Zobacz temat - [r200] Usunięcie katalizatora
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Tuning mechaniczny - [r200] Usunięcie katalizatora

Lisus - Czw Cze 10, 2010 16:34
Temat postu: [r200] Usunięcie katalizatora
Siema.
Odpadł mi właśnie katalizator i zastanawiam się czy zamiast niego nie wspawać zwykłej rurki i jeździć bez.. Próbował juz ktoś tego? Jak wygląda sprawa przeglądów jak sie nie ma katalizatora?

dobryziom - Czw Cze 10, 2010 16:52
Temat postu: Re: [r200] Usunięcie katalizatora
Lisus napisał/a:
Siema.
Odpadł mi właśnie katalizator i zastanawiam się czy zamiast niego nie wspawać zwykłej rurki i jeździć bez.. Próbował juz ktoś tego? Jak wygląda sprawa przeglądów jak sie nie ma katalizatora?


wspawać możesz pytanie gdzie robisz przeglądy bo standardowo się do tego dowala jeśli nie masz kogoś znajomego... ewentualnie wspawać rurkę w kata :)

Lisus - Sob Cze 12, 2010 09:19

Już zrobione, kata wywaliłem i wspawałem rurkę. Czy jest jakaś różnica? - Jeszcze nie zauwazyłem. A co do przeglądu to się bedę tym martwił za rok :)
Zibski - Nie Cze 13, 2010 12:34

Czy przypadkiem za katem nie ma 2 sondy lambda?
Joshua121 - Nie Cze 13, 2010 13:09

jak ktoś wywala kata to polecam ten artykuł z nowego nr Motor-a . Mnie on szczerze zadziwił


Zibski - Nie Cze 13, 2010 17:45

Czytałem podobny jakiś czas temu. W kacie jest chyba platyna, dlatego może być bardzo drogi :) Ten kto czyta to i wywalił kata teraz pewnie pluje sobie w brodę :P
leszczu - Nie Cze 13, 2010 17:55

Joshua121 napisał/a:
jak ktoś wywala kata to polecam ten artykuł z nowego nr Motor-a . Mnie on szczerze zadziwił

[url=http://img413.images...tnd.jpg]Obrazek[/URL]

Też widziałem ten artykuł. Na przyszłość będę wiedział co zrobić z zużytym katalizatorem.

Joshua121 - Wto Cze 29, 2010 22:26

Ja właśnie dziś skorzystałem z wiadomości zawartym w tym artykule :) Mina mechanika kiedy zapytałem go o zabranie kata bezcenna :D Sprzedałem kata za 100zł i jestem bardzo zadowolony bo był dziurawy i praktycznie pusty w środku więc najmniej wart :)
bula21 - Sro Lip 07, 2010 16:53

ja mojego na giełdzie sprzedałem za 350 zł ;]
Krzysi3k - Sro Lip 07, 2010 17:25

Mi za kat od iDT proponują 300 zł wszędzie, a ja myślę, że można trochę więcej wycisnąć za niego. Widziałem niedawno na allegro aukcję, która skończyła się na 416 zł.
Jakbym za 400 zł puścił to już mam prawie na sprężyny obniżające :D

niuton - Czw Lip 08, 2010 14:58

W Nowej Hucie kradli katalizatory spod aut. Plaga w tamte wakacje. Ja oczywiscie wiedzac o tym i o platynie w srodku zappomniałm wziac swojego po wymontowaniu przez mechanika w zimie, miałem inne rzeczy na głowie. Tak pluje sobie w brode.
asgard88 - Pią Lip 09, 2010 21:26

Mam problem, zauważyłem dzsiiaj ze katalizator sie urwał z jednej strony, jaki mniej wiecej koszt jest jego usunięcia i wstawienia jakieś rury w jego miejsce u mechanika bo jezdzic tak sie nie da.
edit:
Nie pomyślałem ze moze da sie go zespawac z tej jednej strony. :roll:

Joshua121 - Pią Lip 09, 2010 21:48

Ja Ci polecam go wywalić i wspawać rurkę :) wspawanie kosztuje około 70zł a kata sprzedaż duzo drożej więc będziesz jeszcze na +
Lisus - Pią Lip 09, 2010 21:58

asgard88 napisał/a:
Mam problem, zauważyłem dzsiiaj ze katalizator sie urwał z jednej strony, jaki mniej wiecej koszt jest jego usunięcia i wstawienia jakieś rury w jego miejsce u mechanika bo jezdzic tak sie nie da.

Miałem idealnie tą samą sytułację! KATa wywaliłem, wspawałem rurkę koszt 70zł. A katalizator później sprzedałem i jestem jeszcze na plusie :D

asgard88 - Pon Lip 12, 2010 09:46

Umówiłem sie z mechanikiem, myślałem ze podjadę rano powoli i bedzie oki a tutaj wyjechać nie mogę z pod bloku bo tak nisko wisi ze mi zawadza o wszystko jak cofam :beczy:

Musze jakoś go zdjac pod domem, niby tylko 2 sruby ale strasznie zapieczone, do tego to jednek rura pekla z jednej strony :cry:

http://img687.imageshack....8/lgim0019s.jpg
http://img180.imageshack....4/lgim0023p.jpg

Jakieś pomysly, rady? :cry:

Joshua121 - Pon Lip 12, 2010 10:17

podwiesić kata ,żeby nie zawadzał jakoś go przymocować no i holować do mechanika.
asgard88 - Pon Lip 12, 2010 10:22

Właśnie największy problem w tym ze nie ma jak go tam podwiesić
Joshua121 - Pon Lip 12, 2010 10:24

Hmm no jak się nie da odkręcić to trzeba obciąć. Bo wyrwać chyba nie można ? Ciężka sprawa :/
Markzo - Pon Lip 12, 2010 10:52

obwiązać drutem i zaczeić do wybieraka biegów?? jak nie masz daleko to da rade :ok:
Lisus - Pon Lip 12, 2010 13:29

Markzo napisał/a:
obwiązać drutem i zaczeić do wybieraka biegów?? jak nie masz daleko to da rade :ok:

Ja tak miałem zrobione i jeździłem tak 3 dni.

asgard88 - Wto Lip 13, 2010 11:05

Dzieki za pomoc, zrobiłem osemke z druta i podwiesiłem na tej rurze co sie urwała. Zapłaciłem 40zl i katalizator czeka w bagażniku na sprzedanie :smile: Jedynie co to "portki" trochę na łączeniu sie sypia, sprawdzil jaki koszt, ponad 400zl ta cześć co mnie przeraziło mocno :neutral:
Lisus - Wto Lip 13, 2010 11:45

asgard88 napisał/a:
Jedynie co to "portki" trochę na łączeniu sie sypia, sprawdzil jaki koszt, ponad 400zl ta cześć co mnie przeraziło mocno :neutral:

Jeśli chodzi Ci o tą dwururkę z łączem elastycznym to też powiedzieli mi że do wymiany jest, też sprawdzili ile kosztuje i powiedział że 280zł a nie 400 ;)

asgard88 - Pią Lip 16, 2010 10:06

Tak, chodzi o to, a dokładnie te łączenia sie sypia juz http://img716.imageshack..../1141460681.jpg i trzeba szybko zmienić ale z ta cena to przesadził ostro :razz:
Lisus - Pią Lip 16, 2010 11:33

Dokładnie tą samą część mam do wymiany... Tylko drogie to cholerstwo jak nie wiem...

PS. Jak się ta część fachowo nazywa?

asgard88 - Pią Lip 16, 2010 17:25

Rura kolektorowa/portki. Na allegro patrz dokładnie bo większość sa do kanciakow.
Lisus - Pią Lip 16, 2010 17:45

Przejade się raczej do jakiegoś Moto Hurtu, może znajdę taniej niż mi powiedzieli w warsztacie (280zł) .
Raptile - Pią Lip 16, 2010 18:36

Strumienice wsadz
Lisus - Pią Lip 16, 2010 19:23

Raptile napisał/a:
Strumienice wsadz

Czytasz temat od początku i wiesz o co chodzi, czy przeczytałeś tylko tytuł i tak palnąłeś?
Bo nijak nie pasuje to do tego o czym rozmawiamy tutaj ;]

asgard88 - Pon Lip 19, 2010 12:03

Jak ocenić wartość kata żeby zbyt tanio nie sprzedać, co wpisze w google to w Lodzi chyba jeden koleś ma monopol na to bo ciągle ten sam nr telefonu :razz: :mrgreen: Zdjęcia tez duzo nie powiedza pewnie:


http://img829.imageshack....26/lgim0002.jpg
http://img840.imageshack....80/lgim0003.jpg

Za dużo za tego złomka nie dostane

Krzysi3k - Pon Lip 19, 2010 12:28

Od benzyny trochę mniej chyba jak od diesla. Zrób fotkę temu numerowi kata i wystaw na allegro :)
Foczes - Wto Lip 27, 2010 11:29

asgard88 napisał/a:
Tak, chodzi o to, a dokładnie te łączenia sie sypia juz http://img716.imageshack..../1141460681.jpg i trzeba szybko zmienić ale z ta cena to przesadził ostro :razz:


Miałem ten sam problem z "portkami" , dałem znajomemu "tłumikarzowi" i ogarnął temat za 50zł. , dobrał je z używek od czegoś innego chyba - wyglądają jak ori :wink: a też bałem się kosztów rzędu 300pln.

boo12 - Wto Paź 18, 2011 23:04

jesli chodzi o katalizator to niektorym katalizator nie jest wbijany w dowód rejstracyjny jesli nie ma po pojemności silnika oznaczenia "KAT" to smialo wycinać
Alexi - Pią Paź 21, 2011 09:19

Albo coś co wygląda jak KAT a jest tylko rurą przelotową. Jeśli nie wezmą na analizator spalin (a u mnie w mieście jeszcze nigdy tego nie zrobili) to guzik będą wiedzieć podczas przeglądu. Chyba że słabo kumaci to i analizator tez im nic nie da :D Co do Diesla przeczytaj temat Remiego o 'wolnym wydechu w dieslu' Tam zobaczysz co i jak zrobić. :)
Remigiusz - Pią Paź 21, 2011 15:57

Mozna i tez bez Kata przejść emisje spalin nawet w Benzyniaku trzeba tylko odpowiednio zmodyfikować wydech żeby były zwężenia :wink:

W Dieslu z tego co wiem się nie bada jakość spalin tylko jak bardzo dymi, jakimś takim analizatorem co patrzy ile światła jeszcze przechodzi przez chmurę dymna :wink:

Rozmawiałem ostatnio z ludźmi z TÜV z Niemiec i jeden mi nawet mowil ze byl raz taki przypadek ze gość miał benzyniaka kata orig. nic nie modzone. Spalanie auta normalne wszystko działa, sonda lambda tez, ale emisje spalin nie do przyjęcia :roll: Wiec go nie chciał przepościć, potem mówi ze dziwne i odkręcili kata i mierzyli spaliny zaraz przed katem, i wszystko w zielonym polu :mrgreen: :lol: Tyle na temat katalizatorów :wink: Jak ma już swój wiek to niestety ale pogarsza to tylko niż coś daje :wink:

Co do Diesla to KAT nie potrafi zredukowac NOx jak np w Benzyniaku, tutaj jest EGR żeby to obniżyć. Obniza tylko CmHn oraz CO :wink:

boo12 - Pią Paź 21, 2011 22:16

kolego Remi55 tutaj nie chodzi o pomiar czystości spalin bo to sie ta fachowo nazywa tylko chodzi o fakt że jeśli ktoś ma katalizator wbity w dowód rejestracyjny to jeśli go nie ma to nie dostaniesz dopuszczenia do ruchu a jak ktoś ma problem z czystością spalin z kat czy bez to zasada na przejscie tematu jest bardzo prosta sitko od zlewozmywaka i wata w środkowy tłumik oczywiscie przed wsadzeniem oczywiscie musi być wygrzany wydech zeby nie zalac waty bo wtedy na hol do przeglądu jedynie
a co do egr to jest dopalanie cząstek stalych tzw 5 wtrysk to jest totalna kpina dopiero naprawa egr w serwisie 500 usuniecie 800 u nieautoryzowanego, a naprawa wygląda tak że w tym tak zwanym egr zbiera sie syf jak sie mało jezdzi chłopaki w autoryzowanych serwisach kładą cegłe na pedał gazu i ogien ok 1h zeby wypalic to co zostalo no i rok w rok to samo kurrrr.. egr sie komus nudziło żeby nabijać koszty przy przeglądach a czystość spalin o ok 5% lepsza niż przy katalizatorach tak wiec tyle z mojej strony pozdrawiam

marcinmarcin - Pią Paź 21, 2011 23:01

To sie nie nazywa egr tylko DPF ;) i nie cegłę tylko się włącza program "oczyszczający" hehe w praktyce na to samo wychodzi...
boo12 - Sob Paź 22, 2011 14:59

moze i tak ale chyba kazdy producent nazywa to inaczej tak wiec cieszcie sie ci którzy macie auta z przed 2009 r
Alexi - Nie Paź 23, 2011 00:00

EGR to EGR ... DPF to DPF ;-)
boo12 - Nie Paź 23, 2011 11:07

przepraszam wiec za pomylke :oops:
Bartek8508 - Nie Paź 23, 2011 18:25

boo12 napisał/a:
chłopaki w autoryzowanych serwisach kładą cegłe na pedał gazu i ogien ok 1h zeby wypalic to co zostalo no i rok w rok to samo kurrrr..


Tylko trzeba uważać żeby DPFa nie zapchać urwanym zaworem albo czymś innym po godzinie "wypalania" :rotfl:

boo12 - Nie Paź 23, 2011 18:28

che che najgorzej jak tłok zostanie bo grzechocze potem na wybojach
dudekmis - Pon Paź 24, 2011 00:06

boo12 napisał/a:
kolego Remi55 tutaj nie chodzi o pomiar czystości spalin bo to sie ta fachowo nazywa tylko chodzi o fakt że jeśli ktoś ma katalizator wbity w dowód rejestracyjny to jeśli go nie ma to nie dostaniesz dopuszczenia do ruchu



Sprawność katalizatora właśnie sprawdza się przez analizator spalin a dokładnie ilość CO.

Jezeli masz wstawioną rure to diagnosta od razu stwierdzi nie zgodnośc i zabierze dowód, ale jak masz wstawiona jakąś imitacje czyli obudowa katalizatora z wspawaną rura to zaczynasz się martwić tylko o spaliny bo inaczej w SKP tego nie sprawdzą.

boo12 - Pon Paź 24, 2011 20:19

a kto by sie bawił w jakies imitacje trzeba miec znajomego diagnoste :mrgreen:
Bartek8508 - Pon Paź 24, 2011 22:12

Nie znam osoby, która miała by problemy przy przeglądzie z powodu czystości spalin. Jak samochód nie kopci to nie wzbudza zainteresowania diagnosty tym tematem. Dla nich najważniejsze jest bezpieczeństwo (układ hamulcowy i kierowniczy). Dla spokoju najlepiej wstawić imitację jak wytniemy katalizator. Już ustaliliście, że po ok 120000km i tak nie spełnia swojej roli :)
Markzo - Pon Paź 24, 2011 23:20

w MG wyciąłem kata i poza spadkiem KM i Nm było okiej ;) auto ma 169kkm i po powtórnym założeniu starego kata wrociły koniki ;) więc zastanówcie się w benzynach n/a nad wycinaniem kata ;)
gwidon1701 - Wto Paź 25, 2011 10:56

Ja rozciąłem kata wyciąłem sam wkład i zaspawałem go z powrotem , spaw jest od góry więc nawet nie widać że coś było kombinowane . A o mierzeniu emisji co nie słyszałem żeby komuś mierzyli na przeglądzie . Tylko za sam wkład raczej nie dostane za wiele .
dudekmis - Wto Paź 25, 2011 18:54

gwidon1701 napisał/a:
A o mierzeniu emisji co nie słyszałem żeby komuś mierzyli na przeglądzie

Bartek8508 napisał/a:
Nie znam osoby, która miała by problemy przy przeglądzie z powodu czystości spalin.


2x z tego powodu nie podbili mi przeglądu. Jak chcesz się przekonać to polecam SKP Warszawa ul. Samochodowa :)

radzio9090 - Pią Lis 11, 2011 18:21

ja kupiłem zr 160 VVC bez kata z sama puszka. który byście polecali ponieważ chce go założyć

http://www.e-tlumiki.pl/product.php?id=5286

albo

http://www.e-tlumiki.pl/product.php?id=5511

Markzo - Pią Lis 11, 2011 23:14

można poszukać ori (bo używka jest dość tania), albo zainwestować pare stówek w jakis sportowy kat ;) możesz podjechać do jakiegoś tłumikarza i Ci dobierze uniwersalny na miejscu. BTW nie świeci CI sie check przy jezdzie bez kata?
radzio9090 - Sob Lis 12, 2011 14:07

no własnie świeci się i trochę razi po oczach zwłaszcza wieczorem ;P
Markzo - Nie Lis 13, 2011 15:49

no to zakładaj i powinien przestać ;)
Jago - Pią Gru 30, 2011 16:02

Ej dziwicie sie ze nie ktorym po wycieciu kata spadaja osiagi a popatrz czy masz dwie sondy. To normalne ze bedzie gorzej chodzil
Bumelant - Nie Sty 01, 2012 20:47

To, że są 2 sondy to akurat ma małe znaczenie bo ta druga tylko wskazuje czy kat działa i nie ma nic do gadania w kwestii doboru mieszanki. Problem w silniku N/A to zbyt luźny wydech - po przekroczeniu pewnej granicy będzie zawsze spadek zarówno momentu jak i mocy. ps. Dużo ludzi miało problemy z przeglądami w tym i Ja. Jeżeli nie ma takiej potrzeby nie polecam wywalania kata - jedyny plus jaki zauważyłem to ciutkę szybszą reakcja na gaz - ani momentu ani mocy tym nie ugracie nic - natomiast spadek jest pewny :mrgreen: Pozdrawiam
rovek - Nie Sty 01, 2012 22:05

Bumelant napisał/a:
jedyny plus jaki zauważyłem to ciutkę szybszą reakcja na gaz

Po opróżnieniu kata jest jeszcze ładniejszy dźwięk. :)

Jago - Nie Sty 01, 2012 23:05

Sadzisz ze po wywaleniu kata odrazu bedziesz mial luzny wydech? Pamietaj ze koncowy jest komorowy.

[ Dodano: Nie Sty 01, 2012 23:05 ]
Na stronie chojnackiego jest dobrze opisany temat wydechow

Markzo - Pon Sty 02, 2012 15:08

a w moim temacie masz wykresy przed i po wywaleniu kata ;) nie polecam usuwanie kata.
Remigiusz - Pon Sty 02, 2012 16:25

Markzo, Chłopcy tego nie robią dla osiągów tylko dla dźwięku :razz:
rovek - Pon Sty 02, 2012 19:15

Markzo napisał/a:
a w moim temacie masz wykresy przed i po wywaleniu kata ;) nie polecam usuwanie kata.
Zależy od wydechu.
Remigiusz napisał/a:
Markzo, Chłopcy tego nie robią dla osiągów tylko dla dźwięku :razz:

I dla $. Jednak kat trochę kosztuje.

Markzo - Pon Sty 02, 2012 23:06

musisz mieć ciśnienie spalin w wydechu n/a, w turbo moze byc wiadro, w n/a bez doprezenia bedzie guzik a nie moc. A kasy za kata z beny dostaniesz całe nic, kolo 100-150zl, dopiero kat z diesla cos warta (nawet500zl).
Jago - Pon Sty 02, 2012 23:29

Mówimy tak o ciśnieniu to czemu wydech od 1.4 jest taki sam jak do 1.6? te same średnice ma też od 1.4 75km. I to jest tak wyliczane? :smile: ja jestem w dylemacie czy wywalać bo na jednych stronach do tuningu piszą że tak na drugich nie. Nie wiem po prostu mam małą prędkość max ok 150km/h. Kręci lepiej w pewnych obrotach i nie ma sensu go kręcić ponad 4500obrotów bo już tak nie idzie. Na miejscu na kręciłem do odcinki i jakoś się wkręcał chyba nie najgorzej. Nie wiem czy wina katalizatora czy co?
Kozik - Sro Sty 04, 2012 23:13

rovek napisał/a:
Po opróżnieniu kata jest jeszcze ładniejszy dźwięk. :)


zależy co się komu podoba, bo jak dźwięk dziurawego dużego fiata jest fajny to TAK będzie ładniejszy dźwięk ;)

Jago napisał/a:
Nie wiem po prostu mam małą prędkość max ok 150km/h. Kręci lepiej w pewnych obrotach i nie ma sensu go kręcić ponad 4500obrotów bo już tak nie idzie.


po pierwsze jakie masz opony? u mnie przy 1.4 16V na oponach 175/65 R14 auto jechało 210km/h po założeniu opon 185/60 R14 200km/h a przy 195/50 R15 190-195km/h

po drugie masz auto ośmio zaworowe więc niestety nie będziesz miał szału powyżej 4,5tys obr to "szesnastki" wtedy się budzą.

Nie wiem czy wywalenie kata Ci coś da z powyższych powodów, ale jeśli kat jest w tragicznym stanie to z pewnością wywalenie go będzie na plus.

Jago - Czw Sty 05, 2012 15:39

Opony to 175/65R14
Moze ktos to ma 8v powie ile jechal najwiecej? Tylko ja go bujalem z km moze krotka odleglosc. Sam nie wiem czy to wina kata. Widzialem na stronie chojnackiego wykres przed i po wywaleniu kata i roznica byla pare koni i nm. Oczywiscie rura a nie strumienica. Ktos tak ma? Jak sie to spisuje i jakas roznica?

[ Dodano: Czw Sty 05, 2012 15:39 ]
Ponad rok temu na autostradzie poszedl mi 8v ponad 170km. Teraz no nie wiem czy by dal. Zauwazylem ze jak dodam gazu i puszcze to w pewnym zakresie to cos tak jakby grzechotalo. Moze oznaki konczacego sie kata. Mam tez tak ze na biegu jalowym czuc takie hmm drgania telepanie i wiem ze napewno nie poduszki. I czy bezyna czy gaz dlawi sie lekko jak dodam mu mocniej gazu w miejscu. Czyscilem kopulke palec itd i krokowy tez

Kozik - Czw Sty 05, 2012 16:24

Jago napisał/a:
Moze ktos to ma 8v powie ile jechal najwiecej? Tylko ja go bujalem z km moze krotka odleglosc


ja mówiłem o prędkościach maksymalnych gdzie gaz w podłodze był parę minut i po osiągnięciu prędkości maksymalnej jeszcze przez 20sekund gaz w podłodze

Markzo - Czw Sty 05, 2012 17:33

Jago napisał/a:
to w pewnym zakresie to cos tak jakby grzechotalo
obczaj sobie wydech w okolicach kolektora/dwururki, tam jest druga wewnętrza rurka i ona moze dzownic.
Jago - Czw Sty 05, 2012 18:21

Ja nie mam dwururki tylko jedna rura bo to 8v
rovek - Czw Sty 05, 2012 22:39

Kozik napisał/a:
rovek napisał/a:
Po opróżnieniu kata jest jeszcze ładniejszy dźwięk. :)


zależy co się komu podoba, bo jak dźwięk dziurawego dużego fiata jest fajny to TAK będzie ładniejszy dźwięk ;)

Widze, że próbowałeś ale spawałeś po ciemku i nie wyszło dlatego wyszedł ci dźwięk trabanta.

Kozik - Czw Sty 05, 2012 22:46

rovek napisał/a:
Widze, że próbowałeś ale spawałeś po ciemku i nie wyszło dlatego wyszedł ci dźwięk trabanta.


ja wybiłem środek kata w 1.4 16V wspawałem w środek rurkę a obudowę kata obwinąłem specjalnym bandażem co spowodowało zniszczenie tego dźwięku

Bumelant - Nie Sty 08, 2012 09:30

Może się katalizator rozleciał i przytyka. Generalnie u mnie po hgf dawno, dawno była podobna historia - zdekatalizowałem auto, wsadziłem mil eliminator na drugą sondę ale gdybym to robił na nowo - wstawiłbym sportowy katalizator. Mógł się wkład rozsypać - sprawdź.