Bordos - Pon Sie 02, 2010 12:38 Temat postu: [R220 SDI] Poważny problem z hamulcami - PILNE Roverek zrobił mi niespodziankę w dniu wyjazdu na wakacje - dobrze, że blisko domu... Problem jest następujący: Przednie hamulce nie do końca odpuszczają, przez co grzeje się felga. Po podniesieniu lewarkiem koło można bujnąć o ok 30-60 stopni i staje... Tak zdecydowanie być nie powinno... Nagrzewają się tylko przednie koła, najbardziej prawe. Co może być przyczyną? Oto co już zrobiłem: - zdjąłem zaciski, obejrzałem gumy (harmonijki zarówno tłoczka, jak i prowadnic zacisku) wszystkie są całe - wyczyściłem wszystkie blaszki mocujące klocki hamulcowe - klocki są w dobrym stanie - tarcza ma lekki rant, ale nie przekracza normy zużycia - bez zacisku, koło kręci się lekko i po bujnięciu robi spokojnie dwa obroty - co za tym idzie wykluczam łożysko - było lekko chyba za dużo płynu hamulcowego, więc strzykawką wyrównałem wybrałem trochę płynu Czego jeszcze może to być wina? Pilnie potrzebuję jakiegoś rozwiązania, gdyż wyjazd z dziś przełożyłem na jutro i potrzebuję wiedzieć co z tym zrobić... Mazak - Pon Sie 02, 2010 13:46
a sprawdziłeś czy te śruby pływające chodzą??wyjmij je wyczyść i nasmaruj Bordos - Pon Sie 02, 2010 13:48 Chodzi Ci kolego o te dwie prowadnice po których chodzi zacisk względem jarzma? Sprawdzałem je ręką i chodzą luźno ładnie... Mogę wprawdzie kupić zaraz smar co zacisków i je wyjąć, wyczyścić i złożyć ale to chyba nie jest tego wina... Remigiusz - Pon Sie 02, 2010 14:25 Bordos, Wykręć zaciski i oglądnij sobie tłoczek w zacisku pewno jest zardzewiały  Mialem to samo u kolegi ostaniu
Bordos - Pon Sie 02, 2010 15:17 Remi, też się tego obawiam, ale niestety przed blokiem tego zrobić nie dam rady, to po pierwsze, a poza tym, nie mam nowego tłoczka, a z tego co się orientuję to czyszczenie papierem ściernym jest na krótką metę... Rozłożyłem to raz jeszcze, wyczyściłem i nasmarowałem prowadnice (te ruchome śruby), oczywiście smarem specjalnym do zacisków. Teraz pytanie: jak ciepłe powinny być felgi (stalówki) po normalnej jeździe ? Bo po smar jechałem ojca autem i tam również koła się całkiem nagrzały, mimo, że dużo hamowane nie było. Tak na oko jest to temperatura 50-70 stopni, bo można przyłożyć rękę. grota10 - Pon Sie 02, 2010 15:50 50-70stopni to bys nie dotknal.A kiedy wymieniales plyn? Moze sa zapowietrzone tylko bo troche dziwne wydaje sie mi ze dwa naraz zaciski padly Bordos - Pon Sie 02, 2010 16:35 Więc tak: - odpowietrzyłem przednie hamulce - nie były zapowietrzone - złożyłem wszystko z tym smarem do hamulców Pojeździłem w celu weryfikacji efektów i ... teraz lewe koło grzeje się bardziej, i pierwsze się blokuje... Ręce mi opadają 
Auto hamuje normalnie i jedzie niby też zupełnie normalnie (np. jadąc z górki na luzie przyśpiesza), bez problemu się po prostu toczy ... Tak myślę, czy tak napsuć może korektor siły hamowania, czy jak się to nazywa, ustrojstwo do rozdzielania siły hamowania na poszczególne koła ... Remigiusz - Pon Sie 02, 2010 16:43 Bordos, Zrób jak mi Jugol radził, Odkręć zacisk i wypompuj tłoczek az do momentu ze ma wypaść i zobacz czy nie ma rdzy, jak jest to ja zeszlifuj i posmaruj smarem to dobrze, i kilka razy włóż i wypchał tłoczek, Tylko tak żeby nie wypadł bo się zapowietrzy  I powinno być ok.
Bordos - Pon Sie 02, 2010 16:46 No tak, tylko dlaczego teraz drugie koło się grzeje bardziej ... ? grota10 - Pon Sie 02, 2010 16:50 czy wymieniales kiedykolwiek plyn hamulcowy? Jesli dlugo sie nie wymienia po pewnym czasie robi sie po prostu bloto i koroduja tloczkiw efekcie czego blokuja sie Bordos - Pon Sie 02, 2010 17:44 Ja w tym aucie płynu hamulcowego nigdy nie wymieniałem - a posiadam go dwa lata. Dziś już niestety nic z tym nie zrobię, działa lepiej... Po powrocie (oby nie za szybkim znowu) wymienię płyn i zregeneruję zaciski. Dziękuje za pomoc wszystkim 
grota10 - Pon Sie 02, 2010 18:16 No to milego urlopu 
Bordos - Pon Sie 02, 2010 18:22 Dziękuję
Mam nadzieję, że mój rover wiernie da radę
|
