Zobacz temat - [Rover 400] - Proszę o wstępne opinie
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Chcę kupić ROVERka - [Rover 400] - Proszę o wstępne opinie

NDZ - Pon Cze 28, 2010 00:16
Temat postu: [Rover 400] - Proszę o wstępne opinie
Witam,

Na wstępie chciałbym się serdecznie przywitać. Aktualnie poszukuje auta (drugiego), ponieważ pierwsze miało wypadek i wylądowało na złomie. Moją uwagę przykuły Rovery i postanowiłem, że chce takie auto - odstawiając inne propozycje na półkę.

Przechodząc do rzeczy:

http://moto.allegro.pl/it...tan_zobacz.html

Auto w moim przedziale cenowym. Jestem w stanie wydać do 7k PLN. Kraków kawałek jest od Łodzi dlatego chciałbym zasięgnąć opini użytkowników tefo forum.

1) Czy na oko nie jest za tanio - czytaj warto się fatygować.
2) O co powinienm wypytać podczas rozmowy telefonicznej?
3) Czy wystraczy sam wjazd na stację diagnostyczną aby poprawnie ocenić auto (Moim pierwszym był Nissan, który przez 6 miesięcy miał jedną malutką usterkę i mam małą wiedzę o samochodach)
4) I chyba najważniejsze. Popowodziowe? Czy to jest w ogóle do stwierdzenia, czy lepiej odpuścić?

Z góry dzięki za wszystkie opinie.

Pokój.

Micros - Pon Cze 28, 2010 09:03

Pierwsze wrażenie - ładna bryka;) Zdjęcia kiepskie... na drugim wygląda tak, jakby miał pęknięty zderzak. Przede wszystkim dlaczego brak zdjęć silnika?? Dlaczego taka cena?? Skóra wygląda tak, jakby to auto miało za sobą więcej niż 180tys.km.

Moim zdaniem:

Ad.1 (Chyba) nie jest to handlarz, co już jest dużym plusem. Ja po oględzinach paru aut stwierdziłem, że NIGDY nie kupię od handlarza. Cena niska, coś autku może być. Może to być związane z brakiem zdjęć silnika.

Ad.2 Na pewno o to, czy auto miało HGF. Spytać można o wszystko - silnik, zawieszenie, czy auto znosi czy nie przy hamowaniu, ale o wszystkim i dowiesz się tak naprawdę dopiero jak wsiądziesz :] Kieruj się zasadą ograniczonego zaufania i bądź podejrzliwy; nie okazuj emocji czy silnego zainteresowania autem.

Ad.3 Nie do końca. Najlepiej mieć przy sobie mechanika lub pasjonata i..czujnik lakieru;) Na stacji diagnostycznej nie sprawdzą Ci np. czy auto miało wypadek lub czy np. nie była wstawiana ćwiartka jeśli zostało dobrze zatuszowane.

Ad.4 Z tego, co słyszałem auto popowodziowe po prostu.. śmierdzi. I nie da się tego zapachu całkiem pozbyć. Myślę, że jakbyś usiadł w takim aucie i zamknął szczelnie drzwi to byś poczuł.

borsi - Pon Cze 28, 2010 09:08

na pierwszy rzut ok .
1. Czemu tak drogo :)
2. czy ma kwity na wimiane tych części
3. Jechać na stacje diagnostyczną sprawdzić zawiechę wydech wszystko od spodu.
odrazu na szarpaki wstępna diagnostyka....
4. HGF . Sprawdź czy w zbiorniczku od płynu chłodniczego nie ma oleju.
czy nie ma mazi pod korkiem oleju.
http://www.roverki.pl/ind...h-z-silnikiem-k
Powodzenia !

NDZ - Pon Cze 28, 2010 20:16

Witam,

Dzięki za odpowiedzi Panowie. Wygląda to tak:

1) Zderzak faktycznie ma małe pęknięcie. Pan potwierdził

2) HGF było i zrobione zostało to w Marcu tego roku.

3) Na części nie ma faktur. Co to może oznaczać? Pan mówił, że po prostu to zrobił

4) Klima nabita.

5) Jak powiedizałem, że mam 500km w dwie strony i żeby powiedział jak coś jest nie tak przypomniało się Panu, że przedni przegub do zrobienia. Mówił że to pierdoła. Jak jest faktycznie? I czy w Krakowie zrobią mi coś takiego od ręki. Może ktoś zna jakiś dobry warsztat do Roverów w Krakowie, żeby zrobić przegląd i odrazu ten przegub

6) OC i przegląd do końca Października

Teraz tak. Moja filozofia jest taka, żeby Pan spuścił cene naprawy przegubu (200PLN? ile to kosztuje?) + coś za zderzak. Czyli 6k mogę zapłacić za autko w takim stanie. Co myślicie?

Jutro dostane zdjęcie silnika to wrzucę i w środę bym jechał. Każda Wasza uwaga jest dla mnie cenna więc zapraszam do wypowiedzi w temacie.

Dodam jeszcze, że Pan brzmiał wiaryodnie. Mówił, że ma trochę kasy i chce kupiuć coś lepszego. Zależy mu na czasie ale to chyba stała gadka

Pokój,

sknerko - Pon Cze 28, 2010 20:21

Myślę że na przegub i zderzak to pan powinien zejść do co najmniej 5500 a jak znam życie to znajdziesz jeszcze mase dupereli na które można utargować. Pytanie jak został HGF naprawiony bo może u Henia w stodole tym bardziej ze faktur brak a to może wróżyć kolejne koszta.
NDZ - Wto Cze 29, 2010 12:00

Witam,

Fotki silnika wyglądają ok. Pan mówił jescze, że jak HGF było robione to klawiatura była zdejmowana w całośći. Co to oznacza?

Pokój.