Zobacz temat - [r200] czy znowu uszczelka ? pod głowicą ?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [r200] czy znowu uszczelka ? pod głowicą ?

muzyczny_rover - Pon Sty 17, 2011 18:24
Temat postu: [r200] czy znowu uszczelka ? pod głowicą ?
Cześć, dziś problem... jadę do pracy, raptem mam może 10km po 5km temp silnika wendruje prawie w okolice maxa...
pojechałem do mechanika...i podobno znowu uszczelka..a robiona była cała niecałe 20 tyś km temu..
wiem,ze temat max wałkowany i pewnie dostane bana za niego
Ale jaką teraz brać uszczelkę aby nie było problemu - ten nowy typ to który ?
(bo mi łapy..ku...wa już opadły..)

leszczu - Pon Sty 17, 2011 18:26

No dobrze, ale czemu ta temperatura tak mocno poszła do góry ??
Może termostat się nie otwiera.

muzyczny_rover - Pon Sty 17, 2011 18:30

leszczu19901, oj mechanikiem nie jestem, ale jest nim moj kuzyn, pierwsza opcja był termostat, szybkie zakupy w intercarsie i co i dupa, termostat ok
Zadzwonił do mnie i mówi,ze ..uszczelka..
a temp - dlaczego tak szła do góry ? to nie wiem, sprawdzał temp silnika i po chwili podchodziła od razu do 107 stopni..

polofix - Pon Sty 17, 2011 18:34

skoro temp tak idzie do gory to musi kompresja ostro isc w uklad.jesli idzie w uklad to musisz miec weze napuchniete i po odkreceniu korka bablowanie w zbiorniczku.
muzyczny_rover - Pon Sty 17, 2011 19:19

polofix, szczerze.. cholera wie...

zadzwonię do niego zapytam w czym sprawa, bo mi coś mówił,ale, że.. usłyszałem uszczelka to wiecie jaka jest reakcja. ..............rece do ziemi..

PS. Ktoś ten nowy typ uszczelki ..pamięta,aby nie było kolejnej wtopy z nią..

[ Dodano: Pon Sty 17, 2011 19:19 ]
Info: od kuzyna: wydmuchało uszczelkę, biały płyn chłodniczy, w oleju woda, a w płynie olej (wszystko sie wymieszało).. czyli wesoło to nie jest...

leszczu - Pon Sty 17, 2011 19:28

muzyczny_rover napisał/a:
czyli wesoło to nie jest...

No nie jest. :/

muzyczny_rover - Pon Sty 17, 2011 19:29

Na nowej uszczelce przejechałem tylko 19 tyś km..
leszczu - Pon Sty 17, 2011 19:34

muzyczny_rover napisał/a:
Na nowej uszczelce przejechałem tylko 19 tyś km..

Ale nie o to chodzi. Mnie to ciekawi dlaczego silnik się zagrzał ?? Bo jak by się nie przegrzał to byś jeździł dalej na tej uszczelce. :wink: Co z tego, że zrobisz znowu uszczelkę jak silnik znowu się przegrzeje i znów masz powtórkę z rozrywki.

ADI-mistrzu - Pon Sty 17, 2011 19:36

Z jakiegoś powodu musiało ją wydmuchać, albo uszczelka d*** warta, albo głowica.blok krzywy (ale to się sprawdza przed złożeniem) albo mechanik dupa i spartaczył robotę.

Radzę następnym razem wziąć gwarancję z warsztatu na to, jeśli nie chcą dać to podziękuj bo widocznie sami boją się tego.

Może układ chłodzenia nie drożny lub zatkany? Może pompa wody umarła.

P.S.
Te silniki pracują w nieco wyższych temperaturach niż innych marek (jakieś 10/15°C w górę czyli 100/105°C).

Pozdrawiam

keczu - Pon Sty 17, 2011 19:43

http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=19961
Tu masz wszystko o uszczelce nowej i starej. Str. nr 6 numery wiekszosci dostepnych uszczelek ,mozesz jeszcze przeczytac rowniez ostatnia strone z tego tematu. :wink: Pozdr.

[ Dodano: Pon Sty 17, 2011 19:43 ]
ADI-mistrzu napisał/a:
Te silniki pracują w nieco wyższych temperaturach niż innych marek (jakieś 10/15°C w górę czyli 100/105°C).

Bez przesady , normalnie sie utrzymuje temperatura 90-95 stopni. Do 105 jesli dochodzi to cos jest nie tak bo 103-104 wlacza sie wentylator i chlodzi do ok 95 stopni. Przy 105 stopniach zobaczyl bys nagly skok na wskazniku, ten jeden stopien wlasnie robi taka roznice bo to sygnal nie bezposrednio z czujnika. Pozdr.

ADI-mistrzu - Pon Sty 17, 2011 19:51

Na wskaźniku to właśnie bezpośrednio z czujnika z tego co wiem, dlatego też są dwa a nie jeden (ECU + "pulpit").
I owszem, przy 105°C się załącza wentylator, ale czy przy 95°C wyłącza to pewien nie jestem, obstawiał bym nieco wyżej ale kłócić się nie chce, pewności nie mam.

muzyczny_rover - Pon Sty 17, 2011 19:55

ADI-mistrzu, kompletnie nie wiem co i jak było robione, too mechanik z mojej rodziny - więc wierze mu po prostu na słowo.
Co do uszczelek - najpierw muszę chyba wiedzieć..do jakich on ma dostęp...

polofix - Pon Sty 17, 2011 21:38

co do temperatury to moze byc normalna sprawa.poszla kompresja, w pompie wody zrobil sie korek powietrza i temperatura skakala gwaltownie.a teromostat mogl nie otworzyc na chlodnice bo mial bledna temp. a ten mechanik z rodziny nie oszczedzil czasami na nieplanowaniu glowicy?
muzyczny_rover - Pon Sty 17, 2011 21:41

dzwoniłem, mówił, że głowice zawsze dają do planowania..
ale kurde po 19 tysiach taki strzał...:(

bandieta - Pon Sty 17, 2011 22:38

A szpilki nowe czy użył starych ?
keczu - Wto Sty 18, 2011 07:37

ADI-mistrzu napisał/a:
I owszem, przy 105°C się załącza wentylator, ale czy przy 95°C wyłącza to pewien nie jestem, obstawiał bym nieco wyżej ale kłócić się nie chce, pewności nie mam.

Ale ja mam , sprawdzane z podlaczonym (104 nie 105 stopnia) kompem i sygnal z czujnika jest przetworzony w ECU zeby wskaznik nie skakal ze skokami temp. :wink:
ADI-mistrzu napisał/a:
dlatego też są dwa a nie jeden (ECU + "pulpit").

Nie wazne ze sa dwa jeden steruje silnikiem a drugi na wskaznik ,tez wlasnie przez ECU.
polofix napisał/a:
co do temperatury to moze byc normalna sprawa.poszla kompresja, w pompie wody zrobil sie korek powietrza i temperatura skakala gwaltownie.a teromostat mogl nie otworzyc na chlodnice bo mial bledna temp. a ten mechanik z rodziny nie oszczedzil czasami na nieplanowaniu glowicy?

Bla ,bla,bla niby tak ,ale bez sensu :roll:

[ Dodano: Wto Sty 18, 2011 00:27 ]
muzyczny_rover napisał/a:
Co do uszczelek - najpierw muszę chyba wiedzieć..do jakich on ma dostęp...

Do kazdych jakie zamowi, dostepne sa wszystkie :roll:
muzyczny_rover napisał/a:
dzwoniłem, mówił, że głowice zawsze dają do planowania..

To ile zebrane jest tej glowicy bo limit to 0.2mm, wiecej to tuleje wjada ci w glowice, chyba ze byla nowa uszczelka z podkladka.

[ Dodano: Wto Sty 18, 2011 07:37 ]
Poza tym temat HGF to naaaajbardziej opisana sprawa na tym forum po co pisac w kolko to samo. Pozdr.

muzyczny_rover - Wto Sty 18, 2011 19:38

bandieta, jak robiłem dwa lata temu, były kupione nowe, teraz też.
Co do reszty.. no cóż auto już się robi..
Ale chyba odeszła mi wena, chciałem zmienić auto w 2011 roku i chyba tak zrobię...
Zrobiłem lekki rekonesans... kasy włożonej w rovera.. no cóż..ładna sumka mi wyszła :)
a taki był kochany, może pora na MG ZR..ale tam znowu ten typ silnika i uszczelka i zabawa od nowa?

kalitus84 - Wto Sty 18, 2011 23:07

po 2000 roku zmodyfikowano silnik i juz nie ma problemu z hgf ja mam r25 z 2002 i ponad 160 tyś km i nigdy nie była robiona uszczelka pod glowica a dodam ze silnika nie oszczedzam jak potrzeba to do odcinki wale . a po drugie jak wymienialem uszczelke kolektora ssacego (dolotowego) to doraznie wywalilem zaworek kulowy o ktorym mowa juz byla wczesniej na forum . troszke wolniej sie nagrzewa . ale mam spokoj i sie nie martwie hgf raz na tydzień sprawdzam poziom płynu i nie ubywa . pozdrawiam

[ Dodano: Wto Sty 18, 2011 23:07 ]
pod koniec lutego lece do anglii to bede u ojca w r75 wymienial uszczelke kolektora ssacego i wywale zaworek kulowy i tez bedzie mial spokoj . takze wywal zaworek kulowy i na zimnym nie wstawiaj mu w pi.... a bedzie zył i pilnuj płynu ma być norma a tak na marginiesie jak ktos ma angola w polsce a nie ma przegladu to mozna załatwic mot hehe sam to robie w domu w polsce mam dostep to pustych formularzy wystarczy wypelnic wydrukowac i smigac

polofix - Wto Sty 18, 2011 23:29

kolega moj ma mg z nowszysch rocznikow 1,4 16v i 2 lata temu robil uszczelke.przebieg 120tys km udokumentowany.
muzyczny_rover - Sro Sty 19, 2011 06:49

a to nawet nie sadziłem,ze w końcu problem uszczelki został wyeliminowany...celuje w rok 2004 z MG ZR..
keczu - Sro Sty 19, 2011 07:52

Panowie przepraszam za ton moich wypowiedzi moze czasem powinienem wyluzowac, ale piszecie tu komlpetne glupoty.
kalitus84 napisał/a:
po 2000 roku zmodyfikowano silnik i juz nie ma problemu z hgf j

Tak w tym roku wprowadzono plastikowe tuleje pozycjonujace glowice i silniki 2000-2001 maja najwyzszy procent wywalonych uszczelek w histori tego silnika.
muzyczny_rover napisał/a:
a to nawet nie sadziłem,ze w końcu problem uszczelki został wyeliminowany...celuje w rok 2004 z MG ZR..

Nie zostal wyeliminowany, nie ma zadnej modyfikacji co by zalatwila sprawe na 100% ,wlacznie z nowym typem uszczelik Land Rovera, wszystko jest na forum.
kalitus84 napisał/a:
tak na marginiesie jak ktos ma angola w polsce a nie ma przegladu to mozna załatwic mot hehe sam to robie w domu w polsce mam dostep to pustych formularzy wystarczy wypelnic wydrukowac i smigac

Ale jestes super cool ,fajnie falszujesz dokument w zasadzie wydawany przez rzad UK ,ale szczerze to sobie go mozesz w tylek wetknac bo nic nie znaczy w Polsce. Tak samo jak w IRL (ma sie to zmienic) tym bardziej w kraju gdzie anglika nie zarejstrujesz. Auto nie ma prawa byc zarejstrowane wiec nikogo nie obchodzi angielski przeglad. :wink:
polofix napisał/a:
kolega moj ma mg z nowszysch rocznikow 1,4 16v i 2 lata temu robil uszczelke.przebieg 120tys km udokumentowany.

Ja mam R45 z 2004 prawie od nowosci kupiony w salonie i nie katuje do czerwonego pola itp. 60 tys.km i uszczelka sobie wyszla. :/

kalitus84 - Sro Sty 19, 2011 08:28

przecierz orginalny przeglad angielski nie rozni sie niczym od tego co sobie sam zrobilem . zwykła kartka bez zadnych pieczeci a w polsce to tylko potrzebuje dla policjanta a do uk sie nie wybieram . wiec nie ma roznicy papier jest jest . a widziales ubezpieczenie angielskie tez jest wydrukowane z kompa i policja nie kwestionuje tego . co do przeglądu nie moga nic zrobic a jesli chodzi o ubezpieczenie moga jakos tam sprawdzic czy faktycznie auto je ma ale przegladu nie zakwestionuja .
polofix - Sro Sty 19, 2011 14:00

ten moj kolega wlasnie cos takiego mial.zrobil uszczelke i chcial sprzedac na allehro z pol roku temu,ale sie nie udalo.jezdzi dalej.
ale to naprawde bardzo dziwne. zwykle po zrobieniu uszczelki mozna zrobic praktycznie prawie drugie tyle km. a tu wyjatek.

sobrus - Sro Sty 19, 2011 14:12

Teorii na temat uszczelek jest cała masa
- termostat w złym miejscu (thermal shock)
- pastikowe tuleje
- zaworek w kolektorze dolotowym
- katowanie na zimno
- magistrala olejowa (nowa ma większą sztywność)
- niektórzy mowią że śruby powinno się dokręcać z nieco większym momentem niż to jest w instrukcji
- głowica powinna być idealne splanowana
- przy czym głowica ta nie bardzo daje sie planować (mały naddatek materiału)
- przegrzanie silnika może prowadzić do rozhartowania aluminium, w skutek czego będzie HGF za HGF
- można sobie wywiercić otworek w termostacie aby nigdy nie zamykał się w 100%

niektórzy robią tymi silnikami 160tys bez HGF, inni nie mają tyle szczęścia. Nie wiem ocb.
Nawiasem ja mój silnik nieco przegrzałem w lecie i to kilka razy (uszkodzony termostat i instalacja elektryczna wentylatorów), ale na szczęście uszczelki nie wywaliło.
Ale gdybym nie był świadomym uzytkownikiem, który ciągle monitoruje temperature to pewnie bym go zajechał...

Na pocieszenie powiem tylko tyle że Rover to nie jedyny silnik który cierpi na HGF. Problemy z chłodzeniem mają nawet BMW, zwłaszcza 6-cylindrowe. Wywalenie uszczelki w 4-cylindrowym M43 to tez ponoć standard. Z tym że w K-Serii koszty sa nieco większe z racji jego budowy i niżej niż 800zł sie nie zejdzie.