyszczone i kontrolka nadal swieci.Mozliwe ze sie uszkodzil ten sensor?A i mam pytanie czy nie wiecie jak dobrze wysuszyc tą pianko-gąbke pod tapicerka?? bo juz 2 dzien susze i dalej jest w niej pełno wody.Samochod wlaczyłem i ustawiłem na nawiew grącego powietrza zeby sie suszylo.Oczywiscie gąbke w miare mozliwosci przelecialem odkuzaczem zeby odessac jak najwiekszą ilosc wody.

[ Dodano: Sob Maj 29, 2010 14:14 ]
nikt nie pomoze w tym temacie?

staf - Sob Maj 29, 2010 14:32

juraz napisał/a:
Wysuszone wyczyszczone i kontrolka nadal swieci.Mozliwe ze sie uszkodzil ten sensor?A i mam pytanie czy nie wiecie jak dobrze wysuszyc tą pianko-gąbke pod tapicerka?? bo juz 2 dzien susze i dalej jest w niej pełno wody.Samochod wlaczyłem i ustawiłem na nawiew grącego powietrza zeby sie suszylo.Oczywiscie gąbke w miare mozliwosci przelecialem odkuzaczem zeby odessac jak najwiekszą ilosc wody.

[ Dodano: Sob Maj 29, 2010 14:14 ]
nikt nie pomoze w tym temacie?

Spróbuj wyciskać w szmate. Ja bym tak jeszcze zrobił.

juraz - Sob Maj 29, 2010 15:32

A ten sensor mysle kupic na allegro uzywany za 45 zl.Co o tym myslicie
apples - Sob Maj 29, 2010 15:35

juraz napisał/a:
ak dobrze wysuszyc tą pianko-gąbke pod tapicerka??
Myslę że najlepiej jak to wyciągniesz. Ja miałem zalane pod tylną kanapą i suszyło mi się długo wyciągnięte, a co dopiero mówić o suszeniu w samochodzie
juraz napisał/a:
A ten sensor mysle kupic na allegro uzywany za 45 zl.
Myślę że tak, o ile jest sprawny. Sprawdzisz dopiero po założeniu, więc zastrzeż sobie że jak coś nie tak to zwrócisz :wink:
bys - Pon Maj 31, 2010 09:54

Przepraszam że podpinam się pod temat.Ale mam pytanie jak sprawdzić sensor poduszek bocznych bez podmieniania i czy trzeba nowy zainicjować przez kom.serwisowy.
Pozdrawiam

apples - Pon Maj 31, 2010 09:59

bys napisał/a:
sprawdzić sensor poduszek bocznych bez podmieniania
Podłączyć się pod komputer. Najlepiej T4. Poduszki powinien sprawdzić również KTS Boscha.
bys - Pon Maj 31, 2010 10:05

No tak ale w Białymstoku z tego co ja wiem nikt nie ma T4.Ja myślałem że może jakimś miernikiem elektrotechnicznym.
Pozdro i dzięki

apples - Pon Maj 31, 2010 10:22

bys napisał/a:
Białymstoku z tego co ja wiem nikt nie ma T4
Podjedz do Boscha na komputer KTS. Powinien sobie poradzić. Jak sprawdzałem kiedyś R75 przed kupnem to połączył się z poduszkami.
bys napisał/a:
jakimś miernikiem elektrotechnicznym
Tego nie wiem. Napisz może do SeniorA bo w sprawach elektrycznych wR75 jest najbardziej zorientowany. :wink:
PHJOWI - Pon Maj 31, 2010 21:12

bys napisał/a:
No tak ale w Białymstoku z tego co ja wiem nikt nie ma T4.Ja myślałem że może jakimś miernikiem elektrotechnicznym.
Pozdro i dzięki


urządzeń srs się nie sprawdza żadnymi miernikami.

endrjus - Czw Wrz 22, 2016 22:07

Witam. Posiadam problem z kontrolką Airbag w swoim Roverze 75.

Kilka miesięcy po zakupie auta zaczęła się zapalać od czasu do czasu by w końcu zawitać na stałe. Zaprowadziłem samochód do elektryka, komputer diagnostyczny wykrył usterkę czujnika poduszki bocznej lewej. Po rozebraniu zastaliśmy wodę na podłodze i zaśniedziały czujnik. Styki w porządku. Zakupiłem drugi czujnik (używany) i po podmiance kontrolka zgasła. Niestety po przejechaniu dwóch kilometrów zapaliła się na nowo. Komputer wykazał dokładnie te same błędy co wcześniej.

Co może być przyczyną? Nie wykluczam, że zakupiony przeze mnie czujnik jest również popsuty ale w takim razie czemu lampka zgasła na te kilka minut?

marcin.misek - Czw Wrz 22, 2016 22:27

Rozbierz i sprawdz ponownie.. moze piny wtyczki jednak są zasniedziałe i cos nie kontaktuje do konca tak jak nalezy.
longer86 - Czw Wrz 22, 2016 23:09

Zapytam wprost... Pozbyliście sie wody? Miejsca którymi dostała sie do środka... Osuszone gąbki wykładzin

Czy założyliście drugi czujnik i w drogę a woda ktora sie jeszcze przelala znów uszkodzila czujnik

endrjus - Pią Wrz 23, 2016 15:39

Zdaniem elektryka poziom wody jaki był po zamontowaniu drugiego czujnika nie miał prawa go uszkodzić. Tym bardziej, że kontrolka zaświeciła się po dwóch kilometrach jazdy.
longer86 - Pią Wrz 23, 2016 15:47

brawa dla elektryka idioty, niech stanie na boso w piwnicy i naleje wody po kostki, i zamontuje gniazdko tuż nad wodą, a potem niech zakołysze piwnicą, bo przecież woda nie przelewa się w czasie jazdy.

i drugie gratulacje za rozebranie wszystkiego, nie pozbycie się wody i poskładanie wszystkiego do kupy jak było bez wyeliminowania przyczyny

marcin.misek - Pią Wrz 23, 2016 18:24

endrjus napisał/a:
poziom wody jaki był po zamontowaniu drugiego czujnika nie miał prawa go uszkodzić

a od kiedy to w budzie samochodu nalezy utrzymywac jakikolwiek poziom wody ?
Calosc do ponownego rozebrania tak jak mowi longer86

adam_26 - Pią Wrz 23, 2016 18:53

endrjus napisał/a:
Zdaniem elektryka poziom wody jaki był po zamontowaniu drugiego czujnika nie miał prawa go uszkodzić. Tym bardziej, że kontrolka zaświeciła się po dwóch kilometrach jazdy.
Pomyśl sobie, że woda mogła uszkodzić albo przyczynić się do degradacji przewodu do czujnika,. Generalnie jak jeździsz z basenem w aucie to nie dziw się że coś nie teges, tak jak piszą chłopaki. Lepiej zabierz się za lokalizacje przecieku do auta, od tego zacznij na forum jest pełno tematów o tym.
prebenny - Pią Wrz 23, 2016 19:31

longer86 napisał/a:
brawa dla elektryka idioty, niech stanie na boso w piwnicy i naleje wody po kostki, i zamontuje gniazdko tuż nad wodą, a potem niech zakołysze piwnicą, bo przecież woda nie przelewa się w czasie jazdy.


:rotfl: I niech jeszcze przewód do gniazdka puści pod wodą. Śmieszne ale prawdziwe.

AdaskoC - Sob Wrz 24, 2016 04:19

prebenny napisał/a:
Śmieszne ale prawdziwe.


To nie jest śmieszne. Zdajesz sobie sprawę ile przez takich szamanów jest pożarów. Czasami też ucierpią auta stojące obok na parkingu :|

prebenny - Sob Wrz 24, 2016 07:55

AdaskoC po prostu to jedna z tych sytuacji kiedy zadajesz sobie pytanie czy należy się śmiać czy płakać nad głupotą danej osoby.
endrjus - Sob Wrz 24, 2016 10:16

Auto było poskładane na tyle bym mógł dojechać do domu i wysuszyć we własnym zakresie. Wody była podobno taka ilość (wierzę na słowo, nie widziałem) że niemożliwe było zalanie czujnika nawet przy ostrym skręcaniu czy też hamowaniu. Dzisiaj rozbiorę podłogę samodzielnie i popatrzę co i jak. Niestety przed rozkręceniem chcę mieć w zapasie następny czujnik a sprzedawca od dwóch dni mnie zwodzi za nos. Taka telenowela. :)
marcin.misek - Sob Wrz 24, 2016 11:29

endrjus napisał/a:
Wody była podobno taka ilość (wierzę na słowo, nie widziałem) że niemożliwe było zalanie czujnika nawet przy ostrym skręcaniu czy też hamowaniu.

Tyle ze tam nie powinno byc wody.
Moze i do czujnika nie doszlo ale zalewa kable ktore byc moze zostaly gdzies uszkodzone przez co zasniedziały, ugniły...
Rozbierz i sprawdz.. innej metody nie ma;]

endrjus - Sob Wrz 24, 2016 11:47

Rozebrałem podłogę spodziewając się basenu a tam jedynie wilgoć. Wysuszę wszystko, poskręcam, poprzeczyszczam styki i zobaczymy jaki będzie efekt. W najgorszym razie będę musiał zakupić drugi (a raczej trzeci już) czujnik.

EDIT
A prawdopodobną przyczyną wilgoci okazały się zapchane kanaliki przeltowe (te gumki) pod maską. Były całkowicie niedrożne.