Zobacz temat - [R45] Auto odpala po psiknięciu plakiem !!!
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R45] Auto odpala po psiknięciu plakiem !!!

PopaY - Nie Gru 05, 2010 16:06
Temat postu: [R45] Auto odpala po psiknięciu plakiem !!!
WTF mógłbym napisać... Moje auto jest uszkodzone, tzn. nie odpala i prawdopodobnie (choć do końca tego nie wiem) mam uszkodzoną pompę (temat TUTAJ). Mechanik miał ją wymontować w piątek i zawieźć poza Radom do gościa, który zajmuje się właśnie pompami, ale nie udało się tego zrobić, bo nie było dojazdu z powodu pogody. Auto po południu w piątek zabrałem, gdy po niego pojechałem mechanik powiedział mi, żebym psiknął plakiem gdzieś tam. Nie słuchałem dokładnie, bo niby co ma plak do kurzu do odpalania auta? W sobotę oczywiście znów rano wyładowałem na maksa akumulator, bo auto nie odpaliło. Aku poszedł do ładowania... Po kilku godzinach znów spróbowałem, bez rezultatu. Ale nie rozładowałem aku do końca, bo sobie przypomniałem o tym plaku. Powiedziałem sobie: a co mi tam, i tak nie odpala... Zadzwoniłem więc do mechanika by zapytać co z tym plakiem. Powiedział mi żebym psikał do środka do wlotu powietrza przy filtrze powietrza. No to sobie powiedziałem: co ma q**a wlot powietrza do pompy wtryskowej??? Ale ok. Poprosiłem ojca by mi pomógł, bo jedna osoba musi psikać, a druga wówczas odpala. Zgadnijcie jaki był rezultat :P Przekręciłem tylko kluczyk, a tu od razu brrrum :D Dziś to samo, nie odpalał normalnie, no to wziąłem spray cytrynowy do kurzu (plaka nie mam) i znów brrrruuummm :) Czy ktoś to może wyjaśnić? Co do cholery? :rotfl:
Tomek1212 - Nie Gru 05, 2010 16:50

Stary sprawdzony sposób, każdy szanujący sie mechanik od diesli posiada na stanie jako główne narzędzie diagnostyczne puszkę plaka, osobiście polecam brzoskwiniowy (ładnie pachnie w wydechu).
Do rzeczy. Psikając plaka w dolot (bo akurat tam jest najłatwiej) dajesz silnikowi potrzebną mieszankę paliwowo-powietrzną niezbędną do poprawnej pracy. W ten sposób wykluczasz wszelkie inne usterki poza układem paliwowym (jak np pęknięty pasek rozrządu, uszkodzona uszczelka pod głowicą itp), oczywiście o ile samochód odpali na plaku. W skrócie, jedną puszką plaka zastępujesz cały układ paliwowy w samochodzie, jakbyś poprawił dawkowanie i zwiększył ilość plaka to można by całkiem wywalić pompę paliwa i cały zbiornik.
Jest tylko jeden feler, plak ma troche inne właściwości niż ropa, dlatego przy odpalaniu silnika w ten sposób słychać głośne metaliczne dźwieki, tak jakby ktoś dosłownie tłuk młotem z całej siły po silniku. Dzieje sie tak ze względu na niższa liczbę cetanową plaka od ropy.

PopaY - Nie Gru 05, 2010 21:40

U mnie nie słychać żadnych dziwnych dźwięków... A czy stosowanie środka czyszczącego nie jest aby niebezpieczne? Wszak to dosyć tłusta wydzielina. Może zastąpić go jakiś środkiem "startującym" typu samostart?

PS. czyli to jednak pompa pada? :/

Tomek1212 - Nie Gru 05, 2010 22:10

Najprawdopodobniej, ale tego na forum nikt ci nie zagwarantuje. Używanie plaka do rozruchu nie powinno zaszkodzić silnikowi.
Remigiusz - Nie Gru 05, 2010 22:21

Ja tylko jednego nie rozumiem jak tobie z plaka odpala i potem auto normalnie działa to raczej nie pompa sama w sobie tylko moment rozruchu. Ja bym sprawdził selenoid paliwa na pompie bo tez może znim cos nie halo jest i jakoś nie pozwala na rozruch :neutral:
Tomek1212 - Pon Gru 06, 2010 00:40

Ja zrozumiałem, że silnik pracuje dopóki podawany jest plak (tak bywa zazwyczaj).
PopaY - Pon Gru 06, 2010 10:08

Dziś odpalił mi bez środka czyszczącego, ale pewnie dlatego, że temperatura wynosiła 0 stopni, a nie -10. Oczywiście męczyłem się, ale w końcu odpalił. Remi55 nie wiem czy to tylko moment rozruchu, bo jak już raz odpali, to później odpala cały czas (jeśli przerwa między postojem, a odpaleniem nie wynosi całej nocy). Paliwo mam na bank dobre, filtr paliwa wymieniony, kąt wtrysku ustawiony więc pozostaje chyba tylko pompa. Nie rozumiem co może być z nią nie tak, dla mnie auto po prostu nie odpala i na siłę próbuję znaleźć przyczynę inną niż pompa wtryskowa :/

Tomek1212 nie. Plak (a w zasadzie to preparat cytrynowy do czyszczenia tapicerki o nazwie Quick) pomaga mi odpalić auto, a później to już jest normalnie.

Tomek1212 - Pon Gru 06, 2010 10:34

Jest też taka możliwość, że paliwo spływa do baku i układ się zapowietrza, dlatego są problemy z rozruchem po dłuższym postoju.
PopaY - Pon Gru 06, 2010 10:46

A co może być przyczyną, że paliwo się cofa do baku?
szoso - Pon Gru 06, 2010 10:52

PopaY napisał/a:
A co może być przyczyną, że paliwo się cofa do baku?

gruszka za filtrem, Ja też ją wymieniam bo mam problem z uruchomieniem

mcjg - Pon Gru 06, 2010 10:52

Zaworek zwrotny w gruszcze.
PopaY - Pon Gru 06, 2010 10:57

Hmm, ciekawe... Zobaczę po pracy (ok. 15) jak twarda będzie gruszka, ale nie omieszkam powiedzieć o tym mojemu mechanikowi.
szoso - Pon Gru 06, 2010 11:01

w bardzo prosty sposób to sprawdzić, przed uruchomieniem pod pompuj paliwo gruszką, jeśli pomoże to wiadomo co
gruszka zawsze jest miękka, nie odpowietrzył byś filtra paliwa jeśli nie dało by się nią pompować

Tomek1212 - Pon Gru 06, 2010 11:05

A jeżeli w gruszce uszkodzone są zaworki zwrotne (a wszystko na to wskazuje) ?
szoso - Pon Gru 06, 2010 11:07

jak miałem sprawną gruszkę to i tak była miękka
dzisiaj jest u mnie 0* i muszę go piłować żeby odpalił a jak pod pomuje to nie ma problemu

Remigiusz - Pon Gru 06, 2010 11:23

No czyli dobrze zrozumiałem i jednak to nie pompa jak tobie teraz nagle pali :wink: Nie dostaje silnik paliwa po prostu :wink:
PopaY - Pon Gru 06, 2010 13:05

Mi? Jakby mi normalnie palił to bym topika nie pisał :P W pierwszym poście jest link to innego tematu - właśnie tak mi auto odpala jeśli w ogóle uda się odpalić.

PS. ze 3-4 dni temu chciałem podpompować gruszką paliwo, ale była tak twarda, że nawet na milimetr nie dało się jej ścisnąć.

marcin316 - Pon Gru 06, 2010 14:03

Ściągnąć przewód z filtra i gruszką napompować trochę paliwa do jakiejś przezroczystej bańki. Będziesz wtedy widział czy paliwo masz OK oraz czy instalacja jest drożna.
wielki2000 - Wto Gru 07, 2010 08:42

Witam.
Też ma problemy z odpaleniem po nocy gdy zimno.. objawy podobne... wszystko już co możliwe chyba sprawdziłem... ciekawostką jest to że gdy naładowałem akumulator ( rozładowałem go kręcąc do upadu przy -10) to odpalił przy -6 po 2 sekundach kręcenia :grin: ... mechanik twierdzi że to teraz na pewno słaby aku jest winny... ale jakoś dziwne to że normalnie ma siłę kręcić silnikiem 3x po 10sekund i ledwo pali.. a tu po 2sekundach strzał... po nocy znów kręcenie... coś mechanik wspomina o regulatorze kąta wtrysku który przestawia kąt gdy silnik zimny... że niby szybciej kręci rozrusznik to ten regulator ustawia kąt i odpala szybciej... co o tym myślicie??

Jugol - Wto Gru 07, 2010 14:55

wielki2000 napisał/a:
coś mechanik wspomina o regulatorze kąta wtrysku który przestawia kąt gdy silnik zimny... że niby szybciej kręci rozrusznik to ten regulator ustawia kąt i odpala szybciej... co o tym myślicie??


...ciekawa teoria :hm: , ale to nieprawda.

szoso - Wto Gru 07, 2010 15:38

założyłem właśnie przewody paliwowe przezroczyste, przed filtrem i za filtrem paliwa, będzie widać czy paliwo się cofa czy nie
kupiłem drugą gruszkę ale się okazało, że jest popsuta i musiałem założyć z powrotem starą
wielki2000 napisał/a:
coś mechanik wspomina o regulatorze kąta wtrysku który przestawia kąt gdy silnik zimny... że niby szybciej kręci rozrusznik to ten regulator ustawia kąt i odpala szybciej... co o tym myślicie??

coś takiego jak regulator kąta nie istnieje bynajmniej nie w naszych silnikach

wielki2000 - Sro Gru 08, 2010 08:59

odnośnie regulatora kąta wtrysku... pogooglowałem i niby VW TDI coś takiego ma... czyli u nas kąt ustawiony jest na "sztywno" i tyle :wink: ...czyli mechanik bajki opowiada a właściwie to tzw.pompiarz który mi pompę regenerował tak mówi... czyli szukam dalej przyczyny kiepskiego odpalania...
PHJOWI - Sro Gru 08, 2010 19:26

wielki2000 napisał/a:
Witam.
Też ma problemy z odpaleniem po nocy gdy zimno.. objawy podobne... wszystko już co możliwe chyba sprawdziłem... ciekawostką jest to że gdy naładowałem akumulator ( rozładowałem go kręcąc do upadu przy -10) to odpalił przy -6 po 2 sekundach kręcenia :grin: ... mechanik twierdzi że to teraz na pewno słaby aku jest winny... ale jakoś dziwne to że normalnie ma siłę kręcić silnikiem 3x po 10sekund i ledwo pali.. a tu po 2sekundach strzał... po nocy znów kręcenie... coś mechanik wspomina o regulatorze kąta wtrysku który przestawia kąt gdy silnik zimny... że niby szybciej kręci rozrusznik to ten regulator ustawia kąt i odpala szybciej... co o tym myślicie??


kąt jest ważny , ustawia się go na sztywno ,a to co mu chodziło to nastawiacz dawki i to ustawia komputer względem kątu i względem czujnika temperatury paliwa. u ciebie jaki jest kąt?

szoso - Sro Gru 08, 2010 19:27

PHJOWI napisał/a:
u ciebie jaki jest kąt?

u mnie jest chyba 3,5
to dobre ustawienie?

PHJOWI - Sro Gru 08, 2010 19:29

szoso420 napisał/a:
PHJOWI napisał/a:
u ciebie jaki jest kąt?

u mnie jest chyba 3,5
to dobre ustawienie?

3.5-4 może być w 45/25

szoso - Sro Gru 08, 2010 19:42

PHJOWI napisał/a:
3.5-4 może być w 45/25

a w 400-tce?

PHJOWI - Sro Gru 08, 2010 19:43

3 a 4
mi_sza1 - Sro Gru 08, 2010 19:51

PHJOWI napisał/a:
3 a 4

Teoretycznie tak chociaż u mnie poprawnie odpala bez względu na pogodę przy 5,4, przy 4,5 w duży mróz nie odpalał.
Kręciłem kątem, aż odpalił potem pojechałem na sprawdzenie jaki jest bo z 4,5 przestawili na 2,6 i po nocy nawet dymu nie puscił. Jest 5,4 od tamtej zimy i odpala ładnie w nawet poniżej - 20 stopni. Zdziwieni powiedzieli ze wcale nie powinien odpalać ale jak odpala to jeżdzić.

PHJOWI - Sro Gru 08, 2010 19:58

tak , ale jak jest zimny to pewnie słuchać klekotania metaliczne.

[ Dodano: Sro Gru 08, 2010 19:58 ]
to także jest znak że musi mieć większą dawkę rozruchową czyli do końca nie jest ok z samochodem , a jakie są wskazania czujnika temperatury paliwa ?

mi_sza1 - Sro Gru 08, 2010 20:09

PHJOWI napisał/a:
tak , ale jak jest zimny to pewnie słuchać klekotania metaliczne.

Z tego co podglądałem na ich komputerze to tylko dawka paliwa 5 i kąt właśnie. twierdzili ze wszystko w pompie ok oprócz własnie kątą wiec przestawili z 4,5 na 2,6 czym tylko pogorszyli.
A metaliczne dzwięki było słychać jak sam kręciłem zeby go odpalić( z tym ze wtedy za mocno przekecałem kółkiem) teraz nie słychać. Zmieniłą sie elastyczność na lepsze ale za to przyspieszenie jakby troche słabsze i troszke póżniej zaczyna ciągnąć pełną mocą ( takie wrażenia być moze).

wielki2000 - Czw Gru 09, 2010 08:10

u mnie kąt jest chyba 8... przestawiany już któryś raz... ciągle były problemy z odpaleniem nawet poniżej +10C... teraz jest trochę lepiej... dziś odpalił po 4-5sekundach kręcenia (2razy nagrzane świece) + pedał gazu w podłodze (zauważyłem że to pomaga)... po odpaleniu siwy dymek przez chwile (przez parę sekund silnik chodzi nierówno... lekko gazu i już równo)... jedzie jako tako tylko spalanie coś duże 10l w mieście :?: ...kiedyś mechanik przestawił kąt chyba na ucho- palił na dotyk bez żadnego nawet dymka tyle że przy 2000rpm zapalał się check engine - po podłączeniu kompa wyszło 13 :shock: pytanie czy tylko testbookiem można poprawnie odczytać dane, czy taki uniwersalny komp też da radę?
GRZYBEK82 - Czw Gru 09, 2010 09:46

PopaY, nigdzie nie piszesz czy masz sprawne świece żarowe,a sądząc po twoich objawach to jest pierwsza rzecz którą ja bym sprawdził.
szoso - Czw Gru 09, 2010 09:53

wielki2000 napisał/a:
pytanie czy tylko testbookiem można poprawnie odczytać dane, czy taki uniwersalny komp też da radę?

KTS BOSCH

Jugol - Czw Gru 09, 2010 15:56

szoso420 napisał/a:
KTS BOSCH


niestety KTS BOSCH po podłączeniu do mego R nie widział nic, zero błędów, a było ich w sumie 4.

szoso - Czw Gru 09, 2010 16:20

Jugol napisał/a:
niestety KTS BOSCH po podłączeniu do mego R nie widział nic, zero błędów, a było ich w sumie 4.

bo Ty masz 45 a kolega, który się zapytał ma to samo co Ja więc da radę :wink:

Jugol - Czw Gru 09, 2010 16:24

...pogubiłem się już w tym temacie, dotyczył w końcu 45-ki, teraz jak widzę zrobił się mały offtop :taa:
PHJOWI - Czw Gru 09, 2010 16:38

wielki2000 napisał/a:
u mnie kąt jest chyba 8... przestawiany już któryś raz... ciągle były problemy z odpaleniem nawet poniżej +10C... teraz jest trochę lepiej... dziś odpalił po 4-5sekundach kręcenia (2razy nagrzane świece) + pedał gazu w podłodze (zauważyłem że to pomaga)... po odpaleniu siwy dymek przez chwile (przez parę sekund silnik chodzi nierówno... lekko gazu i już równo)... jedzie jako tako tylko spalanie coś duże 10l w mieście :?: ...kiedyś mechanik przestawił kąt chyba na ucho- palił na dotyk bez żadnego nawet dymka tyle że przy 2000rpm zapalał się check engine - po podłączeniu kompa wyszło 13 :shock: pytanie czy tylko testbookiem można poprawnie odczytać dane, czy taki uniwersalny komp też da radę?


no to jak pali przy takim stopniu to pewnie sekcje w pompie rozjechane . Lub ciśnienie sprężania słabe.

wielki2000 - Czw Gru 09, 2010 21:22

...faktycznie.... sorki za off topic...
...pompa po regeneracji pół roku temu... sprężania nie sprawdzałem... mam jeszcze dziwne skoki obrotów silnika przy niskich obrotach po wduszeniu sprzęgła (np. jazda w korku, podjazd na 1biegu i zatrzymanie) obroty spadają nawet na ok.400rpm na 1-2sekundy i wracają na 850rpm... wydaje mi się że nasila się to gdy jest wilgotnie na dworze... może jakieś kable gdzieś nie stykają całkiem... chyba będę musiał się wybrać do Nowego Miasta :grin: ...tylko zawsze czasu brak....

PopaY - Pią Gru 10, 2010 13:50

Rano sprawdziłem sobie gruszkę - była pusta (czyt. miękka). Podpompowałem ręcznie aż stwardniała, ale i tak samochód nie chciał odpalić jak należy. Nie psikałem plakiem, bo temperatura nie była tragiczna. Odpalił za 4-tym razem, kręciłem długo. Oczywiście towarzyszyła temu biała, wielka chmura dymu z rury. Czyli to raczej nie gruszka jest przyczyną złego odpalania. Obawiam się coraz bardziej, że czeka mnie spory wydatek na regenerację pompy :/

[ Dodano: Pią Gru 10, 2010 13:50 ]
GRZYBEK82 napisał/a:
PopaY, nigdzie nie piszesz czy masz sprawne świece żarowe,a sądząc po twoich objawach to jest pierwsza rzecz którą ja bym sprawdził.
A ja bym Ci proponował przeczytać cały temat, przede wszystkim pierwszy post...
Jugol - Pią Gru 10, 2010 18:58

PopaY napisał/a:
A ja bym Ci proponował przeczytać cały temat, przede wszystkim pierwszy post...


...nigdzie nie wspominasz o świecach żarowych, ani w pierwszym poście, ani w żadnym, a sprawne świece to podstawa ;)

:ups: jest odnośnik do innego tematu :spoko:

PopaY - Sob Gru 11, 2010 18:41

Właśnie o ten odnośnik mi chodziło :razz:
Jugol - Sob Gru 11, 2010 18:43

Popay i co z autem ?? Wiesz coś więcej ??
PopaY - Sob Gru 11, 2010 19:21

Nie. Miałem oddać auto do mechanika, ale że "plak" pomaga to na razie nie oddaję, bo jak oddam to odzyskam go dopiero przed samymi świętami (długa regeneracja pompy niestety), no i kasy by dużo poszło, a jednak Święta za pasem... Mój mechanik jest pewny na 100%, że to pompa. Ja niestety nie jestem mechanikiem, opieram się tylko na Waszych opiniach, no i jego. Oddam auto po nowym roku, no i zobaczymy... Na razie jestem, za przeproszeniem, w koziej dupie :/
mirwin - Pon Gru 13, 2010 08:19

Nie wiem czy to cos da ale u mie pomogło. Tez jak sie zrobiło zimniej nie chciał odpalić, trzeba było kręcić długo a jak odpalił to zaraz gasł. Jak pewnego razu wyładował sie aku to naładowałem go i włożyłem do auto a tu zonk. Myślałem że jakieś zwarcie. Okazało sie że masa do nadwozia była uszkodzona. Po naprawie nie poznaje samochodu. Przy -16 zapala od pierwszego strzału i ogólnie super zaczął chodzić. Także proponuje sprawdzić, oczyścić i poprawić masę do karoserii i do silnika, a potem dalej kombinować. Czasami takie banalne rzeczy decydują. Życzę powodzenia.
aikidoq - Czw Gru 23, 2010 21:04

PopaY napisał/a:
Oczywiście towarzyszyła temu biała, wielka chmura dymu z rury.

Jak wielka biała chmura dymu to kąt wtrysku źle ustawiony.

PopaY - Pią Gru 24, 2010 17:51

Jesteś tego pewny?
Tomek1212 - Pią Gru 24, 2010 22:52

Albo wodę ciągnie do komory spalania. Warto sprawdzić czy nie ubywa w zbiorniczku.
PopaY - Nie Gru 26, 2010 14:44

Zapytałem, bo wcześniej pisałem, że kąt wtrysku był ustawiany i to nic nie dało. Wody w zbiorniku nie mam, a płynu generalnie nie ubywa.
flapjck1 - Nie Gru 26, 2010 14:49

zobacz jeszcze w jakim stanie masz przewody powrotne od wtryskiwaczy, na mrozie sa sztywne przepuszczaja powietrze czesto i przez to uklad paliwowy sie zapowietrza
walkerwalia - Pon Gru 27, 2010 09:14

ja miałem ten sam problem. sprawdziłem paliwo filtry i nic.kolega zwrócił mi uwage ze mam prad rozruchu baterii 675 Amp. wymieniłem baterie na 1100 Amp od busa i fura pali na dotyk
aikidoq - Czw Sty 13, 2011 17:24

Witam!
PopaY czy rozwiązałeś już problem?
Dopadło mnie to samo i już nie wiem co jeszcze można spr.
Pompę wymienię gdy ktoś mi potwierdzi, że to jej wina i co w niej jest nie tak.
Pozdrawiam.

PopaY - Czw Sty 13, 2011 18:13

Jeszcze nie. Mam inne problemy, z którymi muszę się uporać. W aucie doszedł mi jeszcze kłopot ze wspomaganiem - sypie mi się 45-tka :P
aikidoq - Sro Sty 26, 2011 16:44

Jestem po naprawie.
Powód usterki pompa- nastawnik kąta wtrysku się zawiesił i jeszcze pompa która zasysa paliwo z baku (w pompie wtryskowej) nie miała odpowiedniej sprawności.
Koszt naprawy to 700 zł (naprawa pompy, koszty demontażu i montażu pompy wraz z ustawieniem kąta wtrysku i uszczelnieniem pompy). Autko ciszej chodzi, nie ma wypalających oczy spalin i lepiej się zbiera.

Powodzenia Popay. Pompę wspomagania wyrwałem za 70 zł z allegro i śmiga do dzisiaj.
W roverach i w hondach jest różnica w kole pasowym i w podłączeniu jednego przewodu do pompy. Reszta jest ok. Jak masz stare części to bez problemu można podmienić.

Jugol - Czw Sty 27, 2011 01:48

aikidoq napisał/a:
Jestem po naprawie.
Powód usterki pompa- nastawnik kąta wtrysku się zawiesił i jeszcze pompa która zasysa paliwo z baku (w pompie wtryskowej) nie miała odpowiedniej sprawności.
Koszt naprawy to 700 zł (naprawa pompy, koszty demontażu i montażu pompy wraz z ustawieniem kąta wtrysku i uszczelnieniem pompy). Autko ciszej chodzi, nie ma wypalających oczy spalin i lepiej się zbiera.

Powodzenia Popay. Pompę wspomagania wyrwałem za 70 zł z allegro i śmiga do dzisiaj.
W roverach i w hondach jest różnica w kole pasowym i w podłączeniu jednego przewodu do pompy. Reszta jest ok. Jak masz stare części to bez problemu można podmienić.


Chłopie to prawie za darmo Ci to zrobili, wczoraj kolega adamsky pisał, że jego taka naprawa w serwisie Bosch'a kosztowała 3100pln !!

damiansz - Pon Sty 31, 2011 16:18

Jugol napisał/a:


Chłopie to prawie za darmo Ci to zrobili, wczoraj kolega adamsky pisał, że jego taka naprawa w serwisie Bosch'a kosztowała 3100pln !!


eee tam. ja rozmawiałem kiedyś z pompiarzem w Krk i za podobną pracę - wymiana pompki skrzydełkowej w pompie (oczywiście dochodzi demontaż, montaż pompy, jej rozebranie, złożenie, ustawienie kąta itd) zamknąłbym się w 600zł (w tym nowa pompka skrzydełkowa -200zł zamiennik)