roverowy - Sro Sie 03, 2011 16:09 Temat postu: [R45] Osad w zbiorniczku wyrównawczym układu chłodzenia Witam wszystkich Ostatnio w zbiorniczku wyrównawczym układu chłodzenia pojawił się brązowawy nalot (patrz załączona fotografia). Wcześniej pojemniczek był czysty. Sam płyn chłodzący też stał się ciemniejszy. Nalot w zbiorniczku jest taki "maziowaty", brunatny. (Na drugim zdjęciu widać ten nalot na jednym z palców ręki). Nie zauważyłem jednak typowych objawów HGF opisanych w artykułach na stronie roverki.pl, tzn.: Nie widzę tłustych plam w płynie chłodzenia. Nie ma tzw. majonezu na korku wlewu oleju ani "kawy z mlekiem" na korku zbiorniczka wyrównawczego. W związku z tym mam kilka pytań do szanownych kolegów: Czego skutkiem jest ten nalot? Czy to już HGF? Co z tym zrobić? Czy z czymś takim można jeździć? Z góry dziękuję za odpowiedź i pomoc. Pływak - Sro Sie 03, 2011 19:13 Fotki załączonej nie ma ale z opisu przypomina mi to uszczelniacz do chłodnic może ktoś wcześniej zalewał i dopiero teraz zaczął się osadzać w zbiorniczku. Obserwuj czy nie będą się pojawiać inne objawy walniętej uszczelki jeśli nie to pewnie to będzie właśnie uszczelniacz... roverowy - Sro Sie 03, 2011 23:47 Dzięki,i Pływak. Nie wiem, czemu nie ma zdjęć (albo odnośników do nich). Pisząc post, dołączyłem zdjęcia jako załączniki. Mniejsza o to. Zdjęcia te można obejrzeć tutaj: https://picasaweb.google.com/101334102539377468550?authkey=Gv1sRgCLnmzKjXwtPdZA Mój Roverek mam od maja tego roku. Przejechałem nim 2 tys. km. Sam takiego uszczelniacza nie dolewałem. Jeśli to skutki stosowania uszczelniacza do chłodnic, to co z tym zrobić? Jeździć dalej? Usunąć nieszczelności i wymienić płyn? Pływak - Sro Sie 03, 2011 23:53
Nie można
Może poprzedni właściciel przed sprzedażą dolał go bo mu gdzieś płyn spieprzał.
Najtaniej nie robić nic i obserwować czy nie ma jakiś negatywnych objawów ale jak już chcesz się za to zabrać to na początek zacznij od przepłukania układu chłodzenia, są do tego dedykowane specyfiki. Później zlokalizuj wyciek o ile takowy będzie... roverowy - Sro Sie 03, 2011 23:56 Poprawiłem już link do zdjęć w poprzednim moim poście. Ale dla pewności podaję jeszcze raz: https://picasaweb.google.com/101334102539377468550?authkey=Gv1sRgCLnmzKjXwtPdZA sobrus - Czw Sie 04, 2011 09:50 Czy w zbiorniczku od środka, na styku brzegu płynu chłodzącego ze ścianką, zbiera się "czarna nitka"? I czy maź którą pokazałeś jest tłusta. Ja miałem podobnie, ciągle pojawiał się nowy nalot i nowa czarna nitka. Poszedł na naprawę HGF. Po naprawie... objawy nie ustały, trzeba było przepłukać układ (jak to określił mechanik w środku zamiast płynu był w nim "krupnik"). Wiec albo uszczelka była OK i trzeba było tylko przepłukać układ, albo faktycznie miałem HGF. Tego się już nie dowiem. Może zrób porządne czyszczenie/płukanie układu, jak problem się powtórzy to będzie to raczej HGF 
roverowy - Czw Sie 04, 2011 23:30 Dzięki, Panowie. Zrobię tak, jak radzicie, tzn. płukanie układu i wymiana płynu.
Opisanej "nitki" nie ma. A maź raczej nie jest tłusta, rozciera się w palcach. Przeczytałem artykuł pt. HGF04 - Wymiana płynu chłodniczego w silnikach serii K ze strony roverki.pl. Mam jednak jeszcze kilka pytań: 1.Czy można przepłukać układ chłodzenia bez wjeżdżania na kanał? 2.Ile płynu mieści się w układzie chłodzenia silnika 1.6? 3.Jakiej wody użyć do mieszania z płynem chłodniczym? 4.Co zrobić ze zużytym płynem? (Żeby nie zanieczyszczać środowiska). 5.Ile czasu może zająć płukanie i wymiana płynu? sobrus - Pią Sie 05, 2011 07:22 Nie na wszystko potrafie odpowiedzieć ale najlepiej kup gotowy płyn, byle nie najtańszy bo te czasem nie spełniają norm. Jeżeli już koniecznie chcesz użyc koncentratu, to rozcieńcz go wodą demineralizowaną/destylowaną (i tylko taką!). A przedtem przepłukaj układ środkiem czyszczącym (niestety nie robiłem tego własnoręcznie i nie wiem jakiego środka mozna użyć). |
