Zobacz temat - [620] Kontrolka check engine , wariujacy obrotomiesz....
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [620] Kontrolka check engine , wariujacy obrotomiesz....

mariuszlol23 - Nie Cze 05, 2011 12:18
Temat postu: [620] Kontrolka check engine , wariujacy obrotomiesz....
Witam.

Dzisiaj jadać samochodem przez okres 30 sekund przeżyłem chwile grozy.
Roverek jadać płynie, równo na 4 biegu, nagle zaczął wariować. Zapaliła się kontrolka check engine, obrotomierz w czasie jazdy przestał działać, opad, i zaczął falować od 1 do 2 tys dość dynamicznie, a samym samochodem zaczęło narywać. Trwało to z pół minuty i się uspokoiło, kontrolka zgasła, obrotomierz zaczął działać, a samochód chodzi znowu równo.

Teraz zastanawiam się, co było przyczyną takiego zachowania samochodu?

Mam też drugie pytanie. Od dłuższego czasu mam wyciek oleju pomiędzy silnikiem, a skrzynią biegów. Wyciek jest, a ubytków oleju nie ma w ogóle, ani w skrzyni, ani w silniku. Dziwne, ale trzeba wreszcie z tym zajechać do mechanika.

kruszan - Nie Cze 05, 2011 13:42

wybłyskaj błędy i prawdopodobne jest, że dowiesz się co było przyczyną pierwszego zapytania, co do 2giego - cóż, pod auto i oglądamy co jest mokre i brudne :)
mariuszlol23 - Nie Cze 05, 2011 16:03

O kurcze to chyba byl objaw czegos wiekszego. Teraz w czasie jazdy przerywalo i jak parkowalem sam sobie gazu dodal, oswiecila sie kontrolka check engine i zgasl. Juz odpalic nie chce i check engine sie pali nom stop.
Sprawdze te bledy.

janekwnook - Nie Cze 05, 2011 22:00

Podłączam się pod temat, dziś przed chwilą miałem dokładnie to samo (takie same auto, ten sam rok). Gdy przycisnę mu powyżej 3 tys obrotów, obrotomierz nagle spada w dół, zapala się check engine i obroty zaczynają "szaleć" bez względu czy pedał gazu jest wciśnięty czy nie, i dzieje się tak prawie cały czas. Przed chwilą sprawdziłem błędy, i pokazało mi : 17, 19, 31, 34. Sporo tego, myślę że to coś z wiązką. Dodam że wczoraj były wymieniane wszystkie filtry i olej. Ale od tamtego czasu przejechałem już ponad 50 kilometrów i stało się to dopiero teraz. Auto nie nadaje się kompletnie do jazdy, jutro od samego rana będę latał po mechanikach mam nadzieje że któryś mi to naprawi.
Sorki Mariusz że w Twoim temacie, ale już nie chciałem zakładać nowego jeżeli mamy ten sam problem.

karolkos - Pon Cze 06, 2011 06:45

U mnie czasem też występuje objaw niedziałającego obrotomierza i zapalania check engine. Zaczęło się od momentu w którym czyściłem czujnik położenia wału. Sugeruję żeby posprawdzać połączenie wiązki z tym czujnikiem oraz sam czujnik.
mariuszlol23 - Pon Cze 06, 2011 10:06

Karolkos, chyba masz rację. Sprawdziłem błędy i wyskoczyło mi 19 - czujnik położenia wału korbowego CKP, 31- Czujnik położenia wału CKP oraz 61- Czujnik pozycji nastawiacza dozującego paliwo.
Potem usunołem błędy i odpaliłem auto. Oczywiście zaczął "szaleć" po chwili sam zgasł.
I teraz wyskoczył mi tylko błąd 31- czujnik położenia wału.

Jest do niego łatwy dostęp?

szoso - Pon Cze 06, 2011 10:13

jest przy kole zamachowym, można go wykręcić z góry
karolkos - Wto Cze 07, 2011 05:50

I jeszcze pojawia się pytanie: czy to wina przewodów, czy też czujnika? Wiązka silnika w dieslu jest naprawdę mizernej jakości :beczy: Ja swoją wyjmowałem już dwa razy, mierzyłem miernikiem czy jest przejście prądu i wszystko niby ok, a potrafi jeszcze poszaleć. Z powodu wiązki, potrafi teź wybłyskać najbardziej egzotyczne błędy, które nie mają wiele wspólnego ze stanem faktycznym.

Tak przy okazji mam pytanie, pewnie ktoś będzie wiedział: czy wiązka w 420 Sdi jest taka sama jak w 620? Kupiłem kompletny silnik w okazyjnej cenie, ale w wiązce nie widzę tych dwóch dużych kostek, które w 620 znajdują się za silnikiem po lewej stronie.

Koju - Wto Cze 07, 2011 06:22

karolkos napisał/a:
Z powodu wiązki, potrafi teź wybłyskać najbardziej egzotyczne błędy, które nie mają wiele wspólnego ze stanem faktycznym.

Popieram :) u mnie za każdym razem była inna mieszanka błędów,kasowałem przejechałem kilkanaście km i znowu kolejna fascynująca dawka wybłyskana :D

janekwnook - Wto Cze 07, 2011 09:54

wczoraj zamówiłem czujnik położenia wału, (120 zł) 2 godziny temu go wymieniłem i problem znikł. Przejechałem 20km i narazie wsio ok. Wieczorem bede robił trase 350km to bede pewien czy wszystko ok,
karolkos - Wto Cze 07, 2011 10:27

Ta cena (120zł) to za nowy, czy za używkę? :shock:
mariuszlol23 - Wto Cze 07, 2011 21:08

120 jak się orientuje to zamiennik chyba tyle kosztuje.

Ja wczoraj czyściłem całą wiązkę. Dzisiaj będzie odpalanie. Jak to nie pomorze, to do mechanika. Ale raczej mi czujnik padł, bo błędy wyskakują związane tylko z tym czujnikiem.

[ Dodano: Wto Cze 07, 2011 22:08 ]
Wydmuchałem i popsikałem wszystkie złącza, styki na wiązce, przy czujnikach, przy pedale gazu i samochód jak nowy. Zero szarpnięć. Żadnych błędów w komputerze.
Od dzisiaj raz na pół roku, będę czyścił całą wiązkę. Słaby punkt tego silnika :P