Zobacz temat - Rozstanie po 3,5 roku
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Rozstanie po 3,5 roku

Mayson - Sob Paź 15, 2011 16:48
Temat postu: Rozstanie po 3,5 roku
Po 3,5 roku użytkowania świetnego autka - R600 - przyszedł czas na zmianę. Kupiłem coś o czym kiedyś marzyłem i to w świetnym stanie, także smutek z powodu rozstania został odpowiednio zminimalizowany :)

Poniżej fotki tego, co kupiłem: W124 320E `93 automat - jeździ jak marzenie :) Oczywiście sympatykiem marki Rover pozostaję nadal i raczej dożywotnio :)

Rover niedługo będzie wystawiony na Allegro - nadal jest w świetnym stanie i w sumie chciałbym aby został w Klubie, no ale to życie pokaże. Fotki jakby co; w garażu.

Raptile - Sob Paź 15, 2011 17:01

fuj fuj ale brzydal ;]
Mayson - Sob Paź 15, 2011 17:28

Na Twoją szczerość, Raptile, zawsze można liczyć ;)
Firq - Sob Paź 15, 2011 17:51

jak nazwiesz go Rovcedes to nadal będziesz mógł zostać w klubie :) :D
Remigiusz - Sob Paź 15, 2011 17:53

Ile to ma koni :roll: Wyglądem te Merce nie powalają ale sa dość wytrzymałe w eksploatacji :wink:

[ Dodano: Sob Paź 15, 2011 18:53 ]
Juz mam:
Leistung / bei 220 PS / 162 kW bei 5500 /min
Drehmoment / bei 310 Nm bei 3750 /min

To fajny jest :mrgreen:

tronsek - Sob Paź 15, 2011 18:23

Samo auto jest dla mnie mdłe i nudne, choć z tym silnikiem pewnie daje niezłą frajdę.
Pawkaz - Sob Paź 15, 2011 19:34

Bezawaryjnosci.Mayson a czemu sprzedajesz Roverka ?
colin1983 - Sob Paź 15, 2011 20:31

Mayson dobry wybór :razz: 220koni jest w sam raz, niech Ci długo służy :!: :!: takim wozem uczyłem się jeździć , wóz nie do zajeżdżenia.
AndrewS - Sob Paź 15, 2011 22:40

220KM :shock: to jest RWD ??
piszczuS1991 - Sob Paź 15, 2011 22:47

WZY, ode mnie z miasta:D
sobrus - Sob Paź 15, 2011 22:56

gratuluje :D

Choć mi się Twój Rover bardzo podobał.
Bardziej niż ten Merc :twisted:

bezawaryjnej eksploatacji :D

Markzo - Sob Paź 15, 2011 23:24

żeby to chociaż bylo coupe :P a tu starenki klin :P trzeba bylo brac w123 - ostatniego prawdziwego merola ;) do 6sety mu sporo brakuje :) niech sie zdrowo kolka kreca, pozdrowki.
Mayson - Nie Paź 16, 2011 01:31

tronsek napisał/a:
choć z tym silnikiem pewnie daje niezłą frajdę.

Oj, daje :D
Pawkaz napisał/a:
Mayson a czemu sprzedajesz Roverka ?

Po prostu czasem trzeba coś w życiu zmienić :)
colin1983 napisał/a:
wóz nie do zajeżdżenia.

D o k ł a d n i e :D
AndrewS napisał/a:
220KM to jest RWD

220KM RWD, ma kontrolę trakcji, którą można wyłączyć do 60km/h, potem włącza się sama. Oczywiście frajda niesamowita - zawsze można wyjąć bezpiecznik ;p Czekam na śnieg :D
piszczuS1991 napisał/a:
WZY, ode mnie z miasta:D

Jop, auto z Żyrardowa. Niedługo będzie "G0 VIK" :)
sobrus napisał/a:
Choć mi się Twój Rover bardzo podobał.

Jeśli chodzi o wygląd, to Rover prezentuje się o wiele lepiej, jednak to już inna klasa przemieszczania się - ja to nazywam "dyskretną elegancją", cokolwiek Raptile by teraz nie napisał ;p
Markzo, coupe strasznie ciężko znaleźć w przyzwoitym stanie, a W124 to właśnie ostatni prawdziwy Merc - od okulara wszystko zaczęło się sypać... W123 to już jednak auto nie do jazdy na codzień. Tu muszę napisać jedną rzecz - R600 nie ma szans, jeśli chodzi o moc/komfort/satysfakcję z jazdy/ sposób przemieszczania się/itd. - inna bajka - kto jeździł W124, ten zrozumie :)

Dziękuję za życzenia - W124 nie zamierzam sprzedawać, co najwyżej kiedyś będzie 3-cie auto do jazdy na codzień (oprócz Lincolna :P )

DEBEC - Nie Paź 16, 2011 10:42

Podoba mi się, że są jeszcze ludzie, którzy kupują, cenią i dbają o stare samochody. Mogą się podobać lub nie ale mają klasę. Ich piękno lub jego brak wynika z linii a nie z nadmuchanych błotników i zderzaków
pelson91 - Nie Paź 16, 2011 10:46

piękny, sam o takim marzę :mrgreen:
Dydo - Nie Paź 16, 2011 11:05

Dla mnie tam fajna baryła :) Sam bym chętnie takim pojeździł. Kiedyś miałem okazję jeździć jako pasażer (nie wiem nawet czy nie takim samym z taką samą mocą) - jak mnie kumpel przewiózł to włosy dęba stanęły ;) Masakra, jak zamiatał tyłem.

Coupe przyjeżdża do nas gość na szkolenie. Oprócz tego, że w bodajże dwóch miejscach ma baranki to auto igiełka, wygląd niesamowity. Mój kumpel z jednostki choruje na taką coupeje i powiedział, że choćby się waliło i paliło to i tak ją kupi :D

A tak btw. jeszcze wracając z Piły po drodze stoi na sprzedaż bodajże ten sam model, piękny ciemno zielony kolor, w sam raz do łyknięcia :P

sobrus - Nie Paź 16, 2011 14:03

Nie zrozumcie mnie źle, wiem W124 to legendarna bryka, wiadomo że jest lepsza od R600.
Chyba nigdy nie powstanie już drugi taki samochód, bo to się nikomu nie opłaca.
Natomiast R600 po prostu mi się dużo bardziej podoba, zwłaszcza że egzemplarz Maysona jest śliczny.

@Mayson
rzeczywiście jest w świetnym stanie, i do tego stosunkowo młody rocznik. Pewnie ciężko było go utrafić.
Ale chyba pali jak smok? Zamierzasz go zagazować?

Mayson - Nie Paź 16, 2011 15:12

sobrus napisał/a:
Natomiast R600 po prostu mi się dużo bardziej podoba, zwłaszcza że egzemplarz Maysona jest śliczny.

No to fakt; mi też bardziej podoba się R600 :]
sobrus napisał/a:
Pewnie ciężko było go utrafić.
Ale chyba pali jak smok? Zamierzasz go zagazować?

Ze zmianą auta nosiłem się już od czerwca, ale nic ciekawego nie można było znaleźć - albo ubogie wersje, albo dojechane. Nawet nie szukałem konkretnie W124. Kryterium było: sedan, 6-cyl., >200KM, podstawowa elektryka/elektronika, prawie idealny stan, cena do 15.000zł.

Tydzień temu byłem już zrezygnowany i olewałem temat, bo Rover dobrze jeździ i nie paliło mi się go sprzedawać, aż tu nagle przypadkiem zobaczyłem to ogłoszenie, stał niedaleko, więc podjechałem z ciekawości, no i po oględzinach okazało się, że głupi bym był, gdybym go nie wziął :) No to jest :)

W trasie spalił 8,7l/100km, max 120km/h, tempomat. W 3mieście spalił 13,8l/100km. Chyba go zgazuję. Jakąś dobrą instalację wybiorę i niech śmiga :]

DEBEC - Nie Paź 16, 2011 15:23

Masz oryginalny wóz i chcesz go zagazować? :/
Przy przebiegach, które masz, po ilu latach wyjdziesz na zero? :???:

colin1983 - Nie Paź 16, 2011 15:24

Mayson napisał/a:
Jakąś dobrą instalację wybiorę i niech śmiga :]
to cię może zainteresować http://mb201-124.eu/post238109.htm#p238109
Markzo - Nie Paź 16, 2011 15:25

a tam czasem nie ma wtrysku mechanicznego? ke-jetronic czy cos w tym stylu?
Tomi - Nie Paź 16, 2011 15:43

Jak bym na niego nie patrzył, to widzę "balerona" z niemieckiej taksówki :P
Mayson - Nie Paź 16, 2011 15:46

DEBEC napisał/a:
Masz oryginalny wóz i chcesz go zagazować?

Tak. Zawsze można wrócić do stanu "sprzed".
DEBEC napisał/a:
Przy przebiegach, które masz, po ilu latach wyjdziesz na zero?

A skąd wiesz jakie mam przebiegi? ;) Akurat rocznie robię niecałe 30kkm, więc myślę, że to kwestia miesięcy, a nie lat.
colin1983 napisał/a:
to cię może zainteresować http://mb201-124.eu/post238109.htm#p238109

Dzięki :)
Markzo napisał/a:
a tam czasem nie ma wtrysku mechanicznego? ke-jetronic czy cos w tym stylu?

W tym już chyba nie ma.
Tomi napisał/a:
Jak bym na niego nie patrzył, to widzę "balerona" z niemieckiej taksówki

Trochę za szybki na taxi :p

sobrus - Nie Paź 16, 2011 22:25

Gaz zwraca się zazwyczaj bardzo szybko, gdzieś tak z 10tys km i już zwrócony.
Ale niestety ostatnio w ciągu miesiąca zdrożał o 40gr/l więc to moze ulec zmianie :???:

Skoro te merce jeżdżą w wersji diesel na oleju kujawskim, to w wersji pb pewnie lpg nie zrobi na nim wrażenia ;)

Spalanie bardzo przyzwoite ma, Vectra brata (3.2L) też pali coś koło tego, choć jest o ponad 10 lat nowsza i pewnie lżejsza. Myślałem ze będzie więcej.

Tomek1212 - Nie Paź 16, 2011 23:13

To jest silnik już na elektronicznym wielopunktowym wtrysku. Gaz można zakładać byle jaki, jednak zwykłego nie warto z kilku powodów, mianowicie będzie palić znacznie więcej, nie uzyskasz pełnej mocy (zarówno benzyna jak i gaz) oraz jest to niewskazane ze względu na plastikowy kolektor.
Mayson - Nie Paź 16, 2011 23:44

Tomek1212 napisał/a:
Gaz można zakładać byle jaki, jednak zwykłego nie warto z kilku powodów

"Byle jaki" - ten zwrot w moim słowniku nie istnieje ;)

Tomek1212 - Wto Paź 18, 2011 00:54

Gaz "byle jaki" ma swoją ładną fachową nazwę "II generacja". Taki zwrot znajduje się już w Twoim słowniku ?
sobrus - Wto Paź 18, 2011 06:41

II gen w tym silniku to jak sam zauważyłeś nieporozumienie.
Mayson - Wto Paź 18, 2011 13:38

Tomek1212 napisał/a:
Gaz "byle jaki" ma swoją ładną fachową nazwę "II generacja". Taki zwrot znajduje się już w Twoim słowniku ?

Tak, znajduje. LPG II gen. mam w Roverze, instalacja założona w 2005 roku - a więc ma 6 lat - sprawuje się znakomicie, bo prawdopodobnie jest zbudowana na dobrych częściach przez dobrego fachowca. Sam jeździłem na niej 3,5 roku i nigdy nie było problemów. Spalanie na świetnym poziomie, biorąc pod uwagę mój styl jeżdżenia i tryb głównie miejski. Kolega jeździ W124 coupe 3.0 na LPG II gen. i też nie ma z nią problemów.

Tak więc "byle jaki" niekoniecznie = "LPG II gen." ;)

W Mercu oczywiście będzie sekwencja.

Remigiusz - Wto Paź 18, 2011 13:56

Mayson, Z tym byle co to nie chodzi o to ze kiepskie części tylko ze gaz cały czas płynie i nie ma automatycznej regulacji. Nic tam nie steruje dawka gazu w zależności do obciążenia.
Mayson - Wto Paź 18, 2011 14:29

Remi55, znam doskonale temat LPG. Po prostu nie umiem nazwać "byle czym" czegoś, co od lat z powodzeniem funkcjonuje i przyniosło już krociowe oszczędności (rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych) :]
borek88 - Wto Paź 18, 2011 14:38

Mayson napisał/a:
Spalanie na świetnym poziomie, biorąc pod uwagę mój styl jeżdżenia i tryb głównie miejski

ile ci to autko gazu bierze??

Mayson - Wto Paź 18, 2011 15:08

W trasie rekord to 9,1l/100km, a w mieście 11,5 - 12.
Remigiusz - Wto Paź 18, 2011 15:57

Mayson, hehe.. jest to ironicznie brane ze strony Tomek1212 :wink: Ja tez znam II Gen instalacje i działają i jest git :mrgreen: Proste bez trudnej elektroniki :mrgreen:

Pod względem działania fachowym okiem jest to byle co :wink: Ale nie znaczy to ze jest to źle :wink: Gaz jest fajny tylko szkoda ze już poszedł do góry na 3zl :evil:

Mayson - Pon Mar 12, 2012 00:16

No i jest - nowe blachy, nowe opony run flat, i najważniejsze: nowa instalacja LPG Landi Renzo sekwencja - koszt 4500zł, w mieście pali 15-16l/100km, w trasie 11l/100km, więc nie jest źle jak na 3,2 R6. Przy moich przebiegach i cenie LPG, koszt instalacji zwróci się po ok. 9 miesiącach od daty montażu, a więc jeszcze w tym roku :) Naprawdę jestem zadowolony z tego Merca ;]

[ Dodano: Pon Mar 12, 2012 00:16 ]
A Rover sprzedany 2 tyg. temu koledze, więc widuję go kilka razy w tygodniu - nie tęsknię ;p