Zobacz temat - [R200] nie działa pompa paliwa
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200] nie działa pompa paliwa

slav-kiler - Sob Cze 25, 2011 13:41
Temat postu: [R200] nie działa pompa paliwa
Witam , jak w tytule przestała działać pompa paliwa. myślałem że padła bo ostatnio szarpało autem jak dodawałem gazu. Jak wkładam kluczyk do stacyjki i przekręcam to nie słychać pompy. Wymieniłem pompę na nową i okazało się że dalej jest tak samo. Zdjąłem obudowę przekaźnika koło komputera , tego przekaźnika poczwórnego i okazuje się że nie załącza pompy paliwa. jak włożyłem zapałkę aby zewrzeć styki to auto odpala i jedzie normalnie z tym że oczywiście pompa pracuje ciągle aż wyjmę zapałkę. Co mogło się zepsuć?
Sprawdzałem czy nie zadziałał przypadkiem wyłącznik zderzeniowy , jest włączony.

sknerko - Sob Cze 25, 2011 13:45

gdzie wkładałeś zapałkę bo cewka tego przekaźnika po lewej na dole zdjęcia wygląda na spaloną
slav-kiler - Sob Cze 25, 2011 13:51

to zdjęcie nie jest mojego przekaźnik , wrzuciłem po prostu z neta fotkę aby było wiadomo o jaki przekaźnik chodzi.
kalitus84 - Sob Cze 25, 2011 15:30

witam własnie ja w swoim r25 mam to samo ale zeby sie nie bawic i szukac to podlanczylem pompke paliwa pod zapalniczke i juz tak polroku jezdze
darek_wp - Sob Cze 25, 2011 15:32

Sprawdź bezpiecznik F14, jeśli będzie ok trzeba sprawdzić cewkę przekaźnika. Raczej mało prawdopodobne jest uszkodzenie w kompie auta.
kalitus84 - Sob Cze 25, 2011 15:32

gdzie ten przekaznik jest dokladnie to ja zdiagnozuje u siebie tylko gdie tego szukac w r25
slav-kiler - Wto Cze 28, 2011 13:52

wszystkie 4 cewki ze zdjęcia sprawdził mi elektryk i powiedział że są sprawne. więc gdzie indziej trzeba szukać przyczyny , nie wiem może komputer? dlaczego ? dlatego że nie odłącza mi również zasilania silniczka krokowego po 30 sekundach i rozładowywał mi akumulator i osobno musiałem podłączać moduł który teraz za kompa to robi.
ArekL - Wto Cze 28, 2011 15:50

Wg mnie komputer. Dlaczego?
Miałem podobny problem w PoldoRoverze, który zaistniał po stłuczce.
Nie rozłączało mi któregoś przekaźnika, chyba od krokowego? I cały czas ciągnęło prąd i rozładowywało akumulator, a dodatkowo po przekręceniu silnika nie słychać było pompy, bo tak jakby komputer nie wiedział, że był wyłączany zapłon. Musiałem wyjmować wtyczkę od przekaźników po każdym zgaszeniu silnika.

U mnie pomogła wymiana komputera, więc prawdopodobnie zrobiło się tam jakieś zwarcie.