|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Offtopic - Sandał dostał strzała :)
MaReK - Sro Wrz 14, 2011 11:21 Temat postu: Sandał dostał strzała :) Witam,
jakoś sporo wydarzeń blacharsko-lakierniczych w tym miesiącu dotyka nas roverkowiczów
Tym razem dosięgnęło i mnie Jestem wśród szczęśliwców, którzy zostali trafieni przez innego uczestnika drogi. Zawsze dziwiłem się, jak to się dzieje? Skąd taki fart, że w innych trafiają, a we mnie nie chcą... więc się doczekałem i od razu z największego kalibru
Opis sytuacji:
Jadąc do pracy ok. godz. 11:10 Trasą Toruńską (od centrum tragówek w kierunku Mostu Grotu, miejscowi znają tą drogę) toczyłem się prawym pasem, w szeregu za innymi autami. Prędkość pomiędzy 30 - 50 km/h. Przede mną toczy się starsza Pani w hondzie, ale ma przed sobą 300 m. wolnego i mogłaby nieco przyspieszyć. Jadę za nią. Patrzę w lusterko boczne, a tu wielki Mercedes (cysterna) zmienia sobie pas, na mój... ale co to, chyba mnie nie widzi... chce wyrwać do przodu i uciec, ale nie mogę, bo starszej Pani ręce latają i szybciej już nie może.
Krótkie bum, trzask, zaczyna mnie obracać, ale się bronię... okej, żyję, mogę jechać. Zagadałem do Pana na CB, poprosiłem o zjazd na nowy pas (jeszcze nie otwartej drogi) i tam dokonamy formalności Pan się zgodził, miły, sympatyczny młody człowiek - Krzysztof. Przygotował dokumenty, spisałem oświadczenie, podpisał się i rozjechaliśmy się życząc sobie szerokiej drogi Policji nie wzywałem, bo nie miałem czasu, ani ochoty stać w słońcu i czekać na ich wolny czas Sytuacja wydaje się być jasna i tyle.
Ubezpieczyciel sprawcy to firma PTU i zastanawiam się czy długo będę musiał walczyć?
Poniżej fotki. Źle nie jest... chyba mi go nie skasują całkowicie...
Raptile - Sro Wrz 14, 2011 11:27
MaReK napisał/a: | Zawsze dziwiłem się, jak to się dzieje? Skąd taki fart, że w innych trafiają, a we mnie nie chcą... |
Ja dalej czekam i ni hu hu
pelson91 - Sro Wrz 14, 2011 11:47
Raptile napisał/a: | Ja dalej czekam i ni hu hu |
x2
MaReK, masz szczęście że to ten bok akurat który miałeś do roboty Bo coś Ci się przy nadkolu zaczęło dziać
MaReK - Sro Wrz 14, 2011 11:52
To jest to miejsce, które było przeze mnie naprawiane zaraz po zakupie auta.
Niestety naprawione zostało jak zostało, więc po 1.5 roku wyszła pani ruda
Czekam na rzeczoznawcę... zobaczymy co z tego wyniknie
pelson91 - Sro Wrz 14, 2011 11:53
dobrze że Ci sprawca nie spierdzielił i nie musisz tego robić z własnej kieszeni
sobrus - Sro Wrz 14, 2011 11:58
Hehe widze że mimo przykrej przygody humor Wam dopisuje
Trzymam kciuki
szoso - Sro Wrz 14, 2011 12:04
sprawca z Ostrołęki
dzelo23 - Sro Wrz 14, 2011 12:26
Ja mam ubezpieczenie w PTU i cała akcja od momentu zgłoszenia do przelewu kaski na konto trwała ok 3 tygodnie. Co ciekawe ten sam bok mam do roboty hehe, wycena chyba w miarę dobra bo rożnica między tym co mi wypłacili a ile chce blacharz to tyle że mi na flaszkę jeszcze zostanie
Oby tu sytuacja rozinęła się po Twojej myśli, powodzonka.
maniaq - Sro Wrz 14, 2011 12:36
PTU powiadasz... u ciebie tylko menijsze szkody niz u mnie. Ja pojechalem na wole zeby mi na miejscu ogledziny zrobili i zlozylem osobiscie, co sam powineiens pamietac, bo zdjecia porobiles nawet mojego opisu z miejsca zdarzenia formularz na 6 stron A4 o ile pamietam
Wiec juz Marku wiesz gdzie sie znajduje siedziba PTU na Woli- ul. Młynarska
monia0023 - Sro Wrz 14, 2011 12:43
Współczuję i gratuluje dobrego humoru Ja mam już dosyć użerania się z Wartą. Wycena, w porównaniu do Benefii - skandaliczna. W Benefii za, np drzwi 2200, w Warcie 900, itd. Część uszkodzeń nie ujęta w kosztorysie, chociaż "rzeczoznawca" od siedmiu boleści był już dwa razy Drzwi, a właściwie wszystkie części wycenili w zamienniku , a za eksploatację odjęli 65 %
Trzymam kciuki, żeby Tobie wszystko poszło gładko
MaReK - Sro Wrz 14, 2011 13:04
Oj kochani, a czym mam się martwić Sandał jest u mnie dożywotnio, nie będę go nikomu oddawał nawet za grubą kasę Może przejdzie w spadku na mamę albo tatę
Nic mi się nie stało, facet mnie nie zauważył i tyle Z uśmiechem go powitałem, no bo co będę robił problemy Uciekać nie mógł, bo nie miał gdzie Był korek i dwa pasy zajęte. Miał CB, kulturalnie i miło się rozstaliśmy. Wszystko gitarka. Szkodę zgłosiłem telefonicznie, a rzeczoznawca może do mnie przyjechać. Poczekam 3-4 dni roboczych i wszystkiego się dowiemy.
Byłem na wstępnych wycenach i panowie blacharze powiedzieli, że ten błotnik był już naprawiany, co widać i czuć Taka sytuacja zatem nie pozwoli uznać ubezpieczalni elementu do wymiany, tylko do naprawy. Zatem koszta mniejsze, wycena mniejsza.
Dostała felga i dostała opona. Na tym mogę dostać więcej kaski z odszkodowania, ale to też nie do przesady. Nie muszę na tym zarabiać. Wystarczy mi dom i ferrari Nie no żartuję, będę rad jak wszystko uda się zrobić w cenie odszkodowania.
Sandałek jeździ dalej. Jest brzydki, ale doczeka się SPA i będzie znowu świecił blaskiem X-power grey, o ile go lakiernik nie spaskudzi
Jugol - Sro Wrz 14, 2011 13:32
MaReK napisał/a: | Źle nie jest... chyba mi go nie skasują całkowicie... |
U mnie też nie było źle, niektórzy Roverianie w Kiekrzu mieli okazję widzieć i była szkoda całkowita , tyle, że w moim przypadku sprawca miał OC w PZU.
Remigiusz - Sro Wrz 14, 2011 13:42
Szkoda sandała Okaleczony teraz jest
Jugol - Sro Wrz 14, 2011 14:12
Wyliże się
greg-si - Sro Wrz 14, 2011 17:59
MaReK, a zawieszenie na pewno nie oberwało?
kris-tofer - Sro Wrz 14, 2011 18:20
Marek, w końcu naprawisz tą rdzę przy nadkolu jeśli nie ktoś to sam bym Cię do tego zmusił
MaReK - Sro Wrz 14, 2011 22:28
Cytat: | MaReK, a zawieszenie na pewno nie oberwało? |
Nie. Auto zostało wytrącone z toru jazdy, nie oparło się o nic na szczęście...
Zbieżność jest okej, jedzie prosto. Nic nie stuka i nie puka.
kris-tofer napisał/a: | Marek, w końcu naprawisz tą rdzę przy nadkolu jeśli nie ktoś to sam bym Cię do tego zmusił |
Oo Jakimi metodami ?
kris-tofer - Czw Wrz 15, 2011 08:19
MaReK napisał/a: | Oo Jakimi metodami ? |
podobnie jak w/w Actros mówiłem Ci żebyś to zrobił a tak teraz musisz. Nie no żartuję, szkoda oczywiście Twojego kapcia, mam nadzieję, że go jakoś poklepią i nie trzeba będzie spawać nowego błotnika... Próbuj podciągnąć tę oponę i felgę, jak się da rzeczoznawcę jakoś wkręcić jeszcze i w to
Ty a gdzieś tam dobregozioma nie było? on nie lubi tych co stłuczki mają
Krzysi3k - Czw Wrz 15, 2011 08:31
A mi w prawy bok jak na złość wjechać nie chcą
Albo ja mam opory żeby jak ktoś mi się po chamsku wciska to tego nie wykorzystać
MaReK - Czw Wrz 15, 2011 08:39
kris-tofer napisał/a: | podobnie jak w/w Actros |
To jest mercedes Axor. Nieco inny. http://www.moto24.tv/jamn...ec_hybrid_0.jpg tutaj jest obrazek jak on wygląda, ale niestety ma wystającą z przodu drabinkę. Ta drabinka mnie zgubiła. Pewnie jakby była obudowana zderzakiem miałbym mniej problemów.
kris-tofer napisał/a: | Ty a gdzieś tam dobregozioma nie było? on nie lubi tych co stłuczki mają |
Ale on by wiedział, że ja próbowałem uniknąć tej kolizji i uciekać
kris-tofer - Czw Wrz 15, 2011 08:47
No tak, Axor, nie znam się za dobrze na ciężarówkach, wiem, że bez naczepy ciągnikiem siodłowym jak się rusza spod świateł to sandała można objechać, a przynajmniej ma super przyśpieszenie
MaReK napisał/a: | Ale on by wiedział, że ja próbowałem uniknąć tej kolizji i uciekać | nie ważne, on ma chęć łamać ręce każdemu kto jakkolwiek brał udział w jakiejkolwiek kolizji, jeszcze napisałeś, że udałeś się po odszkodowanie, o bracie, uważaj lepiej na siebie
MaReK - Pią Wrz 16, 2011 21:20
Otrzymałem dzisiaj wycenę i zaproponowano mi prawie 4 tyś. zł.
Nie wiem czy będę się spierał o więcej... chyba naprawię w tej cenie...
Brt - Pią Wrz 16, 2011 21:32
ja sie ostatnio 2x też nie spierałem ... dali mi rozsądna kasę i za bellę i za R
Raptile - Pią Wrz 16, 2011 23:01
300 błotnik + pasta tempo = 312 zl
balrog - Sob Wrz 17, 2011 00:01
U mnie jest podobnie z crashami, jezdzilem ponad 3 lata 600tka i nic! sprzedalem koledze i po miesiacu mu tir na parkingu roverka przestawil
Nic wiele sie nei stalo tylny blotnik i drzwi do roboty, ufff 4000zl... chyba swojego zaczne podstawiac
kris-tofer - Nie Wrz 18, 2011 17:56
Moim zdaniem wycena jest bardzo dobra, za taką cenę wymienisz cały błotnik i jeszcze zostanie na chipboxa dla mnie
MaReK - Nie Wrz 18, 2011 22:51
Krzychu... ale zamierzam, zrobić z tego renowacje 2-óch felg (poprzednie już mam zrobione), naprawić przedni zderzak, usunąć zadrapania z boku, nałożyć bezbarwny, zrobić porządek z klapą bagażnika i jak zostanie funduszy usunąć wgniecenia po szlabanie
kris-tofer - Nie Wrz 18, 2011 23:02
Ta już nawymyślałeś teraz sobie wydatków, że ho ho
Z tymi wgniotkami to do mnie, namieszam wiadro szpachli i po problemie, a wezmę za robotę tyle co na boxa
maciej - Wto Wrz 20, 2011 12:24
Off-topic nt. off-topica nt. stłuczek i odszkodowań wydzieliłem:
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=72124
Jaross5 - Sob Lis 05, 2011 23:05
Ja zanim kupiłem R 75, padłem ofiarą kierowcy z B5.
Odszkodowanie pokryło koszty starego auta (rodzinne kombi Nubiry), i starczyło na zakup Roverka.
Podpowiem tylko, że moja dziewczyna zajmuje się odszkodowaniami i wie co i jak
|
|