Zobacz temat - [R75] Okropnie przerywa i przymula
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Okropnie przerywa i przymula

markozalko - Pią Cze 11, 2010 20:50
Temat postu: [R75] Okropnie przerywa i przymula
Mam okropny problem. Wcześniej pisalem że czasem mi przymula jak włączam drugi bieg. Dziś odebrałem auto po 11 dniach, mieli mi zrobić klimę. Nie zrobili. Odebrałem rano i było wsio ok. Teraz wracam z pracy i przy włączaniu na każdy bieg coś przymulało i jakby przez chwilę blokowało. Tak jakbym ja się rozpędzał a z boku siedział instruktor i co jakiś czas hamulec włączał. Wolno się rozpoędza. A jak stanąłem i przygazowałem to z rury dym czarny poszedł co to moż ebyć. Jutro mam jechać i się boję. Co to może być.
kasjopea - Pią Cze 11, 2010 20:51

markozalko, proszę uzupełnić dane auta w nawiasie kwadratowym.
apples - Pią Cze 11, 2010 21:04

markozalko napisał/a:
Teraz wracam z pracy i przy włączaniu na każdy bieg coś przymulało i jakby przez chwilę blokowało. Tak jakbym ja się rozpędzał a z boku siedział instruktor i co jakiś czas hamulec włączał. Wolno się rozpoędza.
Wynika że słabo ciągnie do ok. 2200rpm, a dokładnie jak turbina zacznie ciągnąć. Może wskazywać to na przepływomierz.
markozalko napisał/a:
A jak stanąłem i przygazowałem to z rury dym czarny poszedł co to moż ebyć. Jutro mam jechać i się boję. Co to może być.
To akurat może być spowodowane przestojem. Przepali i powinno być OK.

1. Odepnij na początek przepływomierz, przejedz się i zobaczysz czy jest jakaś poprawa.
2. Nie bój się :grin:

Pozdrawiam
apples

markozalko - Pią Cze 11, 2010 21:12

Ale może filtr powietrza jest zapaskudzony. Wcześniej przerywało tylko na 2 i to nie zawsze. A teraz na każdym biegu jak dodaję gazu to wolno się rozpędza i w pewnym momencie tak jakby lekko przychamował i dalej jedzie. Wszystko się dzieje przy obrotach od jakiś 1200 wzwyż. Dokładnie teraz nie pamiętam. Piszesz odłącz przepływomierz jak ja nie mam zielonego pojęcia :) Jak tankowałem go po zakupie zalałem jakiegoś paliwa lepszego. Teraz zatankowąłem na orlenie normalną ropę. Nie jest chyba zła. Mam jutro zrobić trasę i nie wiem co mam robić.A czemu zadymił, skoro wczesniej nie dymił?
apples - Pią Cze 11, 2010 21:16

markozalko napisał/a:
Ale może filtr powietrza jest zapaskudzony.
Może.
markozalko napisał/a:
Wszystko się dzieje przy obrotach od jakiś 1200 wzwyż.
do ok. 2200rpm ?
markozalko napisał/a:
Piszesz odłącz przepływomierz jak ja nie mam zielonego pojęcia
Wypinasz wtyczkę która jest za obudową filtra. Jak wkładasz filtr do obudowy to otworem wkładasz na rurę która dochodzi do przepływomierza. Jak staniesz od strony pasażera i będziesz patrzeć na obudowę filtra to zobaczysz.
markozalko napisał/a:
A czemu zadymił, skoro wczesniej nie dymił?
Nagar może przepala. Jak auto długo stoi to czasami tak jest.
markozalko - Pią Cze 11, 2010 21:29

Z tymi obrotami to chyba raczej tak będzie że do obrotów 2200. To oznaczałonby tylko ten przepływomierz czy równie dobrze może to być filtr powietrza??
apples - Pią Cze 11, 2010 21:32

markozalko napisał/a:
Z tymi obrotami to chyba raczej tak będzie że do obrotów 2200. To oznaczałonby tylko ten przepływomierz czy równie dobrze może to być filtr powietrza??
Sprawdź też filtr ale bardziej wskazuje na przepływomierz. O ile w ogóle.
PHJOWI - Pią Cze 11, 2010 22:54

albo wtryski zdychają :) .
markozalko - Sob Cze 12, 2010 07:49

Dziś rano jechałem do pracy i tez przerywał, mże ciut mniej niż wieczorem ale dym z rury szedł jak jechałem. Wcześniej tego nie było. Czemu to tak z dnia na dzień sie dzieje. Tylko wstawiłem do mechanika i takie problemy. Czyżby paliwo na orlenie kiepskei?/ Nie chce mi sie w to wierzyć. Co mam robić.
Rowan - Sob Cze 12, 2010 07:57

markozalko, napisano Ci już wyżej co masz zrobić...
Moim zdaniem wtyski padają. Ale dziwna sprawa z drugiej strony, bo by gasł jakby wtryski lały, bo ciśnienia by nie trzymał.

andyhell - Sob Cze 12, 2010 08:38

Swego czasu miałem podobny problem.Dymienie na czarno,brak mocy,przerywanie, tak jakby coś go blokowało.Mechanicy sprawdzili wszystko:filtry ,egr,przepływomierz.Okazało się jednak ,po dość szczegółowych oględzinach,że to intercooler. Jedno z mocowań się wyrwało,tworząc w tym miejscu dziurę w którą można było wetknąć palec,w związku z tym dostawał lewe powietrze. Kupiłem używany intercooler za 300 złotych, wymieniłem, a R "śmiga jak złoto" nie wypuszczając za sobą najmniejszej chmurki :grin:
Więc może i u ciebie jest podobnie z tym intercoolerem

markozalko - Sob Cze 12, 2010 09:36

Czy możliwe jest że przy grzebaniu przy klimatyzacji mogli uszkodzić ten intercooler? Gdzie on się znajduje, czyżby w pobliżu. Wiem że spawali mi chłodnicę bo dziurę zrobili więc musieli ją wyciągać i uszkodzić coś.
apples - Sob Cze 12, 2010 09:54

markozalko napisał/a:
Wiem że spawali mi chłodnicę bo dziurę zrobili więc musieli ją wyciągać i uszkodzić coś.
Następnym razem pisz o takich rzeczach. Napisałeś tylko o klimatyzacji. Teraz sprawdź jak napisał andyhell.
markozalko - Sob Cze 12, 2010 10:50

Czyli co, mogę śmiało stweirdzić ż eto oni coś zdiablili. Nie chcę wyjść na głupka jak do nich pojadę io powiem że zepsuli coś.
apples - Sob Cze 12, 2010 10:52

markozalko napisał/a:
Czyli co, mogę śmiało stweirdzić ż eto oni coś zdiablili. Nie chcę wyjść na głupka jak do nich pojadę io powiem że zepsuli coś.
Powiedz tylko że po ich zabiegu masz odczucie tak jakby samochód się dławił i poproś o sprawdzenie szczelności intercoolera. Na pewno wiedzą jak. Możesz sprawdzić również przepływomierz taj jak napisałem wcześniej.
markozalko - Wto Cze 15, 2010 11:38

Okazało się że mechanik jak składał samochód do kupy to węża od intercoolera nie złapał na opaskę. No i wąż spadł. Teraz jest ok. A już się bałem.
andyhell - Wto Cze 15, 2010 12:17

markozalko napisał/a:
Okazało się że mechanik jak składał samochód do kupy to węża od intercoolera nie złapał na opaskę. No i wąż spadł. Teraz jest ok. A już się bałem.

Czyli trafiłem w sedno :hura:
Najważniejsze, że wszystko jest OK.