Zobacz temat - [R220] Intercooler czym zakleić?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R220] Intercooler czym zakleić?

pola - Pon Sty 10, 2011 21:31
Temat postu: [R220] Intercooler czym zakleić?
Witam,
mam dziurę rozciętą w wężu od intercolera ok 20cm. (dłuższy wąż od intercolera).
Czym to skleić?
kleję co jakiś czas (co ok 5-7 tys.km zmieniam taśmę , kupuję najmocniejszą w castoramie) niestety zmieniam ją ponieważ się topi lekko.
Przeglądałem allegro w kwestii taśmy odpornej na temperaturę i nic nie znalazłem.
Może ktoś z Was coś poleci.:)

Chris83 - Pon Sty 10, 2011 21:41

Wymianę węża na nowy.
Ewentualnie można go przeciąć, wstawić rurę i opiąć opaskami.
http://forum.roverki.eu/v...BF+intercoolera
Na dole linka zdjęcie.

dobryziom - Pon Sty 10, 2011 21:51

przecież używka z angola kosztuje grosze? ewentualnie dobry patent to tak jak radzi kolega wyciąć rozcięty odcinek w jego miejsce rurka z kwasówki lub aluminium i spiąć opaskami :)
Brt - Pon Sty 10, 2011 21:54

na używkę już nasiąkniętą oleum szkoda kasy .... nowy niestety kosztuje ok 200 zapewne , ale patent z wstawką rury (nawet kanalizacyjna da radę) będzie napewno skuteczniejszy niż taśma :ok:
pola - Pon Sty 10, 2011 21:56

Dziękówka za linka, czytałem go wcześniej .
Niestety tutaj sposób z PCV jest na krótką dziurę, a moja ma 20cm. a więc miał bym "na wierzchu" 20 cm węża:)
Szukam bardziej klejów,taśm czy czegoś innego.

dobryziom - Pon Sty 10, 2011 22:00

żaden klej ani taśma na dłuższą metę nie wytrzyma... albo tak jak pisałem wyciąć uszkodzony odcinek wstawić w te miejsce rurkę i zacisnąć na końcach cybantami albo możesz podjechać do wulkanizacji żeby spróbowali zalać gumą...
Brt - Pon Sty 10, 2011 22:14

eee u mnie kolanko PCV trzymało dobrze :) :mrg:
Tomi - Wto Sty 11, 2011 08:58

Pomijam kwestie patentów kanalizacyjno-wulkanizacyjnych ale 220SDi to chyba nie w "działce kanciaków" (dygresja do admina).
Brt - Wto Sty 11, 2011 09:07

Fakt ... przeniesione :ok:
Nowal - Wto Sty 11, 2011 10:40

wytnij kawałek tego węża gdzie masz pęknięcie, kup rurę za pewne mowa o tym wężu, który jest wygięty. Doginasz rurę tak jak powinna być ułożona a na końcu najlepiej mieć zgrubienie/zakładkę materiału, wszystko to po to żeby ciśnienie nie zrzuciło węża z rury jeśli będzie trzymał się tylko na opaskach.

U kumpla w mercedesie jak założyliśmy samą rurę to po jakimś czasie się rozłączyła z wężem. Tyle, że u niego siedzi 3litrowy silnik.

plemaster - Wto Sty 11, 2011 10:53

Co chwilę kupujesz najmocniejszą taśmę z castoramy, na zalepienie takiej dziury to pewnie cała rolka schodzi.....kupa kasy, jak dla mnie to lepiej nie cudować i kupić nową rurę. Ja tak zrobiłem i spokój jest.
xtek - Wto Sty 11, 2011 11:25

Brt napisał/a:
na używkę już nasiąkniętą oleum szkoda kasy .... nowy niestety kosztuje ok 200 zapewne , ale patent z wstawką rury (nawet kanalizacyjna da radę) będzie napewno skuteczniejszy niż taśma :ok:


U mnie rura z PCV wysuwala sie z gumowej - niezaleznie jak mocno bylo skrecone. Po prostu pod laczenie podchodzil olej i ja wypychal :)

Nowa rura to ponad 200zl, ale te nowe (bardziej szare) sa zrobione z innego materialu, lekko przerobione i juz tak nie pekaja. Gdyby autor watku zdecydowal sie na nowa rure, to z pewnoscia wytrzyma ona do konca zywota roverka.

Nie warto kupowac uzywek - wytrzyma pol roku, moze rok i znow peknie.
Aha, pojawila sie sugestia "wulkanizacji". Takiej rury nikt nie zwulkanizuje.

Jugol - Sro Sty 12, 2011 15:37

Mój patent, jak rurę rozpruło był oparty też na rurce PCV+ taśma z Casto+dwie opaski- trzymało i nie żałowałem obrotów swemu R. Jeździłem tak 2 tygodnie, aż wymieniłem wąż na nówkę, ale patent zdał egzamin :ok:
jagd - Sro Sty 12, 2011 15:57

Ciekawe co będzie jak kiedyś strzęp taśmy wpadnie ci do rury i poleci w turbinkę...
Nie lepiej poszukać węża , który będzie pasować?

Ciekawe co będzie jak kiedyś strzęp taśmy wpadnie ci do rury i poleci w turbinkę...
Nie lepiej poszukać węża , który będzie pasować?

W Fordzie TDDI 2.0, węże pękały nagminnie - w mondeo założyłem od Transita i się problem skończył :)
Czy tu się czasem nie da zrobić podobnie?

SyntaX - Sro Sty 12, 2011 16:52

A nie prościej pojechać na szrot, kupić dłuższa rurę i ja dociąć.
Potem ładnie na opaski pozakładać.
Czasami na Allegro można kupić rury ciśnieniowe na metry.
Kumplowi do freelka taka założyłem i wszystko chodzi idealnie.

plemaster - Sro Sty 12, 2011 17:01

tylko jak taką rurę dogiąć ? ;>
SyntaX - Sro Sty 12, 2011 17:17

Gotującą woda, w środku jest tworzywo które pod wpływem wysokiej temp staje się plastyczne.
plemaster - Sro Sty 12, 2011 17:59

Ale jeśli taką rurę można tak ułożyć przy pomocy gorącej wody to czy nie będzie problemu jak silnik się nagrzeje ?
Brt - Sro Sty 12, 2011 18:40

strzęp taśmy jeśli już, to poleci do cylindrów od razu :) ta rura jest dość mocno powyginana i proponuję po prostu nazbierać na oryginał i wymienić ... będzie spokój do końca żywota auta. jedyne miejsce rozsądne na naprawę to kawałek prostej, tam można dać jakąś rurę (u mnie była stalowa 55mm średnicy) i opaskami spiąć. W pozostałych miejscach jest na tyle ciasno, ze cieżko cokolwiek wyrzeźbić. Kto widział 220SDi pod maską będzie wiedział o czym mówię ;)