Zobacz temat - [Mobil1 Karteczka wymiany oleju]
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - [Mobil1 Karteczka wymiany oleju]

SyntaX - Pią Lut 11, 2011 16:52
Temat postu: [Mobil1 Karteczka wymiany oleju]
Nie ma ktoś na zbyciu, ew. mógłby zrobić skany z karteczki wymiany oleju firmy Mobil1

Ja mam olej 5w30 ESP Folmula.
Myłem dziś komorę silnika takim urządzeniem na parę i nie wiem kiedy ale zgubiłem tą kartkę a na bank jak siebie znam zapomnę o wymianie oleju.
Myślałem że zrobię sobie wydruk ze skanu na papierze foto.
W planach na wiosnę jest komputerek pokładowy z wyświetlaniem okresów serwisowych.

Pływak - Pią Lut 11, 2011 16:58

Tak z ciekawości jest jakaś różnica co to będzie za karteczka? Czy Mobil cy Elf czy też kawałek zwykłego kartonika?
SyntaX - Pią Lut 11, 2011 17:08

Jestem z tych co to lubią mieć w aucie i pod maską idealny porządek.
Takie zboczenie motoryzacyjne. :P

Pływak - Pią Lut 11, 2011 17:11

Mimo iż burdelu pod maską nie mam to mam karteczkę od Elfa, w komputerze wbitą Selenie, a auto zalane Motulem :lol:

Skoro taki z Ciebie "zboczeniec" ;) to chyba najprościej abyś sobie sam zaprojektował karteczkę i wydrukował. Wrzucisz sobie logo Mobila, Logo LR kilka rubryk z odpowiednimi informacjami i będzie lepsze niż oryginalne...

Harry - Sob Lut 12, 2011 00:29

idz do sklepu z olejami i ci dadza :wink: ew. mogę coś załatwić :wink:
szoso - Sob Lut 12, 2011 16:28

SyntaX, ty to zawsze masz dziwne problemy :wink:
idź do sklepu jak napisał kolega wyżej i ci dadzą

tomi_zog - Sro Lut 16, 2011 09:59

a jakie te urzadzenie na pare?? i czy daje rade??
SyntaX - Sro Lut 16, 2011 14:00

Ja mam coś takiego.
Zmyje każdy smar bez problemu.
Jest też idealna do zapieczonych śrub.

http://allegro.pl/myjka-c...1449857873.html

maniaq - Sro Lut 16, 2011 20:10

myjesz tym komore silnika ? jak to sie spisuje ? nie masz potem problemow z wilgocia w komorze - wiadomo kable , elektronika.
SyntaX - Czw Lut 17, 2011 00:33

Oczywiście że nie mam problemów.
Wiadomo że nie myję tym kompa tylko elementy takie jak korpus silnika.
Jeśli instalacja jest sprawna to co ma się stać.
Spisuje się to bardzo dobrze.
Ja używam lancy z małą szczoteczką - radzę od razu jedną przeznaczyć na straty bo po myciu silnika będzie cała uwalona substancjami oleistymi.
Na allegro końcówki są po 9zł.
Nie można przesadzić z myciem silnika.
Ja to robię 3-4 razy do roku.
Zdejmuję osłonę pod silnikiem.
Spryskuję silnik preparatem Alca i czyszczę parowo.
Po zabiegu macha w górę by wiatr ładnie auto wysuszył.
Wietrzy się tak 4-5h a potem do ciepłego garażu.
Potem plastiki robię preparatem antystatycznym.
Przed zimą i po zimie odpinam akumulator i kostka po kostce czyszczę szczoteczką do zębów wymoczoną w preparacie do styków.

Jak się dba tak się ma.
Mam też Audi A4 2000r. 2.5 Quatro V6
Kupiona w Hollandii jako nowa od nowości z gazem.
Tankuję dobry gaz na BP Shell.
Auto ma 497.000 i co i nic bo elektronika regularnie czyszczona silniczek myty.
Rozrząd był robiony przy 280.000 i wymieniony parownik od gazu oraz listwa wtryskowa.
A co 3 wymiany oleju płukanka silnika z nagaru.

Moje pierwsze auto jakie miałem 10 lat temu do tej pory jeździ a obecny właściciel jest zadowolony. Porsche 924S z 1974r. Bierze udział w wystawach zabytków.
Nie zardzewiało bo konserwację zrobiłem od nowa od podstaw rozebrałem do ostatniej śrubki.
Niektórzy jeżdżą autem póki się nie rozsypie.
U mnie auto musi być dopracowane.
Miałem już ponad 30 aut i nikt się specjalnie przy sprzedaży o cenę nie targował bo widział że w auto to więcej wsadzone jest niż ja za nie chcę.
Już taki jestem że motoryzacja mnie pasjonuje. Jednym się to podoba innym nie.
Ja się w tym odnajduję.

PTE - Czw Lut 17, 2011 08:57

Tak się jakoś złożyło, że przez ostatnie 5 lat przy zakupie oleju nie dostawałem karteczek, więc... sam je sobie robiłem. W Wordzie rysowałem ramkę z dwoma kolumnami, wstawiałem wszystkie potrzebne informacje plus logo producenta oleju pobrane z jego strony, drukowałem, zaginałem wzdłuż pionowej linii, sklejałem a po wypełnieniu oklejałem szeroką taśmą samoprzylepną. Potem zostało tylko zrobić dziurkaczem otwór na drucik i przytroczyć całość pod maską ;)

To tylko dodatek, bo wszystkie czynności serwisowe zapisuję w arkuszu Excela, w którym prowadzone są też dokładne statystyki dotyczące spalania.