Zobacz temat - [r400] Nie odpala, prawdopodobnie kłopot z gazem
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [r400] Nie odpala, prawdopodobnie kłopot z gazem

flapjck1 - Wto Lis 30, 2010 21:45
Temat postu: [r400] Nie odpala, prawdopodobnie kłopot z gazem
ludziki, moze mi ktos pomoze


dopadl mnie hgf - efektowny jak diabli :)

musialem glowice wymienic, tamta pekla, no i po montazu nie moge uruchomic furaka
doszedlem ze wtryski nie pracuja

a ze u mnie jest gaz ( stag300-4 ) z emulatorem stag2-e4 to podejrzewam to

ktos cos moze poradzic co moge we wlasnym zakresie zrobic coby ten bydlak odpalil?

[ Dodano: Wto Lis 30, 2010 21:45 ]
gazownik do rzeczonego auta wsadzil lapy, wg niego jest wsio ok, mapa wtryskow sie wysypala ale nie powinno to byc przyczyna problemow

no wiec zaciagnalem trupa dzis z powrotem do pracy ( serwis ) przy czym kumpel holujacy zapewnil mi niemalo atrakcji i przyspieszonego bicia serca - opony letnie, przez szybe nic nie widac, katowicka biala a ten zapierdziela a mnie na sznurku buja bokami

ale: auto z holu zapalilo, ale bylo w stanie pracowac tylko na jalowych obrotach - jak byl zimny niskie 750, po rozgrzaniu troche podkrecilo na 1000

sam z rozrusznika ni huhu nie odpala

zaczelo mi to smierdziec, wiec zmierzylem kompresje, wyszlo marnie 7-8 barow, proba olejowa podniosla do okolo 12tu, wiec niby wszystko jasne

ale przy okazji niejako zdjalem pokrywe zaworow i okazalo sie ze znow mam "majonez", wiec moze niekoniecznie pierscienie szlag trafil ( co byloby dziwne mimo wszystko, bo auto mimo awarii normalnie dojechalo do domu, okolo 25 km, bylo kilka razy gaszone i odpalane, takze zupelnie zimne )

podejrzewam wiec ze po prostu ze pod uszczelka mam przedmuchy miedzy cylindrami

szukalem wiec info o tym ile maja wystawac tuleje nad "plaszczyne" bloku

przy okazji znalazlem info ze "CAUTION: Cylinder heads fitted to K16
engines with automatic timing belt
tensioners are not interchangeable with
those fitted to engines with manual tensioners."

co ja wlasnie uczynilem, poprzednia glowica byla peknieta, mialem od poldka wiec wyszykowalem ja na tiptop i zalozylem - oczywiscie zastosowalem inny napinacz i krotszy pasek - wiec teoretycznie wsio ok - ale ta uwaga ze glowice sa niezamienialne wzajemnie zbila mnie z tropu - ktos cos wie na ten temat?


jutro zdejmuje czape - bede wiedzial co i jak, znowu robota ;/