|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200 2,0 97' SD] - problem z odpaleniem
cirek - Czw Paź 21, 2010 12:57 Temat postu: [R200 2,0 97' SD] - problem z odpaleniem Jak w temacie mam problem ranoz odpaleniem auta tzn długo kręci.
Wymienione były świece żarowe 3 szt bo tyle jest świece firmy Baru w styczniu kupiłem nowy akumulator firmy centra futura 75 A.
Więc nie wiem co może być przyczyną że mi chwile kręci czy to może przekaźnik od podgrzewania świec żarowych czy przewód przetarty?
Dodam jeszcze że przy odpalaniu światło w aucie mi przygasa.
Prosze o rade
tronsek - Czw Paź 21, 2010 14:09
Sprawdź gruszkę, całkiem możliwe, że zaworek zwrotny jest trafiony i paliwo spływa do zbiornika.
borys876 - Czw Paź 21, 2010 14:14
dokładnie, tez tak miałem.
Problem był z gruszką, założyłem dodadatkowy zawór zwrotyny za 20 PLN i teraz jest OK.
Poleciłbym też sprawdzenie przewodów paliwa.
Jugol - Czw Paź 21, 2010 14:24
...posprawdzaj to, co koledzy Ci wyżej napisali, a skoro piszesz, że jak kręcisz rozrusznikiem, to światło Ci przygasa- sprawdź dokładnie przewód masowy ten od aku do karoserii, może trzeba przeczyścić mocowanie i porządnie dokręcić
cirek - Pią Paź 22, 2010 05:54
Dzisiaj rano napompowałem paliwo gruszką przy filtrze paliwa i aku kręcił mi jeszcze dłużej więc już nie wiem co jest.
tronsek - Pią Paź 22, 2010 06:28
Sprawdź jeszcze raz wszystkie świece, czy grzeją. Może też być coś z kątem wtrysku.
xtek - Pią Paź 22, 2010 06:28
Ludzie czesto kupuja nowy akumulator a tak naprawde stary jest dobry, tylko alternator jest padniety i nie laduje odpowiednio. Moj R tez kiedys dlugo krecil, zeby zapalic - naprawde dlugo, ale zawsze odpalal w koncu. Po regeneracji rozrusznika i alternatora pali od kopa w kazdych warunkach. Az sam sie zdziwilem. Sprawdz sobie napiecie akumulatora i napiecie jego ladowania.
cirek - Pią Paź 22, 2010 07:53
jeśli się okaże że alternator jest padnięty to co wymienia się go czy w jakiś sposób regeneruje.
świece były montowane tydzień temu nowe BERU
szoso - Pią Paź 22, 2010 07:56
cirek napisał/a: | eśli się okaże że alternator jest padnięty to co wymienia się go czy w jakiś sposób regeneruje. |
regeneruje
cirek - Pią Paź 22, 2010 07:57
ile takie cos kosztuje mniej wiencej ktoś wie?
szoso - Pią Paź 22, 2010 07:59
cirek napisał/a: | ile takie cos kosztuje mniej wiencej ktoś wie? |
100-200zł, zależy jeszcze to w nim poszło
Mix - Pią Paź 22, 2010 08:17
cirek, sprawdź czy dochodzi napięcie na świece - to raz. Dwa - sprawdź stan naładowania akumulatora oraz ładowanie. To na początek. Na Twoim miejscu wstrzymałbym się z regeneracją alternatora. U siebie niepotrzebnie wydałem 300 na nowy akumulator, świece i masę innych rzeczy, a problem z odpalaniem jak był od 2 lat, tak jedt nadal. Posprawdzaj te wszystkie rzeczy - to nic nie kosztuje, a przynajmniej nie wpakujesz się w niepotrzebne wydatki
borys876 - Pią Paź 22, 2010 08:27
Cirek, napompowanie gruchy nic nie da, jak paliwo zeszło to cały układ zapowitrza się.
Najpierw sprawdż przewody paliwowe które sa metalowe (u mnie przerdzewiały po 13 latach) mała dziurka załatwi sprawę, gruszkę, naklepiej odrazu kup jakiś dobry zaworek zwrotny.
Miałe te same objawy, jeżeli alternator pada to stopniowo, jak świece to nie wszystkie na raz więc. Jeżeli świece padły to po kręceniu i w końcu po uruchomieniu silnika miałbyś białą chmurę za sobą od paliwa nie spalonego, jak nie kopci po dłuższym kręceniu to znaczy że nie było paliwa więc tam leży pies pogrzebany.
Pozdro
cirek - Pią Paź 22, 2010 12:14
borys876, świece mi nie mogły paść bo mam nowe od tygodnia, jeszcze teraz przyszło mi do głowy że może rozrusznik może jest za słaby i nie daje takiego "kopa"
Mix, to co zrobiłeś jak wymieniłeś świece itp i dalej to samo czy już się podałeś?
Na razie okazało się że są przewodu od wtrysków dziurawe paliwo uciekało, zobaczymy co będzie po wymianie tych przewodów
Jugol - Pią Paź 22, 2010 12:20
cirek napisał/a: | Na razie okazało się że są przewodu od wtrysków dziurawe paliwo uciekało |
...przewód do wtrysku, czy wężyki powrotne z wtrysków
cirek - Pią Paź 22, 2010 13:56
Jugol napisał/a: | ...przewód do wtrysku, czy wężyki powrotne z wtrysków |
chyba to co piszesz takie czarne przewody
Jugol - Pią Paź 22, 2010 14:21
czyli powroty z wtrysków- sam ostatnio zmieniałem wszystkie i spalanie mi się zmniejszyło
Mix - Pią Paź 22, 2010 16:51
cirek napisał/a: | Mix, to co zrobiłeś jak wymieniłeś świece itp i dalej to samo czy już się podałeś? |
Poddałem się. Wymienione przewodu paliwowe, przelewowe, grucha, aku, świece i pewnie kilka innych rzeczy, o których w tej chwili nie pamiętam. Nawet podmieniana pompa wtryskowa i sprawdzana elektryka. U mnie występuje również brak mocy (18s. do 100km/h), więc jedyne rozsądne rozwiązanie to wymiana silnika na inny...
cirek - Pią Paź 22, 2010 19:03
sprawdzone miałem ładowanie akumulatora i jest wszystko ok, wymieniłem wszystkie przewody powroty z wtrysków i zobaczymy czy będzie jakaś poprawa rano
andy1251 - Nie Paź 24, 2010 11:25 Temat postu: [R200 2,0 97' SD] - problem z odpaleniem
Mix napisał/a: | cirek napisał/a: | Mix, to co zrobiłeś jak wymieniłeś świece itp i dalej to samo czy już się podałeś? |
Poddałem się. Wymienione przewodu paliwowe, przelewowe, grucha, aku, świece i pewnie kilka innych rzeczy, o których w tej chwili nie pamiętam. Nawet podmieniana pompa wtryskowa i sprawdzana elektryka. U mnie występuje również brak mocy (18s. do 100km/h), więc jedyne rozsądne rozwiązanie to wymiana silnika na inny... |
Na Twoim miejscu zacząłbym chyba od sprawdzenia ciśnienia w cylindrach. To dla mnie podstawa, żeby silnik poprawnie odpalał (zwłaszcza, że z dnia na dzień rano coraz zimniej).
Zastanawiam się jeszcze nad jedną rzeczą.... Jako stosunkowo nowy użytkownik R200 SD nie mam z nim doświadczenia w odpalaniu zimą ale nie sądzę, żeby było łatwo skoro fabrycznie grzeje tylko 3 na 4 gary. Pytanie: czy któryś z użytkowników dokładał kiedyś na własną rękę czwartą świecę? Miejsce jakby jest przygotowane, tylko wywiercic otwór i nagwintować.....
Jugol - Nie Paź 24, 2010 11:30
andy1251 napisał/a: | nie sądzę, żeby było łatwo skoro fabrycznie grzeje tylko 3 na 4 gary |
...fabrycznie tak jest, jak masz te 3 świece sprawne- zero problemów będzie, zakładając że cała reszta jest ok. ( ciśnienie w cylindrach, kąt wtrysku ). A trzeba być dobrej myśli, że taka zima jak była ostatnio nas już nie spotka, bo przy -30 st. 90% diesli miało problemy z zamarzającym paliwem i co za tym idzie z odpaleniem autka.
cirek - Nie Paź 24, 2010 11:31
U mnie pomogła wymiana przewodów przepływowych od świec i teraz pali jak trzeba
Jugol - Nie Paź 24, 2010 11:32
andy1251 napisał/a: | Pytanie: czy któryś z użytkowników dokładał kiedyś na własną rękę czwartą świecę? Miejsce jakby jest przygotowane, tylko wywiercic otwór i nagwintować..... |
Nie spotkałem się na forum z taką przeróbką- zastanów się czy gra jest warta świecy , można wiele złego uczynić niż poprawić
xtek - Nie Paź 24, 2010 11:57
andy1251 napisał/a: | Pytanie: czy któryś z użytkowników dokładał kiedyś na własną rękę czwartą świecę? Miejsce jakby jest przygotowane, tylko wywiercic otwór i nagwintować..... |
Nie ma to najmniejszego sensu.
A co do rozrusznika, to moj nie wykazywal zadnych oznak zuzycia czy slabszej pracy.
Kupilem od Remiego skrzynie i dorzucil mi zregenerowany rozrusznik. Kiedy juz wymienialem skrzynie, to stwierdzilem, ze zmienie tez rozrusznik przy okazji. I teraz odpala duzo, duzo lepiej. Nawet lepiej niz benzynowa Mazda brata, ktora nigdy nie miala najmniejszych problememow z rozruchem na mrozie. A akumulator to mam staaaaaaaary.
andy1251 - Nie Paź 24, 2010 12:25
xtek napisał/a: | Nie ma to najmniejszego sensu. |
Może nie jestem zbyt wytrawnym fachowcem ale na zdrowy rozum.... Zobaczcie jak sie zachowuje samochód wyposażony w cztery swiece zarowe gdy jedna padnie.... A tutaj jakby cały czas jedna fabrycznie byla zepsuta. Wydaje mi się, że na angielskie warunki atmosferyczne takie rozwiązanie z 3 świecami ma rację bytu, no ale... o nas zimy jakby bardziej srogie
Poza tym nie bez kozery ktoś tam takie miejsce na czwartą swiecę przygotował.... Zdaję sobie sprawę, że trzeba by głowicę ściągnąć do tego typu operacji. Ale czego się nie robi dla mniej stresowego zapalania rano?
szoso - Nie Paź 24, 2010 12:28
andy1251, nie przesadzaj, Ja mam 3 świece i jest ok
Jugol - Nie Paź 24, 2010 12:29
andy- ja Ci swoje zdanie rzekłem. Jak masz pragnienie- działaj w tym kierunku, napisz i pokaż jak Ci w temacie poszło. Odemnie mogę tylko Ci życzyć powodzenia. A swoją drogą takiej zimy jak była, nie mieliśmy od ładnych kilkunastu lat, więc nie wiem czy warto się w to bawić ?
A najlepiej nich się wypowiedzą posiadacze 3 świec w swoich R, jak im poszło ubiegłej zimy
xtek - Nie Paź 24, 2010 12:45
Jugol napisał/a: | A najlepiej nich się wypowiedzą posiadacze 3 świec w swoich R, jak im poszło ubiegłej zimy |
Nawet ze slabiej dzialajacym rozrusznikiem nie bylo takiego poranka, zebym nie odpalil auta. Jezdzilo nawet w najciezsze mrozy.
andy1251 napisał/a: | Zobaczcie jak sie zachowuje samochód wyposażony w cztery swiece zarowe gdy jedna padnie |
Ale tu sa 3 fabrycznie i nie ma problemu, wiec po co kombinowac.
cirek - Nie Paź 24, 2010 12:53
Ja w zeszłym roku miałem nowy aku ale świece nie były wymienione i troche musiał pokręcić zanim odpalił teraz wymieniłem i jest ok więc czekam na zime
andy1251 - Nie Paź 24, 2010 13:35
xtek napisał/a: | Ale tu sa 3 fabrycznie i nie ma problemu, wiec po co kombinowac. |
Może i macie rację.... Po prostu zauważyłem, że już przy aktualnych temperaturach samochód gorzej odpala. Niby nie ma jeszcze tragedii ale nie wiem co będzie gdy temperatura spadnie sporo poniżej zera. Stąd moje dywagacje na temat ilości świec... Zwykła póba odpięcia kabli elektrycznych od świec i sparawdzanie ich po kolei bez wykręcania wypadła pozytywnie, tzn, wiem, że się iskrzyło czyli działają ale jaka jest ich rzeczywista sprawność grzania - nie wiem. Podejrzewam, że na razie skończy się na wymianie na nowe i obserwowanie efektów. Ale jakbym przy jakiejś grubszej naprawie miał głowicę na wierzchu - nie daruję sobie dołożenia czwartej i podzielenia się z Wami spostrzeżeniami z użytkowania cztero-świecowego 200 SD
michallo - Pon Paź 25, 2010 21:09
Mimo wszystko polecam sprawdzić akumulator Mój roverek 620 też ciężko odpalał. Ostatnio już kręciłem po 10s i nic. Akumulator sprawdzał elektryk, podłączył takie duże coś, co go sprawdzało pod obciążeniem i niby był w miarę.
Ale podjechał do mnie znajomy i dla testów odpaliłem z jego akumulatora. Tylko szarpnął mocno i odpalił idealnie(a męczyłem się z tym kiepskim odpalaniem ostatnie 3 lata). Zmieniłem na centra futura 76ah bodajrze i pali jak złoto. Alternator też warto sprawdzić. Mój ładuje teraz 14.25 z włączonymi światłami, dmuchawą i ogrzewaniem tylnej szyby. Na starym akumulatorze ładował nieco gorzej, chyba 14V
|
|