|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
 |
Prawo i ubezpieczenia - [R75] Podobno tej marki nikt nie kradnie ?
MateuszG - Wto Lis 09, 2010 17:27 Temat postu: [R75] Podobno tej marki nikt nie kradnie ? Witam mam rovera 75 2.0 CDT, rok 2000. Kończy mi się polisa AC w firmie PTU , w tym roku miałem drobne zdarzenie i okazało się że polisa w tej firmie to atrapa. Nie mam ochoty wydawać na stare auto 1500-2000zł w normalnej firmie ubezpieczeniowej. Wykupujecie polisę AC na swoje samochody ?
zouza - Wto Lis 09, 2010 17:37
tak
kasjopea - Wto Lis 09, 2010 17:40
Tak, a mam "tylko" 400.
przemas280283 - Wto Lis 09, 2010 18:42
Nie.
magneto - Wto Lis 09, 2010 18:44
MateuszG napisał/a: | Wykupujecie polisę AC na swoje samochody ? |
1200 w skali roku to nie majątek, prznajmniej mogę spać spokojnie
monia0023 - Wto Lis 09, 2010 18:45
Ubezpieczam ! Przy AC wykupuję także udział własny (35.000,00 zł) i TOP Assistance. Koszt to 1462 zł w dwóch ratach. Jednorazowo byłoby taniej. W ubiegłym roku KTOŚ na parkingu zarysował mi dwa elementy boku samochodu i rozwalił lusterko. Samo lusterko elektryczne, składane kosztowało 1800 zł. Za lakierowanie dwóch elementów - 600 zł. AC przydaje się nie tylko przy kradzieży. Mam także R 620 Z 94 r. i bardzo żałuje, że nie mogę już wykupić na niego AC - bo zbyt stary.
pajda - Wto Lis 09, 2010 20:06
Posiadam OC+AC i nie zamierzam zmieniać tym bardziej, ze podróżuje po krajach wschodu
shudder - Wto Lis 09, 2010 21:23
ja nie posiadam AC ale nawet się w sumie nie orientowałem ile by kosztowało wykupienie go . Może przy przedłużaniu ubezpieczenia w przyszłym roku się tym zainteresuje. Na szczęście póki co (odpukać) nie potrzebowałem go
Jugol - Wto Lis 09, 2010 22:02
Tak- PZU
des - Wto Lis 09, 2010 22:03
Ja mam Mini Casco. Chroni przed kradzieżą i wypłaca pełną kwotę ubezpieczenia przy uszkodzeniu samochodu powyżej 70%, czyli po wypadku. Koszt 100 zł rocznie za mojego R400.
AndrewS - Wto Lis 09, 2010 22:53
nie mam AC i nie zamierzam miec, w przypadku leciwych samochodow jest to coraz mniej oplacalne, a jak przyjdzie co do czego, to taka amortyzacje czesci licza, ze na waciki starcza ,
kase brac to moga bez problemu, ale potem ile jest korowodu odwlekania szukania dziury w calym, jak trzeba ta kase wyrwac :-(
wystarczy sobie te pieniadze co sie placi na AC, odkladac np na lokate po paru latach bedziemy mogli kupic za to drugi taki samochod
thef - Sro Lis 10, 2010 09:16
AndrewS napisał/a: | nie mam AC i nie zamierzam miec, w przypadku leciwych samochodow jest to coraz mniej oplacalne, a jak przyjdzie co do czego, to taka amortyzacje czesci licza, ze na waciki starcza ,
kase brac to moga bez problemu, ale potem ile jest korowodu odwlekania szukania dziury w calym, jak trzeba ta kase wyrwac :-(
wystarczy sobie te pieniadze co sie placi na AC, odkladac np na lokate po paru latach bedziemy mogli kupic za to drugi taki samochod | Wydaje mi się, że albo miałeś AC w kiepskiej firmie, albo nigdy go nie miałeś. Ja mam w PZU i w przeciągu ostatnich 2 lat korzystałem dwa razy. W obu przypadkach kwota odszkodowania pokryła ze sporą nawiązką straty. Wycena szkody dzień po zdarzeniu lub w dniu zdarzenia i wypłata na konto w ciągu tygodnia. Nie musiałem się o nic prosić i nigdzie interweniować. Jedynym negatywem jest wypłata bez VATu, kiedy rozlicza się szkodę z wypłatą na konto, ale tu wszystkie firmy popisują się obchodzeniem niejasnych przepisów.
maciej - Sro Lis 10, 2010 09:22
monia0023 napisał/a: | Mam także R 620 Z 94 r. i bardzo żałuje, że nie mogę już wykupić na niego AC - bo zbyt stary. |
Zależy od firmy - ja na R623 1995 jeszcze rok temu w Warcie miałem AC i na wszystkie poprzedni auta prócz FSO 125p miałem (opłaciło się, bo dwa auta zostały skasowane).
Teraz nie wykupuję na R400, bo przy wartości auta 7000 zł stwierdziłem, że nie warto, ale jak zmienię na coś droższego to na pewno z powrotem wykupię.
thef napisał/a: | Nie musiałem się o nic prosić i nigdzie interweniować. Jedynym negatywem jest wypłata bez VATu, kiedy rozlicza się szkodę z wypłatą na konto, ale tu wszystkie firmy popisują się obchodzeniem niejasnych przepisów. |
Oczywiście możesz się sądzić i wygrasz, bo jest już orzecznictwo na ten temat, że muszą wypłacać z VAT i RZU też zajął takie stanowisko z tego co pamiętam.
thef - Sro Lis 10, 2010 09:33
maciej napisał/a: | Oczywiście możesz się sądzić i wygrasz, bo jest już orzecznictwo na ten temat, że muszą wypłacać z VAT i RZU też zajął takie stanowisko z tego co pamiętam. | A dotyczy to AC? Bo w OC to wiadomo, klauzula niedozwolona. AC pozostaje jednak ubezpieczeniem dobrowolnym i pewne rzeczy w OW przechodzą.
maciej napisał/a: | Zależy od firmy - ja na R623 1995 jeszcze rok temu w Warcie miałem AC i na wszystkie poprzedni auta prócz FSO 125p miałem (opłaciło się, bo dwa auta zostały skasowane). | Jeśli robisz kontynuację ubezpieczenia to nie ma problemu z autami powyżej 10 lat.
MaReK - Sro Lis 10, 2010 10:34
Ubezpieczyłem AC w pierwszym roku posiadania auta
Mogłem skorzystać, bo było do czego, ale... nie chciałem, ponieważ zwyżki w roku przyszłym byłby spore, a do tego po tyłku dostałaby moja mama, która z AC korzysta i jest współwłaścicielką mojego auta.
W pierwszym roku nic się takiego nie stało poważnego.
W drugim też nie. W trzecim owszem. Gdybym miał AC mógłbym być zarobiony
Mimo wszystko, szkoda mi pieniędzy na to ubezpieczenie
W całym okresie użytkowania miałem jedną szkodę, którą mógłbym pod to podciągnąć.
Mnie naprawa wyniosła w sumie jakieś 1200 zł.
Mix - Sro Lis 10, 2010 12:10
MateuszG napisał/a: | Wykupujecie polisę AC na swoje samochody ? |
Nie, ponieważ Liberty Direct nie ma w tabelach mojego auta. Jedynie ZS120 i ZS180, brak silników diesla. Np. w Hestii AC kosztowałoby mnie ok. 2300PLN, podobnie z resztą w PZU. W Liberty OC+AC dla ZS 1.8 (przy moich zniżkach) kosztuje 1380PLN
maciej - Sro Lis 10, 2010 12:25
thef napisał/a: | A dotyczy to AC? Bo w OC to wiadomo, klauzula niedozwolona. AC pozostaje jednak ubezpieczeniem dobrowolnym i pewne rzeczy w OW przechodzą. |
Trzebaby poczytać OWU, ale moim zdaniem umawiasz się na pokrycie szkody, a dla Ciebie szkodą jest z VAT, bo nie prowadzisz działalności.
Cytat: | Jeśli robisz kontynuację ubezpieczenia to nie ma problemu z autami powyżej 10 lat. |
Ale ja nie robiłem kontynuacji, bo R623 był '95, a ja go kupiłem jesienią 2006.
Warta już od jakiegoś czasu dopuszcza ubezpieczanie aut powyżej 10 lat.
thef - Sro Lis 10, 2010 13:02
maciej napisał/a: | Trzebaby poczytać OWU, ale moim zdaniem umawiasz się na pokrycie szkody, a dla Ciebie szkodą jest z VAT, bo nie prowadzisz działalności. | W OW stosuje się taki myk, że z VAT wypłacają odszkodowanie tylko w wycenie warsztatowej. Jeśli chcesz pieniądze do ręki, VATu nie dostaniesz. Podpierają się tym, że jeśli bierzesz kasę, to auta nie musisz naprawiać i stąd VAT Ci się nie należy. Ale ta kwestia jest oczywiście dziwna, bo skoro za wszystko, w tym nowe auto VAT kiedyś był płacony, to wartość auta po szkodzie zmniejsza się w całkowitym wymiarze. Nikt przecież nie wycenia przy sprzedaży używanego samochodu odejmując VAT od ceny zakupu. Zresztą za części, gdy auto naprawiasz sam VAT również się płaci. Pewnie byłoby o co walczyć w sądzie, ale z drugiej strony sami decydujemy się na ubezpieczenie i podpisujemy OWU, a póki co klauzula zabroniona dotycząca VATu dotyczy tylko ubezpieczeń OC.
maciej napisał/a: | Ale ja nie robiłem kontynuacji, bo R623 był '95, a ja go kupiłem jesienią 2006. | A czy nie miałeś wcześniej w Warcie AC na poprzednie auto? Ja tak miałem w PZU i dlatego dostałem AC na ponad dziesięcioletniego Rovera.
maciej napisał/a: | Warta już od jakiegoś czasu dopuszcza ubezpieczanie aut powyżej 10 lat. | Może kwestia dobrej woli agenta. Mnie Warta, Hestia i kilka innych stanowczo poinformowała o braku możliwości zakupienia AC na takie auto, dlatego pozostałem przy PZU, gdzie AC należało mi się z powodu kontynuacji.
maciej - Sro Lis 10, 2010 13:09
thef napisał/a: | A czy nie miałeś wcześniej w Warcie AC na poprzednie auto? Ja tak miałem w PZU i dlatego dostałem AC na ponad dziesięcioletniego Rovera. |
Kiedyś miałem, ale moja agentka mówiła, że tu nic nie ma znaczenia, bo Warta uznała, że na starszych autach też się da zarobić i nawet chyba, jakbym przyszedł z ulicy, to by ubezpieczyli.
To był 2006 rok, więc mogło się to już zmienić.
Cytat: | Może kwestia dobrej woli agenta. Mnie Warta, Hestia i kilka innych stanowczo poinformowała o braku możliwości zakupienia AC na takie auto, dlatego pozostałem przy PZU, gdzie AC należało mi się z powodu kontynuacji. |
Może, akurat ta agentka zarabia tyle na mojej rodzinie (od około 8 lat zawsze mamy u niej co najmniej 2 auta, mieszkanie, a niedługo będą 2 mieszkania, ubezpieczenia turystyczne itp), że wykazuje się zawsze bardzo dobrą wolą, wynajdowaniem dodatkowych zniżek i poradami oraz zapytaniami do centrali w sprawach, które nas dotyczą.
bociannielot - Sro Lis 10, 2010 13:15 Temat postu: Re: [R75] Podobno tej marki nikt nie kradnie ?
MateuszG napisał/a: | Witam mam rovera 75 2.0 CDT, rok 2000. Kończy mi się polisa AC w firmie PTU , w tym roku miałem drobne zdarzenie i okazało się że polisa w tej firmie to atrapa. Nie mam ochoty wydawać na stare auto 1500-2000zł w normalnej firmie ubezpieczeniowej. Wykupujecie polisę AC na swoje samochody ? |
Ja tak a mam starszego gruchota, juz parę razy się przydało wcześniej, a kiedyś by sie przydało i to własnie za bolało że go nie było . A że wykupiłeś w jakimś PTU to po prostu głupota żeby w nie sprawdzonej firmie kupić AC.
greg-si - Sro Lis 10, 2010 13:42
maciej napisał/a: | To był 2006 rok, więc mogło się to już zmienić. |
Z tego co się orientuję jest nadal i ubezpieczają bez problemu (do jakiego wieku auta to nie wiem). W Link4 jest chyba max 12 letnie auto można ubezpieczyć.
Ostatnio (miesiąc temu) matka się pytała jak ubezpieczała dom i powiedzieli że nie ma problemu z samochodem 15 letnim.
Ja AC nie mam. Miałbym ale PZU mi nie chciało ubezpieczyć 11 letniego auta a w Warcie za samo AC (OC wykupiłem wcześniej w PZU) chcieli 2300zł za ubezpieczenie na 10000zł.
bociannielot - Sro Lis 10, 2010 13:50
greg-si napisał/a: | Miałbym ale PZU mi nie chciało ubezpieczyć 11 letniego auta a w Warcie za samo AC (OC wykupiłem wcześniej w PZU) chcieli 2300zł za ubezpieczenie na 10000zł. | 12 letnie auto 1300 za ubezpieczenie(było by taniej ale rozbilem na raty) o wartości 11400 - w pi zet ju - nie kontynuacja, nowe ubezpieczenie.
MateuszG - Sro Lis 10, 2010 14:02
AC - należy wykupować w dobrej firmie ubezpieczeniowej, zastanawia mnie fakt egzystencji firm ubezpieczeniowych które sprzedają atrapę AC. Bardzo dużo ludzi oszukanych zostało przez takie firmy i jak to możliwe że one dalej istnieją w naszym kraju ?
Najbardziej obawiam się kradzieży auta, bo to jednak spora strata. Zna ktoś przypadki kradzieży tych aut ?
maciej - Sro Lis 10, 2010 14:11
MateuszG napisał/a: | Najbardziej obawiam się kradzieży auta, bo to jednak spora strata. Zna ktoś przypadki kradzieży tych aut ? |
Ja nie słyszałem, a z Roverkami mam do czynienia od kwietnia 2002 roku.
Pamiętam, że na ZLocie w Garczynie przedstawiciel ówczesnego importera Pol-Motu pan Motelski mówił, że kontaktowali się z Policją i ta wg statystyk nie odnotowała w ciągu chyba poprzednich 5 lat, czy coś takiego, kradzieży żadnego Roverka.
Wtedy Rover to była marka egzotyczna i trudna do sprzedania.
Teraz z kolei to marka za tania, żeby warto było kraść w całości, a na części nie ma sensu, skoro za grosze można przywieźć legalnie auto z UK i rozebrać.
greg-si - Sro Lis 10, 2010 14:28
Cytat: | 12 letnie auto 1300 za ubezpieczenie(było by taniej ale rozbilem na raty) o wartości 11400 - w pi zet ju - nie kontynuacja, nowe ubezpieczenie. |
No to się coś zmieniło bo w 2008 nie mogłem swojego ubezpieczyć. Jak rezygnowałem z PZU w 2009 to przez 1,5h stania do okienka o wypowiedzenie umowy z dwóch samochodów i przyczepki to tylko jedna osoba przez ten czas została obsłużona w okienku do zawierania/przedłużania umów. Brak chętnych. A o wypowiedzenie kilka.
thef - Sro Lis 10, 2010 14:52
greg-si napisał/a: | No to się coś zmieniło bo w 2008 nie mogłem swojego ubezpieczyć. | Wg mojej wiedzy nie da się ubezpieczyć w PZU auta starszego niż 10 lat. Wyjątek, kontynuacja ubezpieczenia. I nie chodzi tu o ciągłość ubezpieczenia tego samego auta tylko ciągłość posiadania polisy AC w danej ubezpieczalni. Np. sprzedałem auto, na które miałem AC i zawieram w tym samym czasie (bodaj roku) AC na nowo nabyte auto.
zetes - Sro Lis 10, 2010 15:08
MateuszG napisał/a: | Wykupujecie polisę AC na swoje samochody ? |
Tak OC i AC w WARCIE - wariant "złoty plus"
monia0023 - Sro Lis 10, 2010 17:01
Kontynuowała AC w Compensie do 15 roku życia, 16-ce odmówili
bociannielot - Sro Lis 10, 2010 21:24
thef napisał/a: | Wg mojej wiedzy nie da się ubezpieczyć w PZU auta starszego niż 10 lat. |
thef, chcesz się założyć?
[ Dodano: Sro Lis 10, 2010 21:24 ]
To znaczy nie powiem, może to zależy od agenta, nie wszyscy ubezpieczają może, a ja trafiłem na dobrago?
AndrewS - Sro Lis 10, 2010 22:56
thef napisał/a: | Wydaje mi się, że albo miałeś AC w kiepskiej firmie, albo nigdy go nie miałeś. |
Osobiscie nigdy nie mialem AC, ale doskonale pamietam ojca ktory meczyl sie wlasnie z PZU o skasowanego w wypadku czteroletniego poldorovera,
stracil sporo nerwow i wiele pism wyslal, a i tak wyszlo na ich
bociannielot - Sro Lis 10, 2010 23:45
AndrewS napisał/a: | Osobiscie nigdy nie mialem AC, ale doskonale pamietam ojca ktory meczyl sie wlasnie z PZU o skasowanego w wypadku czteroletniego poldorovera,
stracil sporo nerwow i wiele pism wyslal, a i tak wyszlo na ich |
No ja pechowo musiałem skorzystać z AC w PZU i bezproblemowo pieniążki wypłacili.
AndrewS - Sro Gru 01, 2010 23:34
tak po dzisiejszym info z TV przypomnial mi sie ten watek
otoz chwalone PZU, nie ma zamiaru wyplacic odszkodowania za polamane maszty Fryderyka Chopina mimo wykupienia pelnego pakietu ubezpieczen
wlasnie o to mi wczesniej chodzilo, ze jak przy chodzi co do czego, to wykrecaja sie jak tylko moga, bo np maszty polamal sztorm, a nie burza, albo nie spalilo slonce
ehhh gdyby skladali ta kase na konto zamiast im placic, to do tej pory bylo by juz tyle kasy, ze mogliby z 10 takich masztow kupic
thef - Czw Gru 02, 2010 07:21
AndrewS napisał/a: | tak po dzisiejszym info z TV przypomnial mi sie ten watek
otoz chwalone PZU, nie ma zamiaru wyplacic odszkodowania za polamane maszty Fryderyka Chopina mimo wykupienia pelnego pakietu ubezpieczen
wlasnie o to mi wczesniej chodzilo, ze jak przy chodzi co do czego, to wykrecaja sie jak tylko moga, bo np maszty polamal sztorm, a nie burza, albo nie spalilo slonce
ehhh gdyby skladali ta kase na konto zamiast im placic, to do tej pory bylo by juz tyle kasy, ze mogliby z 10 takich masztow kupic | Andrews, nie lepiej poczekać na pisemne uzasadnienie PZU? Ferujesz wyroki, że oto straszne pijawki tylko kasę zabierają, a wypłacać nie chcą. Może poczekaj na jakąś konkretną wiedzę w tym temacie. Ja nie mówię, że w PZU wszystko jest pięknie i ładnie, ale Ty chyba przesadzasz z narzekaniem. Nie korzystasz z ubezpieczeń tego typu, zalecasz składanie kasy na lokatę. Może przelicz to sobie na spokojnie, bo z tych odsetek to nawet na zapach do auta nie nazbierasz. Domu też byś np. nie ubezpieczył?
maciekmpl - Czw Gru 02, 2010 09:55
AndrewS napisał/a: | tak po dzisiejszym info z TV przypomnial mi sie ten watek
otoz chwalone PZU, nie ma zamiaru wyplacic odszkodowania za polamane maszty Fryderyka Chopina mimo wykupienia pelnego pakietu ubezpieczen
wlasnie o to mi wczesniej chodzilo, ze jak przy chodzi co do czego, to wykrecaja sie jak tylko moga, bo np maszty polamal sztorm, a nie burza, albo nie spalilo slonce
ehhh gdyby skladali ta kase na konto zamiast im placic, to do tej pory bylo by juz tyle kasy, ze mogliby z 10 takich masztow kupic |
Ja akurat nie dziwię się ostrożności PZU w tym wypadku. Przeczytaj fragment artykułu:
"Szkole marzy się też własny żaglowiec. Właścicielem "Fryderyka Chopina" jest Wyższa Europejska Szkoła Prawa i Administracji w Warszawie.
Każdy, kto chciałby pomóc w naprawie masztów żaglowca może wpłacić pieniądze na konto fundacji: xxxxxxxxxx. Fundacja "Szkoła pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego" .........."
http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html
Zdaje się, że ktoś (kto nie jest nawet armatorem statku ) chciałby i odszkodowanie i kasę od naiwnych ludzi na remont żaglowca.
AndrewS napisał/a: | wlasnie o to mi wczesniej chodzilo, ze jak przy chodzi co do czego, to wykrecaja sie jak tylko moga, bo np maszty polamal sztorm, a nie burza, albo nie spalilo slonce |
Z tego co wiem, to akurat o to sie nie czepiają, ale o zupełnie inne rzeczy.
Sorry za OT
M
AndrewS - Pią Gru 03, 2010 10:24
thef napisał/a: | Może przelicz to sobie na spokojnie, bo z tych odsetek to nawet na zapach do auta nie nazbierasz. Domu też byś np. nie ubezpieczył? |
tu nie chodzi o odsetki, tylko o sama rate ktora jest wysoka, w przypadku starego samochodu po kilku latach placenia skladek bedzie to juz 1/4 - 1/2 wartosci samochodu
thef - Pią Gru 03, 2010 11:07
AndrewS napisał/a: | tu nie chodzi o odsetki, tylko o sama rate ktora jest wysoka, w przypadku starego samochodu po kilku latach placenia skladek bedzie to juz 1/4 - 1/2 wartosci samochodu | Heh, czyli teraz to już nie drugi taki samochód, ale może 1/4 albo 1/2 takiego samochodu. Gwarantuje, po kilku latach starczy Ci może na 1/5 albo 1/6, no chyba, że liczysz sobie składkę bez zniżek. Dodaj do tego kasę wydaną na powiedzmy jedna naprawę w ciągu tych kilku lat (taką za którą dostałbyś kasę z AC), a będziesz miał saldo zerowe albo ujemne.
maciej - Pią Gru 03, 2010 11:14
thef napisał/a: | Dodaj do tego kasę wydaną na powiedzmy jedna naprawę w ciągu tych kilku lat (taką za którą dostałbyś kasę z AC), a będziesz miał saldo zerowe albo ujemne. |
Generalnie to się z Tobą zgadzam, szczególnie, że już dwa razy odbierałem odszkodowanie za skasowane auta, ale statystycznie muszą być ludzie, którzy płacą i nie biorą odszkodowań, bo inaczej to by się TU nie opłacało, a nie są to organizacje charytatywne.
R400 nie ubezpieczyłem, bo stwierdziłem, że przy cenie 7000 zł, to płacenie koło 1000 zł (mimo dużych zniżek) nie ma sensu - jak coś się zdarzy, to będę płakał, ale co tam - będzie ból, ale nie zabije mnie ta kwota.
Generalnie, to kwota graniczna dla mnie to 10 000 zł - tak arbitralnie sobie ustaliłem i jak "wartość książkowa" R600 spadła poniżej tej kwoty, to też go przestałem ubezpieczać AC.
Paul - Pią Gru 03, 2010 11:50
maciekmpl napisał/a: | chciałby i odszkodowanie i kasę | To akurat nie ma nic do rzeczy. Odszkodowanie należy się, jak psu zupa (zakładając, że się należy ), niezależnie od innych środków, jakie ma armator/użytkownik statku.
To trochę tak, jakbyś twierdził "przecież masz 10 tys. na koncie, to po co ci odszkodowanie za połamany zderzak 500 zł ? "
maciekmpl - Pią Gru 03, 2010 14:45
Paul napisał/a: | maciekmpl napisał/a: | chciałby i odszkodowanie i kasę | To akurat nie ma nic do rzeczy. Odszkodowanie należy się, jak psu zupa (zakładając, że się należy ), niezależnie od innych środków, jakie ma armator/użytkownik statku.
|
Odszkodowanie się należy, ale jeżeli zrobi się wrzawę w mediach, że są z tym problemy, to tym więcej można będzie zebrać pieniędzy od ludzi i tym więcej znaleźć sponsorów na darmową naprawę (nie mówię tu o masztach, ale np o remoncie żagli, wyplątywaniu lin zaplątanych w śrubę napedową itp). Zauważ, ze w ubiegłym roku jak połamała maszty Pogoria, to było może ze dwie wzmianki w mediach, w kilka tygodni ją naprawili i po sprawie.
maciej - Pią Gru 03, 2010 14:55
Na Pogorię też chyba była jakaś zbiórka, tylko sytuacja armatorska Pogorii jest zupełnie inna:
- STAP, w osobie p. Marka Klebana bardzo umiejętnie zarządza Pogorią - jest to obecnie najlepiej utrzymany polski żaglowiec, a Chopin wręcz przeciwnie - Szkoła nie ma pieniędzy i nie radzi sobie z zarządzaniem
- STAP nie chce rozgłosu ze względu na problemy własnościowe Pogorii i nie rozstrzygniętą sytuację układu z PZŻ'em, więc sprawę załatwiono bez dodatkowego rozgłosu
- STAP/Pogoria ma bardzo oddaną załogę stałą + sympatyków, którzy wykonali większość remontu
- Pogoria jest kontraktowana na 6-12 miesięcy na przód co powoduje, że każdy tydzień przestoju to strata, a Chopin ma problemy z obsadą
- Chopin jest tak zadłużony, że jeśli nie zostanie szybko naprawiony, to pójdzie na żyletki lub zostanie sprzedany za grosze za granicę (podejrzewałbym, że np. Kanadyjczycy byliby zainteresowani po utracie Concordii w zeszłym roku)
Wszystkie te rzeczy odróżniają Pogorię i Chopina, i stąd prawdopodobnie różnica w zachowaniu w obu przypadkach.
|
|