Zobacz temat - [R200] problemy z rozrusznikiem
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200] problemy z rozrusznikiem

Skwarson - Pią Mar 11, 2011 14:46
Temat postu: [R200] problemy z rozrusznikiem
Witam. Mam pytanie/problem. Mianowicie wymieniłem wczoraj rozrusznik na nowiutki, bo poprzednik się spalił. Wczoraj przez nie uwagę gdy chciałem odpalić auto nie wcisnąłem sprzęgła i szarpnęło przy odpalaniu, wiecie o co chodzi. Czy od takiego czegoś mógł się od razu spalić?? Zachowuje się teraz tak jak przy poprzednim. Czy Roverki nie maja żadnego zabezpieczenia przez bezpiecznik czy coś?? Z Góry dzięki ;)
polofix - Pią Mar 11, 2011 22:19
Temat postu: Re: [R200] problemy z rozrusznikiem
to bardzo malo prawdopodobne. jak by mialy uszkadzac sie w ten sposob rozruszniki to trzeba by kupic z 5szt na zapas.
jesli kreci slabo to sprawdz uplyw na przewodach od akumulatora [slaba masa,slaby plus] itp.

Skwarson - Pią Mar 11, 2011 23:24

No właśnie problem bo on w ogóle nie kręci... pyka coś i koniec. Tak to do tego zdarzenia działał normalnie bez zarzutów a po tym się skopsał... Pytanie czy jakieś śmieszne zabezpieczenia czy się spalił -.-
polofix - Sob Mar 12, 2011 22:39

Skwarson napisał/a:
No właśnie problem bo on w ogóle nie kręci... pyka coś i koniec. Tak to do tego zdarzenia działał normalnie bez zarzutów a po tym się skopsał... Pytanie czy jakieś śmieszne zabezpieczenia czy się spalił -.-

rozrusznik nowy a elektromagnes tez? czy od starego?

Skwarson - Sob Mar 12, 2011 23:46

cały nowy ;)
Paul - Nie Mar 13, 2011 00:22

Skwarson napisał/a:
bo on w ogóle nie kręci... pyka coś i koniec.
Mnie to wygląda na słaby akumulator albo kiepski kontakt na przewodach :P
polofix - Nie Mar 13, 2011 09:16

Paul napisał/a:
Skwarson napisał/a:
bo on w ogóle nie kręci... pyka coś i koniec.
Mnie to wygląda na słaby akumulator albo kiepski kontakt na przewodach :P

dokładnie tez tak mysle.

rovek - Wto Mar 15, 2011 17:50

Albo słaby akumulator albo miałeś niefart i przeskoczył Ci rozrząd, ale obstawiam to pierwsze z racji tego, że przy takiej sile momentalnie akumulator pada. Ewentualnie niby nawet nowy rozrusznik mógł się zawiesić.