|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 800 - [R820] Strasznie się grzeje
Zibi_41 - Pią Sie 20, 2010 20:35 Temat postu: [R820] Strasznie się grzeje Kupiłem Rovera 820 i z silnikiem hondy 2500ccm / V24 . Coś dzieje się z układem chłodzenia. Gdy otwiera się termostat wybija wodę przez zbiornik wyrównawczy , mechanicy z zaprzyjaźnionego warsztatu nie potrafią opanować tematu , a silnik się grzeje i gotuje . Czy ten samochód wogóle może jeździć na wodzie w chłodnicy Silnik zasilany Pb i LPG. Pomocy
zuber84cool - Pią Sie 20, 2010 20:46
Jak masz wodę to raczej szybko zmień na dobry płyn, mnie to wygląda na walnięty termostat i zapowietrzony układ, na początek to bym sprawdził termostat, zmienił płyn i porządnie odpowietrzył, może też być walnięta uszczelka pod głowicą, nieszczelny uklad .
Konix - Pią Sie 20, 2010 20:51
Sprawdź też zaworek w korku zbiornika wyrównawczego, może ciśnienia nie trzymać.
Zibi_41 - Pią Sie 20, 2010 20:53
Sorki że zawracam głowę , nie wspomniałem że też jestem mechanikiem , niestety , uczyłem się na fiatach i polonezach , a potem już nie pracowałem w zawodzie . Nic nie wskazuje na zepsutą uszczelkę . Termostat otwiera przy 70-80 stopniach w/g wskaźnika , trochę podejrzewam przytkaną chłodnicę , bo wentylatory podłączyłem na próbę na stałe i problem nie ustąpił. Czy możesz mi polecić jaki olej i płyn dla tego silnika Ma jakieś 150000km przebiegu.
zuber84cool - Pią Sie 20, 2010 21:03
Płyn chłodniczy jakikolwiek z niską temperaturą zamarzania, ja polecam Prestone -37 bo na takim jeżdżę i sobie chwalę, jednak ty możesz jak uważasz Borygo, Petrygo itp., wypłucz układ, zalej nowy płyn i odpowietrz. Co do oleju to tak samo, jakikolwiek jak uważasz dobry olej w twoim przypadku zapewne półsyntetyk 10W/40 SL/CF, ja od siebie polecam Valvoline Maxlife oraz Agip Sint 2000, jednak nie są to tanie oleje, ale moim zdaniem warto, jaki byś nie wlał olej tej klasy będzie dobry.
Zibi_41 - Pią Sie 20, 2010 21:27
To jeszcze tylko jedno pytanko , co myślisz o shell helix audicą jeździłem na nim i nie miałem problemów , ale jakiś ......... powiedział mi , że nie bardzo do niego . Co do płynu , wolę taki który już wypróbowałeś Dzięki za pomoc
zuber84cool - Pią Sie 20, 2010 22:16
Shell jak najbardziej, niektórzy twierdzą że te oleje są stworzone do silników Hondy , tutaj Helix HX7 http://www.olejesamochodo...ow=long&lang=pl ,jak już jesteśmy przy dobrych olejach to też Petro Canada są bardzo dobre Duron XL oraz Supreme 10W/40 http://www.olejesamochodo...ow=long&lang=pl nad nim też bym się zastanowił, także do koloru do wyboru i to na tyle bo o olejach to już sporo było a tak to robimy OffTopa .
Tomek1212 - Pią Sie 20, 2010 22:31
To jest stary silnik z hondy, będzie chodził na wszystkim co sie da. Do chłodnicy można śmiało lać wode (póki nie ma mrozu) a do silnika byle jaki 10W40 lub 15W40. Nie inwestowałbym w jakieś drogie oleje do starego auta.
Jeżeli wybija wode zaraz po otwarciu termostatu to coś jest nie tak.
Korek do zbiorniczka pasuje od poloneza (14zł).
Zibi_41 - Sob Sie 21, 2010 19:59
Tomek1212 napisał/a: | To jest stary silnik z hondy, będzie chodził na wszystkim co sie da. Do chłodnicy można śmiało lać wode (póki nie ma mrozu) a do silnika byle jaki 10W40 lub 15W40. Nie inwestowałbym w jakieś drogie oleje do starego auta.
Jeżeli wybija wode zaraz po otwarciu termostatu to coś jest nie tak.
Korek do zbiorniczka pasuje od poloneza (14zł). |
Sorki , ale wolę zdanie ludzi , dla których ważniejszy jest samochód niż data produkcji W kolekcji mam też Żuka - strażaka , Poloneza - Borewicza , do ubiegłego tygodnia miałem Nyskę - radiowóz , ale jeden b......n z W-wy nie zauważył stopu. Na pocieszenie kupiłem sobie roverka i zadbam , by nie pogorszyć jego stanu , a co się da , odrestaurować .
Tomek1212 - Sob Sie 21, 2010 20:38
No to kolego pamiętaj, ze na tym forum jest jedynie garstka ludzi, którzy znają ten model i ten silnik, jak na razie żaden z nich się jeszcze nie wypowiedział w tym temacie.
Sam nigdy nie byłem fanatykiem zmiany samochodu na nowszy z powodu daty produkcji, jak również ubóstwiania wszystkiego co nowe. Na co dzień pracuje jako elektromechanik i wiem o tym, że samochody im nowsze tym gorsze, jednak to co napisałem o modelu 825 z silnikiem hondy (bo taki właśnie posiadasz) to jest prawda, bo jest to stara sprawdzona konstrukcja która nie wymaga chuchania i obchodzenia się z nim jak z jajkiem tak jak to jest w przypadku choćby roverowskich silników serii K.
Z doświadczenia wiem, że ten silnik będzie poprawnie pracował na wodzie jak również prawie pustym układem chłodzenia. Oczywiście nie namawiam do lania wody do układu chłodzenia, choćby dlatego że powoduje to korozje, jednak nie ma żadnych powodów dla których nie wskazane byłoby stosowanie wody jako chłodziwa. Oczywiście warto pamiętać o tym, że temperatura pracy tego motoru wynosi nieco powyżej 100stopni celsjusza, dlatego układ musi być szczelny aby nie wygotowało wody.
Nie wiem jak jest w modelu mk1 ale w mk2 lubią padać moduły sterowania wentylatorami co się przekłada na przegrzewanie silnika i wyrzucanie wody.
Uszczelki pod głowicami raczej bym wykluczył. W tym modelu trzeba się naprawdę starać, aby je wydmuchało z powodu temperatury.
Zibi_41 - Sob Sie 21, 2010 20:52
Teraz rozumiemy się o wiele lepiej , bo w pierwszej chwili oceniłem Cię na nowobogackiego fanatyka samochodów z bieżącego roku
Masz świętą rację , że r820 to solidna i trwała konstrukcja , do tego cholernie wygodna Piszę r820 , bo silnik 2500 został założony dopiero w 93r , a samochód jest w wersji Sterling z automatem. Skóra , komputer i cała reszta . Ogólnie jest super , choć zaniedbany Dzisiaj znalazłem dziurkę w zbiorniku na wodę , ale jest ona raczej skutkiem wzrostu ciśnienia niż jego przyczyną . Na razie wymienię wodę na płyn , a potem się zobaczy. Może jutro zdążę wrzucić jakieś fotki
Konix - Sob Sie 21, 2010 21:05
Wrzuć do rovera zbiornik z borewicza i możliwe że będzie ok.
Tomek1212 - Sob Sie 21, 2010 21:17
Zbiorniczki w tym modelu bardzo często padają, więc nawet nie szukaj używki bo i tak nie znajdziesz takiej w dobrym stanie.
Sam mam dziurke w zbiorniczku, musze zaspawać ale jakoś nie mogę sie zmóc do tego.
Rozumiem, że twój model w oryginalne wersji posiadał silnik 2,0 dopiero później ktoś zamienił na 2,5 z hondy ? Wrzuć najlepiej jakieś zdjęcia.
Masz ten komputer w okolicach radia ? Napisz coś więcej o nim, bo to rzadkość dla serii 800. Z tego co wiem występowały tylko w modelu mk1.
[ Dodano: Sob Sie 21, 2010 22:17 ]
Z borewicza nie będzie najlepszy, jak już to ten z modelu "caro".
Zibi_41 - Sob Sie 21, 2010 21:42
Konix , sorki , ale borewicz nie ma zbiornika wyrównawczego , ma zbiornik przelewowy , układ taki jak fiat 125
Tomku , też nad tym myślałem , w caro od 96r montowali podobne zbiorniki . Komputer mam pod radiem , jutro wrzucę fotki
Tomek1212 - Sob Sie 21, 2010 21:49
Swego czasu miałem fiata 125p z 74r (jeszcze nie MR) o pojemności 1300ccm, jeszcze na włoskich podzespołach i tam był zbiorniczek wyrównawczy. Nowsze chyba też miały.
blue827 - Nie Sie 22, 2010 07:58
Z mojego doświadczenia to najmniejsza nieszczelność lub zapowietrzenie w układzie chłodzenia (w moim przypadku silnik 2.7) powodowała przegrzewanie się, syczenie i para ze zbiorniczka.
Na początku chłodnica, ~900zł
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=16844
Jeśli w przeszłości ktoś wsypał uszczelniacza to mogą być też pozatykane kanały w silniku.
Później czujniki w chłodnicy (więc odrazu lepiej je wymienić)
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=39535
Pompa wody:
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=34161
Zbiorniczek wyrównaczy:
http://forum.roverki.eu/v...er=asc&start=20
Odpowietrzanie jest dosyć trudne, oprócz zbiorniczka najlepiej wlewać też przez odpowietrznik na bloku aby wypełnić wewnętrzny obieg
http://forum.roverki.eu/v...?t=47134#417948
lub przez rurki doprowadające borygo do krokowca.
Odnośnie pakowania kasy w stary wóz, to wszystko zależy od jego stanu. Jeśli ma skorodowane blachy, szczególnie progi, podłużnice to nie. Ale jeśli jest blacharsko zdrowy, rurki hamulcowe też, nie jest jakiś skoszony po wypadku, zawieszenie bez luzów, to najtańszym kosztem bym remontował. Trzeba oszacować w/w koszty , +koszty eksploatacyjnych części które pojawią się w przyszłości np hamulce, >>tylne sprężyny (jeśli >>amortyzatory nivo siadną) Im więcej pieniędzy się wpakuje w swoją jeżdżącą skarbonkę tym trudniej będzie się rozstać bo pieniędzy już się nie odzyska, wystarczy obejrzeć aktualne ogłoszenia jak niskie są ceny za nowsze modele. Ogólnie jestem zadowolony z modelu 827, dobrze zabezpieczony przed korozją, bardzo dobre prowadzenie, ciche i przyjemne wnętrze, skrzynia automat to zbawienie, klimatronik. Dosyć sporo pali gazu, i w coupe nie darady przewieść coś większego typu meble, deski itp.
Zibi_41 - Nie Sie 22, 2010 14:30
Jak obiecałem :
Problem z grzaniem rozwiązany , po dwóch dniach konsultacji i oględzinach dwóch "Mechaników" , zwróciłem uwagę na dziwny fakt Wentylatory chodziły w drugą stronę Przełączyłem przewody dodając kostki i wszystko chodzi jak należy
blue827 - Nie Sie 22, 2010 18:54
Fajne fotki, klasyczne kanciaste kształty. Praktycznie model Mk1 był lepiej wyposażony i zbudowany od Mk2 pod każdym względem. Spryskiwacze reflektorów, komputer pokładowy, czujnik poziomu boryga, lepszy układ wydechowy (tłumiki komorowe), plastikowe osłony tylnych zacisków, większe przednie tarcze i masa innych rzeczy. Ale wiadomo plastik, guma, blacha, wszystko się starzeje i koroduje. Ja ostatnio co jakiś czas do profili wpsikuję silikon, a uszczelki smaruję żelem do opon.
Odnośnie wentylatorów to dziwne że można podłączyć na odwrót, może w Mk1 jest to jakoś inaczej rozwiązane, w Mk2 schemat elektryczny zajmuje cztery strony A4 , a wrażliwym miejscem jest skrzynka przekaźników która właśnie załącza wentylatory.
Swoją skrzynkę już kilka razy otwierałem, czyściłem, ważne jest aby później dobrze uszczelnić na silikon lub klej.
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=39533&
Widzę też że pocą się górne pokrywy, warto sprawdzić drożność zaworka PCV, wystarczy odkręcić klapkę na przedniej pokrywie. U mnie wycieki ustały właśnie po wyczyszczeniu zaworka, ale niestety nadal go nie wymieniłem.
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=51893&
Masz dosyć długi wąż pomiędzy reduktorem gazu a mixerem, to może też wpływać na chwilowy niedobór gazu. Ja reduktor mam w miejscu akumulatora, ale też można go zamontować pod półką akumulatora tylko że wtedy jest utrudniony dostęp. Moja komora silnika sprzed kilku lat:
Zibi_41 - Nie Sie 22, 2010 20:03
Brawo Blue , porządeczek jak z fabryki A w moim niestety brud i bałagan , ale powoli z tego wyjdę Na początek muszę przyzwyczaić się do automatu i zabezpieczyć miejsca gdzie wyłazi rudy , potem dalej
zuber84cool - Nie Sie 22, 2010 20:19
blue827, , tak ma wyglądać komora silnika, normalnie apteka , doradź coś jak najlepiej oczyścić, bo ja u siebie mam prawie jak ty, a prawie robi wielką różnicę , nie chcę też myć silnika ostrym strumieniem wody.
blue827 - Nie Sie 22, 2010 20:51
benzyna extrakcyjna i pędzelek, nie polecam normalnej benzyny E95 bo jest zamocna, zmywa się farba. Kiedyś tak czyściłem i silikonowałem chyba tylko dla fotki.
zuber84cool - Pon Sie 23, 2010 13:34
Kiedyś próbowałem myć preparatem o nazwie Moje Auto do silnika, skurczybyk bardzo mocny, wszystko po nim schodzi, brud, olej, smar, wszystko nawet lakier, farba i lepiej go ostrożne używać bo on jakiś żrący chyba jest , najlepiej po nałożeniu od razu spłukać wodą, ja tylko spróbowałem raz drugi raz bym się bał ale jak się używa rozsądnie to jest bardzo dobry i niedrogi http://allegro.pl/item118...nika_1l_1l.html
Tomek1212 - Pon Sie 23, 2010 23:28
Ja zawsze myje silniki chemią DIMER http://www.hdplus.pl/produkt.php?id=275
Wszystko zmywa, tylko jak sie za mocny roztwór umai to zostawia białe ślady jak sie szybko nie zmyje wodą.
zuber84cool - Wto Sie 24, 2010 09:22
Tomek1212, Dokładnie tak samo jest z tym preparatem Moje Auto, brat to kiedyś kupił na stacji Orlen a ja spróbowałem, to robi się taka jakby aktywna pianka na powierzchni a jak się szybko i dobrze nie zmyje wodą to zostaje taki biały osad.
Marookrk - Wto Sie 24, 2010 21:18
Ja myłem silnikiem preparatem o nazwie MOTOR.Dobrze usuwa brud stary olej.Nie niszczy lakieru.Najpierw spryskałem wszystko a następnie spłukałem karcherem.następnie przedmuchałem cały silnik i wszystkie kostki oraz kable i po problemie.Preperat ten też dobrze usuwa klej po naklejkach nie niszcząc lakieru.A co do Roverka to fajnie że następna osoba zajawiła się tym modelem.Chyba zacznę częściej tu zaglądać:)
|
|