Zobacz temat - [R75] Wycieraczki - same się włączają
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Wycieraczki - same się włączają

SirCarlos - Wto Maj 31, 2011 09:01
Temat postu: [R75] Wycieraczki - same się włączają
Witam gorąco!
Od jakichś 2 tygodni mam pewien problem z wycieraczkami i mimo przejrzenia topików dotyczących tego tematu nie natrafiłem na identyczną sytuację jak u mnie. Wygląda to następująco. Często, choć podkreślam nie zawsze, jak wybieram się w trasę, po włożeniu kluczyka do stacyjki i przekręceniu go w II pozycję (zapalają się lampki kontrolne) włączają sie samoczynnie wycieraczki. Przelecą po szybie kilka razy (najwięcej naliczyłem ostatnio 6 razy) i cisza. Po zapaleniu silnika i w trasie wszystko jest ok, pracują normalnie i nie włączają się samoczynnie. Sytuacja powtarza się średnio co drugie, trzecie przekręcenie kluczyka. Czy ma ktoś z Was pomysł co to może być? Od razu przyznaję się, że jeszcze nie próbowałem zdiagnozowac problemu. Dopiero dziś postanowiłem podzielić się nim na forum i zapytać o ewentualne rozwiązanie. :bezradny:

seyfer - Wto Maj 31, 2011 11:36

A sprawdzałeś czy nie ma wody w grodzi miedzy kabiną a komorą silnika ??
SirCarlos - Wto Maj 31, 2011 12:37

Właśnie muszę tam zajrzeć, bo widziałem na forum sporo postów z taką sugestią. Dam znać.
sebol11 - Wto Maj 31, 2011 20:21

sprawdź czy BCU nie zgniło...
Wizard_gp - Sro Cze 01, 2011 20:58

Może jeszcze dopisz, czy masz czujnik deszczu?
SirCarlos - Czw Cze 02, 2011 09:00

Zrobiłem przegląd odpływów. Jest czyściutko i sucho.
Mechanik raczej ze mnie marny, ale BCU wyglada wg mnie"normalnie".
Czujnika deszczu nie posiadam.
Nie zwróciłem na to uwagi wcześniej, ale teraz się przyjrzałem i wycieraczki uruchamiają się już po przekręceniu kluczyka w pozycję I, czyli w momencie, w którym powinien wyświetlić się przebieg auta. Wczoraj jak przekręciłem kluczyk to się nawet przebieg nie wyświetlił, a wycieraczki chodziły. Cofnąłem kluczyk i za drugim razem już było ok. Jak auto jest rozgrzane, to tego problemu nie ma. Najczęściej pojawia się po dłuższym staniu (np. po nocy).
Odłączyłem akumulator, może coś po prostu sfiksowało. Będę dalej obserwował.

MaReK - Sob Cze 04, 2011 18:36

Dzisiaj zgłupiałem ;) Bo miałem to samo...
U mnie na szczęście problemem była wajcha od wycieraczek ustawiona na pierwszej pozycji, korzystania z czujnika deszczu. I też po ponownym włączeniu zapłonu nie zadziałało. Zadziałało dopiero po zamknięciu auta, uzbrojeniu się immo, otwarciu i uruchomieniu ponownie.

SirCarlos - Pon Sie 20, 2012 09:51

Witam po długiej przerwie.
Wspomniany wyżej problem zaczął się nasilać i wybrałem się w końcu do elektromechanika.
Przy diagnozie okazało się, że podczas gdy włączały mi się wycieraczki, świeciły się również światła stopu i nie działało elektryczne otwieranie szyb.

Mechanik troszkę się naszukał. Przejrzał mi całą instalację w aucie. Okazało się, że miałem skorodowany moduł świateł i to on powodował te zakłócenia. W jego okolicach kilka lat wcześniej była mała powódź z powodu zatkanego odpływu (za czasów poprzedniego właściciela - mojego brata). Niedokładne wysuszenie się zemściło.
Sprawa się jednak wyjaśniła i Roverek jest znów jak nowy.

Kolega Seyfer dał celną podpowiedź.

[ Dodano: Pon Sie 20, 2012 10:51 ]
Cześć,
wracam z tym samym problemem. Długo się zbierałem, żeby napisać ten post, bo czasu brak. Pilnie szukam jakiegoś dobrego mechanika z Wielkopolski, który byłby w stanie zlokalizować tą dokuczliwą usterkę.
Problem wrócił, a właściwie nie został rozwiązany. Małem spokój na jakiś czas. Nawet nie wiem dlaczego. Są dni, że jest ok, ale są i takie, że mam ochotę go sprzedać, bo zawodzi w najmniej odpowiednim momencie.
Jest wciąż to samo: po przekręceniu kluczyka jeden raz nie wyświetla mi się przebieg itd, tańczą wycieraczki, świecą światła stopu i nie otwierają elektryczne szyby. Czy możecie mi kogoś polecić?

Ps. moduł świateł, o którym wspominałem wyeliminował mi brak podnoszenia się jednego z reflektorów, ale to było zdecydowanie mniej dokuczliwe.

MaReK - Pon Sie 20, 2012 09:54

Masz blisko do PHJOWI myślę, że on ogarnie tę usterkę - jeśli tylko będzie miał czas, bo to nie jest przyjemna robota. Ew. mariusz418, ale to już mazowieckie i auto byś musiał zostawić na trochę.

Wyjmij LSM i zobacz czy znowu się coś nie dzieje. Dodatkowo zajrzyj pod schowek pasażera i zobacz czy tam nie ma zawilgoceń. Może pucha bezpieczników też dostała w dupę. Niektórzy winią websato za różnego rodzaju dyskotekę - jeśli masz - odepnij je na chwilę.

WojtekN - Pon Sie 20, 2012 13:12

Miałem niemal identyczne objawy.
Tu masz mój przypadek.
Przyczyną była kostka stacyjki.
Naprawiłem Tu

Kostka w R75 jest od BMW

SirCarlos - Pon Sie 20, 2012 13:43

Przyznaje, że przeszło mi to przez myśl.
Możesz mi podpowiedzieź jak to zdiagnozowałeś?
Sprawdzałeś auto za pomocą T4?
Czy w tym miejscu gdzie naprawiłeś usterkę posiadają owy sprzęt?

WojtekN - Pon Sie 20, 2012 20:24

Zdiagnozowano mi usterkę w tym warsztacie. Kostka jest od BMW z podobnych roczników i tam ten problem tez występuje ponoć. Kostki nie kupowałem, styki w obecnej zostały poprawione/wyczyszczone. Usługa też w tym warsztacie.
Jeśli potrzebujesz część to chyba musisz kupić sam. Pasuje kostka od BMW o numerze, który podałem w tamtym wątku. Jest o połowę tańsza niż roverowska.

EDIT: nie zauważylem pytania o T4.
Nie był potrzebny, nie posiadają go w tym warsztacie.
Przed wizytą u tego elektronika dzwoniłem do Britcars'u w Poznaniu (mają T4) i mówili mi, że nie ma sensu podpinać R bo najprawdopodobniej takie błędy nie sa w ogóle zapisywane.

SirCarlos - Czw Wrz 27, 2012 14:36

Witam ponownie,

A więc tak, wybrałem się jakiś czas temu do elektronika P. Janusza Kędzi w Poznaniu na Gostyńskiej.
Auto stało w zakładzie równy tydzień, i co? No właśnie...i nic.
Otrzymałem telefon, że niestety nie wiedzą co jest grane i się poddają, co więcej, nie mają wiecej czasu, żeby w nim grzebać.
Zatem wielki szacun dla mechaników z tego zakładu.


Ogólnie nie polecam tego mechanika. Zostawiłem u niego dodatkowo 2 kluczyki do przełożenia obudowy i przelutowania mikrostyków (nie dysponowałem odpowiednią lutownicą). Luty zrobione na szybko i byle jak. Jeden kluczyk wsadzony z powrotem do starej uszkodzonej obudowy a drugi wcale nie przełożony. Podobno transponder był wklejony. W domu przłożenie zrobiłem sam w kilka minut. Skasował mnie na 100 zł.


Jesli chodzi o główną usterkę, to już drugi elektronik sobie nie poradził.
Tutaj zasugerowano mi uszkodzenie modułu nadwozia.

Muszę dalej kombinować.

SeniorA - Pią Wrz 28, 2012 09:25

SirCarlos napisał/a:
Muszę dalej kombinować.
wypnij manetkę od wycieraczek, jak nie będzie zmiany to wymieniłbym BCU.
kazi55 - Pią Wrz 28, 2012 11:24

ja tez tak mialem ze same sie wlaczaly ale wymienilem czujnik i po problemie :)
SeniorA - Pią Wrz 28, 2012 13:11

kazi55 napisał/a:
ale wymienilem czujnik i po problemie
SirCarlos napisał/a:
Czujnika deszczu nie posiadam.

SirCarlos - Czw Paź 03, 2013 14:39

Witam po baaardzo długiej przerwie.

Wpadłem wrzucić posta, bo przekonany jestem, że ta uciążliwa usterka, która tak długo towarzyszła mojemu autku została zażegnana. Pluję sobie tylko w brodę, że tak długo się z tym męczyłem, a w sumie mogłem sobie sam z tym poradzić.

Zacznę od tego, że winna całej tej dyskotece w elektronice mojego Roverka była kostka stacyjki, o której wpomniał wyżej WojtekN (I tu naprawdę wielkie, wielkie dzięki kolego - leci punkcik). Szkoda tylko, że mimo tej wskazówki jeszcze tak długo się męczyłem. A zmylił mnie elektronik, o którym pisałem wcześniej, a któremu to w momencie podstawiania auta od razu zasugerowałem co może być problemem (m.in kostka). I kiedy odbierałem auto, byłem głęboko przekonany, że ten element został sprawdzony.

W tym miejscu dziękuję również gorąco znajomemu, u którego serwisuję i robię przeglądy swojego auta (nie elektronik). Jego też ten problem zaczął denerwować i któregoś razu, całkiem przypadkiem, w wolnej chwili, trafił na nasze forum i w konsekwencji przeczyścił mi kostkę stacyjki. Po tej akcji dyskoteka się skończyła, a jeszcze tego samego dnia problem wrócił w postaci identycznej jak to opisał u siebie WojtekN (identyczne objawy! - link Wojtek podaje trochę wyżej). W tym momencie byłem już pewien o co kaman. Radość moja była niebywała ;) . Kostka została przeczyszczona ponownie, solidniej i na razie wszystko jest w porządku. A w razie ponownych problemów wiem co trzeba będzie wymienić. Nadmienię, że ten problem jest powszechny w BMW (ten sam model kostki).

Mam nadzieję, że jeśli u kogoś zacznie się dziać coś podobnego mój temat będzie pomocny. Hejka.

MaReK - Wto Sty 21, 2014 02:29

Ja też się mogę dopisać do problemu wycieraczkowego ;)

Moje wycieraczki, nagle, ni stąd ni zowąd zaczęły same się włączać. Nie ważne w jakiej pozycji jest manetka. Wycieraczki zasuwają jak głupie. Jak przełączę manetkę na najwyższy bieg, to przyspieszają. Zauważyłem, że stało się to po śniegach i minusowej temperaturze ostatnio, a niestety w układzie cieczy mam jeszcze płyn letni który na pewno zamarzł.
Wcześniej, przed dolegliwością włączających się samoistnie wycieraczek, kilka razy zdarzyło się, że nie działał spryskiwacz przedniej szyby. Myślałem, że problem jest w przewodach i samej pompce, bo mam tam mały rozgardiasz. Np. pompka od spryskiwaczy przednich reflektorów nie działa, a w kostce od czujnika poziomu płynu zgniły piny i kostka dynda sobie w powietrzu.

Myślałem czy tam nie ma jakiegoś zwarcia, spuchnięcia, pęknięcia które powoduje, że wycieraczki same się załączają, ale w/g RAVEa chyba nie ma takiej możliwości aby to robiło zwarcie. Niestety, ten problem nie występuje non-stop. Jak przez noc postoi i go odpalam, to czuję, że aku jest wyczerpany - ledwo kręci. Jak już odpalę, to mogę przejechać 10 km i nic się nie dzieje. Nagle pojawia się impuls i wycieraczki "latają". Pomaga wyjęcie bezpiecznika F8, ale wtedy oczywiście nie działa sterowanie nawiewami (obieg zamknięty, cyrkulacja) oraz szyby. Co ciekawe radio działa bez problemu - ale to 2DIN multistacja.

Póki co zrobiłem następujące kroki:

- sprawdziłem i odłączyłem klemy
- sprawdziłem moduł LSM
- sprawdziłem i podmieniłem BCU
- sprawdziłem skrzynkę bezpieczników (sucho i bez ognisk zaśniedzenia)
- odłączyłem manetkę
- odłączyłem czujnik deszczu

problemy są nadal.

Do sprawdzenia pozostaje:

- przekaźniki w skrzynce w komorze silnika
- kostka pod kierownicą
- kostki przy pompkach i czujniku
- kostka przy syrence alarmowej
- punkt styku masy
- silniczek wycieraczek z modułem parkowania

Jako ciekawostkę podam, że po uruchomieniu silnik wycieraczki stoją.
Jak tylko dodam gazu i wprowadzę silnik na obroty wycieraczki zapiżdżają!
Zdarzy się, że jak obroty spadnął i silnik obierze regularne obroty wycieraczki zatrzymają się.
Zrobiłem też test i stanąłem na górce. Uruchomiłem silnik i puściłem hamulec (na jałowym biegu). Jak tylko się zaczął toczyć - od razu ruszyły wycieraczki. Czasami działają też jak ruszę kierownicą, ale wtedy też podchodzą wyżej obroty i koło się zamyka.

Ktoś ma jakieś sugestie ;) ?
Oprócz tego, że w wolnej chwili będę musiał odwiedzić dr Mariusz418 :)

Pozdrawiam,

rafalmis1 - Wto Sty 21, 2014 05:31

podmien przekaźnik w skrzynce bezpieczników pod maską . No i chyba wygodniej jest wyjąć wtyczkę zasilająca silnik wycieraczek zamiast wyciągać bezpiecznik :P
MaReK - Wto Sty 21, 2014 13:05

rafalmis1 napisał/a:
No i chyba wygodniej jest wyjąć wtyczkę zasilająca silnik wycieraczek zamiast wyciągać bezpiecznik :P

Nie! :) To wymaga wyjścia z samochodu ;) A tak jadę w korku, schylam się pod schowek i wydłubuje bezpiecznik na którym są na stałe założone cęgi do wyciągania. Teraz jest zimno i nie chce wychodzić z rozgrzanego auta, marznąć męcząc się z wtyczką ;)

Pozdrawiam,

haszczyc - Wto Sty 21, 2014 17:04

a może jakis problem jest z czujnikiem deszczu Marek bo z tego co widziałem posiadasz go?
MaReK - Sro Sty 22, 2014 02:38

Haszczyc nie wygłupiaj się :P

MaReK napisał/a:
- odłączyłem czujnik deszczu

RP - Sro Sty 22, 2014 08:49

miałem podobną sytuacje zeszłej zimy. po odpaleniu >cisza<, po wyjechaniu na drogę i poddaniu gazu samoczynnie włączały się wycieraczki, czas działania był różny i nie szło tego wyłączyć. Było to do tego stopnia, że spalił się przekaźnik pod maską od wycieraczek.
Później pojawił się problem z nawiewem (mam klimatronik). Problemem był przetarty kabel w wiązce od puszki bezpieczników pod maską do wnętrza auta (BCU i ECU) biegnie on pod błotnikiem przednim od strony kierowcy. Co dziwne osłona wiązki wyglądała ok a w środku przeżarte 2 kable które się zwierały. :idea:

MaReK - Sro Sty 22, 2014 20:39

RP napisał/a:
miałem podobną sytuacje zeszłej zimy. po odpaleniu >cisza<, po wyjechaniu na drogę i poddaniu gazu samoczynnie włączały się wycieraczki, czas działania był różny i nie szło tego wyłączyć. Było to do tego stopnia, że spalił się przekaźnik pod maską od wycieraczek.

To na bogato ;)

RP napisał/a:
Później pojawił się problem z nawiewem (mam klimatronik).

A co konkretniej się działo. Ja problemu nie mam, aczkolwiek jak wyjmę bezpiecznik F8 odpowiedzialny za wycieraczki (to jest chyba sterowanie wycieruchami z BCU) to także tracę otwieranie szyb w aucie oraz nie działa sterowanie kierunkiem nawiewu - czyli nie mogę ustawić na szyby, albo na nogi...

RP napisał/a:
Problemem był przetarty kabel w wiązce od puszki bezpieczników pod maską do wnętrza auta (BCU i ECU) biegnie on pod błotnikiem przednim od strony kierowcy. Co dziwne osłona wiązki wyglądała ok a w środku przeżarte 2 kable które się zwierały. :idea:

To w którym dokładnie miejscu Ci się przetarł? W komorze silnika, w nadkolu czy już w budzie? Pytam, bo to może być ten sam rodzaj usterki. W między czasie (wczoraj) pękła mi szybkozłączka od przewodu wspomagania. Więc odwiedziłem BritishCars i dr Mariusz zrobił mi na CITO tylko tę usterkę, na szukanie zwarć nie miał czasu, a chwilowo i ja go nie posiadam.
Poskładałem jednak wszystko do kupy. Założyłem osłony, poskładałem kostki, czujnik deszczu itp. itd. Odpaliłem auto... jedzie, nie ma problemu. Wciąż jest -8 stopni na zewnątrz jednak różnica jest taka, że na drodze jest sucho. Nie ma chlapy. Więc idąc tropem wilgoci wpadłem na chwilę na myjkę. Jak tylko zaczęło się myć podwozie wycieraczki natychmiast ożyły :) Bałem się, żeby jakaś szczota nie zabrała ich ze sobą ;) Oczywiście po wysuszeniu auta problem znikł ;) Także myślę, że najprędzej będzie trzeba szukać na tym odcinku między komorą silnika a kabiną (czyli w nadkolu).

rafalmis1 - Sro Sty 22, 2014 20:49

a zaglądałeś do wtyczki od wycieraczek, może tam jest zwarcie ??
MaReK - Sro Sty 22, 2014 20:49

Cytat:
a zaglądałeś do wtyczki od wycieraczek, może tam jest zwarcie ??

Sprecyzuj o co chodzi. Chodzi Ci o manetkę czy o silnik wycieraczek tam na podszybiu?

rafalmis1 - Sro Sty 22, 2014 20:53

ktoś kiedyś coś pisał o wycieraczkach ze działają albo nie działają, po prostu jak się im podoba i problemem była poluzowana masa która znajduję się pod wykładziną obok przycisku od tylnej klapy

[ Dodano: Sro Sty 22, 2014 20:53 ]
MaReK napisał/a:
Sprecyzuj o co chodzi. Chodzi Ci o manetkę czy o silnik wycieraczek tam na podszybiu?

na podszybiu wtyczka do silnika wycieraczek

MaReK - Wto Sty 28, 2014 20:05

rafalmis1 napisał/a:
ktoś kiedyś coś pisał o wycieraczkach ze działają albo nie działają, po prostu jak się im podoba i problemem była poluzowana masa która znajduję się pod wykładziną obok przycisku od tylnej klapy

Niczego nie mogę wykluczyć, ale... co u licha by się jej stało nagle ;) I dlaczego dotknęła by tylko wycieraczek ;D ?

rafalmis1 napisał/a:
na podszybiu wtyczka do silnika wycieraczek

Oglądałem sukę, ale niestety wygląda świetnie... jak nówka ;)
Zauważyłem, że np. po 10 min jazdy jak on się rozgrzeje to nagle odbicie następuje... wyłączam zapłon, włączam jest okej. Dodaje gazu bądź ruszam - latają.

Odłączę w/w wtyczkę przestają. Włączę cisza... przejadę 2-3km abarot ;)
Już się zastanawiałem czy nie problem w samym silniku. Ewidentnie on reaguje na obroty i prędkość. Jak stoję i jałowy jest bieg to zahamują albo zatrzymają się. W suche dni, kiedy nie ma chlapy mogę jeździć cały dzień i nic... to musi być coś z wiązką chyba jednak.... masakra nie lubię nie wiedzieć takich rzeczy ;D


Zamieniałem przekaźniki miejscami (są dwa nie wiem czemu) i bez jednego nie zadziała ;)

rtoip69 - Wto Sty 28, 2014 22:33

A nie ma czasem w R75 takiego urządzenia co zmienia pracę wycieraczek w zależności od prędkości jazdy lub obrotów silnika ?
MaReK - Wto Sty 28, 2014 22:51

rtoip69 napisał/a:
A nie ma czasem w R75 takiego urządzenia co zmienia pracę wycieraczek w zależności od prędkości jazdy lub obrotów silnika ?

Jest takie! Nazywa się BCU (podmieniałem je) ;) Działa powyżej 8km/h o obrotach silnika nic nie ma ;)
Jest jeszcze wewnątrz mechanizmu tzw. autopark... żeby po wyłączeniu zapłonu BCU pozwoliło wycieraczkom wrócić na żądaną pozycję spoczynku.

Nie wiem czy silnik wycieraczek się uszkadza. Rozumiem, że może się spalić, ale czy się uszkadza w taki sposób? Jest -8C i średnio się takie rzeczy diagnozuje na mrozie ;)

longer86 - Wto Sty 28, 2014 23:31

nie wiem czy to w czymś pomorze... jak zeszłej zimy zdziwiłem się kiedy wstałem rano, alarm wył, działały wycieraczki, auto zamknięte a wajcha wycieraczek na 0 czyli nie powinny się ruszyć... rozładowało akumulator. po wymianie na nowy problem nie powrócił, do dziś nie wiem jak to było mozliwe
MaReK - Wto Sty 28, 2014 23:32

Hehe... nie, nie ;) Mój akumulator ma kilka miesięcy :) Dogina jak złoty :)
Mam wrażenie, że póki co jest w najlepszej kondycji niż cała reszta ;D

RP - Sro Sty 29, 2014 00:13

Marek, tu starałem się to rozrysować jak najdokładniej.
też wyglądało to jak jak mówisz-suche dni 100% sprawne a zobaczył myjkę lub deszcz to wariacje.

P.S. jeżeli dobrze pamiętam to uszkodził się kabel koloru błękitnego biegnący z BCU do któregoś przekaźnika w skrzynce bezpieczników. jest w RAVE przed LIFT w schemacie od wycieraczek.

MaReK - Sro Sty 29, 2014 00:17

A co to jest ten prostokąt na masce? ;)
RP - Sro Sty 29, 2014 00:19

MaReK napisał/a:
A co to jest ten prostokąt na masce? ;)


skrzynka bezpieczników- już poprawiony rysunek

MaReK - Sro Sty 29, 2014 00:27

Ona jest na czarno, tzn. że tam też było uszkodzenie ;) ?
No nic. Podjedę do auta z kompem i sprawdzę błędy w ECU i SENSORZE DESZCZU.

RP - Sro Sty 29, 2014 00:44

MaReK napisał/a:
Ona jest na czarno, tzn. że tam też było uszkodzenie ;) ?


w sumie tak- w wyniku zwarcie rozwaliło kostkę:)

MaReK - Sro Sty 29, 2014 18:03

Dzisiaj Mariusz418 z BritishCars znalazł chwilę czasu i zajął się problemem.
Akurat jak przyjechałem, to wycieraczki napiżdżały cały czas...

Wiązki przebadane, wszystko jak w nówce sztuce.
Kostka pod kierownicą w stanie idealnym.

Cały czas wycieraczki działały same sobie, w którymś momencie Mariusz418 poprawił połączenia masowe po prawej stronie samochodu. W tym samym czasie ja odłączyłem wtyczkę od pompki reflektorów. Został też wymieniony bezpiecznik F9 bo się przepalił. Od tego czasu... cisza. Dla pewności wszystko zostało gruntownie przebadane. Wiązka w nadkolu połączenia w puszce wszystko sprawdzone, rozłączone, podłączone, wypsikane...

Po 25 km jazdy po mokrym - spokój i cisza ;) Zobaczymy jak zmarznie i będę jechał kolejne 20 km.

Jedna rzecz wystąpiła na pewno. Miałem letni płyn w zbiorniczku i pompie i przewodowach. Może zamarazło, może to powodowało problem? W każdym razie poprzez wrzątek udało się udrożnić zarówno pompę jak i zbiornik. Spryskiwacz już działa, płyn już zimowy... No nie wiem sam... albo po problemie, albo wróci ze zdwojoną siłą :)

longer86 - Pon Lut 24, 2014 09:33

to jeszcze ja, niech mnie ktoś oczaruje. Temat może niezbyt tutaj, ale jest powiązanie więc krótko opiszę.

Walczyłem z centralnym zamkiem. Silniczki w drzwiach sprawne, na desce nic się nie pokazywało żeby coś było otwarte, jednak próbując zamknąć auto z pilota słyszałem sygnał i nic z tego, drzwi ani drgnęły, więc szperałem po forach. na forum UK znalazłem że tam podobny problem był związany z przepalonym jednym z bezpieczników, sprawdziłem go ale był sprawny. Problem ustępował po ponownym podłączeniu akumulatora lub wyjęciu tego bezpiecznika, aż do momentu pierwszego odpalenia auta. szukając w RAVE natrafiłem na trop tego bezpiecznika i dotarłem do EWS, gdzie jak znalazłem zniknął/skrodował/ugnił pin 10

wg opisu jest to +12V Więc posprawdzałem wszelkie możliwe schematy i wstawiłem do EWS nowy pin...

Zadowolony poskładałem wszystko do kupy odpaliłem auto zgasiłem zamknąłem centralny zamek posprawdzałem i zadowolony udałem sie do domu po dobrej i trafnej diagnozie.

Moja radość nie trwała długo, wyjący alarm zmusił mnie do powrotu, do zestawu wycieraczki śmigały po szybie, ruszanie manetką jedynie przyspieszało ich pracę, jedynym sposobem na ich wyłączenie jest odpalenie auta, albo odpięcie akumulatora, dodam że po zgaszeniu auta wycieraczki znów się włączają a dodatkowym objawem jest nie gasnący wyświetlacz przebiegu km.

Naprowadźcie mnie gdzie szukać? jakiś przekaźnik? włącznik przy kierownicy? połączenia masowe na progach?

nie mam już sił na te kolejne przypadki mojego R jak nie jedno to drugie

MaReK - Pon Lut 24, 2014 09:46

Ładny burdel Pani Basiu... ;)

Reasumując: zgnił Ci PIN na EWSie? Naprawiłeś go i zaczęły dziać się kolejne cuda?
Wcześniej drzwi nie chciały się zamknąć/otworzyć z pilota i pomimo sprawnych czujników i zamknięcia wszystkich możliwych drzwi i klap coś było "otwarte"?

Próbowałeś rozebrać kolumnę kierownicy i jak przedmówcy sprawdzić kostkę (tę dużą od stacyjki)? Sprawdzałeś swoje BCU oraz puszkę bezpieczników od strony przewodów?

Skoro korozja dotarła do EWS'a jest szansa, że będzie w innych modułach i na umasieniu.
Masy do sprawdzenia także. Nawet jak są dokręcone, zdejmij, przeczyść papierem ściernym/pilnikiem, daj miedziowego pomiędzy budę a masę i skręć.

longer86 - Pon Lut 24, 2014 10:12

MaReK napisał/a:
Reasumując: zgnił Ci PIN na EWSie? Naprawiłeś go i zaczęły dziać się kolejne cuda?
Wcześniej drzwi nie chciały się zamknąć/otworzyć z pilota i pomimo sprawnych czujników i zamknięcia wszystkich możliwych drzwi i klap coś było "otwarte"?


tak dokładnie tak jest, sprawdziłem też drugi EWS który kiedyś podmieniał mi PHJOWI, też brakło tego pinu. Drzwi zawsze się otwierają, problem był z zamknięciem, wszystko działało git zaraz po podłączeniu akumulatora, aż do odpalenia auta i potem klops, nie dało się zamknąć

Cytat:
Próbowałeś rozebrać kolumnę kierownicy i jak przedmówcy sprawdzić kostkę (tę dużą od stacyjki)? Sprawdzałeś swoje BCU oraz puszkę bezpieczników od strony przewodów?


Kostka czysta, BCU podmienione na drugie które jest przygotowane pod szyby el. Skrzynkę bezpieczników dziś obejrzę, z wodą miałem małe problemy na słupku drzwi i nie wiem skąd, wszystkie uszczelki juz sprawdzałem. styki do masy poprawię bo zauważyłem że delikatnie maja rudy nalot. dam znać o efektach.

Tylko dlaczego wycieraczki działają zaraz po podłączeniu akumulatora i na co może wskazywać nie gasnący licznik przebiegu km po wyjęciu kluczyka ze stacyjki?

rtoip69 - Pon Lut 24, 2014 10:57

Co do wody w słupkach to już kiedyś pisał arturwar , że dostaje się przez listwy relingowe w dachu .https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=92310
rafalmis1 - Pon Lut 24, 2014 11:41

wycieraczki jak machają i świeci się przebieg non stop, świadczy to błędzie w instalacji elektrycznej. Coś źle podłączyłeś, choćby głupie radio
PD - Pon Lut 24, 2014 12:02

dla potomnych: tez mialem problem z woda, ktora leciala po slupku i saczyla sie do przycisku otwierania klapy, przyczyna byla odklejona szyba przednia
MaReK - Pon Lut 24, 2014 12:28

rafalmis1 napisał/a:
Coś źle podłączyłeś, choćby głupie radio

Ale to byłoby po zapłonie i nie nagle... a ja rozumiem, że to się zrobiło nagle, a ten efekt końcowy po naprawie EWS'a.

longer86 - Pon Lut 24, 2014 12:58

PD napisał/a:
dla potomnych: tez mialem problem z woda, ktora leciala po slupku i saczyla sie do przycisku otwierania klapy, przyczyna byla odklejona szyba przednia

to podejrzewam właśnie, albo coś z uszczelkami w grodzi...

MaReK napisał/a:
Ale to byłoby po zapłonie i nie nagle... a ja rozumiem, że to się zrobiło nagle, a ten efekt końcowy po naprawie EWS'a.


wycieraczki działają bez zapłonu, podłączam akumulator i pyk działają wycieraczki aż nie odpalę auta, a po zgaszeniu silnika nie gaśnie wyświetlacz i znów włączają się wycieraczki....

Chyba że tego pinu w EWS nie było celowo? ale jest on w RAVE

damiwr - Pon Lut 24, 2014 13:27

longer86 napisał/a:
wycieraczki działają bez zapłonu, podłączam akumulator i pyk działają wycieraczki aż nie odpalę auta, a po zgaszeniu silnika nie gaśnie wyświetlacz i znów włączają się wycieraczki....


a MASZ czujnik deszczu ?

longer86 - Wto Lut 25, 2014 00:00

nie mam. o ile jakos problem ustał po dłuższej przejażdżce, to po zamknieciu centralnym zamkiem alarm potrafi wyć po 15minutach, czasem po 20 minutach a wczoraj przestal spokojnie calą noc... cos gdzieś musi nie stykać.

co do swiecącego licznika km to powodował go luźny kabel w złączu lsm

damiwr - Wto Lut 25, 2014 00:32

a może jednak woda ? teraz ciepło ;)
longer86 - Wto Lut 25, 2014 08:19

co raz bardziej podejrzewam właśnie jakąś korozję przez wodę po stronie kierowcy. uszkodzenie mechaniczne było by ciągle a tu hokus pokus czary mary jak się zachce robi zwary. ehhh do przejrzenia połączenia, nie lubię ale muszę
MaReK - Wto Lut 25, 2014 09:54

Zacznij od mas i usunięcia wilgoci z auta. Może LSM też przygnił?

Pozdrawiam,

longer86 - Wto Lut 25, 2014 11:25

MaReK napisał/a:
Zacznij od mas i usunięcia wilgoci z auta. Może LSM też przygnił?

Pozdrawiam,


LSM suchutki, sprawdzałem, problem pojawił sie po prawidłowym doprowadzeniu +12V do EWS więc pewnie masa gdzieś ucieka. Przez to wszystko niby działa, auto zamknięte i nagle włącza sie alarm, tak jakby ktoś chciał ściągnąć klemę z akumulatora przy zamkniętym aucie

MaReK - Sro Lut 26, 2014 13:10

Zrób porządek z umasieniem pojazdu, przejrzyj wiązki na zewnątrz - tam gdzie pokazywał kolega na obrazku. Jak problem ustąpi to podłączaj kompa pod interfejs viaken, udostępniaj komputer mi i robimy support pod szyby. Potem tylko sesja na T4 z zapisaniem dowolnej zmiany i szyby działają ;)
longer86 - Nie Mar 02, 2014 01:48

masy posprawdzane, wycieraczki ucichły, alarm nie wyje, EWS ma wszystkie piny i po roku centralny działa :D
rafalmis1 - Nie Mar 02, 2014 03:54

O których uziemieniach mówicie?? Bo mi już raz, na twoim Marek BCU, wycieraczki nie chciałby przestać machać
longer86 - Nie Mar 02, 2014 12:02

ja pozbyłem się wody z pod fotela kierowcy i oczyściłem masy na lewym przednim słupku obok przycisku otwierania bagażnika
MaReK - Nie Mar 02, 2014 12:54

longer86 napisał/a:
masy posprawdzane, wycieraczki ucichły, alarm nie wyje, EWS ma wszystkie piny i po roku centralny działa :D

Sugerujesz cud ;) ? Nic nie robiłeś...
Czy zrobiło się cieplej i bardziej sucho ?

Cytat:
O których uziemieniach mówicie?? Bo mi już raz, na twoim Marek BCU, wycieraczki nie chciałby przestać machać

Jesteś pewien, że to na skutek zwariowania elektryki? Może to kwestia konfiguracji.
Jeśli jednak sytuacja się powtórzy i będą Ci machać same bez uzasadnienia i wyłączenie manetką ich nie uspokoi, sprawdź wszystko od bezpiecznków po masy. Masa jest koło EWS (tam gdzie otwierasz przyciskiem klapę bagażnika), oraz analogicznie po prawej stronie i jeszcze niżej. Zobacz w RAVE punkty masowe. W każdym razie u mnie rozmrożenie płynu w układzie oraz poprawa mas przez Mariusz418 spowodowała wieczny spokój ;) Dla św. spokoju wymienię jeszcze pompę spryskiwacza, bo chyba dogorywa...

longer86 - Nie Mar 02, 2014 16:40

MaReK napisał/a:
Sugerujesz cud ;) ? Nic nie robiłeś...
Czy zrobiło się cieplej i bardziej sucho ?


w cuda nie wierzę, post wyżej napisałem, że oczysciłem masy ;) auto tydzien stało nie ruszane, faktycznie pogoda sprzyja osuszeniu, drobne składowe i na razie cisza, auto zamknięte całą noc i cisza więc wnioskuję iż to na skutek wody i problemów z masą