Zobacz temat - [R216] Znikający płyn chłodniczy
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R216] Znikający płyn chłodniczy

buenavista18 - Pon Lis 22, 2010 16:12
Temat postu: [R216] Znikający płyn chłodniczy
Witam!
Mam taki problem z moim Roverkiem. Otóż w sobotę wieczorem wracając do domu zauważyłem że temperatura dość szybko się podniosła na górną granicę a zazwyczaj była mniej więcej na połowie, zjechałem więc na bok otworzyłem maskę i zobaczyłem że płyn chłodniczy zniknął gdy silnik ostygł powoli dojechałem do domu, nastepnie w niedziele dokupiłem borygo wlałem a dzis rano znów zbiornik był pusty, więc ponownie kupiłem 1l borygo wlałem dojechałem do szkoły i z powrotem do domu (ok 10km) podnosze maske a w zbiorniku pustoo. Pomocy nie wiem co sie dzieje gdy odpalam silnik i przejadne ok 2 km temperatura utrzymuje sie w połowie a płyn znikaa
bardzo prosze o pomoc drodzy forumowicze
Pozdrawiam

stapry - Pon Lis 22, 2010 16:29

Do sprawdzenia
- olej w silniku - czy nie dostaje się tam woda - jeśli tak to będzie tam bagienko (HGF niestety)
- dywaniki w kabinie - kierowca - pasażer - wyciek z nagrzewnicy,
- sprawdź na włączonym silniku czy nie bucha skądś para - w temperaturze otoczenia powinno być widać ew wyciek poza silnikiem,
- sprawdź wszystkie połączenia kabli w układzie chłodzenia,
-płyn chłodzący nie zmienia barwy na kakao?

buenavista18 - Pon Lis 22, 2010 16:53

- olej w silniku - czy nie dostaje się tam woda - jeśli tak to będzie tam bagienko (HGF niestety)
olej sprawdzę dopiero jutro

- dywaniki w kabinie - kierowca - pasażer - wyciek z nagrzewnicy,
mam gumowe i są suche

- sprawdź na włączonym silniku czy nie bucha skądś para - w temperaturze otoczenia powinno być widać ew wyciek poza silnikiem,
to tez dopiero jutro bo teraz już za ciemno

- sprawdź wszystkie połączenia kabli w układzie chłodzenia,
jutro;/

-płyn chłodzący nie zmienia barwy na kakao?
płyn był ok tylko teraz go nie mam bo zbiornik jest pusty

i ponawiam pytanie gdzie tak szybko mógł ulotnić sie ten płyn???

leszczu - Pon Lis 22, 2010 17:31

buenavista18 napisał/a:
i ponawiam pytanie gdzie tak szybko mógł ulotnić sie ten płyn???

Morze puszczać chłodnica, pompa wody. Najlepiej dolej płynu i połoz jakiś karton pod samochód i drugi dzień może zobaczysz skąd spierdziela płyn.

buenavista18 - Pon Lis 22, 2010 17:34

a moge zastosowac jakis zamiennnik płynu bo w dwa dni wydałem 30 zł na sam płyn nie chce tracic kasy na płyn skoro i tak jakoś wyleci;/
leszczu - Pon Lis 22, 2010 17:36

Można wody zalać, ale teraz noce mroźne to może przymarznąć. :/
dj-maciex - Pon Lis 22, 2010 17:42

leszczu19901 napisał/a:
Morze puszczać chłodnica, pompa wody. Najlepiej dolej płynu i połoz jakiś karton pod samochód i drugi dzień może zobaczysz skąd spierdziela płyn.

Jest to najbardziej efektywny pomysł. Będziesz wiedział dokładnie w którym miejscu ucieka płyn i ile go ubyło to znaczy jak wielka jest plama, a wtedy będzie można sprawdzać szczelność poszczególnych elementów.

buenavista18 - Pon Lis 22, 2010 17:50

u mnie auto stoi w garazu wiec o mróz sie nie martwie, zastanawiam sie tylko czy woda nie bedzie powodowac jakichs uszkodzen?
plemaster - Pon Lis 22, 2010 23:09

Woda nic złego ci nie zrobi...czasem nawet się mówi że może "pouszczelniać" drobne dziurki. Ale jak nalejesz jakiegoś płynu np. borygo to w miejscu wycieku zostanie charakterystyczny różowy osad......ale pierwsze co to wyjmij bagnet od oleju...jak będzie kawa z mlekiem to szykuj kasę.

[ Dodano: Pon Lis 22, 2010 23:09 ]
Oczywiście nie jeździj z wodą po mrozie ;P