|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Chcę kupić ROVERka - rover 75 przekladany z anglika
caczek - Czw Paź 28, 2010 08:04 Temat postu: rover 75 przekladany z anglika Mam do kupienia rovera 75 juz przelozonego ( nie w warsztacie tylko prywatnie )
i ciekaw jestem ile bedzie mnie kosztowac rejestracja, ogolnie wszystkie oplaty, jest to silnik 1.8 2000r
PTE - Czw Paź 28, 2010 08:23
Ja bym się w coś takiego nie bawił. Mało to na rynku fabrycznych wersji LHD?
piter34 - Czw Paź 28, 2010 09:28
PTE napisał/a: | Ja bym się w coś takiego nie bawił. |
Ja też. To już jest bardzo auto "stworzone" niż wyprodukowane fabrycznie.
sobrus - Czw Paź 28, 2010 13:33
Nie przesadzajmy, wszystko zależy od ceny i jakości przekładki.
Markzo - Czw Paź 28, 2010 16:47
75 jest dość mocno napakowany elektorniką i kabelkologią, nie wiem czy przekłądka do dobry pomysł...
caczek - Nie Paź 31, 2010 08:59
cena jest naprawde atrakcyjna tzn jak za angola albo nawet taniej, co prawda trzeba podokrecac niektore plastiki kazda opona jest inna , na miejscu kierowcy jest fotel pasazera i wkladka kluczyka jest po stronie pasazera w sumie to juz raczej zdecydowany jestem tylko nigdy nie rejestrowalem auta z zagranicy i interesuje mnie jakie sa to koszty, na necie trudno bylo znalezc jakies konkrety dotyczace angola
hvil - Nie Paź 31, 2010 11:46
Ja przekladam to i owo:-) sam mam przekladke, miala isc do ludzi ale taki igielka byl ze szkoda bylo, sobie zostawilem. 75 się latwo przeklada, poza faktem ze ma 2 razy wiecej kabelkow niz logika wymaga i jest w innych wozach, ale konstrukcyjnie o wiele prosciej jak wiekszosc pojazdow.
Problem jest taki:
Jak kupujesz anglika i ktoś ci przekłada i znasz typa wiesz jak robi i mu patrzysz to jesteś pewien ze porządnie.
Jak kupujesz już przełożonego kiedyś, to nie wiesz co gdzie i jak. A każdy Ci będzie mówił ze to dla siebie bo przecież się nie przyzna ze rzeźbę robił aby szybciej.
Ja się spotkałem z wozem ze koleś pedały wypchnął przy hamowaniu na dwór, czy z freelanderem przekładanym w jedna noc bo klient był i po dniu przyjechał do mnie by pomoc bo mu się rozkraczył już jadąc od handlarza, a się okazało ze cały wóz na butapren i nity składany:D
Z przekładkami to jest jak z wozami z Niemiec w 2004 roku, jak ktoś jest przeciwny nie namówisz, bo i poco, są tacy co chcą, się nie boją i ich tez nie należy odciągać od tego, ja osobiście jestem za, są wozy których się nie przekłada ze względów bezpieczeństwa <lita ściana grodziowa> ale reszta, czemu nie, wychodzą duuużo taniej jak w Polsce. Zresztą ja juz kiedyś naskrobałem półtorej str. a4 na temat przekładki w jakimś temacie, poszukaj.
A rejestracja??? Ważne byś miał już po przekładce przegląd pełny<90zł> dopuszczający do ruchu, jak masz ten świstek wszystko idzie jak przy samochodzie z Niemiec, ważne by był ten papier jak przekładka bez przeglądu to może być jakiś babol ze nie przeszedł i dlatego sprzedaje. i oczywiście duży angielki dowód, nie sam odcinek dla kupującego czy eksportowy.
Piotrass - Nie Paź 31, 2010 13:51
Nigdy nie widziałem R75 po przekładce, ale z racji tego jak wiele rzeczy trzeba w nim zmienić aby wszystko było ok, bardzo chętnie bym taki egzemplarz zobaczył
hvil - Nie Paź 31, 2010 14:03
Piotrass, wpadnij do lublina:) klubowicze na spotach jak nie mowi sie ze przekladka nie widza roznicy, jedyna jaka widac to zamek po stronie pasazera bo woz robilem dla siebie wiec nie pchalem sie w dodatkowy koszt bo zmiana zamka to nie tylko przekladka klamki.
caczek - Wto Lis 02, 2010 21:06
juz go mam =)) jezdzi sie naprawde ok, mankamenty to kluczyk po stronie pasazera, zeby otworzyc schowek trzeba otworzyc drzwi pasazera siedzenie kierowcy nie jest pompowane( bo pompowane jest na pasazerce) no i czasem nie dziala obrotomierz i glownie ta obrotka mi przeszkadza bo reszta ok=)
hvil - Wto Lis 02, 2010 21:20
to skopana trochę przekładka. tak jest jak nie przedkładasz pod swoim nadzorem.
Ze schowkiem to zaoszczędzili i nie wsadzili Ci europejskiego, schowki nie pasują angielskie, mam ich ze 4 na strychu, jak kupisz schowek europejski i sobie założysz i będzie dobrze. Ale kup cały wkład z drzwiczkami, i wykręć stary (chyba ze 4 na gorze śrubki i 2 na dole pod materiałem, trzeba go oderwać trochę, wykręcasz i wysuwasz schowek jak szufladę uważając na styk do lampki.
Po co Ci kluczyk w drzwiach, jak się otwiera 75 z pilota:-D Chyba ze wykazali się lenistwem i nie zamienili kabli i najpierw otwierają się drzwi od pasażera, ale to by było już totalne lenistwo.
Bo masz nie zamienione siedzenia, ogólnie ich zamiana to straszna rzeźba lepiej dokupić Europejskie, ale np. jak u mnie w skórze pełną elektryka siedzenie kierowcy w stanie takim jak moje to nie do dostania od europejczyka jest.
A z obrotomierzem, to coś jest w tych zagranicznych 75, ja tego nie miałem ale wiele liczników które dostawałem w ćwiartkach do przekładek miały ślady lutowań na tych mechanizmach za licznikami, i facet od ustawiania liczników z przebiegiem mówił mi ze ktoś naprawiał liczniki w kilku przypadkach , ale chodzi mi nie o ang liczniki tylko o europejskie które były w ćwiartkach na przekładki.
Jak chcesz to mam sprawny licznik, nawet kilka ale angielskie z większymi milami, mniejszymi km.
Alexi - Wto Lis 02, 2010 21:25
To jeszcze zdradz nam jaka byla jego cena.
Piotrass - Sro Lis 03, 2010 10:00
hvil, Jak kiedyś będę w Lublinie, dam znać
hvil napisał/a: | Po co Ci kluczyk w drzwiach, jak się otwiera 75 z pilota |
Ja nawet specjalnie po stronie kierowcy mam wstawioną zaślepkę, tak jak w pozostałych klamkach
caczek - Sro Lis 03, 2010 21:40
poki co nie zaplacilem za niego jeszcze nic poniewaz to od ojca dziewczyny a my mamy jakies tam swoje rozliczenia, samochod ogolnie wpadl mu przez przypadek i stal ponad pol roku az zainteresowalem sie nim ja, jednak chyba mam teraz inny problem bo w silniku byl podobno olej 0 w 30 czy cos takiego i zaczal chodzic jak diesel pozniej zaczelo cos brzeczec ( ogolnie byla w nim wywalona uszczelka pod glowica ale mowil ze dojade nim 100km) no i w tym momencie nie odpala =p aha przed tym jak nie odpalal to zagotowal mi sie a jeszcze wczesniej migala bardzo szybko ikonka od oleju mimo ze olej byl jak sie dodalo gazu to przestawala, jutro ma przyjechac mechanik i go obejrzec ale moze ktos wie co sie stalo ? Do samochodu mam dorzucony drugi sprawny silnik i dodatkowo glowice rowniez od takiego samego silnika tylko zastanawiam sie co z tym zrobic
piter34 - Czw Lis 04, 2010 09:55
caczek napisał/a: | Do samochodu mam dorzucony drugi sprawny silnik i dodatkowo glowice rowniez od takiego samego silnika tylko zastanawiam sie co z tym zrobic |
Ja bym sobie dał spokój... Nie dość, że przekładana rzeźba, to jeszcze prawdopodobnie z uszkodzonym silnikiem.
...a na dodatek od ojca dziewczyny
caczek - Czw Lis 04, 2010 10:02
spokoju sobie z nim na pewno nie dam bo mi sie podoba i mimo tych wad to i tak jest to okazja tylko chcialbym po prostu wiedziec co to jest
piter34 - Czw Lis 04, 2010 10:46
caczek napisał/a: | ale moze ktos wie co sie stalo ? |
Pęknięty blok, pęknięta głowica, pęknięte tuleje, uszkodzenie pierścieni itd. itp.
Alexi - Czw Lis 04, 2010 10:54
Dokładnie. Jak podliczysz sobie wszystko to co napisał ci piter34 dodasz do tego cenę auta wyjdą ci może 2 europejczyki O_o. Po co kupywac zepsutego ? Podejdz do tego z rozsądkiem. Ja tez o mały włos nie kupiłem pokasowanego Rovera 45. Teraz sie cieszę, że nie popełniłem takiego samego błędu jak z kupnem poloneza. I nie zmuszaj nas potem do napisania "A NIE MÓWIŁEM"...
caczek - Czw Lis 04, 2010 14:00
dzieki za szczere opinie =)) ale mimo wszystko cena jest taka jak za 1/4 europejczyka jak sprzedam swoja 620 to mi powinno wystarczyc na 75 + naprawe poza tym razem z samochodem dostaje drugi sprawny silnik kompletny, glowice, mase czesci blacharskich i el wnetrza, poduszki pow itd zreszta mechanik juz umowiony, bedzie wymienial silnik =p
bociannielot - Czw Lis 04, 2010 14:54
caczek napisał/a: | ale mimo wszystko cena jest taka jak za 1/4 europejczyka |
takie cuś można taniej kupić niż 1/4 ceny europejczyka, coś Cię teściu nie kocha
hvil - Czw Lis 04, 2010 22:05
bociannielot, tutaj musze Ci przyznac rację, niewiem ile za niego dałeś ale coś drogo jak 1/4 a silnika niema, przekladka nie kompletna, niezarejestrowany <a chociaz oplacony?>
caczek - Nie Lis 07, 2010 09:47
moze mamy rozne pojecia cen, dla mnie 1/4 ceny europejczyka to 5k w tej cenie mam samochod z uszkodzonym silnikiem po przekladce + drugi sprawny silnik(za mechanika nie place) , co prawda jest do oplat ale z tego co sie orientowalem to wyniosa mnie ok 2k podsumowujac jak sprzedam swojego r600 i doplace 2k to wyjdzie na to ze go zamienilem na r75 ktory bedzie zarejestrowany i oplacony moze i jest to czasochlonne ale kase dam dopiero po tym jak go naprawie a 600 sprzedam dopiero jak bede mial czym jezdzic a kupiec na 600 czeka juz z niecierpliwoscia nawet ja zadatkowal =)
piter34 // Proszę stosować znaki interpunkcyjne (kropki, przecinki...). Twój post wygląda na jakiś niekontrolowany strumień wyrazów...
piter34 - Sro Lis 10, 2010 09:49
caczek napisał/a: | po przekladce |
Po "byle jakiej" przekładce
Nikt Cię na siłę nie przekona. Ja wolałbym zostać przy R600 i nic nie dopłacać, niż zmieniać auto na opisane przez Ciebie R75.
hvil - Sro Lis 10, 2010 10:19
caczek, nie da sie ukryc ze jak piszesz to faktycznie ktos nie tyle nie ukonczyl co troche spartlil tą przekladkę, sprawdz sobie na wszelki wypadek jak mocował Ci magla i jak ściane grodziową, bo w 75 jest wymienny element latwo demontowalny ale jak mu sie niechcialo schowka zmieniac to moze i tam cos porzeźbił. 5 tysi za angola po przekladce martwego to za duzo.
Mój rekord to łyknięty angol 2.5 v6 z walnietą uszczelką pod głowicą z 2003 roku za 460 Funtów. W polsce sie okazało że tuleje zdrowe nie przegotowane i po wymianie uszczelek wóz jeździł jak nowy. Teraz śmiga po podlasiu.
bociannielot - Sro Lis 10, 2010 10:41
piter34 napisał/a: | Nikt Cię na siłę nie przekona. |
I właśnie tu jest pies pogrzebany, ale jak kto chce tak ma - myśmy ostrzegali.
hvil - Sro Lis 10, 2010 11:45
ja jeżdżę przekładką, na robię przekładki i nie narzekam, ale uważam że to jak z wielbicielami marek, ja do helmut wozu nie wsiądę, ale kierowcy Passata na mazdę 6 tez nie namawiam.
Sam uważam że przekładki wozów robione porządnie, i wozów które bezpiecznie można przełożyć są opłacalne i dobre, ale nikogo nie namawiam, chce to sam przyjdzie:-)
bociannielot - Sro Lis 10, 2010 12:52
hvil napisał/a: | Sam uważam że przekładki wozów robione porządnie | no nie wiem czy jak to poczytasz to jest porządna przekładka, na dzień dobry musisz pewnie przeszczepić silnik itp. bóg wie w jakim to jest stanie teraz, a co dopiero jak ktoś jeszcze coś namiesza przy przekładaniu znam parę przypadków że ktoś swapa nie umiejętnie zrobił, nie wiem ale wydaje mi się że za te pieniądze można było dużo lepiej trafić.
hvil - Sro Lis 10, 2010 13:13
Przeczytaj , moje posty, no ta przekladka widać że robiona na rzeźbę, ale może uda mu sie ją doprowadzić choć koszta troszeczke zakrawają na nieoplacalność przy tej kwocie jaką dał za niego i co trzeba zrobić na dzień dobry a co jeszcze wyjdzie:-)
Boncky - Sro Lis 10, 2010 14:42
ile wyjdzie po zrobieniu niby wszystkiego to się w głowie nie mieści, silnik przeżuci to się będą cuda działy z elektryką i z resztą:) ale jak to się mówi, człowiek uczy się na błędach
wpisuj sobie wszystkie wydatki, wszystkie, za pół roku zobaczysz ile już zapłaciłeś więcej niż normalny EU a nie spartolony składak UK z silnikiem do wymiany =]
Rover jest fajny, potrafi nakręcić... czekamy na kolejne tematy z ciekawymi awariami
hvil - Czw Lis 11, 2010 00:12
Boncky, a jak twoj silniczek?:D juz wszystko jak z fabryki?:)
Boncky - Czw Lis 11, 2010 09:07
hvil napisał/a: | Boncky, a jak twoj silniczek?:D juz wszystko jak z fabryki?:) |
śmiga jak ta lala, zresztą jak może śmigać nowy silnik za 6tys...
caczek - Czw Lis 11, 2010 10:12
no widze, ze ostrzegacie ale chwilowo na r75 raczej nie bylo by mnnie stac a mechanika mam za free wiec poza oplata rejestracyjna i kupnem oleju do silnika raczej nie widze dodatkowych kosztow, oczywiscie wszystko sie moze zdarzyc mam nadzieje ze jakos go mimo wszystko poskladam. Wczesniej facet mial przed tym jeszcze kilka r75 wszystkie po przekladce i jakos nimi smigal, pamietam ze tylko w jednym byl problem z el szybami, ale tym sie jezdzi normalnie, podczas jazdy nie odczuwa sie ze jest cos nie tak.
hvil - Czw Lis 11, 2010 11:04
z szybami problem bo skopal pewnie przekladke i mu prawa tylna dziala tylko z panelu kierowcy a ktoras z przednich sie domyka skokowo?? To jest standard jak sie machnie w kostce przy bcu:)
No ale wiesz mechanik to nie wszystko, przy wkladaniu silnika, warto sprawdzic czy dawca nie ma HGF, wymienić uszczelki na kolektorach, kable, świece, rozrzad, i kilka innych pierdolek:-) A czesci do R75 najtansze nie sa. Ale trzymam Kciuki:-)
Boncky swoj silnik na fabryke odnowil za 6 kolek to i ty dasz rade:-)
Ja jestem za przekladkami, jakby Ci jakichs czesci trzeba ktore sie wymienia w przekladce lub sa zamocowane na przedniej ćwiartce europejczyka<zostaja mi po przekladkach> to sie odezwij.:-)
caczek - Czw Lis 11, 2010 15:33
na pewno bede o tym pamietal i jak czegos bedzie trzeba dam znac =) poki co zuwazylem ze kazda opona jest inna no ale najwyzej przeloze alusy z r600 =p bede na pewno musial wymienic fotel kierowcy bo nie ma regulacji wysokosci a reszta rzeczy ew wyjdzie w praniu
Markzo - Czw Lis 11, 2010 16:46
kół nie przełożysz, 4x114,3 nie wedzie na 5x100.
Gekus - Czw Lis 11, 2010 18:35
Moim zdaniem ten egzemplarz to jedno wielkie nieporozumienie
Piotrass - Pią Lis 12, 2010 08:00
caczek, zapodaj fotki.
caczek - Pią Lis 12, 2010 16:55
wrzuce przy okazji po weekendzie, coz gdybym mial wolne 20 k to bym sobie szukal wychuchanego r75 a poniewaz nie mam to bede mial r75 po przekladce i tyle, niby silnik padniety ale przeciez mam drugi
zybi86 - Pią Gru 03, 2010 23:09
Witam. Ja kupiłem przerobionego anglika coś mi tylko przełącznik sport nie działa no i plastyki troszkę trzeszczą - auto jest już 3 lata eksploatowane i miało jednego właściciela polecam 2,5 z silnikiem benzynowym w automacie . Ja mam wersje na fullu(skóra siedzenie kierowcy z pamięcią siedzenie pasażera bez ale obydwa elektryczne) No i potrzebuje spinki drzwi nowe bo trzeszczą + dobrego elektryka z okolic Gdańsk-Tczew-Elbląg-Olsztyn , który sprawdzi wszystko i zrobi piloty do centralnego aktualnie otwieram zamek kluczykiem od strony kierowcy. Centralny działa ale nie działa z pilota ciekawe czy od tego auta.
hvil - Sob Gru 04, 2010 09:33
trzeszczenie w drzwiach spowodowane jest syfem pod boczkami, zdejmij je, popatrz na ciegna , druty kable itd, poupinaj co pospadalo, watolina/gabka wygluszajaca, czymkolwiek co nie chlonie wody i nie plesnieje i jest dedykowane do samochodow wyglusz je i poprzymocowuj co lata, daj nowe zapinki i przestana trzeszczec, jak sie nie patrzy przekladaczom na rece to tak jest. A szyba ci sie dobrze zamyka?? Piloty moga niedzialac z powodu pomerdania kabli w centralce podczas przekladki.:-)
|
|