Zobacz temat - [R400 1,6 98'] skoki obrotów - czy to normalne
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R400 1,6 98'] skoki obrotów - czy to normalne

ascaris - Pią Lip 30, 2010 21:57
Temat postu: [R400 1,6 98'] skoki obrotów - czy to normalne
Siemka!

Od jakiegoś czasu nurtuje mnie taka przypadłość (chociaż może jest to naturalne) Gdy chcę szybko ruszyć albo przyśpieszyć (na jedynce albo dwójce) to wiadomo, wciskam na maksa gaz do dechy. I wtedy czasami ma miejsce takie coś: Obroty rosną, silnik wyje niemiłosiernie a auto prawie wogóle się nie rusza. Oczywiście sprzęgło nie jest wciśnięte a bieg wrzucony :) Po odpuszczeniu gazu obroty opadają ale gdy ponownie depnę to sytuacja się powtarza. Dopiero łagodne wciskanie gazu powoduje, że auto ładnie wchodzi na obroty i ciągnie do przodu. Nie dzieje się to zbyt często ale jest irytujące. Czy to normalne?

des - Pią Lip 30, 2010 22:02

To nie jest normalne. Może sprzęgło się ślizga?
ADI-mistrzu - Pią Lip 30, 2010 23:39

Ja obstawiam sprzęgło, niemal jestem pewien.
ascaris - Sob Lip 31, 2010 14:27

Narazie nie widzę żadnych problemów ze strony sprzęgła. Biegi ładnie wchodzą, nie wyskakują. Ale kto wie może to początek. Oby nie :) Jeśli ewentualnie jest to wina sprzęgła to czeka mnie wymiana? Czy można jeździć nadal ale nie przeginać z gazowaniem?
greg-si - Sob Lip 31, 2010 15:03

miałem tak. Opór, wchodzi na obroty a nie jedzie.
Uwalone było łożysko oporowe jednak wymieniłem całe sprzęgło.

flapjck1 - Sob Lip 31, 2010 15:07

bez dwoch zdan sprzeglo, jak masz hydrauliczny wysprzeglik to ew jeszcze to moze nawalic
ADI-mistrzu - Sob Lip 31, 2010 15:48

Wiesz biegi mogą wchodzić bo sprzęgło pracuje, ale jest wytarte i się ślizga, ma za małą siłę tarcia.
ascaris - Sob Lip 31, 2010 15:56

Dzięki za szybkie odpowiedzi :) A więc diagnoza jest. Dotychczas problem wystąpił około 6-8 razy w przeciągu dwóch miesięcy, a jeżdżę całkiem sporo. Jest to dla mnie zupełna nowość więc czego ewentualnie mogę spodziewać się w najbliższym czasie jeśli degradacja sprzęgła będzie dalej postępować? I w jakim momencie już definitywnie warto wymienić sprzęgło. Za 300zł pewnie kupię kompletne (czy wysprzęglik jest razem czy trzeba go oddzielnie kupować?) Tymczasem postaram się przyśpieszać i ruszać łagodniej :D
greg-si - Sob Lip 31, 2010 16:54

wysprzęglika nie trzeba zmieniać jak nie cieknie
mogą Ci się nity w skrajnym przypadku powycierać i będzie samochód unieruchomiony
nie mówiąc że jak będziesz musiał wyprzedzać i zacznie się ślizgać
wymiana + sprzęgło to ok 500zł więc nie majątek a bezpieczeństwo i spokój jest najważniejszy