Zobacz temat - [R214SI] Pomoc dotyczaca naprawy silnika.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R214SI] Pomoc dotyczaca naprawy silnika.

ArO - Nie Cze 05, 2011 22:59
Temat postu: [R214SI] Pomoc dotyczaca naprawy silnika.
Niedawno strzelila mi uszczelka pod głowica i silnik "nabral wody" z chlodnicy, moja "wspaniala" siostra przejechala jeszcze jakies 40 km dolewajac plynu i wody destylowanej. Mam pytanie do was czy lepiej sie oplaca wymienic silnik, czy robic ten. Przed usterka chodzil swietnie, ale teraz mam watpliwosci co do jego poprawnego dzialania. Wiadomo najporosciej sprawdzic to u mechanika, ale to sa koszty. Co sadzicie?
leszczu - Pon Cze 06, 2011 11:54

Trzeba rozebrać silnik i zobaczyć czy opłaca się naprawiać. :wink:
ArO - Pon Cze 06, 2011 12:19

A da sie zrobic na odczepnego tanio ten silnik ? Tak zeby pochodzil troche no i sprzedac ? :oops:
ADI-mistrzu - Pon Cze 06, 2011 13:39

A potem na forum lądują tematu "Rover to szmelc, kupiłem i już nie działa" :???:

Wszystko da radę, ale ja mogę jedynie pomóc w naprawie, nie jestem zwolennikiem takiego postępowania, jeśli nie będzie się temu zapobiegać to coraz więcej aut będzie z takimi silnikami "igła".

Najpierw spuść płyn chłodniczy i zdejmij głowicę (stopniowo luzuj śruby głowicy, tak jak byś ją przykręcał tylko w odwrotnym kierunku kroki).
Zobacz jak wygląda wnętrze, a najlepiej zrób zdjęcie zdjętej uszczelki i głowicy. Zrób dobre i szczegółowe zdjęcia między innymi cylindrów.

Pamiętaj, im lepsze zdjęcie tym więcej można zobaczyć i stwierdzić.

Pewnie masz mocny majonez zamiast oleju? Silnik się przegrzewał czy nie?

ArO - Pon Cze 06, 2011 19:43

taak olej to kompletny rozpuszczalnik.. siostra zamiast sie zatrzymac i to dolewala plynu i jechala dalej ; /
ADI-mistrzu - Wto Cze 07, 2011 07:52

To jedyne co Ci zostało to rozebrać silnik i zobaczyć co się dzieje.
PTE - Wto Cze 07, 2011 08:40

A od siostry wyegzekwować pieniądze na naprawę. :lol:
ArO - Wto Cze 07, 2011 17:45

Postanowilem naprawic tego roverka, za bardzo go kocham :P Mam nauczke na przyszlosc nie dawac kobiecie auta :D
kumilek23 - Wto Cze 07, 2011 18:50

sorry za ot, ale w kwestii siostry to moja kiedyś jadąc moim R zamiast z 4 na 5 wrzucić to ona chciała wsteczny wsadzić przy (~80-90 km/h, sic!) na szczęście skrzynia odbiła i skończyło się tylko na mocnym pierd... :razz: też mnie to wiele nauczyło :wink:
ADI-mistrzu - Wto Cze 07, 2011 18:52

Dało się wrzucić wsteczny u Ciebie :shock: ?
U mnie synchronizator nie pozwala, od razu słyszę jak zęby skrzeczą i niema szans aby nawet na siłę go wrzucić.

kumilek23 - Wto Cze 07, 2011 19:19

ADI-mistrzu napisał/a:
zęby skrzeczą i niema szans aby nawet na siłę go wrzucić.
tak, ona go nie wrzuciła, bo skrzynia odbiła tylko chrupnęło nieźle podczas tej próby :razz:

[ Dodano: Wto Cze 07, 2011 19:19 ]
pewnie gdyby go wbiła to byśmy zaorali kawałek asfaltu :mrgreen:

ADI-mistrzu - Wto Cze 07, 2011 19:41

Wydaje mi się że być miał ekspresowy demontaż skrzyni biegów, nawet śrubek byś wykręcać nie musiał :wink: